reprapy.pl

Czołem.

Mam do zrobienia "naście" takich mocowań, jedne będą na dwa płaskie elementy, a drugie na płaski i kwadrat


To technicznie nie przenosi obciążeń, to jest mocowanie "linijki" na której układa się papier )

Niestety, ludzie dokręcają mocno, bardzo mocno i rozrywają to, druga sprawa że to zwykle są pełnoletnie elementy, więc swoje już wypracowały.

Oczywiście śrubka na insercie, może być większe, grubsze etc, ale z czego?

Wydrukowałbym to z PLA z wypełnieniem 100%.

Z PC. Przetrwa mocne dokrecanie.

Panowie, a z tego ktoś drukował?

Doświadczenia?

Bo to było by najszybciej z tych niby PC + costam.

Samo PC nie ma w jasnych kolorach (żeby było w tym tygodniu).

https://www.3djake.uk/fiberlogy/pc-abs- ... TcQAvD_BwE

Nie duży rozmiar, więc nie powinno się odklejać. Materiał sztywny, dobre spajanie warstw. Przy większych detalach bardzo się podwija. Temperatura w komorze im wyżej tym lepiej.

To moje doświadczenia, może ktoś ma inne.

cyfron pisze: ↑19 lis 2023, 19:02 Wydrukowałbym to z PLA z wypełnieniem 100%.

Ja bym to wydrukował z PLA w 100% i wsadził insert. Można też w modelu uwzględnić pustą przestrzeń na nakrętkę i ją ładnie "zadrukować" wkładając ją w odpowiednim momencie druku.

Jak zostawisz metalową śrubę, to ludzie będą to przekręcać w każdym plastiku.
Ja bym to przerobił na mechanizm w walcem mimośrodowym do którego byłaby przymocowana rączka. Rączka na płasko z płaskownikami=zablokowane, rączka pod kątem 90^o=odblokowane. Przy okazji będzie debiloodporne i ciężej będzie to zniszczyć, bo nie da się mocniej zablokować.

Autor pisał o insercie, więc uznałem, że to jest oczywiste. Można też jak napisali poprzednicy włożyć nakrętkę w trakcie druku.

Z doświadczenia napiszę, że PLA jest czasem niedoceniane. Tutaj PLA ze 100% wypełnieniem i wsadzoną nakrętką w czasie druku wytrzyma na prawdę dużo.

Ewentualnie w narożnikach śrubki M3 albo nawet jakieś wkręty w stylu Spax. Drukujesz to na płasko w dwóch częściach - dół ze słupkami i góra z miejscem na nakrętkę. W takim przypadku możesz linijkom "śrubę przykręcić" i nie martwisz się że rozerwie słupki na warstwach, choć drukujesz z bele czego.
Tu idea, bez wymiarów i proporcji:

Myśle, że kazdy plastik tu pożyje skończoną ilość czasu, skoro mają tym operować ludzie w pracy, którzy czesto lubią dokręcać na siłę.
Ja zrobiłbym to w formie takiej kanapki metalowo-plastikowej:
-wewnątrz plastikowy insert jako prowadzenie tych płaskowników,
-u góry i na dole kawałki dociętego płaskownika stalowego skręcone ze sobą na rogach małymi śrubkami przez ten plastik,
-w górnym plastiku slot na nakrętkę (tak żeby plastik tylko blokował nakrętkę przed obróceniem się, ale aby zapierała się o metal). Ew. grubszy górny płaskownik i nawiercony i nagwintowany otwór lub przyspawana nakrętka.

Coś takiego: + nakrętka i skręcające śrubki na rogach

Zależy czy tym narzędziem posługują się pracownicy czy robotnicy. Bo tym pierwszym powinien wystarczyć plastik a drudzy to i w Twojej kanapce objadą gniazdo nakrętki i zgodnie z przewidywaniem trzeba będzie ją przyspawać do blachy.

zgadza się, chociaż wiem po sobie, że jak coś robię na szybko to też czasem zdarzy mi się dokręcać ile sił w palcach czy w rękach, zanim się zdążę zastanowić ile siły tu trzeba użyć

BTW, zamiast śruby z takim spłaszczeniem zrobiłbym drukowaną gałeczkę, okrągłą tylko z lekkim moletowaniem, żeby nie kusiło aby mocno dokręcać.

Z ciekawości można tez projekcik wrzucić na kwotację do druku SLM z metalu np. na PCBway

Ale koledzy odjechali

Wiem też jak kolega mcxmcx to widzi: No tak czasem bywa jak się zapyta o coś PROSTEGO i trzeba się z tym liczyć

Też myślałem o śrubkach w rogach, ale...

A może inaczej: trzy części, 3 inserty, 3 śruby.

dwie po bokach i uchwyt dociskowy na górze - z mimośrodowym otworem pozwalającym docisnąć jedną listwę do drugiej. Nie da się tego docisnąć bardziej, działa w obie strony - może da radę. Ale część malutka...

Panowie, dzięki

Na razie wygląda że pla albo PETG jest wystarczające, jak położę na boku to nie dają rady rozerwać

To nie jest na produkcję, tylko do naprawy starych pras drukarskich, więc i najczęściej hobbysta nie będzie dokręcał na pałę.


I tylko srebrne PC za milion monet zbędnie zamówione