niestety nie. z premedytacją tak napisałem ..
poziomica, jako mały gadzet, a "szlauchwoga" jako poziomica z węża przeźroczystego. - np jak malujesz sciany lub kładziesz tapety, płytki - przydaje sie
niestety nie. z premedytacją tak napisałem ..
pokusiłem się i kupiłem laserową ... parkside, tą małą za 60 zł. i mam mieszane odczucia, odchyłka zależy od ustawienia poziomicy na "oczkach" a że poziomica jest mała, to odchyłkę może wygenerować dużą.J.A. pisze: ↑21 gru 2023, 14:01 waserwoga to taka zwykła obecnie aluminiowa kantówka z trzema oczkami, nadaje się do małych prac.
szlauchwoga to raczej do poziomowania na większe odległości, np. przekątna fundamentu, ścian etc.
A do prac w domu, typu malowanie tapetowanie to jednak bym polecał laser. Nie kosztują majątku. A znacznie wygodniejsze.
O tak tak! Wrzuć fote co uzbieałeś, to się na pewno przyda podczas "domowej inwentaryzacji" sprzętowo-narzędziowej.