reprapy.pl

Witam od 2miesiecy napieprzam drobne detale( max 5x5cm) na dwóch drukarkach Neptun 4, uważam je za dobre.
Ogólnie z obsługi to umię tylko poziomować stół.
Niestety mimo że są szybkie nie wyrabiam z drukiem i tu pytanie z tytułu tematu.
Konkretnie to potrzebuje jeszcze "bezobsługowego woła roboczego do pla ewentualnie pet g, czy bambu a1mini może mi to zapewnić bardziej niż moje Neptuny 4?
Wolał bym opinie tych bardziej doświadczonych kolegów.
Pozdrawiam Irek

Ogólnie to "umiem".
Jeśli już to bralbym A1 z uwagi na sztywniejsza konstrukcję ramową, poza tym więcej tych detali upchniesz na stole.
Ewentualnie, może warto rozważyć używana ale orginalna Pruse mk3s.

Wiem że umiesz w drukarki, no i właśnie wyprzedziłeś moje kolejne pytanie jak sobie poradzi z kilkoma detalami na blacie bo teraz zdarza się czesto jeden odkleić.
Teraz drukuje praktycznie pojedynczo a to męki są, ale o drukowanie "hurtowe" zapytam jak znajdę odpowiedni dział.

Na kilka detali drukowanych to może wystarczy zastosować środek poprawiający przyczepność np. kleik DD w sztyfcie.
Każda drukarka sobie poradzi z drukiem kilku detali kwestia to poprawnej adhezji do stołu i dobraniu parametrów aby jakieś bloby czy inne przeszkadzajki nie powodowały kolizji z dyszą i oderwania detali.
Z drukarek to albo używana prusa albo bambus A1.

Widzę że te dwie drukarki mają dobrą opinie wśród doświadczonych kolegów.
Na tą chwilę wolałbym się jednak nie pchać w uzywany sprzęt, ale go nie wykluczam.

Opinie opiniami, miej z tyłu głowy że ten model ma raptem kilkanaście tygodni

O cholewka, to chyba będę testerem bo rano zamówiłem

Żebym miał w Opolu kogoś kumatego to pewnie by mi pomógł "naostrzyć" Neptuny ( chociaż jeden chodzi nie źle), to razem z bambusem bym jakoś pociągnął.
Znacie kogoś w Opolu lub okolicach do 100km kto coś kuma w temacie? A może wiecie jak takich wyszukać na miejscu?
Na razie tyle pozdrawiam

Kolega Dragon jest z Opola, ja z Łambinowic a sagittario z Nysy...

Ooo.myslę że odezwę się pryw to można by się spotkać nawet w kilku, a może robicie takie spotkania już?

Jeśli można to jeszcze jedno pytanie na dzisiaj.
Nawet tuż po poziomowaniu takie chaszcze a drugi Neptun nawet bez robi lepiej taki test jak na foto a ja zaraz 4zawał

Ścieżki tu i tam sklejone lub nie, nie czaje.

N4 ma chyba autopoziomowanie, ale i tak trzeba ogarnąć z-offset, odtłuszczenie stołu i temperaturę druku.

O z-offset i generalnie o kalibracji stołu przeczytać możesz tutaj: https://ellis3dp.com/Print-Tuning-Guide/
Wg mnie ten poradnik powinien być obowiązkowo dodawany do każdej drukarki.

Stół możesz odtłuścić alkoholem. Najczęściej ludzie piszą o izopropylowym, ale u mnie się bezproblemowo sprawdza zwykły skażony etanol. Mniej mi śmierdzi.

Temperaturę rozpracujesz drukując sobie wieżę temperatur dla danego materiału.

Problem może być większy bo jak wyżej pisałem drugi Neptun jaki mam drukuje na tej płycie bez problemu i w dodatku na stole wypoziomowanym w 3min na papierek nic więcej.
Nie jestem kompletnie zielony żeby mi doradzać mycie stołu czy poziomowanie, bez obrazy.
Pozdrawiam

Czy drugi neptun drukuje lepiej z tej samej szpuli materiału?

Sam filament może być problematyczny. Mój neptun ostatnio nie dawał rady z jednym czerwonym silkiem, mimo że z białym od tego samego producenta problemów nie bylo

Stary no właśnie że ta sama szpula i wszystko to samo, na bank coś z osią z, już poskręcałem wszystko jeszcze raz dużo lepiej i o dziwo nie pomaga ani poziomowanie auto ani manual ani jedno i drugie.
Zmienię tytuł tematu bo się zrobiło zamiast o bambusach to o Neptunach.

I jak poradziłeś sobie z tym czerwonym?

Irek zet pisze: ↑18 sty 2024, 16:56 I jak poradziłeś sobie z tym czerwonym?

Tak, że przy większej powierzchni styku ze stołem jakoś idzie, ale nic, co ma jakieś drobne detale na dole nie będę nawet już próbował tym drukować. Na szczęście mam jeszcze jakieś czerwone petg, więc jak będę musiał coś w tym kolorze sobie zrobić, to będę próbował z nim.

bukszpryt pisze: ↑18 sty 2024, 17:43 ale nic, co ma jakieś drobne detale na dole nie będę nawet już próbował tym drukować.

W takim przypadku, jak chwilowo brak innych pomysłów, może warto skorzystać z brimu?

Mati pisze: ↑20 sty 2024, 01:35

bukszpryt pisze: ↑18 sty 2024, 17:43 ale nic, co ma jakieś drobne detale na dole nie będę nawet już próbował tym drukować.

W takim przypadku, jak chwilowo brak innych pomysłów, może warto skorzystać z brimu?

Normalnie tak robię, ale jakoś mi btim nie pasował do tego modelu, z którym się męczyłem. Na szczęście to nic potrzebnego na już. Jak mnie znowu najdzie na próby, to najpierw spróbuję z petg, a potem w razie czego będę jeszcze kombinował.

moze po prostu preparat adhezyjny - klej DD, Dimafix albo hegron - to raczej bedzie sie trzymalo na murbeton

To bardziej kwestia nie najlepszej kalibracji wypluwania bardzo małych porcji filamentu.
Nie chce mi się z tym pieprzyć, bo do przeważającej większości zastosowań mi wystarcza tak jak jest.

Odnosząc się do pytania z tytułu posta.
Czy Bambu Lab to dobry wół roboczy.
Zdecydowanie tak!
120 kafelków do planszówki, Esun PLA+, 0.08mm, 15% wypełnienia. Ustawione bokiem, zastosowałem spray do włosów od Hobbistycznie.
Właśnie leci test 200 kafelków na raz

Znakomite, nie wpadłbym na pomysł drukowania tego "w poprzek płaszczyzny użycia". Chociaż czasem drukuję rzeczy "niepowrównywalnie wyższe niż szersze". W takich przypadkach klej DD w sztyfcie, bo alkohol poliwinylowy w tej recepturze robi robotę ale nie osadza się na innych częściach drukarki niż stół.

Tutaj była kwestia tego że klient chciał osiągnąć jak najlepszą jakość, a z tą teksturą kafelków, no ta może jeszcze nie jest zła, ale inne kafelki to dramat w przypadku położenia ich po prostu na stole. To nie jest część mechaniczna więc poświęcając wytrzymałość, osiągany efekt estetyczny.

Tzn te kamienie płaskie miały zbyt wyraźny rysunek ścieżek ?

Tu była bardziej kwestia tego że przy położeniu ich na płasko, osiągnął bym gorszy efekt, bo wtedy byłyby bardziej widoczne warstwy, to jak nagle powstaje tekstura, bo takie kafelki położone na płasko to raptem parę warstw nawet przy 0.08mm. A tak to kładąc to na sztorc, jak Kościuszkowskie kosy, osiągnąłem 416 warstw i ostrą jak żyleta tekstura.

200 kafelków na raz

Dobrze super tylko czy to a1 bo to miał być kontekst?
Jeśli tak to jeszcze lepiej.
Odkąd zacząłem użuwac kleju to faktycznie mogę detale rozłożyć na całym stole(bez odklejło się notorycznie), ale pytanie brzmi; czy drukujecie zawsze na 100% szybkości( oczywiście ustawienia orgin) czy jeśli nie ma mega potrzeby to 50%? Kontekst zużycie

No cóż, Bambu to nie tylko A1, to jakbyś napisał czy Creality to dobry wół roboczy
Zawsze drukuje na 100% szybkości.