Strona 1 z 1

Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 11 lip 2017, 23:16
autor: dragonn
Kumpel akurat nie związany z tematem druków podrzucił temat czy dało by coś drukowanie w neutralnej atmosferze. I tak poszperałem w necie i faktycznie coś na ten temat jest https://link.springer.com/article/10.10 ... 016-0010-y

Może kogoś zainspiruje albo do czegoś się przyda :D. Mnie samego temat zainteresował xD

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 00:18
autor: Zepco
Pójdźmy dalej. Ciekawe jak się drukuje w kosmosie w stanie nieważkości i próżni? :-)

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 02:57
autor: pszczelaszkov
Z grawitacja sie ABS podwija, co dopiero bez ;D

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 08:26
autor: dragonn
Drukowanie w próżni w domowych warunkach jest niezbyt wykonywalne xD. Ale już wypełnienie komory azotem to nie jest jakiś mega duży problem :P. Co do podwijania się ABS to myślę że wcale brak grawitacji by nie zrobił tak dużej różnicy. Ciekawe z czego NASA drukuje, przecież o ile pamiętam to oni mają parę drukarek na ISS?

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 10:37
autor: roolin

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 11:56
autor: SQ9KRD
Hmmm może warto spróbować..
Trzeba by miło mieć odpowiednio dużą komorę próżniową wsadzić w nią drukarkę i potestować

Kto ma dostęp do taniej plexy ??

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 12:00
autor: dragonn
No właśnie... kto ma komorę próżniową w domu :D? A jednak kupić azot w domowych warunkach to nie aż taki problem. A jako że jest lżejszy to wystarczy napełniać od spodu i wyprze tlen dołem.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 12:08
autor: marek91
dragonn pisze:oni mają parę drukarek na ISS?
No co ty? Chyba nie wierzysz w takie rzeczy? Ostatnie badania Youtubowców dowodzą że ziemia jest płaska a człowiek nigdy nie leciał w kosmos xD

Wydruk w próżni mógłby być ciekawy... wyekstrudowny plastik byłby bardzo długo ciepły, to ciepło musiałby chyba wypromieniowywać :)

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 12:15
autor: SQ9KRD
dragonn pisze:No właśnie... kto ma komorę próżniową w domu :D?
Ja się nie przyznam... Ups kiedyś się już pochwaliłem. Niestety nie wcisnę tam mojej drukarki :D
Temat jest rozwojowy

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:02
autor: mscichu
A jak rozchodzi się ciepło w próżni? Chodzi o odprowadzenie ciepła z silników, elektroniki itd.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:04
autor: dragonn
No właśnie żeście się uparli na tą próżnie a wystarczy zamiast próżni zrobić neutralną atmosferę i efekt powinien być ten sam.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:32
autor: marek91
mscichu pisze:A jak rozchodzi się ciepło w próżni? Chodzi o odprowadzenie ciepła z silników, elektroniki itd.
Jest "oddawane" przez podczerwień.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:35
autor: dragonn
marek91 pisze:
mscichu pisze:A jak rozchodzi się ciepło w próżni? Chodzi o odprowadzenie ciepła z silników, elektroniki itd.
Jest "oddawane" przez podczerwień.
To fakt ale jest to dużo mnie efektywne i oczywiście jakikolwiek wentylator nic nam nie da :D.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:39
autor: marek91
Podobno 1m2 powierzchni oddaje 450W na godzinę.
Dlatego też w mikro sondach wszystkie grzejące się elementy oddają ciepło na aluminiową ramę.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 14:52
autor: dragonn
heatbreak nie przykręcisz do aluminiowej części ramy xD.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 15:01
autor: MosfetN
Emisyjność podczerwieni zależy od materiału , dlatego też termometry na podczerwień "przekłamują" temperature przy zmianie mierzonego materiału np drewno --> aluminium.
Dlatego też w mikro sondach wszystkie grzejące się elementy oddają ciepło na aluminiową ramę.
Z tego co wiem to całe ciepło które wyprodukuje sonda jest zatrzymywane wewnątrz , ponieważ nie można dopuścić do sytuacji gdy cała elektronika wychłodzi się do temp krytycznej. Stosuje się nawet specjalne maty izolujące i odbijające podczerwień z wewnątrz do wewnątrz oraz z zewnątrz na zewnątrz (MLI).
Co więcej niektóre sondy mają systemy które je specjalnie dogrzewają od środka (np. RHU)
Co do druku w próżni to filament musiał by być produkowany również w próżni , ponieważ w drucie zawsze będą mikro pory z zamkniętym powietrzem. Gdy podgrzejemy taki filament w próżni zacznie on strzelać z dyszy niczym z AK-47 (podobnie jak mokry filament). Tak więc bez filamentu produkowanego w próżni raczej nie jest to wykonalne.

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 15:36
autor: marek91
MosfetN pisze:
Dlatego też w mikro sondach wszystkie grzejące się elementy oddają ciepło na aluminiową ramę.
Z tego co wiem to całe ciepło które wyprodukuje sonda jest zatrzymywane wewnątrz , ponieważ nie można dopuścić do sytuacji gdy cała elektronika wychłodzi się do temp krytycznej. Stosuje się nawet specjalne maty izolujące i odbijające podczerwień z wewnątrz do wewnątrz oraz z zewnątrz na zewnątrz (MLI).
Co więcej niektóre sondy mają systemy które je specjalnie dogrzewają od środka (np. RHU)
Jesteś tego pewny? Jeśli jesteśmy w kosmosie to od strony słońca mamy wysoką temperaturę a tam gdzie cieć zero całkowite... hmmm... Dlatego też kombinezony mają systemy grzania/chłodzenia.
Po za tym ciepła byłoby coraz więcej bo przecież energia jest ciągle pobierana przez panele słoneczne z obudowy :)

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 16:29
autor: mscichu
Słyszałem też kiedyś, że najłatwiejszy sposób na niszczenie satelit to spryskanie farbą pochłaniającą światło aby same w sobie się zagotowały bez wysyłania rakiet (standardowo satelity są ofoliowane aby odbijały słońce)

Re: Drukowanie w atmosferze bez tlenu

: 12 lip 2017, 17:06
autor: MosfetN
marek91 pisze:
MosfetN pisze:
Dlatego też w mikro sondach wszystkie grzejące się elementy oddają ciepło na aluminiową ramę.
Z tego co wiem to całe ciepło które wyprodukuje sonda jest zatrzymywane wewnątrz , ponieważ nie można dopuścić do sytuacji gdy cała elektronika wychłodzi się do temp krytycznej. Stosuje się nawet specjalne maty izolujące i odbijające podczerwień z wewnątrz do wewnątrz oraz z zewnątrz na zewnątrz (MLI).
Co więcej niektóre sondy mają systemy które je specjalnie dogrzewają od środka (np. RHU)
Jesteś tego pewny? Jeśli jesteśmy w kosmosie to od strony słońca mamy wysoką temperaturę a tam gdzie cieć zero całkowite... hmmm... Dlatego też kombinezony mają systemy grzania/chłodzenia.
Po za tym ciepła byłoby coraz więcej bo przecież energia jest ciągle pobierana przez panele słoneczne z obudowy :)
Chodzi głównie o to ,żeby odizolować się od warunków zewnętrznych . Jeśli świeci na nas słońce to to odbijamy IR (ta błyszcząca srebrna folia jest za to odpowiedzialna) a jak jesteśmy w jakimś ciemnym "zimnym" miejscu to folia ta zatrzymuje ciepło wewnątrz sondy nie dopuszczając do wychłodzenia i prawdopodobnie wtedy włącza się to dogrzewanie. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o utrzymanie w miarę stabilnych warunków wewnątrz - po prostu ograniczamy transfer energii z wew na zew i na odwrót ;) .
Dodatkowo folia ta zatrzymuje małe meteoryty (wielkości rzędu mm) które mogą narobić szkód w wewnętrznej aparaturze.

W kombinezonach nie ma systemu grzania jest tylko system chłodzenia , człowiek ma na sobie mnóstwo warstw izolacyjnych które izolują go od warunków zewnętrznych. Człowiek sam w sobie jest źródłem ciepła które starcza do ogrzania kombinezonu który ma takie grube warstwy izolacji- niestety wymiana ciepła nie działa z wew na zew dlatego też jest ten system chłodzenia wodą co by się w tym ubranku nie zagotować :D .