Strona 1 z 1

Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 09:39
autor: papkie
Cześć!

Rzucam temat z pojazdami elektrycznymi - aktualnie zyskuje to na popularności, więc i ja zacząłem się rozglądać.
Spodobała mi się xiaomi m365, lub myślę jeszcze nad airwheelem x3.

A może ktoś posiada hulajnogę DIY?
Sam nad tym myślałem, posiadam oxelo town 7xl i zastanawiam się nad dodaniem napędu, jednak z tego co widzę, to ceny silników i pakietów baterii przekroczą cene xiaomi m365 (która jest po promocji), lub źle szukam :D

Jakieś opinie, doświadczenia?

Zapraszam do dyskusji!

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 09:52
autor: samezrp
Ja odpadam... Też myślałem, ale parametry skutecznie mnie blokują. No dobra, moja waga mnie blokuje ;)

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 09:58
autor: marek91
W zeszłym roku zbudowałem elektryczną deskę, po bardzo niskim koszcie, razem z deską wyszło coś poniżej 800zł, plan był taki żeby w tym roku pojeździć w wakacje, jednak życie jak zwykle zweryfikowało plany :(

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 10:17
autor: papkie
marek91 pisze:W zeszłym roku zbudowałem elektryczną deskę, po bardzo niskim koszcie, razem z deską wyszło coś poniżej 800zł, plan był taki żeby w tym roku pojeździć w wakacje, jednak życie jak zwykle zweryfikowało plany :(
Wzorowałeś się na jakimś projekcie? Jaka bateria i silnik?

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 11:20
autor: FlameRunner
Myślałem że będzie temat o Tesli. :mrgreen:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 11:31
autor: papkie
FlameRunner pisze:Myślałem że będzie temat o Tesli. :mrgreen:
Jaki kraj takie pojazdy elektryczne :rotfl:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 11:46
autor: FlameRunner
A to w takim razie spodziewałbym się tematu o melexach i trolejbusach.:P

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 11:48
autor: marek91
FlameRunner pisze:Myślałem że będzie temat o Tesli. :mrgreen:
No ja podobnie :D

papkie, zrobiłem własną ultra-tanią wariacje, dwa silniki 200W (jak ze wkrętarek) dwa akumulatory żelowe i PWM do tego.
Oczywiście akumulatory muszą być modelarskie z których można wyciągnąć dużo więcej prądu.
W zasadzie projekt miał na celu sprawdzenie czy cała zabawa mi się spodoba.
Miałem w planach budować deskę typu "mountain board" z silnikiem spalinowym z chińskiej piły łańcuchowej, jednak z obawy o własne życie - odpuściłem :angel2:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 11:52
autor: dragonn
silnik z wiertarek to chyba słaby pomysł. Lepiej dać BLDC modelarskie, widziałem już trochę takich projektów.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 12:06
autor: marek91
Prawda, jak kiedyś zaczynałem się tym bawić to upaliłem szczotki w jednym (z tym że wtedy był tylko jeden silnik zamontowany i w dooopę dostał) xD

Silniki modelarskie to juz inna półka cenowa, ciężko znaleźć takie z niskimi obrotami i dużą mocą.
Te które ja montowałem kosztowały po 39,99zł/szt :D

Z hujanogą jest o tyle łatwiej że można wsadzić gotowy zestaw do konwersji rowerów na elektryki.
Zobacz sobie na allegro ofertę firmy "Magma" czy jakoś tak... w hulajnodze można wsadzić normalny, rowerowy duży silniczek z przekładnią, bo zwyczajnie jest gdzie to zamontować.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 12:12
autor: Berg
FlameRunner pisze:A to w takim razie spodziewałbym się tematu o melexach i trolejbusach.:P
Melexy, trolejbusy, to polscy inżynierowie i współpracujące uczelnie robiły w latach 50-70. Wtedy też dało się produkować, samoloty odrzutowe, projektować samochody a hutnicy wiedzieli jak odlać podwozie czołgu.
Teraz wszyscy zajmują się wyłącznie pozyskiwaniem grantów, im coś bardziej z dupy i efekt nieweryfikowalny tym fajniej.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 12:16
autor: marek91
"Projektować samochody" to GRUBE nadużycie.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 12:51
autor: Berg
projektowali, rozwijali wdrażali do produkcji, na miarę tamtych czasów
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Warszawa - no to częściowo radziecki projekt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Syrena_(samochód) - ale to to przecież 100% polski
ja w tym widzę jakąś spójną wizję, pasję projektanta. to nie było byle co

potem już tylko projektowali z wdrożeniem do seryjnej był kłopot
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Wars
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSM_Beskid

choć pierwszy potem zaistniał jako Łada samara a drugi w innej części świata jako renault twingo

jeszcze były takie rzeczy jak Syrena sport
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Syrena_Sport

samochody użytkowe:

Żuk
Tarpan
Star
Jelcze

a potem już nic się nie dało zrobić

40 lat temu Polacy skutecznie jeździli głównie polskimi samochodami - spalinowymi i elektrycznymi.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 13:00
autor: marek91
Suma sumarum, komuniści nigdy nie zrobili nic dobrego, każdy z tych samochodów, wychodząc z fabryki był mega przestarzały.
Przykładem są np. opony bezdętkowe, na świecie stosowane jakoś od połowy zeszłego wieku...
Nie wspomnę tu nawet o takim wynalazku jak klimatyzacja i skrzynia automatyczna, bo to okropny, zły, zgniło-kapitalistyczny wynalazek :D

W syrenie stosowane były rozwiązania... bo ja wiem... z lat 20-tych? 30-tych?

Szczerze mówiąc to nigdy się nie interesowałem polską historią motoryzacji, moim zdaniem wszystkie te polskie ulepy są tak samo przykre ;) Szitsztorm za 3... 2... 1...

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 13:09
autor: Berg
uważam, że do latach 70ych były na miarę czasów, nie tylko polskie w tamtych czasach auta nie specjalnie miały klimatyzację i automatyczną skrzynię. tak samo nie specjalnie była we włoskich, czy francuskich, japońskich. Niemcy i Amerykanie zaczęli szybko wyprzedzać resztę świata. Ta reszta świata zaraz potem nadgoniła a nasz "blok wschodni" nie.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 13:14
autor: marek91
Dokładnie :git:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 13:15
autor: Berg
gdybym miał do wyboru Toyotę Coronę z 57r i Syrenę z tego samego roku, to wtedy bym wybrał t drugie :D bo sie mniej psuło.

Tylko w '83 Polacy dalej ją robili a Japońce w tym czasie mieli Coronę dziewiątej generacji, która już było zupełnie niezła.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 14:23
autor: papkie
marek91 pisze:Prawda, jak kiedyś zaczynałem się tym bawić to upaliłem szczotki w jednym (z tym że wtedy był tylko jeden silnik zamontowany i w dooopę dostał) xD

Silniki modelarskie to juz inna półka cenowa, ciężko znaleźć takie z niskimi obrotami i dużą mocą.
Te które ja montowałem kosztowały po 39,99zł/szt :D

Z hujanogą jest o tyle łatwiej że można wsadzić gotowy zestaw do konwersji rowerów na elektryki.
Zobacz sobie na allegro ofertę firmy "Magma" czy jakoś tak... w hulajnodze można wsadzić normalny, rowerowy duży silniczek z przekładnią, bo zwyczajnie jest gdzie to zamontować.
Faktycznie, widzę, że cena jest całkiem niezła tych zestawów. Jednak nadal cena baterii boli, eh :D

Co znalazłem:
http://allegro.pl/silnik-24v-250w-elekt ... 17066.html
http://allegro.pl/bateria-akumulator-do ... 46319.html x2 dla 24v

Co warto wiedzieć jeszcze przy zakładaniu takiego napędu?
Silniki łatwo pewnie spalić? Akumulatory się nie zagotują?

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 14:48
autor: Artu
Pakiety zasilające robi się samemu. Polecam lekturę ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER :git:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:00
autor: papkie
Artu pisze:Pakiety zasilające robi się samemu.
Wybuchające li-iony, tego się troszkę boję :shock:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:26
autor: marek91
Generalnie budowa jakiegokolwiek pojazdu elektrycznego kosztuje dużo. Tanio to zmieścić się poniżej 1000zł przy prostym projekcie jak hulajnoga czy deska.
Najtaniej wychodzi silnik spalinowy, tylko później ten ryk :D

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:37
autor: papkie
marek91 pisze:Generalnie budowa jakiegokolwiek pojazdu elektrycznego kosztuje dużo. Tanio to zmieścić się poniżej 1000zł przy prostym projekcie jak hulajnoga czy deska.
Najtaniej wychodzi silnik spalinowy, tylko później ten ryk :D
No i chyba dochodzi jakaś kwestia prawna w przypadku spalinówki (chyba). A tak hulajnogą elektryczną jak sobie człowiek po piwku śmignie przez miasto to smutni panowie się nie przyczepią :D

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:39
autor: marek91
W naszym kraju to po browarku lepiej nawet na rolkach nie jeździć, oczywiście na cichej hulajnodze nikt cie nawet nie zauważy :D

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:50
autor: Artu
papkie pisze:
Artu pisze:Pakiety zasilające robi się samemu.
Wybuchające li-iony, tego się troszkę boję :shock:
"Żelek" też wybuchnie, jak go zagotujesz :mrgreen:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 15:58
autor: papkie
Artu pisze:
papkie pisze:
Artu pisze:Pakiety zasilające robi się samemu.
Wybuchające li-iony, tego się troszkę boję :shock:
"Żelek" też wybuchnie, jak go zagotujesz :mrgreen:
Co racja to racja :D Ale z tego co widzę na forum które podałeś, to ludzie normalnie lutują bez problemu te li-iony, także chyba aż tak delikatne nie są. Sam lutowałem pojedyncze ogniwa, całkiem spory stres miałem.
No i oszczędność miejsca spora, takie 24v 8Ah, to rozmiaru pojedynczego żelka 12v :D

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 17:48
autor: Artu
Li-iony lepiej zgrzewać, a nie lutować :git:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 18:10
autor: papkie
Artu pisze:Li-iony lepiej zgrzewać, a nie lutować :git:
To wiem, tylko zgrzewarki brak, a kupować też raczej nie chcę, bo w mieszkaniu braknie miejsca na moje majsterkowanie :(

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 18:17
autor: dragonn
papkie pisze:
Artu pisze:Li-iony lepiej zgrzewać, a nie lutować :git:
To wiem, tylko zgrzewarki brak, a kupować też raczej nie chcę, bo w mieszkaniu braknie miejsca na moje majsterkowanie :(
Zrób z trafa z mikrofalówki :D :D miejsce się znajdzie :P.

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 18:57
autor: Artu
Tia, w miejscu po mikrofalówce, która zostanie "dawcą narządów" :rotfl2:

Re: Pojazdy elektryczne

: 08 wrz 2017, 19:24
autor: TDI-CAD
Kolega robi edechy. Można poszaleć:

http://www.yellowhammer.pl/

Re: Pojazdy elektryczne

: 11 wrz 2017, 00:25
autor: virgin71
Obejrzałem stronkę, w końcu przewinąłem do ceny... ja taniej motor kupiłem. Nie pomnę nawet przytaczanej tu m365.

Re: Pojazdy elektryczne

: 11 wrz 2017, 14:03
autor: TDI-CAD
To dechy raczej dla zawodowców. Przeciętny człowiek się na tym porozbija.

Re: Pojazdy elektryczne

: 11 wrz 2017, 21:56
autor: robertm
trochę patrząc z innej strony - jak pewnie wielu z Was wie - poruszam się na wózku inwalidzkim od wielu lat poza domem jest to wózek elektryczny - przerobiłem już kilka egzemplarzy ... i tu wracamy do tematu ... ja gdybym miał budować taką hulajnogę wypruł bym części właśnie z jakiegoś wózka (skutera). W chwili obecnej można kupić jeżdżący wózek za ok 1000 zł i za taką kasę dostaniemy dwa silniki 250-350W zazwyczaj z przekładnią, koła, sterownik w schludnej obudowie oraz całą potrzebną elektroniką. Wystarczy dorobić (wy-spawać) kawałek ramy i prawie gotowe. To co niepotrzebne można odsprzedać w częściach i niemalże odzyskać te 1000zl :)

Mój obecny wózek, który sam waży ok 130 kg plus ja jakieś 70kg osiąga 10km/h w max 2 sekundy, i przy takich masach daje zasięg ok 35km, więc gdyby zrobić z tego hulajnogę to strach będzie tym jeździć :)

Re: Pojazdy elektryczne

: 12 wrz 2017, 13:16
autor: papkie
robertm pisze:trochę patrząc z innej strony - jak pewnie wielu z Was wie - poruszam się na wózku inwalidzkim od wielu lat poza domem jest to wózek elektryczny - przerobiłem już kilka egzemplarzy ... i tu wracamy do tematu ... ja gdybym miał budować taką hulajnogę wypruł bym części właśnie z jakiegoś wózka (skutera). W chwili obecnej można kupić jeżdżący wózek za ok 1000 zł i za taką kasę dostaniemy dwa silniki 250-350W zazwyczaj z przekładnią, koła, sterownik w schludnej obudowie oraz całą potrzebną elektroniką. Wystarczy dorobić (wy-spawać) kawałek ramy i prawie gotowe. To co niepotrzebne można odsprzedać w częściach i niemalże odzyskać te 1000zl :)

Mój obecny wózek, który sam waży ok 130 kg plus ja jakieś 70kg osiąga 10km/h w max 2 sekundy, i przy takich masach daje zasięg ok 35km, więc gdyby zrobić z tego hulajnogę to strach będzie tym jeździć :)
Wyprucie bebechów z jakiegoś innego skutera wygląda w porządku, tylko trzeba dostać w dobrej cenie, a też nie wiadomo zbytnio co jest w środku. No i dodatkowo ten koszt - ceny hulajnóg gotowych też się zaczynają od 1000 zł, także nie wiadomo czy warto :p

Powoli robię rozpiskę części, zobaczymy, może zacznę sam składać metodą prób i błędów.
Planuję prototypowo wydrukować zębatki do pasków do zamontowania, a jak nie wytrzymają obciążeń to wtedy pomyśleć nad metalem :D