reprapy.pl

Z mojej wkrętaki poszedł dym z silnika... najprawdobniej się szczotki skończyły, mam inną starą wkrętarkę do której nie mam baterii. Silniki są prawie identyczne niestety mają ciut inną zębatkę. Wrzucam zdjęcie niżej: Czy ktoś zna jakiś sposób żeby w domowych warunkach zamienić tą zębatkę? Można założyć że jedną zębatkę mogę rozciąć a drugi silnik zniszczyć przy zdejmowaniu. Jakiś pomysł?

Teoretycznie można by absolutnie podstawowymi narzędziami:
- zniszczyć zębatkę na biorcy bez zniszczenia jego wału (może nawet udałoby się zgnieść kombinerkami?)
- ściągnąć zębatkę z dawcy nie dbając o resztę (podważyć starym śrubokrętem)

Ale moim zdaniem szkoda się siłować i ryzykować zniszczenie czegoś. Wystarczy najtańszy ściągacz do zębatek, by robota była szybka, przyjemna i praktycznie bez ryzyka dla części.

Oczywiście w obu przypadkach potrzebujesz dobrego kleju do pewnego zamocowania pozyskanej zębatki.

A te zębatki nie są czasem wprasowane na gorąco? Jak szukałem po necie to właśnie tak ludzie ściągali. Ściągacza takie coś da radę https://www.langner-czesci.pl/dwuszczek ... tek-3.html ??

A nie wiem, ściągania na gorąco nie sprawdzałem.

Co do ściągacza, za ten spod linka nie ręczę. Ja mam inaczej zbudowany, bez ruchomych łapek.
Mogę Ci to ściągnąć jak mi podeślesz.

ja zdejmuje zębatki prostym starym sposobem, nacięty kątownik , szlifierką, na grubość wałka.Kątownik kłade na 2 cegłach, zawieszam na kątowniku silnik, podpiera się na zębatce, punktakiem o średnicy mniejszej niż wałek, stuk puk i wyskakuje. JAk do tej pory 100% skutecznosci.

Ściągacz w wersji "zrób to sam".

Ja czymś takim ściągałem i dało radę.
https://www.thingiverse.com/thing:124007
Były to metalowe zębatki z silników minebea. Zdjąłem tym około 10 zębatek - potem znalazłem ściągacz:)

Chyba spróbuje najpierw tak jak mówi Kopytko, co do pomysłu z drukowanym ściągaczem podoba mi się , tylko niestety do tego silnika pasować nie będzie, mało miejsca jest miedzy zębatką a silnikiem. Jutro sprawdzę czy uda mi się ściągnąć.

Potwierdzam wersję Kopytka. Też tak robiłem. Niekiedy podgrzewałem trochę zębatkę, nawet zapalniczką - jak były metalowe.
A nakładałem wciskając imadłem podkładając jakieś drewno, lub gruby karton, aby nie uszkodzić zębów - mniej udarowe, niż wbijanie na wał.

Kiedyś kupiłem taki Turnigy Pinion Removal Tool
Zębatki z silników schodziły bez żadnych oporów