reprapy.pl

Jako ,że w końcu udało nam się z rodzinką przeprowadzić, mogę zacząć drukować nie przeszkadzając nikomu wydruki dłuższe niż 5h:) Wcześniej drukarki stały w salonie teraz mają własny pokój:) dlatego postanowiłem sobie wydrukować takie cudo


http://www.thingiverse.com/thing:1327093 .

PO Co? a dla miecia:) tak aby postawić sobie na półce:)
I po zużywać masę próbek filamentów, więc będą wszelkie odcienie czerwonego dla wirnika, mam chyba z 4 różne próbki o różnych odcieniach

Filamenty: do tej pory czerwony efilament i malinowy DD wszystko PLA będzie. Następne elementy się drukują - zielony gumaplast czerwony się skończył. Ale teraz żałuje ,że będzie to tęcza bo mógłbyć naprawde fajny eksponat, kiedyś wydrukuje się ponownie:P
Temperatury:
eFilament 180
DD : 195 przy 180-185 zepsuł się wudruk, przez poślizg radełka, przy 195 poszło jak malina:)
Dysza: 0,4mm chinol hotend
Ekstruder BOWDEN
warstwa : 0,2mm
Obrysy: 2
Wypełnienie: 30%
Prędkości (nowa cura wg mnie zajefajna jest ale o tym później napisze jak potwierdzę moje spostrzeżenia)
Infil 45mm/s
Obrys wewnętrzny: 35mm/s
Obrys zewnętrzny: 25mm/s
Pierwszy raz się bawię różnymi prędkościami obrysów , wcześniej jakoś nie wychodziły mi one i zawsze jakieś artefakty przez to powstawały, nie wiem czy z mojej winy czy ustawień.
Suporty ori dodane do plików.

Drukarka nadal prusa i3 w wersji p3s v4.00 ze stołem 200x300

A mnie, wstyd się przyznać, jeszcze nie starczyło zacięcia, żeby wydrukować cały taki silnik.
Trzymam kciuki.

Coraz bliżej końca.
Już 90% elementów wydrukowanych, jeszcze tylko podstawa, dokupić 2 łożyska , których lokalnie nie było i zamówić śrubki:)

Szybko idzie. Widzę, że skwapliwie korzystasz z możliwości swobodnego drukowania.

Dokładnie, drukarka miała przestój od początkowego postu jakieś 5 dni z powodu delegacji w pracy, tak już zapewne by było powolne składanie.
Jednak możliwość drukowania 24h cudowna rzecz,przez ostatnie 72h drukarka odpoczęła łącznie moze z 15min, wydruki kończyły się w dzień i odpoczynek trwał zaledwie tyle co oderwanie wydruku od stołu i wgranie nowego pliku na kartę w sumie z karty idzie tylko ostatnie 24h wydruku wcześniej z kompa po usb wszystko, ale z powodu oszczędności prądowych przerzuciłem się na kartę.
Wydruki z zielonego PLa już nie takie piękne, gdzieniegdzie widać jakieś czarne kropki brudu , który był zatopiony w drucie a wymiar drutu waha się od 1,6 do 1,8 . Drut to pierwsze szpule PLA od Gumaplast , jakością nie grzeszą

Ale nadal działa tylko jedna drukarka, brak jakoś chęci uruchomienia pozostałych, inne rzeczy ciągle na głowie. Choćby do końca się rozpakować

I Dupa.....
Połowa wydruków do kosza, ta nowa Cura ma w domyślnym profilu ustawione automatyczne skalowanie wydruków do rozmiaru stołu.
A ,że one najpierw ustawiały się na szerokości to zmniejszała je o kilka procent:/
Właśnie to zauważyłem na przykładzie podstawki , w której powstał artefakt i chciałem podejrzeć gcode:/

Aż mi się odechciało to drukować:/


EDIT:
Na szczęście tylko te 2 elementy do wymiany:/ więc jakieś 30h w plecy...

A jaki masz max wydruk. Możę będę w stanięć pomóc...

MAx ogranicza mi coropad do 200X250 ( widać na zdjęciach ,ze nie jest na całym stole) a możliwości to 200x295. Z tym nie ma problemu bo po obróceniu wydruku mieści się bez problemu. Tyle ,ze poczatkowo ustawiało się wszystko w poprzek czyli max 200 i cura to skalowała a ja nie zauważyłem. Po wyłączeniu opcji autoscale i obróceniu obiektu o 90stopni wszystko mieści się bezproblemowo.

Dzisiaj w końcu się zmusiłem do złożenia turbinki