reprapy.pl

Sorki że post pod postem

Polecam danie mosfet do zasilania stołu, czas nagrzewania dużo szybszy i utrzymywanie temperatury jest idealne, odciążenie płyty głównej i jej kiepskich złącz to dodatkowy plus.

Zrobiłem mocowanie do kabla i do prowadzenia filamentu https://www.thingiverse.com/thing:2677831


// Wydzielono z tematu: [Anet A8] Składamy i rozbudowujemy
// FR

Mosfet przyśpieszył nagrzewanie stołu? Jakoś w to nie wierzę. W płycie głównej oczywiście też jest mosfet i oczywiście mogą się różnić rezystancją w stanie włączonym jak i czasem załączania/wyłączania ale moim zdaniem to nie jest możliwe że czas nagrzewania jest dużo szybszy.

Tak i o ile wcześniej potrafiła temperatura skakać 49/50 to teraz cały czas jest 50/50, nagrzanie do 50 stopni jest błyskawiczne w porównaniu do bardzo powolnego wcześniej.
Dodatkowo do mosfet osobno idzie kabel od zasilacza, przy tej zmianie przy okazji wszystkie kable ocynowane i solidnie zaciśnięte widełki bo to co chińskie rączki w pośpiechu zrobiły to strach, całe szczęście że to się nie grzało i nie przetopiło czegoś na stykach, a chcę teraz puścić jakieś wydruki z ABS.

Marcin3D pisze:przy tej zmianie przy okazji wszystkie kable ocynowane i solidnie zaciśnięte

Kabli się nie cynuje przed zaciśnięciem. Howgh!
 
// Chyba jednak "nie cynuje", a nie "nie cytuje".
// FR

Jak jest dobry kabel i dobra zaciskarka to można odpuścić lutowanie, ja wolę zarobić ocynowany przewód, daje to lepsze, trwalsze i bezpieczniejsze połączenie, cynowania nie zaleca się tylko w mocno wibrujących elementach gdzie źle zaciśnięty ocynowany przewód może się obluzować ale tu sprawę załatwia lutowanie do np widełek i dopiero zaciśnięcie.

Albo lutujesz albo zaciskasz. Cynowanie kabla który potem zaciskasz to błąd.

Tak jak napisałem, bez dobrej zaciskarki lepiej zasikać cynowany kabel, jest to pewniejsze, nie jest to żaden błąd, a nawet jest to wymagane w wielu sytuacjach, oczywiście przy drukarce nie jesteśmy raczej narażeni na korozje miedzi, lepiej zastosować większa średnice i dobrze zacisnąć, przy mniejszej średnicy najlepiej lutować.

Lutowanie ogólnie nie jest dobre:
- tak naprawdę zmniejsza powierzchnię styku w złączu
- drastycznie zmniejsza wytrzymałość przewodu na zgięcia i obciążenia w miejscu w którym się kończy lut.
Prawidłowy sposób to zawsze porobienie końcówek.

NIE wolno zaciskać pobielonego przewodu (przy zaciskaniu miedz nie ulegnie kompresji i nie dopasuje się do złącza).
Zaciskamy na gołą miedz porządna zaciskarką LUB pobielony przewód lutujemy bezpośrednio do konektora/złącza zalewając cyną całą powierzchnię przeznaczona do zaciśnięcia (przed tą operacją można podciąć i podgiąć trochę blaszki aby po zlutowaniu wszystko ładnie weszło do wtyczki)
Tak powinno wyglądać poprawnie wykonane połączenie zaciskane (chyba już więcej nie trzeba tłumaczyć.. ):

+1
Szkoda czasu i zabawy na lutowanie.
Zaciskane końcówki to jest bajka i w ogóle, a dobra zaciskarka nie kosztuje wcale majątku (np. taka czterostronna, podobna do tej co mam "służbowo" kosztuje widzę jakieś 80,- aczkolwiek nie do wszystkich końcówek się nadaje)

PS. Ostatnio jak patrzyłem co mi porobili fachmani od CO przy podłączaniu siłowników (skręcane żyły i taśma) to mnie też aż skręciło.
Zrobiłem listwę zaciskową na kawałku szyny DIN, końcówki, mostki i teraz jest porządek.

Kabelki w anet A8 są za małe do typowych widełek, dopiero ocynowanie ich pozwala na dobre zaciśnięcie.

Marcin3D pisze:Kabelki w anet A8 są za małe do typowych widełek, dopiero ocynowanie ich pozwala na dobre zaciśnięcie.

To znaczy ,że chińczyk oszczędza na przekroju przewodu lub są źle dobrane złącza / korektorki do danego przewodu . Każde złącze zaciskane posiada przedział przekrojów poprzecznych przewodów [min,max] w którym ma prawo poprawnie funkcjonować..
Jak już korzystać z niedopasowanych rozwiązań tego typu to lepiej to złącze zaciskane zalać cyną na stałe i założyć termokurczkę tak jak pisałem post wyżej.

Trzeba sobie radzić, napisałem konkretnie o Anet A8, radze ocynowanie lub nawet lutowanie i tyle, jak ktoś chce to sobie kable zmieni, dopasuje widełki, kupi zaciskarke itd, a jak potrzeba zrobić szybko i ma lutownice to podaje rozwiązanie.
Można te kilka postów wywalić z tego tematu ?

Nie bierzcie tego tak do siebie, podchodźmy z większym spokojem do dyskusji bo już za to że kupiłem Anet A8 zwyzywano tu na forum od biedaków, teraz jeszcze że nie mam zaciskarki i dopasowanych elementów to już całkiem będzie

Cynuje się żeby zwiększyć średnice i żeby poprawić to co daje chińczyk, nadal dyskutujemy o Anet A8 !!

I co Ci da zwiększenie średnicy? Nic, powierzchnia styku i tak będzie mniejsza bo zacisk śrubowy nie spłaszczy ocynowanego przewodu.

Marcin3D pisze:Cynuje się żeby zwiększyć średnice i żeby poprawić to co daje chińczyk, nadal dyskutujemy o Anet A8 !!

Ile razy mogą tobie ludzie powtarzać, że się nie cynuje!!!!

Wyciągasz kable z pudła, cynujesz końcówki, wkładasz w widełki, zasikasz kombinerkami, działa i to poprawnie.

Marcin3D pisze:Wyciągasz kable z pudła, cynujesz końcówki, wkładasz w widełki, zasikasz kombinerkami, działa i to poprawnie.

To sobie poczytaj http://reprap.org/wiki/Wire_termination ... _terminals I to że u Ciebie chwilowo działa to nic nie znaczy. Cynowanie przewodów to nie jest nowy temat który dotyczy tylko drukarek 3D, jest on już dużo lepiej rozpracowany niż "działa i to poprawnie" .

Nie mamy w tych połączeniach ani drgań, ani wysokich temperatur ani wielkich natężeń, do tego dla świętego spokoju jak wspomniałem można lutować przecież.

W stole nie ma wielkich natężeń ahhahahahah a te setki postów o spalonych wtyczka w płytach A8 co się na fb przewijają to tylko głód i halucynacje xD? Tak samo że niby w drukarce nie ma drgań , chyba że Twoja A8 w zasadzie stoi ciągle i nic nie robi.

Marcin3D pisze:Nie mamy w tych połączeniach ani drgań, ani wysokich temperatur ani wielkich natężeń, do tego dla świętego spokoju jak wspomniałem można lutować przecież.

Twój post mówi sam za siebie oraz to na jakim poziomie jest twoja wiedza.

Szkoda również że uważasz się za osobę nieomylną.
Od samego początku zawsze uważasz że ty masz rację. Może odrobinę pokory.

Marcin3D pisze:Wyciągasz kable z pudła, cynujesz końcówki, wkładasz w widełki, zasikasz kombinerkami, działa i to poprawnie.

Hahaha. Nie.

Działa "jakoś". Do poprawności temu daleko.
Poprawnie to jest 1. nie cynować i porządnie zacisnąć albo 2. po prostu przylutować do końcówki.
Ale Twoje podejście to jest takie dojmująco polskie "trzeba sobie jakoś radzić".
Otóż nie, trzeba robić porządnie, a nie "jakoś".

Z zupełnie innej branży: wiele urządzeń przychodzi z ocynowanymi końcówkami (zapewne żeby się kabel nie strzępił) ale to się wsadza w złącza zaciskowe bo sprężynka zawsze dba żeby był jakiś docisk (nie chodzi mi tu o końcówki zaciskane tylko o wtyk gdzie zamiast śrubki jest zatrzask ze sprężyną).

Natomiast za zaciśnięcie oprawki na cynowanym kablu lub w ogóle wsadzenie cynowanego kabla do złącza śrubowego w niektórych firmach to wywalają od razu. To gwarantowana awaria. Taki kabel, niezależnie od tego czy to termopara czy wentylator 2kW, ZAWSZE prędzej czy później puści. Cyna jest miękka. Widać to w starych urządzeniach, gdzie ktoś taki cud popełnił - po 2-3 latach otwierasz osłonę i każdą śrubkę w złączu dokręcasz o pół obrotu. Pal licho jak to jakiś czujnik czy inna krańcówka - gorzej jak tym płyną duże ampery bo wtyczki zaczynają iskrzyć, dymić a potem albo całkiem przestaje stykać i mamy awarię, albo dochodzi do zapłonu i mamy pożar.
Co kto lubi
Ja wolę zostawiać sprzęt na noc na drewnianym strychu i spać spokojnie. Ale widocznie niektórzy wolą więcej wrażeń

Może trzeba zacząć dawać ostrzeżenia i banować ludzi za uporczywe pisanie rzeczy obiektywnie i bezsprzecznie błędnych?
Bo potem ktoś sobie zrobi krzywdę i powie "a bo na reprapy.pl pisali, że się cynuje"...

No dobrze żeby tu druga elektroda nie powstała. Nie znam gorszego źródła informacji.
I w tym wypadku chyba nawet się zgodzę; widziałem jak to wygląda i wiem czym to grozi. Jest to równie niebezpieczne co wypadnięta grzałka rozgrzana do czerwoności. Ale też nie popadajmy w skrajności - trzeba powiedzieć że to jest złe/do dupy/niebezpieczne i DLACZEGO tak jest.

Ale ostrzeżenia - to ma sens. Nie wiem jak, ale szczęśliwie nie ja tu adminuję ;p Tylko bez przesady żeby forum nie skończyło jako wszechwiedzące towarzystwo wzajemnej adoracji ;D

Jeśli rządzącym na tym forum zależy to mogą być ostrzeżenia i tak tu wielkiego ruchu nie ma, wiedzę większość zdobywa w innych miejscach, ja wole fora bo to taki retro sentyment
Zabolało tylko wyśmianie od biedaków tych co kupują anet A8.

Marcin3D pisze: Zabolało tylko wyśmianie od biedaków tych co kupują anet A8.

No od biedaków w to sam się wyzwałeś

Marcin3D pisze:wiedzę większość zdobywa w innych miejscach

Podpowiem Ci w czym problem i dlaczego ludziom odwaliło na tym punkcie: "(...) przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej. Rodzina spędzi święta u krewnych.". Znany tekst?
Nie życzę Ci tego, ale miej świadomość że potencjalna przyczyna teraz stoi u Ciebie w pokoju.

Wiecie, co innego jak ktoś walnie głupotę na temat kalibracji, a co innego, jak mowa o instalacji elektrycznej i ktoś się upiera przy swojej złej radzie, mimo że kilku osób pisze, że rada jest zła i tłumaczy dlaczego.

PS O co chodzi z tymi biedakami? Powinienem uważnie przeczytać wątek "co was ta anet tak boli"?

Szkoda że zamknąłeś temat o anecie. Przecież nikt nie musi tam zaglądać jak nie chce. Forum jest po to żeby wyrażać poglądy a nie żeby poglądy narzucać i ograniczac wolność słowa. Wywiązała się dyskusja, podoba się czy nie, ludzie chcieli pogadać. Sam tam nic nie pisałem ale mimi wszystko zajrzałem tam sobie i nie było tam nic tak rażącego by ludziom nie pozwalać rozmawiać moim zdaniem.

To ja mam pytanie z innej beczki. Macie może jakieś ciekawe źródło na temat poprawnego zaciskania konektorów i używaniu zaciskarek?

ja mam SN-28B i jak już opanujesz to aby przewód nie wypadał z pinu, to nie ma opcji żeby źle zacisnęło. Wcześniej miałem jakąś zaciskarkę za 18zł z aledrogi i tam nie szło nic zrobić - więc jak dla mnie grunt to narzędzie ...

robertm pisze:ja mam ...

rzuc jakims linkiem i grafika, powiedz na co zwracac uwage.

x3d pisze:

robertm pisze:ja mam ...

rzuc jakims linkiem i grafika, powiedz na co zwracac uwage.

w google znajdziesz bez problemu - SN-28B

Chyba chodziło o źródło poprawnego zaciskania konektorów, a nie samą zaciskarkę...

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=-u1t7Cdf6RE

To tak odnośnie Anet A8 i cynowania przewodów przed zaciśnięciem : Fala pożarów spowodowana Anetkami złożonymi przez niedoświadczonych użyszkodników zbliża się wielkimi krokami....

Dreszcze przechodzą po tych zdjęciach. Sam mam drukarkę w domu. Wszystko pozaciskane. Co pare dni wypinam wtyczki z rampsa i sprawdzam czy nie ma jakichś przegrzań od mikroprzepięć - ale na razie cały czas wygląda jak nowe. Plus P3S - niewiele może się spalić, przewody, części drukowane i tyle. W A8 cała rama idzie z dymem.
Chyba dołożę jeszcze do szafki czujkę dymu i dodatkowy termostat stołu.
Czy ktoś używa czujki dymu z wyjściem przekaźnikowym NC? Warto isć w tym kierunku?

Wsadź elektronikę do osobnego metalowego pudełka, a to umieść na 3-4 wspornikach metalowych (żeby ciepło nie szło w dół). Zrób tak że ewentualny pożar zaczął się i skończył w tym pudełku. Czujnik dymu to fajna sprawa ale on Cię ostrzeże jak będzie za późno.

Czyli w tym wypadku na troje babka wróżyła i albo:

- iskrzenie ze źle zaciśniętych konektorów doprowadziło do zapłonu plastików w drukarce
- wewnętrzne zwarcie w zasilaczu
- wypadnięta grzałka

Dobrze myślę czy jeszcze trzeba by coś dopisać do listy?

P.S
Teraz się przyjrzałem i zasilacz jednak cały

Tak - kurz na PCB z czasem zaczyna przewodzić prąd. Jak przewodzi to się zwęgla. Jak pojawia się węgiel to przewodzi bardziej. Jak źle trafisz to masz zapłon, a jak jeszcze gorzej - kurz zaczyna się palić.

Tu na zdjeciach widac ze to elektronika. Strona zasilacza nie ruszona. Glowica tez w miare ok i kable od silnika. Tylko ta lewa strona z tylu wiec to przy elektronice.

A to nie jest wypadnięta grzałka?

A mozliwe. Rama spadla jak sie stopila i grzalka tu poleciala. Dlatego wole zasilacze dell Nie to pseudo pudelko metalowe:p wiadomo nie powstrzyma pozaru ale przy juz malym zwarciu nie bedzie dzialac a sie wylacza.

Ale tu, jeśli wypadła grzałka, nie było zwarcia. Urządzenie działało poprawnie i jedyne co powinno to uratować to ograniczenie czasowe na stabilizację/osiągnięcie temperatury. A to, z tego co pamiętam, domyślnie jest wyłączone...

To napisalem ze pozar by powstal. Ale jak izolacja na kablach by sie stopila to jiz nawet male zwarcie by go wylaczylo i dalej nie podkrecalo zabawy. Wiadomo czujniki to podstawa... moze za pozno osttzega ale ostrzega.

IMHO jeszcze jedna rzecz jest, która może powodować pożary i jak ktoś nie ma zasilacza ATX nic drukarki nie wyłączy, a FW nawet jak odetnie grzanie to nic nie pomoże. A mianowicie sterowanie grzałki masą. Już kiedyś pisałem, nie mam pojęcia kto to wymyślił w RAMPS, ale generalnie większość płyt ma to samo rozwiązanie.
A czemu? (+) na grzałkę jest podawane non stop, masa w zależności od wysterowania i teraz zakładamy przetarcie kabla i zwarcie do obudowy. Jeśli (+) zewrze się do chassis to pójdzie bezpiecznik i tyle, jeśli kabel (-) zewrzemy do chassis to... No własnie, grzałka dostaje 100% zasilania. Bezpiecznik nic nie pomoże, FW wykryje anomalie, odłączy grzanie, czyli (-), ale zwarcie robi swoje, jak nie ma zasilacza ATX, to z grzałki się zrobi żarówka i widok jw.
W przypadku sterowania (+) w przypadku zwarcia (+) do chassis pójdzie bezpiecznik, w przypadku (-) nic się nie zmieni.
Dlatego bardzo ważne są przeglądy kabli i podwójne izolacje kabli prowadzących zasilanie do stołu i hotenda, najlepiej oplotem z wółkna szklanego, niepalnym.