Strona 11 z 58

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 22 cze 2017, 09:33
autor: meler
Przy wydruku drukarka mi się zrestartowała :/ całe szczęście tylko ok 1h druku

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 22 cze 2017, 09:44
autor: McKee
meler pisze:Przy wydruku drukarka mi się zrestartowała :/ całe szczęście tylko ok 1h druku
OffTopic: proszę trzymać się tematu. Ty co zepsułeś, a nie "się zepsuło".
Prezentujemy "swoje osiągnięcia" :rotfl: a nie przypadkowe (i w sumie nieciekawe) awarie.

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 22 cze 2017, 09:59
autor: Kopytko
JA miałem jakiś czas temu zły dzień i na ścianę upadły mi 3 telefony LG g4 i dwa samsungi S3 :P Jak wiadomo już nie działają:)

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 22 cze 2017, 10:00
autor: marek91
Kopytko pisze:JA miałem jakiś czas temu zły dzień i na ścianę upadły mi 3 telefony LG g4 i dwa samsungi S3 :P Jak wiadomo już nie działają:)
Przypadek? Nie sądzę...

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 22 cze 2017, 10:01
autor: Kopytko
Przecież jest jak w temacie " A Ty co dziś zepsułeś:) " to zepsułem:P

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2017, 11:48
autor: FlameRunner
Puściłem na noc wydruk o wysokości kilkunastu centymetrów, rano zastałem jakieś trzy centymetry. Drukarka nie zawieszona, głowica w górze jakby właśnie skończyła cały wydruk.
Co się okazało? Zaplątany filament na szpuli - jak za starych, dobrych czasów, gdy się kupowało zwoje luzem i trzeba było sobie z tym jakoś radzić. :D

Czemu piszę o tym w tym temacie? Bo na jakieś 99% to wina nieostrożnego obchodzenia się ze szpulą. Aż mi głupio. :D

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2017, 15:35
autor: Zepco
FlameRunner pisze:Puściłem na noc wydruk o wysokości kilkunastu centymetrów, rano zastałem jakieś trzy centymetry. Drukarka nie zawieszona, głowica w górze jakby właśnie skończyła cały wydruk.
Co się okazało? Zaplątany filament na szpuli - jak za starych, dobrych czasów, gdy się kupowało zwoje luzem i trzeba było sobie z tym jakoś radzić. :D

Czemu piszę o tym w tym temacie? Bo na jakieś 99% to wina nieostrożnego obchodzenia się ze szpulą. Aż mi głupio. :D
To mnie po takim wybryku takiego czopa z ABS zrobiło, że bez kąpieli w acetonie nie dało się przepchać drogi od dyszy do łącznika włącznie. Teraz przy wyjmowaniu filamentu nie puszczam końca nawet na chwilę. :D

Ale żeby nie robić OT to zepsułem dzisiaj szuszarę do włosów. Upadła mi na ziemię i po załączeniu pluła iskrami przez chwilę. Istny pokaz zimnych ogni. ;-)

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2017, 15:41
autor: marek91
Zepco pisze:
Ale żeby nie robić OT to zepsułem dzisiaj szuszarę do włosów. Upadła mi na ziemię i po załączeniu pluła iskrami przez chwilę. Istny pokaz zimnych ogni. ;-)
Miałem podobnie jakoś dwa - trzy miechy temu, uszkodziła się izolacja przy samym chwycie i nie zauważyłem tego, najpierw mnie kopnęło i poparzyło dłoń, suszarka spadła na ziemię i strzelała iskrami do momentu aż wyszedłem z szoku i odłączyłem ją z prądu :rotfl:

Miałem to naprawić, jednak lenistwo wgrało :)

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2017, 21:57
autor: sol
wysadziłem silnik :(

ale żeby nie było, że nie ma nic drukarkowego, to jeszcze upaliłem enkoder

Re: A Ty co dziś zepsułeś?

: 03 lip 2017, 22:03
autor: Kopytko
Mi w sobotę wypadło wnętrze turbinyprzez tłumik:P w moim prywatnym złomie (tzn żony złomie), a w niedziele pijany rowerzysta, wpadł mi pod służbowe auto :P
O dziwi dzisiaj spokój:P Ale dzień się jeszcze nie skończył :P