Strona 10 z 14

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 23 lut 2018, 13:04
autor: Berg
11master pisze: IMO Próbujesz udowodnić, że to jest jedna wielka kupa - trochę nawet na siłę. To wg Ciebie co się stanie z tymi zanieczyszczeniami w
ale że w którym miejscu coś próbuję udowodnić? w zacytowanej prośbie o odczytanie wskazania po wietrzeniu ?
Ustalmy fakty. Na wcześniej wspomnianym filmiku widać jak szybko spada poziom PPM po zamknięciu okna bez włączonego oczyszczacza.

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 23 lut 2018, 13:12
autor: Berg
OT: nie wiem czemu mi się przypomniało. Pewnie coś jest na rzeczy. Kiedyś była taka audycja w Zet. Janusz Weiss prowadził, "Dzwonie do pana, pani w nietypowej sprawie", czy jakoś tak, a może dalej jest. nie wiem. nie słucham. Ale super mnie ubawił jeden telefon. Zadzwonił Weiss do producenta AGD i mówi:
- Kupiłem kilka dni temu czajnik. nie no super jestem zadowolony, szybko gotuję się woda, ładny jest. Ale nie daje mi spokoju jedna rzecz. Na nim jest napisane że nie osadza się kamień.
- no i co osadza się mimo wszystko ?
- Nie. Właśnie faktycznie nie osadza się ani trochę. W starym to straszne dużo tego było, trzeba było czyścić często. Twardą wodę, chyba mam bardzo. Tylko mam pytanie. skoro się nie osadza w czajniku, to gdzie ten kamień się osadza ?
....

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 23 lut 2018, 21:10
autor: 11master
rafaljot pisze:
11master pisze: IMO Próbujesz udowodnić, że to jest jedna wielka kupa - trochę nawet na siłę. To wg Ciebie co się stanie z tymi zanieczyszczeniami w
ale że w którym miejscu coś próbuję udowodnić? w zacytowanej prośbie o odczytanie wskazania po wietrzeniu ?
Ustalmy fakty. Na wcześniej wspomnianym filmiku widać jak szybko spada poziom PPM po zamknięciu okna bez włączonego oczyszczacza.
Ustalmy na początku nie mam nic wspólnego z tym oczyszczaczem czy producentem, nawet nie mam podobnego urządzenia bo jakoś nie wierzę w ich skuteczność. No może się źle wyraziłem, skuteczność jakaś jest tylko czy efekty faktycznie są dla nas odczuwalne in plus (pomijając niwelację przykrych zapachów) i jakie to ma rzeczywiste znaczenie - tego właśnie nie wiem.
Szczerze Rafał nie mam pojęcia dlaczego PPM spada może trzeba by zając się fizyką gazów, termodynamiką gazów?! Cholera wie jak te cząsteczki się zachowują. Wiem jedno, że w laboratoriach takie centralne systemy działają i wyłapują mniejsze elementy.
Może trzeba napisać do Klawitera o wykonanie konkretnego testu, takiego jakiego tutaj uzgodnimy i wtedy przekonać się czy to coś daje. A że to "O wszystkim i o niczym" to może wystarczy poteoretyzować?

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 23 lut 2018, 21:38
autor: dziobu
11master pisze:Szczerze Rafał nie mam pojęcia dlaczego PPM spada może trzeba by zając się fizyką gazów, termodynamiką gazów?! Cholera wie jak te cząsteczki się zachowują. Wiem jedno, że w laboratoriach takie centralne systemy działają i wyłapują mniejsze elementy.
Ja jestem troche na czasie z fizyką gazów (płynów ale to to samo) także rozumiem w czym rzecz. I tak jak część urządzeń uważam za ewidentna ściemę tak sama zasada działania jest OK i z zupełnie innych powodów w moim interesie jest sprawdzenie tego. A że z natury jestem niecierpliwy to w przeciagu miesiąca postaram się popełnić społecznie użyteczny test. Czujniki Honeywella już namierzyłem ;)

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 24 lut 2018, 00:35
autor: MaxXxi47
rafaljot pisze:Skoro się nie osadza w czajniku, to gdzie ten kamień się osadza ?
....
No jak to gdzie - w nerkach. Fajnie się sika potem takimi kamieniami ... :P

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 13 maja 2018, 17:43
autor: dragonn

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 13 maja 2018, 20:31
autor: dziobu
Jako że @dragonn odkopał temat, to dodam coś nowego.

Po głębszym zainteresowaniu się tematem zanabyłem oczyszczasz. Znanej firmy na P, w cenie poniżej 1.5k zł. Reklamy robił nie będę choć urządzenie na to zasługuje. Przez pierwsze dwa tygodnie zabijałem ciekawość i oczyszczasz stał koło drukarek, teraz stoi dalej i używam go nawet mimo czystego powietrza za oknem. Normalnie nie miało by to sensu, ale alergia + kurz robią swoje.

W skrócie:
- działa; nie mam gluta po pas, na półkach jest mniej kurzu, usuwa większość zapachów (kwiaty, wszystko co zaciąga z kuchni, jakieś rozpuszczalniki czy to czym pluję z aerografu),
- testowo wrzuciłem na drukarki wszystko co mam i co śmierdzi - ABSy od Fiberlogy i masakrę od eFilament3D; oczyszczasz skutecznie je wytłumił,
- przy zmianie z ABSu na PLA, do głowicy rozgrzanej do 235 stopni wsadzam PLA; normalnie jak już się przepcha to PLA zaczyna się palić i śmierdzi; przy włączonym oczyszczaczu tego nie było, tzn paliło się ale nie śmierdziało ;)

Ogólnie to nie wiem ile te drukarki syfią, samym oczyszczaczem nie udało mi się tego sprawdzić. Sprzątanie, grzebanie w starych pudłach - tak. Psikanie Dimafixem - tak (i to bardzo; nie wiem czy to przez spray czy sam środek). Ale samo drukowanie, w najgorszym tylko razie (najgorsze ABSy) zwieksza wskazanie syfomierza z 8-10 na ~12 PM2.5. I tu zakładam że cała zmiana pochodzi tylko z drukarek.

Oczywiście opieram się na czujniku w urządzeniu; ale sprawdziłem i działa on dość powtarzalnie (wiarygodności nie sprawdzę choć często pokrywa się z tym z np. Airly). Niestety pokazuje tylko cząsteczki, analizatora nie ma ;)

Mimo wcześniejszego sceptycyzmu mogę śmiało powiedzieć że oczyszczacz sam w sobie działa i wyraźnie widać efekty jego pracy. Tym samym zakładam że syf z drukarek też jest usuwany, ale ile go jest i czy faktycznie oczyszczacz jest niezbędny - tego nie potrafię sprawdzić.
(tak czy owak - kupiłem drugi ;p)

Btw.
w sieci jest masa informacji o oczyszczaczach, róznych rankingów i porównań. Zalecam jednak olanie tego wszystkiego i poszukanie po forach (jak to) opisów od ludzi. Te strony przeważnie miajają się z prawdą i żerują tylko (błędnych) kolorowych obrazkach i podpiętych sklepach; a po lekturze wiarygodniejszych informacji odpadają m.in wszędzie polecane chińskie czyściałki.


I na koniec, (bo też myślałem o budowie swojego urządzenia):
urządzenie budowę ma raczej prostą:
Filtr ogólny (włosy, sierść, większy syf), HEPA, filtr węglowy, turbina (cicha!) i wylot.
Od boku czujnik syfu. Na górze przyciski pojemnościowe i wyświetlacz.
Niby proste. Ale mimo szczerych chęci po drobnych wyliczeniach ilości pracy i ceny częsci, wyszło mi że robienie sztuki dla siebie (o porównywalnych parametrach) jest zupełnie nieopłacalne. Ale to już co kto chce.

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 13 maja 2018, 21:23
autor: Kopytko
A dlaczego nie podasz firmy i modelu?

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 13 maja 2018, 21:28
autor: dziobu
Bo nie chciałem żeby z tego wyszła reklama.
Philips AC2887

Re: Oczyszczacz powietrza a pył z filamentów

: 13 maja 2018, 21:29
autor: Kopytko
No bez przesady przeciez nie zalozyles konta wczoraj i nie wklejasz reklamy:)