reprapy.pl

Witajcie

Czy istnieje filament którym można wydrukować foremki na żywność??

Pozdrawiam

Struktura (m.in porowatosc) wydrukow powoduje ze drukowane elementy raczej nie nadaja sie do przechowywania zywnosci.
Zalezy co masz na mysli piszac foremki...
Foremek do wycinania ciasteczek jest raczej pelno

Drukuje się formy których używa się do produkcji elementów końcowych (np. termoformowaniem - do tego przydaje się maszyna która radzi sobie z tworzywami wysokotemperaturowymi np. PAEK czy PC) i takie produkty można certyfikować do kontaktu z żywnością. Tak jest i prościej, taniej i bezpieczniej.

Generalnie takim filamentem jest willowflex. Niestety jego cena potrafi powalić. Sam materiał jest genialny.

Jeśli szukasz filamentu z taką certyfikacją to znajdziesz ich stosunkowo dużo (w znaczeniu kilka - kilkanaście marek / gatunków). Ale jeśli chciałbyś drukować za jego pomocą certyfikowane produkty, to certyfikację musiałaby przejść także drukarka 3D. Na takim urządzeniu nie mógłbyś wtedy stosować już innego, niecertyfikowanego materiału.

Innymi słowy - masz certyfikację na drukarkę 3D i filament PLA "X". W momencie gdy wydrukujesz na drukarce 3D model z innego materiału (np. niecertyfikowane PLA lub ABS), tracisz certyfikację na drukarkę 3D, ponieważ twoje kolejne produkty z miejsca stają się zanieczyszczone.

Wiem, że w Polsce (i zarazem w całej Europie) jest jedna firma, która ma certyfikację na drukowanie foremek do żywności.

Moze zamowic z certyfikatem?
wyjdzie taniej

Czytałem, że BENDLAY oraz PET-G może mieć styczność z żywnością.

PP jak uda ci sie wydrukowac

Wieczór. Chciałem trochę odgrzać.
Czy ktoś w między czasie spotkał filamenty, które faktycznie mają "dopuszczenie"?
Ja na razie spotkałem tylko: iglidur® I150-PF, który podobno ma zgodność z dyrektywą WE 10/2011EC
Potrzebuje z faktycznym certyfikatem, ewentualnie potwierdzenia w Karcie Charakterystyki.

Kurde, gdzie już pisaliśmy o tym, że nie dość, że materiał musi mieć dopuszczenie (willowflex ma, możliwe, że iglidur też), drukarka musi mieć dopuszczenie i... tak, wydruk później musi oddzielnie przejść dopuszczenie do użycia z żywnością. Witamy w UE.
Także temat jest umarły ze względu na głupkowate procedury.

Krótko mówiąc: kupisz tego iglidura i... co dalej?

Znaczy certyfikacja drukarki mi nie potrzebna, ponieważ drukowane elementy nie idą na sprzedaż. Będą do użytku wewnętrznego, stąd tylko materiał potrzebuje.
Ten igusowy w porównaniu do WillowFlex ma zawarty w dokumentacji certyfikat zgodności, a czytałem gdzieś, że ten WillowFlex stara się o certyfikacje, więc jeszcze nie ma 100% zgody, chyba że coś źle szukam. Reklamują, że materiały ich są z materiałów "kompostowalnych". Generalnie każde PLA jest z materiałów kompostowalnych. Cena dość wysoka 120pln za 0,3kg no ale coś za coś.

Jeśli ten I150 jest tak samo przyjazdny w druku jak I180, to daj sobie spokój Tj zainteresuj się czymś innym.

Czytasz jakieś stare newsy. WillowFlex starał się o certyfikat, jakieś 3-4 lata temu, nie teraz. Natomiast do użytku wewnętrznego PETG i nie masz czym się przejmować. Po co Ci certyfikat?

virgin71 pisze:Po co Ci certyfikat?

"XXX: Jarhead - prezes znowu ma sr**ke. Czy to przez te ciasteczka z wydruków?
Jarhead: Ależ NIE! Mam tu certyfikat... "

btw.
Dla zupełnie świętego spokoju można użyć PETa w kolorze naturalnym, czyli oidw - zwykły transparentny.
Sam używam PETów kolorowych i żyję. A imho certyfikat na sam filament, bez całej reszty jest nic nie wart.

btw 2.
Jest jeszcze cała rodzina HDglass, t-glass, itp - czyli zmodyfikowanych PETów.

Niestety nie o "makowiec z naczelnikiem" chodzi
Dla mnie to żaden problem użyć cokolwiek. Niestety muszę mieć akceptację, żeby było to użyte a tu potrzebny jakiś papierek. Napiszę do WillowFlex. Zobaczymy czy już zapłacili wystarczająco dużo by dostać flepy.

Tylko willowflex jest flex, pamiętaj o tym. Iglidur jest sztywny.

Wiem, że PETG od Finnotechu ma certyfikat medyczny ISO ileśtam. Fakt, że nie jest to do żywności, ale zawsze coś