reprapy.pl

Tu spamować.
Gdzie indziej syfu nie robić.

Jak można, to można.
Zdecydowanie trzymajcie się z daleka od paczki w ruchu. Ze dwa razy było OK, teraz mam maila, że paczka do nich trafiła i potem status:
Niewydana Kierowcy
Kod systemowy 679
Data 17-01-2018, 00:51 cokolwiek to znaczy.
I cisza. Reklamacja złożona i cisza nadal... Zero możliwości sprawdzenia czegokolwiek, paczka nadana 15.01 powinna być po 2 dniach :/

Jeśli chodzi o przesyłki krajowe to staram się korzystać z paczkomatów. Działa to nadzwyczaj sprawnie.
Jedynie czasem jest problem z zapełnionym paczkomatem i sami przekierują przesyłkę do punktu czynnego np do 17. Trochę to irytujące.

Ostatnio tak miałem, ale zadzwoniłem na infolinie inPostu i stwierdziłem, że nie wyrażałem zgody na przekierowanie (bo kiedyś trzeba było wyrazić a teraz to już bez pytania tak robią). Uzasadniłem, że w godzinach otwarcia POKu to ja jestem ~100km od niego i po to wybierałem paczkomat, żeby móc odebrać paczkę np. o 22. No i przekierowali ją z powrotem do paczkomatu, więc spoko. W sumie dzień dłużej mi nie zrobiło różnicy.

Dokładnie. Przekierowanie idzie z automatu, jest to na tyle irytujące, że po to zamawiamy aby móc odebrać paczkę o 12 w nocy. A tu otwarty punkt od 8 do 17-18 a ich nie interesuje, ze w tych godzinach nie masz jak odebrać paczki.

Tak poza tym problemem jestem zadowolony z paczkomatów ale za to przesyłki czy to listowne czy kurierskie InPostu omijam szerokim łukiem. Paczka kurierem potrafiła jechać do mnie TYDZIEŃ, a tłumaczyli się brakiem ludzi do pracy.

artur_n pisze:tłumaczyli się brakiem ludzi do pracy.

Gdyby szanowali ludzi, to by ich mieli. Choć z drugiej strony jako naród opczekujemy zachodniej jakości za wschodnie pieniądze, a tego się nie da pogodzić.
Choć jak się kiedyś paczka nie zmieściła do paczkomatu, a ja nie miałem szansy odebrać, to na telefon mi ją przetrzymali ponad tydzień. Na jakoś obsługi telefonicznej narzekać nie mogłem, panie same do mnie dzwoniły o proponowały rozwiązanie. A wina była nadawcy, bo zadeklarował najmniejszą wielkość, a paczka mogła się zmieścić tylko do skrytki lotniczej.

tylko tydzień? Żona dostała paczkę po miesiącu i kurier przyjechał o 21(tak dwudziesta pierwsza). Oczywiście to samo tłumaczenie o braku ludzi.

oskar pisze:tylko tydzień?

Znaczy rozpuszczony jestem, jak deklarują 2 dni, to tydzień czy 10 to dla mnie przegięcie.

Mieli szczęście, że zapomniała o zamówieniu (jak to żona)

To chyba widzę przewagę dużych miast. U mnie nawet mini paczka inpost przychodzi na drugi dzień, pomimo deklaracji 2-6 dni roboczych. Paczkomaty tak samo. Tylko raz do tej pory paczkę, którą wysłałem w piątek, ktoś odbierał w poniedziałek, bo w sobotę nie miał kto do paczkomatu włożyć.
Kurier inpostu też mnie pozytywnie zaskakuje.

Zauważyłem, że najgorzej jest wtedy, kiedy paczka nie zostanie nadana. Gość z allegro zrobił etykietę tydzień temu i nadal nie wysłał mi rzeczy, którą zamówiłem. A etykieta jest w systemie.