Strona 1 z 1

Dyskusja o LUME+ (z tematu o wybieraniu drukarki)

: 15 mar 2018, 00:41
autor: virgin71
Nie znam się na LUME i nie byłem fanem, dopóki nie wziąłem jej na sklep i nie złożyłem. To po prostu drukuje:)
Aczkolwiek dobrze się nie znam, więc nie powinienem się wypowiadać:)

// Temat wydzielony stąd: viewtopic.php?f=4&p=37434
// FR

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 08:33
autor: FlameRunner
Również złożyłem i testowałem jedną LUME+.

LUME+ jest ładna, ale proponowanie jej jako czegoś na równi z Prusa i3 od Prusa Research to nieporozumienie, szczególnie gdy drukarka ma być "taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować".

Pochwaliłbym LUME+ za wprawne użycie giętej blachy, przez co całość się trzyma nieźle mimo użycia dość cienkich arkuszy - ale w testowanym przeze mnie egzemplarzu silnik Z okazał się być przekrzywiony...

Instrukcja montażu LUME+ jest akceptowalna - instrukcje od Prusa Research są zachwycające, to zupełnie inna liga.

Zdecydowanie nie można pochwalić LUME+ za dostarczone z drukarką profile druku - bo tych w zasadzie nie ma. Ba! Pobieżny dokument "user manual" w ogóle nie dostarcza informacji o tym, jak wydrukować coś innego niż model testowy z dołączonej karty. Użytkownik nawet się nie dowiaduje, że w ogóle potrzebuje czegoś takiego jak slicer i że musi tam zrobić profil drukarki i profile druku. Prusa do swoich drukarek dostarcza obszerną instrukcję obsługi oraz gotowego slicera z profilami dla popularnych materiałów.

Prusa Research rozwija pod kątem swoich drukarek forka slicera Slic3r i forka firmware Marlin. Nie mówię, że jak ktoś tego nie robi, to jego drukarki są złe - mówię tylko, że jak ktoś to robi, to jest to godne uwagi.

Nie mogę też pochwalić testowanego przeze mnie egzemplarza za jakość druku. Powierzchnie boczne są nieładne, nierówne, a producent nie widzi problemu...

Prawda, LUME+ po złożeniu (i zrobieniu profili) "po prostu drukuje", ale u mnie nawet Anet A8 "po prostu drukuje"...

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 11:11
autor: virgin71
U mnie jest zdecydowanie lepiej niż u Ciebie. Twoja ścianka faktycznie pozostawia dużo więcej do życzenia. Instrukcja jest dobra (i tylko dobra). Ale brak profili faktycznie jest karygodny. Szczególnie dla początkującego. Dla mnie jednak to jest fajny produkt na start, pomimo swoich wad (ja nie dłubałem przy niej zupełnie nic, a autor nie chce dużo kombinować).

Wydruków z Lume i A8 nie da się porównać. Nie mam A8, ale co jakiś czas ktoś przychodzi i mi pokazuje. Tylko raz widziałem ładny wydruk z A8.

Jeśli chodzi o porównanie do Prusy, to nie zapominajmy o różnicy cenowej. Różnica jest duża, tak jak różnica w jakości.

Prawda jest taka, że kupując A8, Lume+, Prusę, czy Ultimakera Original, płacisz niemalże idealnie wymiernie za jakość wydruków. Z tego instrukcje do UMO i i3 są "klękajcie narody".

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 11:33
autor: sp6vgx
No dobra mowa o Anet za cenę poniżej 600zł... to powiem tak Anycubic i3 Mega też po wyciągnięciu z kartonu drukuje.

Nawet moja z pokrzywionym stolikiem drukuje i to nie najgorzej (ale z powodu że coś jest krzywe nie polecam jej).
Instrukcja papierowa nawet OK z tym ze po angielsku. Brak profili oczywiście tylko podstawowe ustawianie dla Cura... to wystarczy w sumie do PLA.

Kosztowała 1100zł (z przesyłką) i teraz jak LUME ma coś krzywe tak samo i hmm producent tego nie wymienia (chińczyk zamienne części wysyła jak jest problem) ? To jak by ktoś mnie przekonał do dołożenia kasy do LUME+ ?

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 11:37
autor: dragonn
Czekaj, skąd stwierdzenie że producent LUME nie wymieni jak coś będzie krzywe?

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 11:41
autor: sp6vgx
hmm
FlameRunner pisze: Pochwaliłbym LUME+ za wprawne użycie giętej blachy, przez co całość się trzyma nieźle mimo użycia dość cienkich arkuszy - ale w testowanym przeze mnie egzemplarzu silnik Z okazał się być przekrzywiony...
no mam dylemat bo jak był krzywy to trzeba było wymienić, a o tym nie wspomniano że do testów został wymieniony.

Ale nie o to chodzi... skoro ja nie polecam Anycubic i3 mega bo trafiają się krzywe... to dalej aktualne pytanie dlaczego dopłacić do LUME skoro też można trafić wadliwą ? Tak z ciekawości jak ktoś by mnie przekonał... Jak na razie widzę że profili też brak... to jaka jest zaleta w takim wypadku do takiej i3 Mega...

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 12:59
autor: virgin71
sp6vgx pisze: no mam dylemat bo jak był krzywy to trzeba było wymienić, a o tym nie wspomniano że do testów został wymieniony.

Ale nie o to chodzi... skoro ja nie polecam Anycubic i3 mega bo trafiają się krzywe... to dalej aktualne pytanie dlaczego dopłacić do LUME skoro też można trafić wadliwą ? Tak z ciekawości jak ktoś by mnie przekonał... Jak na razie widzę że profili też brak... to jaka jest zaleta w takim wypadku do takiej i3 Mega...
Powiem tak, ja bym reklamował. Przecież na produkt jest normalna gwarancja. U mnie nic nie było krzywe, ale FR wysyłał mi wydruk od siebie i faktycznie pływa mu Z.

Zaletą LUME jest polski producent. Nie chodzi mi tutaj o to, że mamy być patriotami gospodarczymi. Po prostu, jak element u mnie się zje.., znaczy zepsuł, to od razu napisałem maila. Po 2h miałem odpowiedź, że idzie do mnie paczka. No, paczuszka.

Drukarka nie jest idealna. Zdecydowanie wolę UMO. Kilka spraw zgłosiłem producentowi i faktycznie zdaje się być głuchy na te zgłoszenia. Na szczęście można sobie z tym poradzić w typowy sposób DIY;)

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 14:07
autor: sp6vgx
OK :)

Polski producent to jest zaleta z dwóch powodów. Jeden to faktycznie możemy liczyć na szybszą dostawę części zamiennych, dwa nie mamy problemów z komunikacja. U chińczyka trzeba niestety z miesiąc poczekać na paczkę oraz minimum jak się nie zna angielskiego umieć użyć google translator-a ;)
Wcześniej nie chciałem tego pisać i z tą wymianą było trochę złośliwie, bo jakieś tam wsparcie u chińczyków jest (i nie mają klienta w pupie jak ktoś wspominał). Są filmy na YT, wysyłają części ale to trwa... Wadą oczywiście jest nadal kiepska kontrola jakości, ale jak widać i tutaj nie jest najlepiej i wadliwy model można trafić.

Tylko powiedzmy dalej mam dylemat czy to jest warte dopłaty na poziomie 1500zł. Mówiąc o metodach DIY w tej drukarce o wartości 1100zł uwzględniając różnicę w cenie kupię u TDI-CAD solidne wałki resztę elementów zlecę do wycięcia laserem (kompletny stolik, nowe mocowania wałków itd. czyli poprawię wadę tej drukarki) kupię u BlackFrog oryginalną E3DV6 i zostanie na filament lub aby się napić ;) Ewentualnie za 2200zł zamówię dwie drukarki aby mieć drugą na części... a reszta na filament lub by oblać nowy nabytek ;)

Więc dalej mam dylemat dlaczego ta drukarka... a może i by dopłacić do wspomnianej wcześniej xyz davinci 1.0 Pro gdzie nie musimy budować dla wspomnianych drukarek pod ABS komory...

Do Prusy I3 nie będę się odnosił bo to klasyka dopracowywana przez lata i mimo że nie podobają mi się np. drukowane elementy w tej cenie - to i tak chyba warto (ale to niestety DIY co może być dla niektórych osób wadą).

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 14:15
autor: dragonn
Rozumiem Twoją analizę i szukanie za i przeciw tylko ostateczną decyzję musisz podjąć Ty. A dlaczego ta a nie inna to mówiąc szczerze czy nie podajemy Ci argumentów za i przeciw? Wprost na to pytanie jak mówię musisz sobie odpowiedzieć sam.

Jak widzisz sam polski produkt ma swoje zalety nawet jeśli jest droższy. Czy warto dopłacić to już musisz sam ocenić.

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 14:30
autor: sp6vgx
Powinien odpowiedzieć sobie kupujący - który jak widać w tym wątki jest trochę zielony... ja za to tak z czystej ciekawości chciałem tylko usłyszeć jakieś argumenty dlaczego warto... bo nie znam LUME tak samo... Jak na razie jest jeden słuszny argument mamy wsparcie w kraju więc nie czekamy długo (mam nadzieje bo to też w naszym kraju nie jest czasem gwarancją).

Jednak mam wątpliwości czy to co nazywamy gwarancją (wymiana części) jest warta dopłaty 1500zł. Zrozumiał bym jak by np. był fajnie przygotowany soft (tak jak ma Prusa), były profile itd. czyli to co oszczędzi nam czasem poświęcony czas na własne eksperymenty (a czas to wiadomo pieniądz ;) )

Natomiast co do Polskich produktów to powiem tak... produkuję i projektuję elektronikę. Głównie używana przez służby mundurowe (np. fotoradary) i powiem jedno sprzedaż idzie na zachód bo u nas kryterium jest cena w przetargu. Nasz sprzęt jest nowoczesny i droższy i niestety nie ma w instytucjach państwowych tzw. patriotyzmu aby kupić polski i lepszy produkt... tyle w temacie.

Oczywiście prywatnie potrafię docenić Polskiego producenta, ale producent musi się czasem trochę wysilić i mnie przekonać że warto go wspierać. Samo to że z PL nie jest dla mnie argumentem...

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 14:51
autor: FlameRunner
LUME - profile
Aaa, przepraszam, dostałem profil. Jeden. Dla PLA i warstwy 0,3 mm. Robiony na kolanie. Chyba lepiej by było to przemilczeć.
Ewentualnie można by przeżyć jeden profil, gdyby był dopracowany i w miarę uniwersalny, na przykład 0,15 mm dla PET-G, żeby można i figurkę, i coś technicznego wydrukować.

"Wydruków z Lume i A8 nie da się porównać. Nie mam A8, ale co jakiś czas ktoś przychodzi i mi pokazuje. Tylko raz widziałem ładny wydruk z A8."
Potrzymaj mi piwo...

"Jeśli chodzi o porównanie do Prusy, to nie zapominajmy o różnicy cenowej. Różnica jest duża, tak jak różnica w jakości."
LUME kit kosztuje 2500 zł brutto, a MK2S kit 2700 zł brutto... Dopiero MK3 kit w cenie ~3200 zł brutto jest wyraźnie droższa.

"Powiem tak, ja bym reklamował. Przecież na produkt jest normalna gwarancja. U mnie nic nie było krzywe, ale FR wysyłał mi wydruk od siebie i faktycznie pływa mu Z."
Też bym reklamował (co w sumie mało by mnie ucieszyło, krzywym elementem drukarki jest jej podstawa - największy blaszany element...), ale ten problem odkryłem na etapie, gdy producent miał w rękach podobny wydruk i twierdził, że nie widzi problemu...

"Kilka spraw zgłosiłem producentowi i faktycznie zdaje się być głuchy na te zgłoszenia. Na szczęście można sobie z tym poradzić w typowy sposób DIY;)"
W tym rzecz...

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 15:31
autor: sp6vgx
FlameRunner pisze: "Wydruków z Lume i A8 nie da się porównać. Nie mam A8, ale co jakiś czas ktoś przychodzi i mi pokazuje. Tylko raz widziałem ładny wydruk z A8."
Potrzymaj mi piwo...
Powiedzmy sobie tak porównywanie A8 do kupienia za około 560zł z drukarką za 2.5k zł można pominąć, dlatego jako przykład podałem I3 Mega za 1100zł która wyciągamy z kartonu przykręcamy ramę i podpinamy 3 wtyczki i też od strzału drukuje (mimo że ma wspomniany problem z Y) Ot wydruk prosto po wyjęciu z kartonu tego co było na karcie SD (nawet nie patrzyłem w tym czasie do instrukcji co i jak zrobić)...
sowy1.jpg
sowy2.jpg
Oraz wydruk prosto po zainstalowaniu starej Cury jaka była w komplecie na ustawieniach producenta...
g1.jpg
g2.jpg
g3.jpg
Wydruki oczywiście na filamencie dostarczonym w komplecie...

To takie jedne z testów jakie zrobiłem jak to drukuje bez jakiejkolwiek ingerencji w ustawienia z mojej strony... Czyli drukarka prosto z kartonu...

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

: 15 mar 2018, 16:30
autor: virgin71
FlameRunner pisze: "Jeśli chodzi o porównanie do Prusy, to nie zapominajmy o różnicy cenowej. Różnica jest duża, tak jak różnica w jakości."
LUME kit kosztuje 2500 zł brutto, a MK2S kit 2700 zł brutto... Dopiero MK3 kit w cenie ~3200 zł brutto jest wyraźnie droższa.
W takim przypadku nawet chwilę bym się nie zastanawiał nad Anet, czy Lume. Za 2700 Prusa wygrywa na każdym polu.