Nie rozumiem działania profili tego programu.
Cura ogólnie ma cyrk z profilami materiałowymi. Na parametry druku wpływają dziedziczące po sobie ustawienia z plików defaultowej maszyny, wybranej maszyny, ekstruderów, materiałów i samego profilu - między innymi. Grzebię w tym programie od prawie dwóch lat i dalej potrafi zaskoczyć.
Założenia były fajne - modułowość która pozwala na proste, niemal automatyczne dobieranie ustawień druku z wykorzystaniem zależnych od siebie parametrów. Zmieniasz materiał? Wpisujesz nową temperaturę, dobierasz retrakcję tak aby nie mieć na nim nitek i powinny działać Ci wszystkie uprzednio ustawione profile.
W praktyce? No niby to działa - ale średnio. Jak nie ustawisz wszystkiego ręcznie z wydrukami nie podskoczysz ponad poziom "jest nieźle ale lepiej nie wrzucać skomplikowanych geometrii" - swoją drogą akceptowalny dla większości amatorskich zastosowań. Do tego dochodzą smaczki w postaci tego, że planer ścieżek jest pisany pod drukarkę z bowdenem i bardzo, bardzo lubi robić retrakcje.
profil materiału ma w ustawieniach długość retrakcji i prędkość retrakcji - przecież to nie materiału cecha a drukarki
To jest cecha całego układu ekstruder-głowica-dysza-materiał. Jednak jak drukarka jest taa sama a materiały różne to jak najbardziej jest to zależne od materiału, nie maszyny. Wbrew pozorom ma to sens.