reprapy.pl

Pochwalony.

ABS, normalnie się rozpuszcza jak każdy.

Wydrukowałem sobie foremki na skarpety i wsadziłem do acetonu na przedpoludnie.


Wracam do domu a tutaj... kaszka.

Kasza znaczy.

Się filament zrolowal lub "zwarzyl".

Spotkał się ktokolwiek z czymś takim?

Aceton czysty do analizy, filament sam z siebie w kawałku przepięknie mięknie, widać że go "zjada" aceton.

A w wydruku tak kiszka.

Co zrobić drogie brawo?

A czy filament rozpuszcza się całkowicie w Acetonie?

Całkiem.
A po wydruku wychodzą takie...

Hmmm może drukujesz w zbyt wysokiej temperaturze i coś się degraduje?

Stary, nie wiem co Ty pijesz ale jak już pijesz to nie wydychaj w pomieszczeniu, w którym drukujesz, a jak już musisz, to chociaż otwórz okno.

Może zacznij od wywalenia podstawowego problemu - barwnika. Wydrukuj to z ABSu naturalnego.

Najwazniejsze pytanie. Czy ty zanurzyles to w acetonie? Czy w oparach? Ja zeby wyszlo ok to albo opary na 30 min albo pedzelek nigdy zanurzac.

Tylko w oparach i najlepiej czysty ABS.
Tu przykład ABS od DD - ten pierwszy bez +

W oparach, aceton najlepszy jaki się da kupić.
Drukne z innego i zobaczę.

mcxmcx pisze:W oparach, aceton najlepszy jaki się da kupić.
Drukne z innego i zobaczę.

Aceton acetonowi nie równy. Kiedyś miałem podobnie z acetonem technicznym którego używaliśmy w pracy. Widocznie dostawca cos kombinował. Dopiero aceton DRAGON z castoramy zadziałał jak trzeba.