reprapy.pl

miał ktoś z Was takie coś?
http://allegro.pl/pochlaniacz-wilgoci-d ... 49710.html

Bu jakoś tam działało skutecznie w aucie, to nie wierzę. Ale w pudle zamknięte.... ?

To zwykły proszek w ładniejszym opakowaniu, szkoda przepłacać, lepiej kupić granulat , który zmienia kolor jak jest wilgotny, dzięki temu wiadomo kiedy go wrzucić do piekarnika i wysuszyć.

Patryk, orientujesz się przy jakim stopniu zawilgocenia (jakiej wilgotności względnej otoczenia...?) następuje zmiana koloru?

PS Ten "samochodowy" może i nie jest tani, ale wydaje się być praktyczny.

A ja wrzucę to tutaj https://www.youtube.com/watch?v=WEFtUKGAd7k ładnie widać jak kolor się zmienia.

FlameRunner pisze:Patryk, orientujesz się przy jakim stopniu zawilgocenia (jakiej wilgotności względnej otoczenia...?) następuje zmiana koloru?

Nie mam pojęcia, oglądałem szukałem kiedyś ale odpuściłem, ostatnio przy tych testach z PLa znów zacząłem o tym myśleć:P Ale nie wgłebiałem się tak bardzo, pewnie trzeba by dorwac jakąś DTR.


Chociaz te mają jakies wskazniki http://allegro.pl/osuszacz-pochlaniacz- ... 80221.html

FlameRunner pisze:Patryk, orientujesz się przy jakim stopniu zawilgocenia (jakiej wilgotności względnej otoczenia...?) następuje zmiana koloru?

PS Ten "samochodowy" może i nie jest tani, ale wydaje się być praktyczny.

O ile dobrze rozumiem to zmiana kolor nie następuje w zależność od zawilgocenia powietrza ale od ilości pochłoniętej wilgotności. Najlepiej chyba wrzucić do środka jakiś tani 'termometr' który ma również pomiar wilgoci.

w tym co podlinkowałem u góry, był wskaźnik wilgotności, nie zużycia, tylko wilgotności, no i w estetycznym opakowaniu.
zamówiłem. zobaczymy.

dragonn pisze:

FlameRunner pisze:Patryk, orientujesz się przy jakim stopniu zawilgocenia (jakiej wilgotności względnej otoczenia...?) następuje zmiana koloru?

PS Ten "samochodowy" może i nie jest tani, ale wydaje się być praktyczny.

O ile dobrze rozumiem to zmiana kolor nie następuje w zależność od zawilgocenia powietrza ale od ilości pochłoniętej wilgotności. Najlepiej chyba wrzucić do środka jakiś tani 'termometr' który ma również pomiar wilgoci.

Zdaje się, ilość wody jaką coś takiego może pochłonąć, zależy od wilgotności względnej powietrza.
Żeby się nie okazało, że trzeba na przykład 70% RH, by się ten pochłaniacz nasycił i zmienił kolor, to by było stanowczo za późno.
Faktycznie dla pewności trzeba by wsadzić tam higrometr.

Ja mam takie coś:
https://www.wydekorowani.pl/pochlaniacz ... p-528.html
(sklep losowy) i działa. I nawet dość dobrze.

jeszcze wziąłem takie by wiedzieć, czy działa i porównać z tamtym wskaźnikiem wszytym w woreczek.
http://allegro.pl/aj4-termometr-higrome ... 32742.html?

http://allegro.pl/zel-krzemionkowy-poma ... 23049.html

Zmiana koloru następuje po wchłonięciu ok. 6% wody wagowo

wielkości absorpcji przy 25°C i dla podanej wilgotności względnej RH:
20% RH - min. 8% wagowo
35% RH - min. 13% wagowo
50% RH - min. 22% wagowo

Jeszcze gdyby można było w mikrofalówce suszyć...

Zasada działania mikrofalówki nieco przeczy suszeniu czegokolwiek.
Ale w piekarniku idzie to całkiem sprawnie.

Przy samochodowym z pierwszego posta mikrofala to pierwszy podany sposób...?

PPH Stanlab sp. j. Żel krzemionkowy pomarańczowy ze wskaźnikiem 1 kg :
http://allegro.pl/zel-krzemionkowy-poma ... 23049.html

BioSpace:
https://sklep.bio-space.pl/zel-krzemion ... ,7340,7028

Uau. Faktycznie.
"Pochłaniacz można osuszyć na 3 sposoby: w kuchence mikrofalowej, piekarniku lub na kaloryferze."
Tak przy okazji - co to za pochłaniacz jak na kaloryferze można go wysuszyć. Ten który podałem zbiera wilgoć cały czas (jeden wyjęty z samochodu leży koło drzwi i jest już pełny, mimo niedawnych upałów)

ja myślę, że to wszystko to jeden ch. jest.

OK. to rozkminione. Teraz fajne pudło hermetyczne....

Chyba nie. Żel krzemionkowy nasiąka i trzeba go suszyć. Osuszacz który podlinkowałem zbiera wilgoć (nie wiem co tam jest; jakieś przeźroczyste gluty) i woda kapie do zbiorniczka poniżej.

Jeszcze proponuję zapoznać się z kartą charakterystyki przed zakupem, bo nie wszystkie żele są super.
Białe bez wskaźnika generalnie są raczej ok, te ze wskaźnikiem (niektóre) zawierają silnie mutagenne i rakotwórcze substancje - niebieski silika zawierał bodajże pochodne Cobaltu. Pomarańczowe są bezpieczniejsze ale cześć z nich zawiera duże ilości szkodliwego fioletu metylowego więc trzeba uważać co się wybiera

Ja mam kilka "samochodowych" pochłaniaczy. Kilogramowe woreczki filcowe, więc "moc susząca" spora
Niestety z uwagi na ten filc (flanelę?) i wielki rozmiar nie bardzo się to sprawdza - ogromne ilości wody produkuje po włożeniu do mikrofalówki. Materiał aż kapie. Wygoda użytkowania słaba (a gdyby żona zobaczyła, że wkładam to do piekarnika to nie wiem czy nie musiałbym nowego kupować ). Do samochodu zupełnie nieprzydatne (nie mam wilgoci w samochodzie).
Bardzo dobrze spisuje się za to coś takiego: http://pingi.com/shop/i-dry/pingi-i-dry-l/
Raz na kwartał podłączam do prądu żeby się wysuszyło, a normalnie siedzi w pudełkach Ikea (słabo szczelne ale 20-24% wilgotności trzyma).

Czujniki wilgotności - elektroniczne do terrarium - poniżej 10zł/szt - kupiłem z 10szt pokazują +/- 3% różnicy pomiędzy sobą.