Strona 2 z 4

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 00:23
autor: McKee
Tak. Koniecznie szkolenie - najlepiej całodniowe, bo "bezobsługowa praca" jest mrzonką. Bez przekazania wiedzy przez kogoś z doświadczeniem, samemu dużo dłużej / trudniej opanować druk z gumy np., czy nawet podstawową obsługę drukarki.
Na którychś targach widziałem "przedstawicieli handlowych", którzy przez ponad godzinę męczyli się z Ultimakerem chcąc cokolwiek wydrukować (i po około godzinie im się udało coś, co normalnie kilka minut zajmuje (ustawienie/przygotowanie stołu)).

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 00:39
autor: FlameRunner
W przeciwieństwie do Anet A8, w przypadku drukarki za 30 000 zł spodziewałbym się porządnych instrukcji w formie pisanej, na przykład https://ultimaker.com/en/resources/52578-unboxing wygląda jakby faktycznie było w stanie poprowadzić użytkownika za rękę od wyjęcia drukarki z pudełka, poprzez zainstalowanie oprogramowania, aż do wykonania pierwszego wydruku - i jeszcze dalej. ;)

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 00:53
autor: sp6vgx
@FlameRunner

Instrukcja to nie wszystko - w zasadzie fajna jak wszystko działa ok. Jak wspominałem w którymś wątku Anycubic I3 Mega ma ładną drukowaną ;) Wiadomo że drukarka za taką kwotę jest o wiele bardziej niezawodna i przewidywalna, ale właśnie do tego czasu o którym wspomniałem - jak nagle coś poleci nie tak i tutaj przydaje się albo support albo przekazanie wiedzy w postaci szkolenia.

Jednak tutaj jak wspomniałem wszystko zależy jaką ma wiedzę osoba kupująca i z jakimi problemami jest sobie w stanie sama poradzić. Powiem tak jak bym potrzebował do firmy to bym zabrał z domu moje szroty i nawet nie myślał o wydaniu 30k... dlaczego... bo karton różnych części z eksperymentów itd. pozwala mi każdą naprawić w krótkim czasie...

Natomiast osoba która chce wydać 30k zł może mieć trochę rozmyte pojęcie o druku i potem będzie zdziwienie i to jeszcze połowa biedy, gorzej jak coś takiego spowoduje niedotrzymanie jakiegoś terminu itd. co może generować jeszcze większe koszta. Natomiast wątpię by ktoś chcący drukarkę za 30k zł do firmy miał potem czas zakładać na forum tematy czy szukać co zrobić jak wyskoczy jakiś problem...

Oczywiście nie mówię że to ma być gratis, ale jak bym kupował zadał bym pytanie ile takie wsparcie będzie kosztować - na co mogę liczyć w przypadku awarii itd. generalnie tak aby mieć wszystko czarno na białym...

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 07:16
autor: McKee
Rozdzielmy jeszcze dwie rzeczy: Nie support (po awarii / przy problemach) tylko szkolenie (żeby awariom i problemom zapobiec).
Gdybym miał pracownika z wiedzą (i zapałem) jak sp6vgx czy FlameRunner (i większość uczestników forum), to na 100% szkolenia bym nie kupował ;)
Ale gdyby nikt w firmie nie miał doświadczenia z drukiem 3D a drukarka miałaby generować dochód to bym jakiegoś sprawnego technicznie gościa wysłał na szkolenie, bo jego czas pracy kosztuje (mnie - pracodawcę) i taki osobnik szybciej / więcej się dowie na szkoleniu niż czytając instrukcje i eksperymentując (w czasie pracy oczywiście). To taka inwestycja w przyszłość i potencjalnie większe korzyści z pracownika i sprzętu przez niego obsługiwanego ;) - przecież on ma generować kasę a nie siedzieć, czytać instrukcje i pytać na forum ;) dlaczego wydruk z gumy lub nylonu mu nie wychodzi.
Oczywiście zakładam, że szkolenie będzie odpowiedniej jakości i przez kogoś doświadczonego (a nie handlowca, który sam nic nie wydrukował i nie robi mu różnicy czy sprzedaje drukarki, spawarki czy pomidory). Ale nawet ~godzinna prezentacja da więcej (moim zdaniem) niż kilka godzin czytania instrukcji. Czas pracownika kosztuje (eureka!), w skali miesiąca może nawet więcej niż drukarka ;).

Oczywiście hobbystycznie zupełnie inna historia: zdobywam(-y) doświadczenie dłubiąc i eksperymentując, ale nikt nam za ten (stracony! (z punktu widzenia pracodawcy)) czas nie płaci.

Re: RE: Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 08:35
autor: kapi
McKee pisze: ... zdobywam(-y) doświadczenie dłubiąc i eksperymentując, ale nikt nam za ten (stracony! (z punktu widzenia pracodawcy)) czas nie płaci.
Ale szukając ew pracy, masz atut, że coś umiesz. Możesz się wykazać.

A kwintesencją jest robić to co się lubi i jeszcze ci za to płacą :)
Szkolenie w tym przypadku systematyzuje wiedzę - ważne by uczeń nie był mądrzejszy od nauczyciela :)

Podobnie z obsługą oprogramowania - niby każdy coś tam zna i umie, ale można prościej... oczywiście po szkoleniu, czego sam doświadczyłem :)

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 08:59
autor: Blazi
Nie oszukujmy się nawet jak drukarka jest ok to druk 3D wymaga wiedzy choć by przygotowania gcode w slicerze i nawet mając profile do dedykowanego filamentu trzeba mieć też pojęcie o tym czy dać podpory czy nie, jak ustawić optymalnie obiekt do druku na stoliku itd. - niby dla wielu sprawy banalne ale jak to bywa czasem nie dla wszystkich.
Nope. Dobra drukarka robi takie rzeczy jak podpory sama, nie potrzeba dosłownie żadnego szkolenia. Bo podpory - tadam - rozpuszczasz. :) OK, ustawienie obiektu na stole to trochę inna sprawa ale przyzwyczajenia reprapowe wręcz utrudniają użytkowanie drukarki profesjonalnej dla której nie ma czegoś takiego jak poszukiwanie największej płaskiej ściany na spód.
Nie wspominając już o zapoznaniu użytkownika z ograniczeniami druku FDM (czyli jak projektować elementy pod druk 3D)...
Nie projektuje się prototypów pod druk 3D. Technologie druku 3d dobiera się pod projekt prototypu.

Nie mierzcie profesjonalnych maszyn miarą reprapową. Każdy kto potrafi obsługiwać smartfon jest w stanie obsługiwać profesjonalne maszyny FDM i SLA w tej cenie. Szkolenie 2h polegające na czytaniu instrukcji (albo samo przeczytanie instrukcji...) obsługi absolutnie wystarcza. Co innego maszyny profesjonalne tylko z nazwy i ceny... Oczywiście dodatkowa wiedza wpłynie na lepsze efekty ale nie jest to coś porównywalnego z nauką parametrów Cury, bardziej zrozumieniem sposobu pracy technologii. Do ogarnięcia w kilka tygodni.

Support natomiast to must have - każda maszyna, nawet najdroższa, może się zepsuć.

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 09:52
autor: Modern Air Customs
To ja polecę ze swojej strony Atmata. Drukuje u nas elementy samochodu prawie zawsze w maksymalnym polu roboczym 30x30x50cm z PETG. Druk to średnio 30-40h. Od marca idzie prawie 24h/7. Przepuszczone przez niego 100kg filamentu PETg od DD. Zero awarii za wyjątkiem zmian dysz, termistorów i grzałek ale to chyba normalna kwestia zużycia.
29512772_349663505547434_270763903800049664_n.jpg
37809343_424857564694694_6033275392599523328_n.jpg
37725389_421980894982361_3771173502854365184_n.jpg

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 09:58
autor: virgin71
Popieram @Blazi, z tym, że jak masz już drukarkę, a nie zlecasz druk, to jednak patrzysz na to jaką używasz technologię. Nawet rozpuszczalne podpory nie rozwiązują każdego problemu.
Modern Air Customs pisze:Zero awarii za wyjątkiem zmian dysz, termistorów i grzałek ale to chyba normalna kwestia zużycia.
Nie, to nie jest normalne. Jakbyś używał Ultimakera, to nic byś nie wymieniał. Ja do tej pory o atmacie dobrych słów nie usłyszałem. Powyższe też ciężko zaliczyć do dobrych.
Poza tym masz wydruki szpachlowane i szlifowane. Jak wygląda praca z precyzyjnymi elementami?

PS. Jak widzę klipsy biurowe w „profesjonalnym” sprzęcie, to nóż mi się w kieszeni otwiera.

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 10:15
autor: marek91
Nie samym UM żyje człowiek, możesz zerknąć też na Hbota lub drukarki Blixet. Firmy należą do dinozaurów branży Wulfnora i Kolo33. Choć pewnie na tym forum tylko kilku użytkowników ich pamięta :)

Re: Drukarka do prototypów do 30tys

: 20 wrz 2018, 10:35
autor: Modern Air Customs
virgin71 pisze:Popieram @Blazi, z tym, że jak masz już drukarkę, a nie zlecasz druk, to jednak patrzysz na to jaką używasz technologię. Nawet rozpuszczalne podpory nie rozwiązują każdego problemu.
Modern Air Customs pisze:Zero awarii za wyjątkiem zmian dysz, termistorów i grzałek ale to chyba normalna kwestia zużycia.
Nie, to nie jest normalne. Jakbyś używał Ultimakera, to nic byś nie wymieniał. Ja do tej pory o atmacie dobrych słów nie usłyszałem. Powyższe też ciężko zaliczyć do dobrych.
Poza tym masz wydruki szpachlowane i szlifowane. Jak wygląda praca z precyzyjnymi elementami?

PS. Jak widzę klipsy biurowe w „profesjonalnym” sprzęcie, to nóż mi się w kieszeni otwiera.
Mam profesjonalnego Makerbota obok i również wymieniam dysze... Średnio 2-3x/rok. oraz raz wymieniałem blok grzejny i grzałkę w nim. Obecnie ma ok 5000h przelotu.

Atmat ma ok 4tys. najechane. Nie ma co ukrywać- przede wszystkim mam wersję jedną z pierwszych szt, Klipsy biurowe? nie widze w tym nic złego- zwłaszcza w momencie kiedy wydruk ściągam razem ze stołem/płytą- czy dało się zrobić to lepiej? Oczywiście, ofrezować system klipsów z alu to nie problem. Mamy u siebie ciężki sprzęt do obróbki metali i możemy to zrobić ale nie potrzeba więc... jest jak jest i działa dobrze ;) Drukuje sie wiele elementów, które wystarczy przeszlifować i zalać podkładem dla idealnej powierzchni, więc nie można jej odmówić jakiegoś "prążkowania" czy niedokładności. Większość niedokładności to kwestia modelu oraz samej geometri, bo drukarka prowadzi się bez problemów.

Może i mam małą wiedzę jeśli chodzi o inne drukarki ale zestawiając cenę nowego Atmata z dużo mniejszym Makerbotem to wybór jest stosunkowo prosty. Atmat na potrzeby mojej firmy w zupełności wystarcza :)

EDIT:
Z ciekawości- jakie negatywy znalazłeś w tej kwestii?