reprapy.pl

Taka oto nowość od Josefa, co wy na to?
Cena 1299$ moim zdaniem zaporowa.

https://www.youtube.com/watch?v=rZXmtCFBtXg

Moim zdaniem cena bardzo rozsądna.

Oj pojawił się praktycznie bezpośredni konkurent dla Zortraxa Inkspire. Z opisów będą bardzo podobne do obu od razu stacje czyszcząco-dojrzewające.

Bo ja wiem czy drogie. Nie wygląda na byle gówno z blachy falistej. Spójrzcie na te obrobione odlewy z alu.

Wygląda super przynajmniej po tej reklamówce. Są jakieś (wydaje mi się nowe ) ficzery typu poziomowanie i tilt zbiorniczka

Patrząc na parametry techniczne (jakość i szybkość wydruku), to Zortrax ma pozamiatane.
Tylko wielkość pola roboczego mają większą. Wszystko przemawia za Prusa a nie Zortraxem - nie wiem czy mogli gorszy moment na prezentację drukarki wybrać.
Ale poczekamy, zobaczymy ... która lepsza.

Jesteśmy na forum dla hobbystów więc piszę jako hobbysta bo wydaje się że do nich jest skierowana ta drukarka. Dla profesjonalistów MSLA i tak będzie ułomne względem staroszkolnego laserowego SLA, choćby z uwagi na pole robocze i realną jakość modeli. Znają swoje miejsce i nie czarują rzeczywistości:

The SL1 isn’t trying to compete with the flimsy Photon or with the ultra-pricey Form but instead I want it to be the MK3 of the resin world – have the best print quality, convenient design and features, ease of use and other things, while keep a price accessible for an everyday hobby maker.

Na plus: Open-Source, panel sterujący, mieszanie żywicy (bez mieszadła - bez szału, ale nieporównywalnie lepsze to niż nic), myjka która wydaje się sensowna, parę innych drobiazgów.

Na minus: Potencjalny czas oczekiwania (patrząc na dotychczasowe "dokonania" Prusy) i cena. Przynajmniej nie udają, że Photony i Wanhao nie istnieją ale mimo wszystko porównaniu do chińczyków jest drogo. O ile oryginalna MK3 jest alternatywą dla Anet i podobnych nie tylko z uwagi na lepsze wsparcie i jakość ale też i docenienie twórcy oryginału tak tutaj - nie ma co kryć - europejczycy wchodzą na pole (żeby nie powiedzieć - kopiują) Chińczyków. Chińczyków dobrze już poznanych, ugruntowanych, nawet lubianych, tanich w zakupie i eksploatacji. Jakość modeli nie będzie jakoś porażająca różna. Niezawodność? Nie wiadomo.

Czy warto dopłacać 3x dla marki? Przy FDM to się sprawdziło, tutaj... Nie jestem przekonany. Czekam na odpowiedź XYZ .

Zastanawiałem się ostatnio nad żywicową drukarką. Największy minus to zapach (nie mam warsztatu, mieszkam w bloku) oraz okresowa wymiana ekranu (tak mi się wydaje że ktoś na forum wspominał). Jeśli zamknięty układ oraz filtr pozwoli na np. pozbycie się zapachu całkowicie, lub częściowo (śmierdzi tylko przy druku czy coś podobnego), a do tego osobną sprawą byłby właśnie niezawodny ekran który wytrzyma długą eksploatację, to rozważałbym ich drukarkę. Trzeba poczekać na recenzje i opinie - po zakupie jak i po roku użytkowania (mi się nie śpieszy nigdzie ). Wtedy będzie można się wypowiedzieć na ten temat.

Cena jest za wysoka. W tym segmencie są już dobre drukarki. Ignorują ten fakt. Za to urządzenie do utwardzania wygląda bardzo atrakcyjnie i zachęcająco.

Ja bym proponował poczekać przynajmniej na pierwsze opinie użytkowników.

dziobu pisze:Ja bym proponował poczekać przynajmniej na pierwsze opinie użytkowników.

Wiedząc jak drukuje Photon nie potrafię sobie wyobrazić co ta drukarka musiałaby zaoferować żebym jako hobbysta do niej dopłacił.

Pewnie poza kilkoma bajerami i lepszym wykonaniem to nic. Dlatego bardzo mnie ciekawi jak to będzie pracowało - przecież wiedzieli że takie pudła jak Photon czy Duplicator 7 są już na rynku). Podobnie z Zortraxem.

Jest jeszcze jedna możliwość - że im te drukarki nie są szczególnie potrzebne. Zrobili je żeby wejść na kolejny rynek, tj żeby na nim zaistnieć. Jak ktoś ma FDM Prusy i wie jak to działa, wygląda i jakie ma wsparcie to pewnie szukając żywicy też zacznie od Prusy a o chińczykach (wtedy już nie istotne czy nie gorszych) nawet nie będzie czytał.

Moim zdaniem cena jest kosmiczna. Oglądając promo prusy wczoraj na yt, aż zatrzymałem video żeby zobaczyć czy to nie błąd.

https://www.youtube.com/watch?v=xtDIxsE ... ploademail

Kolejne info.

Prusa jedzie na marce, wykorzystują swoją chwilę, bo na pewno klienci się znajdą. To tak samo jak z telefonami, ja kupiłem sobie meizu i jestem mega zadowolony, ale są ludzie którzy nie sięgną tak nisko i wola wydać 6x tyle byle mieć z tyłu jabłuszko.

Komentarze zróżnicowane. Dla jednych cena jest ok, dla innych kosmiczna. Klienci na pewno się znajdą

https://www.youtube.com/watch?v=b4XMh8Fy2cY mały update

Patrząc na tą SLA od prusy to nie jestem pewien co do jej 100 % opensourcowości, w końcu ma ekran z filtrem od Structo i ogólnie bazuje na MSLA : jak chciałem się coś więcej na temat technologii dowiedzieć to nic nie znalazłem poza reklamowymi filmikami producenta : https://www.structo3d.com/technology/.
A co do samego pomysłu to ja nie jestem pewien czy jest to jakikolwiek strategiczny ruch, związany z podbojem nowego segmentu rynku czy zwiększenie portfolio produktów. Jakieś parę miesięcy temu do wszystkich który sa zarejestrowani na stronie sklepu Prusa Research i kupili drukarki wysłali ankiety i rozdawali jakieś bony itp żeby je ludzie powypełniali, ja również ja wypełniłem i tam między innymi były pytania dotyczące nowości jakie prusa ma wprowadzić w kolejnych drukarkach i była opcja albo wieksza prusa, lepszej jakości prusa (inne komponenty) albo inna technologia = SLA, a jako że jest to firma słuchająca użytkowników to wydaje mi się że po prostu dużo było głosów za ostatnim. BTW Cena maksymalna jaką byłbyś w stanie zapłacić za powyższe też była więc zapewne to pozwolilo podjąć decyzję, która była następstwem pytania co daje największą marżę i widocznie odpowiedz to SLA.

A FDMy są w 100% open source?

Od Prusy tak ( z tego co mi wiadomo na wszystko maja dokumentacje i nie ma problemu z jej znalezieniem )

Oczywiście, że nie. Silniki, chipy, mikrokontroler itp. itd. Zawsze znajdzie się coś, co trzeba kupić na rynku i nie jest na otwartej licencji.

Ale że żartujesz czy Ty tak na poważnie?

Nie żartuję. Oczywiście, można powiedzieć, że to nietrafione porównanie, bo ekran to serce tej konstrukcji, reszta jest w zasadzie tylko pierdołą. No i tak jest. Z tego co jednak wiem, Josef pracuje nad własnym rozwiązaniem i prędzej czy później się pojawi (to SLA chyba robili trochę na szybko).
Natomiast otwierają w zasadzie wszystko, co mogą.

Ale z chęcią poczytam argumenty. We FLOSS siedzę jakieś 20 lat, sporo widziałem, sporo swego dodałem i uważam, że Josef robi naprawdę dobrą robotę. Nie wypominałbym mu tego ekranu

Prusa jest chyba tak Open-Source jak to jest możliwe bez popadania w paranoję. Ale @zen ma rację z prawnego punktu widzenia - nie jest to 100%. Tak jak program Open-Source wykorzystujący zamknięte biblioteki nie jest w pełni otwarty tak drukarka Open-Source wykorzystująca produkowane masowo komponenty nie będące Open-Hardware nie jest w pełni otwarta.

Tylko co z tego?

No właśnie To czepianie się definicji. Najważniejsze, że dzięki reprap możemy wszyscy mieć drogie hobby

Ja ciągle pamiętam w jakim byłem szoku, kiedy w 2006 roku na FOSDEM w Brukseli zobaczyłem pierwszego reprapa. Ile się od tego czasu wydarzyło.

Open source ≠ open hardware. Także moim zdaniem jesteście w błędzie. Zarówno Prusa, jak i UM Original i 2 są open-source w pełni.

Najlepiej by było wyróżnić dwie rzeczy, tak jak na wikipedii:

1. Open-source hardware
2. Open-source software

Jeśli chodzi o software, drukarki takie jak Prusa czy UMO faktycznie są 100% open-source (o ile gdzieś jakaś mała biblioteka nie jest na innej licencji).
Jeśli chodzi o hardware, drukarki takie jak Prusa czy UMO faktycznie nie są w pełni open-source, ograniczeniem są tu właśnie silniki i komponenty na płycie głównej. Może też niektóre części jak łożyska?

Tak czy siak, to akademicki spór. Blazi zadał bardzo dobre pytanie: "Tylko co z tego?".

A czy zupa cebulowa jest w 100% z cebuli?

To zależy.
Być może da się zrobić w 100% z cebuli.

rafaljot pisze:A czy zupa cebulowa jest w 100% z cebuli?

Wydaje mi się, że jest to kwintesencja problemu. Jeśli do projektu używasz gotowego komponentu, to nie znaczy, że projekt jest zamknięty.