reprapy.pl

Zortrax, europejski lider technologii druku 3D, uruchamia sprzedaż swojego najnowszego produktu – Zortrax M300, którego premiera odbyła się w czerwcu podczas targów Additive Manufacturing Europe 2016 w Amsterdamie.

Zortrax M300 posiada wszystkie najważniejsze atuty wielokrotnie nagradzanej drukarki 3D Zortrax M200, przenosząc je na zupełnie nowy poziom, oferując znacznie większy obszar roboczy i nowe możliwości prototypowania. Nowe urządzenie cechuje się jednym z największych obszarów drukowania 3D swojej klasie – 300x300x300 mm co pozwala tworzyć o wiele większe projekty, bez konieczności łączenia elementów.

Urządzenie jest już dostępne w sprzedaży na ponad 50 rynkach na całym świecie, za pośrednictwem sklepu internetowego Zortrax oraz sieci partnerów handlowych i dystrybutorów, których pełna lista znajduje się pod adresem zortrax.pl/resellerzy/. W Polsce nowa drukarka 3D dostępna jest w sugerowanej cenie detalicznej 16 599 zł.
Zortrax M300 drukuje w technologii LPD (layer plastic deposition) polegającej na nakładaniu warstwa po warstwie rozpuszczonego w wysokiej temperaturze materiału do druku. Zortrax M300 pracuje w rozdzielczości od 90 do 300 mikronów z pojedynczego ekstrudera. Obszar roboczy urządzenia to 300x300x300 mm, zaś wymiary zewnętrzne wynoszą 490x490x590 mm bez szpuli z materiałem do druku. Łączność z drukarką 3D odbywa się za pomocą karty SD. Urządzenie sprzedawane jest wraz ze szpulą materiału Z-HIPS oraz kluczem do oprogramowania Z-Suite. Ponadto w pudełku znajduje się zestaw startowy zawierający akcesoria potrzebne do manualnego wykończenia wydrukowanych modeli (np. usunięcia materiału podporowego) oraz m.in. okulary i rękawice ochronne. Ponadto drukarka 3D Zortrax M300 dostarczana jest wraz z osłonami komory drukowania. Zapewniają one stabilną temperaturę w komorze, a przez to pozytywnie wpływają na precyzję wymiarową i powtarzalność wydruków.

Zortrax M200 zyskała międzynarodowy rozgłos dzięki swojej niezawodności, oferowanej jakości i kompleksowemu podejściu do środowiska druku 3D. Podążając drogą innowacyjności stworzyliśmy nasz najnowszy produkt Zortrax M300, który łączy w sobie wszystkie najlepsze cechy drukarki 3D M200, otwierając przy tym zupełnie nowe możliwości dla specjalistów, których praca wymaga większego obszaru roboczego, powiedział Rafał Tomasiak, Prezes Zarządu Zortrax S.A.

źródło: materiały prasowe Zortraxa

Dyskusja została wydzielona do nowego tematu, o lepiej przystającym tytule: Zortrax - kaloria stosuje FUD :)

No to od razu warto wyciągnąć najważniejszą informację z tamtego tematu - na starcie nie drukuje z Z-Ultrat ani Z-ABS. Ani oczywiście z żadnego PLA.

Wkleję to co tam napisałem:

Wbrew początkowym zapowiedziom, M300 obecnie nie drukuje z Z-ULTRAT. Dostępne dla tej drukarki materiały to:
- Z-HIPS;
- Z-PETG;
- Z-GLASS (czyli też PETG, tyle że z włóknem szklanym)
Warto zauważyć, że ogranicza to paletę dostępnych kolorów do zaledwie czterech.

Dodatkowa informacja jest taka, że do M300 dedykowane są filamenty 2 kg netto na szpuli. I są one droższe niż te same filamenty na szpulach 800 g dedykowanych do M200.
800 g netto: 169 zł netto = 211,25 zł netto za kilogram
2000 g netto: 499 zł netto = 239,50 zł netto za kilogram
Ceny z oficjalnego sklepu Zortraxa.

W Warszawie można było zobaczyć co najmniej dwie sztuki M300.

Względem M200 zauważyłem bądź dowiedziałem się:
- większa obudowa
- dłuższe wałki (nie grubsze!)
- szersze bloczki ślizgowe
- sam się nie przyglądałem, ale podobno uchwyt filamentu, na który nie pasują szpule osiemsetgramowe
- elektronika taka sama
- głowica, ekstruder, ogólnie cały wózek XY taki sam
- stół oczywiście nadal perforowany z polami stykowymi, nadal z małą wtyczką po stronie roboczej

Jest to ni mniej, ni więcej, tylko przeskalowany M200.


Ma być nowy materiał: PHA. Co ciekawe, tylko do M300.

W dzisiejszych czasach jeżeli firma nie idzie do przodu to się cofa.
Dla mnie Zortrax właśnie cofa się, bo zrobili coś gorszego co raczej zaszkodzi tej marce zamiast ją popchnąć do przodu (szkoda).

McKee pisze:W dzisiejszych czasach jeżeli firma nie idzie do przodu to się cofa.
Dla mnie Zortrax właśnie cofa się, bo zrobili coś gorszego co raczej zaszkodzi tej marce zamiast ją popchnąć do przodu (szkoda).

Ja myślę, że jest odwrotnie - M200 sprawdzona konstrukcja została powiększona do 300mm - z nadzieją, że będzie się dobrze sprzedawać.
Coś innego to by było spore ryzyko - co by nie sądzić to ta firma ma jednak spore wyczucie rynku - pracuje pewnie tam sporo osób zajmujących się badaniem rynku, sondowanie, co potrzebują klienci, jakie są trendy w tej technologii - nie każdą firmę stać na zapłacenie pracownikom badającym jedynie rynek a nie zajmującym się li tylko samymi konstrukcjami drukarek (sprawami technologicznymi). To trochę inwestycja w przyszłość, choć koszty ponosi się teraz - mają pewnie aspiracje, aby mieć kiedyś duży udział procentowy na rynku drukarek 3d.

Inventure tez byl na targach ale jak zwykle nie mozna go bylo ogladac.

Ciaho by mobile

Animos: z tym jednym, jedynym zdaniem sie zgadzam: "M200 sprawdzona konstrukcja została powiększona do 300mm - z nadzieją, że będzie się dobrze sprzedawać." .... i na nadziei się moim skromnym zdaniem skończy
Dlatego że powiększenie drukarki zostało zrobione ŹLE, czego efektem będą niepochlebne komentarze (na świecie - bo Polska się nie liczy - możemy sobie tu dyskutować do woli - nie ma to żadnego wpływu na renomę Zortraxa).
M300 jest większa ale gorsza. Poczekajmy aż zacznie się sprzedaż i zaczną się pojawiać opinie użytkowników.
Zobaczymy. Życzę powórzenia sukcesu M200, choć bardzo w to wątpię.

Ps.: Jeszcze jedno zdanie: "pracuje pewnie tam sporo osób zajmujących się..." - wróżką jesteś? Jeżeli nie wiesz to nie pisz. Ja też nie wiem, więc się nie wypowiadam. Myslisz że z PL sondują światowe rynki? Tak osobiście? Cały zespół ludzi? Śmiem wątpić.

Inventure tez byl na targach ale jak zwykle nie mozna go bylo ogladac.

Bo drukował. Tej drukarki nie da sie otworzyć jak pracuje a i tak w środku raczej nic nie byłoby widać. Za to przez szybkę było widać interesujący detal - dwie dysze.

Rzuciło mi się w oczy, że wszystkie pracujące M300 drukowały bardzo powoli.