reprapy.pl

Witam wszystkich!



https://itstart.pl/presta/buduje-swoja- ... 45043.html

Jestem nauczycielem w szkole średniej i wraz ze swoim uczniem udało mi si się napisać książkę pt. BUDUJĘ SWOJĄ PIERWSZĄ DRUKARKĘ 3D. Jest to poradnik, który krok po kroku pokazuje nie tylko jak dobrać części do budowy drukarki, ale również w jaki sposób buduje się ją od podstaw, poprzez instalację układów elektroniki, aż po kalibrację pierwszych wydruków.

W książce opisana została również możliwość budowy drukarki 3D z części z odzysku (zepsutych napędów CD ROM).

Współautorem jest również prodziekan Politechniki Sląskiej pan Damian Gąsiorek, który opisał współczesne technologie druku 3D.

Zapraszam do zapoznania się z publikacją

Witaj,

To oczywiście nie moja sprawa, nie moja książka, itp, ale zapoznałem się z przykładowym rozdziałem i mam dwie uwagi:

1. Obstawiam że śruba nie ma łożysko oporowego i takie sprzęgło jest elementem przenoszącym siły wzdłużne (ciężar osi X bo budujecie i3): Najlepsze co można z nim zrobić to je wyrzucić.

2. Takie obrazki powinny znaleźć się w rozdziale "kalibracja" a nie "budowa drukarki":
(nawet jak na moje standardy, a nie jestem wymagający, to te wydruki są po prostu spieprzone)

dziobu ma rację. To raz.
Dwa, że niestety taka pozycja książkowa jest spóźniona o parę lat. Praktycznie większość rzeczy jest dostępna w internecie (po polsku), a patrząc na przykładowy rozdział mam wrażenie jakbym widział instrukcję składania oryginalnej Prusy.
Trzy, początkujący (wiem po sobie) lepiej żeby kupił pierwszą drukarkę i ją złożył oraz jej się nauczył niż budował od podstaw. Na samoróbki i tak przyjdzie czas.
Pozdrawiam

Życzę, szczerze, dużo powodzenia z tą książką. Jednak doradzał bym na początek niewielki nakład.

Sęk w tym, że użytkownicy tego forum nie są grupą docelową. A czy grupa docelowa jest duża? Czas pokaże

Pytanie czy w czasach powszechnych kitów z chin za +/- 500zł ktoś zainteresuje się książką za 80zł?
Miałoby to sens w okolicy roku 2011.

Wam też skacze cena? Najpierw miałem 79 zł, później 60 coś, a teraz mam znów 79.
Właśnie też uważam, że cena jest za wysoka.

A ja nie uważam by cena miała tu znaczenie. Cena jest OK.
Jak ktoś będzie mieć potrzebę kupienia bo będzie czuł że jest tam wiedza, której nie potrafi zdobyć szybciej niż ubierając buty, dymając do księgarni i czytając wracając do domu w tramwaju, tudzież szybciej niż zamawiając i czekając na kuriera to 100kę wyda. Gdy nie poczuje tej potrzeby, to nie wyda 5zł.

Normalna cena za książkę techniczną to 60-80 zł, więc nie przesadzajcie. Ktoś w to włożył masę czasu i pracy.

To kup.

Sądząc po przykładowym rozdziale, ta książka miała sens około pięciu lat temu.

To czy znajduje się tam coś wartościowego czy nie to jest inna rzecz. Ja tylko mówię o tym, że to całkiem normalna cena.

Drodzy koledzy i koleżanki!

Domyślam się, że dla wielu profesjonalistów jakim z pewnością jesteście, w/w książka stanowi zasób wiedzy, który z pewnością dziś macie w "głowie" lub w jednym "paluszku". Jednak chciałem tylko zaznaczyć, że prace nad jej stworzeniem trwały prawie 2 lata. Chcielibyśmy aby zapewne książka była kompendium wiedzy, które dziś można posiąść czytając różne fora, oglądając różne poradniki YT itp. To fakt, mogłaby pojawić się na rynku o kilka lat wcześniej, jednak patrząc na młode pokolenie, które dziś znajduje się w szkołach średnich, drukarkę 3D widziało zapewne w TV, na jakiś targach lub za przysłowiową "szybką". Wiele młodych osób chciałoby skonstruować własną, pierwszą drukarkę, a wiedza rozrzucona na wielu portalach często odstrasza. Co do ceny, to cena detaliczna u wydawcy - w przypadku e-booka jest już tańsza: https://itstart.pl/presta/e-book/46-bud ... 45050.html niż w przypadku wersji papierowej, a dodam, że na współczesnym rynku wydawniczym - hurtownie i dystrybutorzy sprzedają ją o wiele taniej:

https://www.ceneo.pl/72541624

Proponuję prześledzić powyższe linki. Wszystkie cenne uwagi zapewne zostaną wzięte pod uwagę w kolejnych wydaniach. Ale z pewnością zgodzicie się, że pomimo upływu czasu jest to jedyna pozycja opisująca krok po kroku budowę drukarki - pomijając szereg tutoriali internetowych.

A mi się wydaje śledząc grupy na FB, że może być sporo nabywców

I tu bym się nie zgodził, że książka miała sens około pięciu lat temu. Czyżby, koniec populacji. Kończy się historia druku 3D na waszym pokoleniu. Zawsze przychodzi taki moment, że dorastająca młodzież zmienia swoje zainteresowania.
Część z nich wyrasta z gier itp. , zaczyna się interesować czymś nowym. Gdyby tak nie było, to na forum nie było by nowych rejestracji, nowicjuszy.
Każda książka z pierwszego wydania nie jest idealna. Dlatego są dalsze korekty, wznowienia. Książka, to papier i nie dam się przekonać, że
internet czy forum , ją całkowicie zastąpi, szczególnie w dobie, gdy internet staje się coraz większym śmietnikiem, głównie marketingowym.
Każdy nowicjusz, po przeczytaniu książki ma jakiś ogólny zarys związany z drukiem 3D, i taki jest cel tej książki. A co dalej, czy spoczniemy na wiedzy książki, to zależy od nas samych.

Zapewne dobrze byłoby, aby przed wydaniem książki zaczerpnąć opinię od najbardziej wysłużonych z Reprapy.pl, użytkowników
z dużym doświadczeniem praktycznym i teoretycznym. Wysłać im pierwowzór w celach opiniodawczych.
Wiadomo, że jak ktoś wydaje książkę, to nie pracuje za darmo. Bierze za wydanie książki jakieś profity. Jest to zrozumiałe.
Może dlatego obawia się wsparcia ze strony osób trzecich, nie chcąc podnosić dalszych niepewnych kosztów wydania. Trudno powiedzieć.
Taki jest dzisiejszy świat. Zapewne łatwiej jest na piwie wszystko sobie wyjaśnić.

I tu moje zdziwienie do autora książki, że nic nie próbował w tym kierunku zrobić.

A tak ogólnie.

Nie ma nic fajniejszego na świecie, jak możemy się z kimś podzielić wiedzą.

Książka dalej ma sens. To dalej jest jakieś sensowne źródło informacji, można ją przeczytać od A do Z i przyswoić sobie w ten sposób jakis zasób wiadomości. W sieci też niby wszystko jest, ale rzadko kiedy tak uporządkowane. Zwłaszcza że, jak ktoś nie obeznany w temacie, moze trafić na beznadziejny opis i się zniechęci.
Także imho ksiażka to jest na pewno dobry pomysł na start.

Natomiast co się tyczy zawartości - w czasach gdy internet był na wiadra książka była niejako wyznacznikiem jakości. Jak w ksiażce było ładne zdjęcie, to było ładne. Jak był kod źródłowy, to był przyzwoity, poprawny i czytelny. Natomiast tutaj w przykładowym rozdziale zauważyłem dwa średniej klasy byki; nie są to rzeczy nie do poprawy, nie są jakoś mylące, ale jeśli ksiażka jest uznana za skończoną to jest to imho kicha. Co gorsza - kicha której śmiało można było uniknąć konsultująć to z kimś. Jak jeszcze sprzęgło można przemilczeć (jest beznadziejne i przy odrobinie chęci mogę to nawet na filmie pokazać, ale wiem że chińczycy pakują je gdzie się da) tak pokazane wydruki są brzydkie. W takiej książce powinny raczej zachęcać i pokazywać co FDM potrafi (tak "przy okazji"); tymczasem wyglądają jak wy*rane (przepraszam) z nieskalibrowanej A8.

odnośnie sprzęgła - samo w sobie jest ok. ale nie w tej aplikacji.
a jeśli już, to trzeba by przemyśleć, jak ono pracuje i jakie ma zadania.

Co do sprzęgła to jakiego szukać, w cr10 mam takie i do tego zauwazyłem ostatnio że jest pęknięte.

bandinse pisze:Co do sprzęgła to jakiego szukać, w cr10 mam takie i do tego zauwazyłem ostatnio że jest pęknięte.

https://www.thingiverse.com/thing:602481 tego

No to jutro testy