reprapy.pl

Ot takie małe pytanko... kto z Was drukuje po kablu i dlaczego?

Ja osobiści sobie nie wyobrażam że miałbym "uziemić" lapka na kilkanaście godzin tylko z powodu podłączonej drukarki...
Już nie wspomnę że poruszenie przewodem przy zużytym procie usb zawsze powoduje szybsze bicie serca

Po kilku zawiasach starego laptopa skutecznie się zniechęciłem do druku po kablu

Aż wstyd się przyznać, ale ja. Na jednej drukarce. Ale tylko dlatego, że:
a) Nie mam do niej wyświetlacza z czytnikiem.
b) Mam wolnego laptopa.
c) Działa. A jak działa, to nie ruszać!

Gorąco nie polecam takiego rozwiązania.

Wychodzi na to że miałem nie ładnie cały czas ale instynkt mi podpowiadał i oto efekty

Odrazu co to jest FR po lewej i na ile to ustawić?

marek91 pisze:Ja osobiści sobie nie wyobrażam że miałbym "uziemić" lapka na kilkanaście godzin tylko z powodu podłączonej drukarki...

Jeden jedyny raz drukowałem "po kablu", ale jak odruchowo zamknąłem pokrywę, i kilkugodzinny wydruk poszedł się mnożyć przy ponad 90% ,
to stwierdziłem: nigdy więcej

Ja tam czasami drukuję ale raczej przy testach lub jak chcę sprawdzić coś nietypowego przy drukowaniu.
Największą zaletą druku po kablu jest to, że można swobodnie wysyłać komendy gcod.

Faktycznie, chyba jedyne sensowne zastosowanie to kalibracja, przepływu czy temperatur chociażby

Artu, ja miałem tak samo i to nie raz, wyłączyłem sobie "efekt zamknięcia pokrywy" jednak jak coś kompa przycięło to nie było zmiłuj

Ja drukuję zawsze po kablu. Bo jestem leniwa istota, więc wrzuciłem na domowy serwer octoprinta i drukarka jest do niego podłączona. Z milion razy wygodniejsze niż bawienie się kartą SD.

Tyle że trzeba mieć domowy serwer.
No i musiałbym się w końcu dowiedzieć, o co chodzi z tym całym octoprint...?

Domowy serwer, albo - rasperry-pi. A Octoprint, no to jest po prostu serwer wydruku z webowym interesem, z którego kontrolować można całe urządzenie. Sprawa wygodna, bo o ile początkowo tez tylko karty SD, tak teraz, model do slic3r'a, i nawet gcode nie trzeba eksportować do pliku tylko dusimy guziczek "send to printer" i "print" w octo.

No ale do drukarki i tak trzeba pójść, przygotować stół, sprawdzić filament, zdjąć brud z dyszy... W niczym mi nie przeszkadza wzięcie karty ze sobą.
Znaczy no, każdy niech robi jak mu wygodnie. A jak nie rozumiem i nie podzielam entuzjazmu względem octoprint, to trudno, moja strata (albo i nie).

Oj tam, jak się wyczyści wszystko po skończonym wydruku, to potem wystarczy uruchomić, puścić wydruk i sprawdzić czy pierwsza warstwa idzie poprawnie. No i jeszcze jeden plus z octo jest też taki, że jest wygodniejszy w obsłudze niż menu drukarki. No ale tak, niech sobie ludzie drukują jak im wygodnie, jak dla mnie im bardziej bezobsługowe to jest i mniej klikania, tym lepiej.

Dla mnie malinka+octoprint ma jeszcze jedną zaletę, czyli możliwość kontroli postępów kiedy jestem poza domem. Druk sobie leci, a ja się mogę połączyć z np. telefonu i rzucić okiem, czy coś się nie porobiło i ewentualnie przerwać wydruk. Do malinki mam zapięty dotykowy ekranik 3.5" więc nie muszę uruchamiać komputera, jak chcę po prostu puścić kolejny wydruk.

Wstyd się przyznać ale ja w zasadzie też nie wiem o co chodzi z tym octoprint...

To jest podłączone pod drukarkę i do netu? Do odpalania drukarki zdalnie?

Dokładnie. Instalujesz octoprint na jakiejś maszynie np. malince z wifi i wtedy widzisz malinkę w sieci lokalnej. W przeglądarce wpisujesz jej adres i masz interfejs octoprint gdzie możesz robić upload gcode lub stl, bo cura też tam jest, chociaż tego akurat nie testowałem.
Jak malinkę zarejestrujesz w weaved.com, to będziesz miał zdalny dostęp do niej bez konieczności przekierowywania portów na firewallu etc.

Do tego by się przydał podgląd z kamerki, wtedy nawet z drugiego końca świata można by drukować tylko co to za przyjemność
Ja tam lubię patrzeć jak kolejną godzinę druk leci. (Moja żona nie bardzo xD --> drukarka w sypialni hahaha )

Tak też mam zrobione. Kamerka podłączona do malinki i nie dość, ze jest podgląd na żywo to jeszcze zapisuje timelapsy

grzybu pisze:Tak też mam zrobione. Kamerka podłączona do malinki i nie dość, ze jest podgląd na żywo to jeszcze zapisuje timelapsy

A może Byś założył nowy temat, i nas oświecił co z czym jak i dlaczego
Od razu zapytam, czy taka Raspberry Pi Model A 256MB RAM nada się do tego Jest bez WiFi, ale można "dołożyć" przez USB...

Idealnie do octoprint'a nadaje się ta nowa malinka "Zero" za ~40zł. Orientuje się ktoś czy jak mam maline podpiętą to potrzebuje panelu z wyświetlaczem?

@Artu, te starocie sobie odpuść miałem i kiepsko, teraz mam PI 2+ i jest mega

@Feelfree, nie potrzebujesz, łączysz się przez wifi lub lan i masz zarządzenie drukarką przez przeglądarkę

Pozdr

To teraz napiszę coś co zburzy ten idealny świat, wyobraźcie sobie taką sytuację:

Jesteście daleko od domu, środek nocy, odpalacie akpę, szybki rzut oka na drukarkę i odpalacie zdalnie wydruk...

Po chwili coś zaczyna się kopcić i przewody przy extruderze zajmują się ogniem, po minucie płonie firanka itd.

A wy 200km od domu...

Mało brakowało a kiedyś nie sfajczyłbym garażu razem z dwoma samochodami w środku.... jak wychodziłem z mojego garażowego biura to kontem oka zauważyłem ciemny słup dymu, paliły sie kable z grzałki, wyskoczył płomień, do dziś nie wiem jak się to stało, gdyby wtedy wyszedł minutę wcześniej to byłaby lipa na całego

Może też jakieś zabezpieczenie czy czujnik dymu?

Wystarczy nie stawiać drukarki przy firance.

Powracając do kabla to ja drukuje i to dużo po kablu. Nic się nie wiesza, nic nie tnie porostu miodzio. Pełna kontrola i to przez kabel który ma 4m. Drukuje też z karty.

Ja tez po kablu z 80% wydrukow. Mam 2 przedluzacze razem z 8m kabla usb i nigdy nic sie nie stalo. Jak sie drukuje to na drugi monitor podglad wydruku z repietera a na glownym normalnie pracuje. Nigdy nic sie nie stalo. A nie sorki raz coreczka podbiegla i mi rozlaczyla przedluzacz i chciala pokazac jak to sie podlacza jak tata:) ma 2 latka. A tak pozatym nigdy nic sie nie stalo. Nie zauwazylem nigdy zeby cos sie dzialo. Jak to czasem jest ze niby po kablu sie tnie. Jedynie to co zauwazylem ze w porcie z usb 3.0 cos czasem nie chce sie podlaczyc. Dodam ze nawet jak dziala gra battelfield to drukarka dziala i nic nie zacina. Wiec wg mnie to wina bardzo starych lapkow ktore do tego sa uzywane. A dlaczego tak drukuje? Bo nie chce mi sie ciagle przekladac karty. Fakt ostatnio troszke przez octoprint rowniez ale to tylko na jednej drukarce. Ktos zapyta dlaczego nie drukuje dlugich wydrukow. Poprostu w nocy komp nie dziala i oszczedza energie. W dzien i tak dziala caly czas wiec bez roznicy.

W zasadzie jak zmieniłem kompa na nowego to już nie testowałem - złe doświadczenia po starym złomie

Dodam , że na tym samym kompie liczę w 3dsmax w tym samym czasie i nie doświadczyłem problemu. Jedyne co robię to odpinam jeden rdzeń od maxa.

Do octoprint polecam jednak co najmniej malinkę w wersji 2 z donglem wifi. Na stronie octoprint są gotowe obrazy dla malinki i wystarczy w pliku konfiguracyjnym wpisać namiary na swoje wifi.
Cała reszta powinna po prostu działać, dokumentacja jest dobrze napisana.
Ja do tego dokupiłem dedykowaną kamerkę, ponieważ kamera USB obciąża procesor, a dedykowana używa hardware'u malinki.
Mam jeszcze dotykowy ekran 3,5" wpinany w slot GPIO w przypadku kiedy komputer nie jest uruchomiony a trzeba zatrzymać wydruk lub puścić nowy.
Do normalnego używania ten ekran się średnio nadaje bo jest podłączony po SPI i po prostu odświeżanie jest powolne.
Sam octoprint ma plugin, pozwalający wysyłać status na ekran drukarki i plugin z interfejsem dla małych ekranów.
Później wystarczy utworzyć darmowe konto na weaved.com i zainstalować ich serwis na malince, żeby mieć dostęp do niej z zewnątrz.
Do tego jakiś uchwyt, żeby to siedziało na drukarce i to wszystko.

Temu córka odpięła, tamten musi ręcznie przypisywać rdzenie procesora... A wystarczy najtańszy chiński wyświetlacz z czytnikiem za sześć dych i wszelkie problemy tego typu znikają.

Wyświetlacz z czytnikiem mam i nigdy nie podłączałem drukarki do komputera.
Tyle, że kiedyś zachciało mi się konfiguracji pozwalającej na zdalny podgląd i kontrolę wydruku i octoprint na malince akurat się do tego świetnie nadaje.
A jako, że do sterowania robotem kupiłem RP Zero, to Pi2 czekała na rozsądne zastosowanie. Teraz obsługuje drukarkę 3D i 2D
No i nie trzeba wyjmować przekładać karty SD z drukarki do kompa i z powrotem.

FlameRunner pisze:Temu córka odpięła, tamten musi ręcznie przypisywać rdzenie procesora... A wystarczy najtańszy chiński wyświetlacz z czytnikiem za sześć dych i wszelkie problemy tego typu znikają.

Każdy orze jak może...
Ja sobie nie wyobrażam siedzenia non-stop przy drukarce i/lub trzymania drukarki w sypialni (te plastiki nie są zdrowe).
Nawet jak przy drukarce coś z laptopa kombinuję to wolę się po WiFi połączyć do OctoPrint-a niż kablem USB do drukarki.
Przy czym Octoprint wcale nie oznacza Raspberry - można go postawić na Windows równie dobrze (tylko notebook z Windows więcej prądu ciągnie, ale jak ktoś ma domowy serwer to będzie OK). Zapewne dałoby się też na routerze z USB (2 porty potrzebne: drukarka i kamera).
Raspberry Pi Zero moim zdaniem się nie nadaje: potrzeba 2-3 porty USB (Drukarka, Kamera, WiFi (lub Ethernet zamiast USB)).

FlameRunner pisze:Temu córka odpięła, tamten musi ręcznie przypisywać rdzenie procesora... A wystarczy najtańszy chiński wyświetlacz z czytnikiem za sześć dych i wszelkie problemy tego typu znikają.

Kable teraz schowane. Wyswietlacz jest i dziala jak wspominalem w nocnych wydrukach? Tylko po co kombinowac z karta jak przez usb dzial tak samo. Moge w czasie wydruku edytowac kod . zatrzymywac przesowac glowice bez problemu. Jest to wygodne i szybkie. A przez panel niestety jest to dlubanina. Ale kazdy robi jak chce. Dodac i potwierdzic nalezy ze stare kompy zwlaszcza laptopy maja problemy z usb. Cos swierzszego juz sobie z tym radzi bezproblemowo.

Temu córka odpięła, tamten musi ręcznie przypisywać rdzenie procesora... A wystarczy najtańszy chiński wyświetlacz z czytnikiem za sześć dych i wszelkie problemy tego typu znikają.

Przeca napisałem że mam wyświetlacz i drukuje również z karty
Odpinam procek zawsze jak komputer mi renderuje a ja pracuje nad czymś innym bo tak jest wygodnie.

coś z laptopa kombinuję

broń Cie Panie Boże nic z laptopa nie drukuje.
Drukarkę mam pracy, nie w sypialni przy łóżeczku dziecka więc nie ma co przesadzać.
Jeszcze raz powtarzam drukuje po kablu b0 jest mi wygodnie i nie generuje to na posiadanym przezemnie sprzęcie żadnych problemów.

Nie zapominajmy, że OctoPrint ktoś tworzy. I ten ktoś też musi jeść, a akurat stracił stałe wsparcie finansowe dla swojej pracy.
A skoro robi oprogramowanie naprawdę użyteczne i powszechnie doceniane, pozwolę sobie stwierdzić, że zasługuje nie tylko na zaspokojenie podstawowych potrzeb, ale i na życie na dobrym poziomie.

Kampania na Patreonie: Gina Häußge is creating OctoPrint
Dodatkowe info na 3ders.com: OctoPrint loses funding, starts a Patreon to help fund OctoPrint web interface for 3D printing
Myślę, że nawet dolar miesięcznie zrobi różnicę. Dolar do dolara...
Istnieje również możliwość wsparcia jednorazową dotacją: Octoprint.org -> Support OctoPrint

Ja też drukuję po kablu (90%) ale to wynika z konstrukcji drukarki. Jeśli ktoś ma ROBO1 3D to mnie zrozumie. Wejście kart (mini SD) jest w takim miejscu, że w gorszym już być nie może! To zniechęca do wkładania/wyjmowania karty. Większe wydruki jednak puszczam z karty bo wiadomo jak to z kompem prze kilka godzin? NIgdy nie wiadomo czy akurat coś się nie zawiesi albo włączy niespodziewanie aktualizacja. Poza tym musi być cały czas włączony i trzeba pilnować ustawień hibernacji.

Można drukować z karty, a po kablu 'wrzucać' komendy. Zaleta jest taka, że wydruk leci sobie stabilnie z karty,a komenda wrzucona ustawia się na końcu bufora. Tak więc można zmienić temperaturę, zmienić ilość tłoczonego plastiku, przyspieszyć/zwolnić, zmienić moc wentylatora itp. Nie wyobrażam sobie teraz innej kalibracji. Łączę się przez Ethernet z Sunbeam 2.0. Plus jest jeszcze taki, że nawet jak zerwiemy połączenie wydruk poleci sobie dalej.

Możemy wielokrotnie łączyć się rozłączać się podczas wykonywania jednego gcodu na drukarce. Możliwy jest spacer z jednym laptopem od drukarki do drukarki w celu zmiany parametrów. Co ważne przy Ethernet'cie nie występuje problem sterowników.

Tak na offtopie, miło Sekal że wpadłeś

po co tak cudujecie z tymi kablami, komendami?
nie można po prostu wlozyc karty, wybrac pliku i za jakis czas przyjsc go oderwac ze stolu? na moich zortraksach tak zawsze robie, nawet chbya nie ma innej mozliwosci, nie wiem, nie sprawdzalem bo nie potrzebowalem.
czy na reprapach z jakiegos powodu trudno tak zrobic?

KDJ pisze:po co tak cudujecie z tymi kablami, komendami?
nie można po prostu wlozyc karty, wybrac pliku i za jakis czas przyjsc go oderwac ze stolu? na moich zortraksach tak zawsze robie, nawet chbya nie ma innej mozliwosci, nie wiem, nie sprawdzalem bo nie potrzebowalem.
czy na reprapach z jakiegos powodu trudno tak zrobic?

Jest takie coś co się nazywa ....LENISTWO, trzeba podnieść Dup888sko i podejść do drukarki :P:P Chyba to jest w tym wszystkim najtrudniejsze:P

i tak trzeba sie przejsc do drukarki.
albo drukujesz caly czas i zdejmujesz wydruk i od razu zaczynasz nowy.
albo drukujesz od czasu do czasu i musisz i tak isc wlaczyc drukarke.

Kopytko pisze:LENISTWO

Lenistwo to jakaś staroświecka nazwa promowana w konserwatywnych ostatnimi czasy mediach.
Przecież każdy wie że to jest zaburzenie układu motywacji

KDJ pisze:i tak trzeba sie przejsc do drukarki.
albo drukujesz caly czas i zdejmujesz wydruk i od razu zaczynasz nowy.
albo drukujesz od czasu do czasu i musisz i tak isc wlaczyc drukarke.

Wtedy trzeba wstać dwa razy Ja po prostu nie widzę różnicy więc zapytam inaczej dlaczego nie drukować po kablu

Ja również drukuję po kablu, ale tylko dlatego że mam wolny laptop i tylko do tego służy.

grzybu pisze:Do octoprint polecam jednak co najmniej malinkę w wersji 2 z donglem wifi. Na stronie octoprint są gotowe obrazy dla malinki i wystarczy w pliku konfiguracyjnym wpisać namiary na swoje wifi.
Cała reszta powinna po prostu działać, dokumentacja jest dobrze napisana.
Ja do tego dokupiłem dedykowaną kamerkę, ponieważ kamera USB obciąża procesor, a dedykowana używa hardware'u malinki.
Mam jeszcze dotykowy ekran 3,5" wpinany w slot GPIO w przypadku kiedy komputer nie jest uruchomiony a trzeba zatrzymać wydruk lub puścić nowy.
Do normalnego używania ten ekran się średnio nadaje bo jest podłączony po SPI i po prostu odświeżanie jest powolne.
Sam octoprint ma plugin, pozwalający wysyłać status na ekran drukarki i plugin z interfejsem dla małych ekranów.
Później wystarczy utworzyć darmowe konto na weaved.com i zainstalować ich serwis na malince, żeby mieć dostęp do niej z zewnątrz.
Do tego jakiś uchwyt, żeby to siedziało na drukarce i to wszystko.

A może by tak dłuugi post lub artykuł na blogu, z dużą ilością zdjęć, jak podpiąć, skonfigurować i używać octoprint?

https://www.youtube.com/watch?v=MwsxO3ksxm4
W powyższym linku masz krok krok z filmikiem, fakt po angielsku ,ale nawet jak nie znasz języka i kompletnie Linuxa , dasz rade bez tej wiedzy.

Dokładnie od tego zaczynałem jak nie bardzo wiedziałem do czego to służy. Później już można to sobie instalować z pomocą oficjalnej dokumentacji.

U mnie od dzisiaj na stronie ruszają tutki z octoprintem pierwszy będzie o 12 do czytania

Tapnięte z M2 Note

Kupiłem ostatnio raspberry pi 3 b.
Zainstalowałem octoprinta i mam problem.
Zrywa połączenie z drukarką po paru minutach:

"Offline: SerialException: 'device reports readiness to read but returned no data (device disconnected or multiple access on port?)' @ comm.py:_readline:1767"

Zasilacz mam oryginalny do raspberry.
Kabel USB mam zwykły niebieski chiński - może z nim coś nie tak.

Miał ktoś taki problem lub wie co może być przyczyną?

Z raspberry laczysz sie po wifi czy po kablu?

To nie ma znaczenia, bo wyskakuje błąd pomiędzy raspberry a drukarką.
Ale łącze się po kablu.

Wymieniłem kabel USB między drukarką a raspberry.
Na razie drukuję 30 min i jest ok.

Chyba jednak to ten chiński kabel.