Strona 1 z 2

Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 09:12
autor: kamilxxg
Przyklejam newsa z makezine. Ogólnie to projekt drukarki, której dysza może pracować pod kątem.

https://makezine.com/2019/01/03/5-axis- ... ibilities/

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 09:47
autor: Blazi
Przyklejenie ekstrudera na ramię robota nie jest żadnym problemem, nawet w Polsce znam co najmniej 2 firmy które takie rzeczy robiły. Schody zaczynają się kiedy trzeba to sensownie zaprogramować. Przerobienie ruchów układu kartezjańskiego na ramię robota nie jest trudne, ale automatyczne wykorzystanie zalet układu na konkretnych wydrukach to (niestety) nadal głównie ręczne grzebanie.

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 10:42
autor: dziobu
a1.jpg
Nie wygląda na zaplanowany otwór.
Ale pewnie tylko nie wygląda.
Blazi pisze:automatyczne wykorzystanie zalet układu na konkretnych wydrukach to (niestety) nadal głównie ręczne grzebanie.
Akurat w tym konkretnym przypadku cięcie modelu, tak żeby zawsze drukować płaszczyznami prostopadłymi do detalu, nie jest trudne; pewnie dlatego widzimy drukowanie rury. To i tak wymaga kompensacji wysokości ścieżki i to na bieżaco, a nie dla całych warstw (na zakrętach).

Jednego można być pewnym - nikt tu się w STLe nie bawił ;)

Ale maszyna śliczna... choć szybciej nie podrukuje :P

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 12:15
autor: kamilxxg
Na filmiku, jak stół rusza się w osi Z wg mnie widać, że tak się odbija światło i to chyba nie jest otwór.

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 13:35
autor: dziobu
Ale w takim wypadku wzór powinien jakoś płynąć - przecież zmienia się położenie obiektu względem źródła światła i kamery.

A dziura wygląda cały czas tak samo:

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=l0-vMwKt1Dk
(tylko 720 - przykro mi; więcej z YT nie ściągne)

I na koniec dodam, że to i tak nie ma żadnego znaczenia :D

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 15:25
autor: Zepco
Niech puszczą Marvina lub Benchy i jak się wydrukują poprawnie (niekoniecznie ładnie) to będzie już sukces.
Czy ktoś dostrzega korzyść takich kombinacji?

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 15:38
autor: MaxXxi47
Nie wiem dlaczego ale chyba wolałbym stół w tych 5ciu osiach a nie samą głowicę. Coś jak tu https://www.youtube.com/watch?v=I10bn53ECBo

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 15:49
autor: dziobu
MaxXxi47 pisze:Nie wiem dlaczego (...)
To już kiedyś się tu przewijało - obracanie detalem pozwala (teoretycznie) drukować bez podpór. Za to problemem jest utrzymanie detalu na stole.

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 16:46
autor: SteFan
Dużo lepszym pomysłem jest przytwierdzenie stołu do ramienia robota tak aby wydruk zawsze był robiony poziomo (gdzieś widziałem taką przeróbkę)

Re: Drukowanie 3D w 5 osiach

: 04 sty 2019, 17:02
autor: Sekal
dziobu pisze:Akurat w tym konkretnym przypadku cięcie modelu, tak żeby zawsze drukować płaszczyznami prostopadłymi do detalu, nie jest trudne; pewnie dlatego widzimy drukowanie rury.
Podejrzewam, że ścieżka wygenerowana CAM'em dla frezarki i potem dodane tłoczenie ;)
Zepco pisze:Czy ktoś dostrzega korzyść takich kombinacji?
Można robić większe nawisy bez supportów. Inaczej też rozkładają się siły i można uzyskać pożądaną wytrzymałość w konkretnym kierunku.

dziobu pisze:obracanie detalem pozwala (teoretycznie) drukować bez podpór. Za to problemem jest utrzymanie detalu na stole.
Trzymanie się stołu nie jest problemem. Jeśli masz dobrze przyklejony model, możesz drukarką ruszać (oczywiście mówimy o sztywnej konstrukcji i trzymającej geometrię) we wszystkich kierunkach a nawet postawić ją do góry nogami i nadal będzie drukować. Problemem jest oprogramowanie jak napisał Blazi.
MaxXxi47 pisze:Nie wiem dlaczego ale chyba wolałbym stół w tych 5ciu osiach a nie samą głowicę.
Płaszczyzną poruszając w dwóch osiach jesteśmy w stanie osiągnąć każdą jej orientacje.


Są specyficzne geometrie modeli dla, których taki układ drukarki będzie miał sens. W kilku komercyjnych drukarkach do metalu się go stosuje od dawna i pojawiają się w kolejnych modelach rozwojowych.