To nie będzie żaden sukces i myślę, że mogliby to zrobić bez problemu. Tak samo jak Ty - wykorzystując dowolnego robota i zgodny z nim konwerter gcode kartezjańskiego na ruchy ramienia. Głowicę skierujesz w dół, nałożysz materiał warstwa po warstwie jak w klasycznej drukarce i gotowe. Te geometrie nie czerpią żadnych korzyści z dodatkowych osi... chyba, że to wymusisz ręcznie. Przy kilkunastu tysiącach komend .gcode - będzie problem.Niech puszczą Marvina lub Benchy i jak się wydrukują poprawnie (niekoniecznie ładnie) to będzie już sukces.
To + drukowanie na obiektach które nie są płaskim stołem.Można robić większe nawisy bez supportów. Inaczej też rozkładają się siły i można uzyskać pożądaną wytrzymałość w konkretnym kierunku.Czy ktoś dostrzega korzyść takich kombinacji?