reprapy.pl

Witam serdecznie.

Chciałbym kupić drukarkę 3D do 1000zł. Muszę wydrukować konkretny projekt do pracy inżynierskiej, robiąc rozeznanie cen jaką ktoś chce za wydruk
uznałem, że lepiej będzie kupić własną.
Tak wygląda projekt:

Wszystkie elementy zmieszczą się w drukarce 30x30x30cm. Mogę go ewentualnie przerobić, żeby zmieściły się w nieco mniejszej. (średnica wewnętrzna kosza śmigła ma 33cm).
Od tygodnia wertuję drukarki i oto co mnie interesuje:
1. Anycubic Kossel Linear Plus (700zl) - 230x230x300mm
2. Anet e12 (1000zl, robiona na wzór Creality C10) - 300x300x400 mm
3. Alfawise u30 (700zł) - 220x220x250 mm

Czego oczekuję od drukarki?
- wydruku w.w projektu i innych podobnych w przyzwoitym czasie (mam świadomość że potrwa to około 2 tygodni).
- wydruku z materiałów ABS lub PLA ew. guma (co do ABS jestem w stanie wykonać obudowę z plexi lub jakiejś folii)
- drukarka może być zestawem DIY (do samodzielnego złożenia)
- i przede wszystkim sprawnego działania, żeby nie tracić czasu na 2 miesięczną konfigurację

z dodatkowych:
- głośność pracy nie ma znaczenia
- nie mam doświadczenia z drukarkami 3D, widziałem tylko kiedyś jak to działa w rzeczywistości
- mam świadomość że obszar roboczy to nie wszystko i że są inne parametry jak jakość wydruku oraz czas (jest atutem)

Czy polecacie którąś z tych pozycji bardziej lub mniej? Może jakieś propozycje zupełnie innej drukarki?
Proszę o odpowiedzi w tym temacie.

Pozdrowienia!

Ad.1.
Drukarki w tej cenie nie drukują od strzała, szczególnie dużych elementów. Ceny za wydruk, to nie tylko koszt materiału, ale doświadczenie, profesjonalny sprzęt za kilka(naście) tysięcy i przede wszystkim gotowy wydruk. Do tego zwykle dużo wyższą jakość w dużo krótszym czasie. Do tego użyją sprawdzonych materiałów.

Nie masz doświadczenia z drukiem 3D i spory projekt, wymagający nieco umiejętności. Przyjąłeś złe, typowo polskie założenia, że usługodawca zdziera, nie dając nic w zamian.

Ad.2.
Budżetówki nie spełnią założenia nr 1, czyli wydruku w przyzwoitym czasie. Musiałbyś popracować z innymi dyszami chociażby.
ABS to konieczna obudowa, czyli kolejne koszta. O doświadczeniu nie wspomnę. PLA spokojnie na wszystkich pójdzie. Ja bym na Twoim miejscu korzystał z PETG, po wcześniejszym nabraniu doświadczenia z PLA. Trzeba go mniej niż przy ABS.
Zestawy drukują, konfiguracja będzie potrzebna, jak będziesz chciał coś zmienić.

Ad.3.
Wszystkie drukarki są niemalże kopiami, zatem co weźmiesz, to będzie OK. Ja na start nie pchałbym się w deltę. U30 ma elektronikę 32bit, a e12 większe pole robocze. Wybierałbym miedzy dwiema ostatnimi.

Dzięki za odpowiedź, temat niech jeszcze jest może ktoś coś powie ciekawego.

Dodam że będzie to model latający dlatego myślę o ABS ze względu na wytrzymałość na uderzenia.

Ile masz czasu na to?

Piszesz że nie chciałbyś czegoś co wymaga 2 miesięcznego ustawiania.
Ale jeżeli chcesz wydrukować coś dużego i wytrzymałego i z PET-G lub ABS
to przy takich drukarkach trzeba po prostu nabrać doświadczenia. Więc spokojnie taki miesiąc to ci zejdzie na naukę ustawienie drukarki

cuando123 pisze: Dodam że będzie to model latający dlatego myślę o ABS ze względu na wytrzymałość na uderzenia.

carving85 pisze:Ale jeżeli chcesz wydrukować coś dużego i wytrzymałego i z PET-G lub ABS
to przy takich drukarkach trzeba po prostu nabrać doświadczenia.

Właśnie dlatego PETG. Z ABSem się nie wyrobisz, a PETG jest bardziej wytrzymały.

Kupno drukarki za kilka stów będzie tańsze pod warunkiem, że masz dużo czasu i nie masz nic lepszego do roboty.
Przejrzyj tematy w działach Ender oraz Anet i zobacz, ile niektórym schodzi zanim wydrukują to, co im trzeba. Czy na pewno masz tyle czasu?

A jeśli chciałbyś dostać jeszcze jedną wycenę druku, podrzuć mi modele.

Dodatkowo kossel ma okrągły stół wiec kwadratu o boku 230mm nie wydrukujesz.

Mniej więcej przełom kwiecień/maj powinienem mieć to już wydrukowane żeby zdążyć jeszcze zaprogramować, przetestować i ewentualnie wprowadzić zmiany (przewiduję, że w fazie testów nie raz zostanie coś połamane dlatego też pomysł z kupnem drukarki). Ostatecznie projekt myślę że na maj/czerwiec, terminu ustalonego jeszcze nie mam ale będę miał dużo czasu od końca kwietnia (na tyle żeby spędzać całymi dniami nad projektem zaś aktualnie jakieś 6-8h dziennie).

To masz tak około miesiąca na to, by drukarka zaczęła po prostu drukować? Nie odważyłbym się kupić drukarki do samodzielnego złożenia za niecały tysiąc. Co najwyżej złożoną, sprawdzoną i działającą od kogoś zaufanego.
Oczywiście jest bardzo możliwe, że kupisz endera z dostawą z UE, w dzień poskładasz i w sumie w ciągu tygodnia zaczniesz drukować - ale gwarancji nie ma i nie kładłbym inżynierki na szali.

@cuando123
Niespecjalnie się spiesząc i bez noża na gardle, odpalenie drukarki z tej klasy z jakiej wybierasz zajmuje mi ~2 tygodnie. Tj doprowadzenie do stanu kiedy wydruków nie muszę od razu wyrzucać tylko nawet mogę się nimi nawet i pochwalić. Jakbym się zebrał do kupy czy faktycznie musiał, to zejdę poniżej tygodnia. Niżej już nie bo wydruki którymi modyfikuję sprzęt swoje trwają.

ALE

• mam jakieś tam doświadczenie (zarówno przy sprzęcie jak i sofcie, który też miewa swoje fanaberie),
• mam inne drukarki (mam gdzie wydrukować poprawione części mając przedmiot remontu rozklepany),
• nie jest tego za dużo, ale pod nogami walają mi się wszystkie tematyczne (najczęściej używane) części, jak jakieś paski, zębatki, śruby, grzałki, głowice, łożyska...

Nie masz nic z tego.
W tej klasie sprzętu typ "włącz i działaj" tez się trafi - wspomniana przez Ciebie delta "Anycubic Kossel Linear Plus" u mnie ruszyła od kopa. Ale ta sama delta z tej samej aukcji u innych już nie działała tak wesoło. Także nie wiesz na co trafisz.

W sumie to nasuwa mi się tylko jedna myśl - jeśli dalej chcesz drukować sam, kup działającą używkę/samoróbkę.

dziobu pisze:W tej klasie sprzętu typ "włącz i działaj" tez się trafi - wspomniana przez Ciebie delta "Anycubic Kossel Linear Plus" u mnie ruszyła od kopa. Ale ta sama delta z tej samej aukcji u innych już nie działała tak wesoło. Także nie wiesz na co trafisz.

A pamiętasz, co się działo, gdy AKLP kupił ktoś mający 0 punktów z Twojej listy? Ta drukarka jest fajna jak się nazywasz dziobu, rafaljot lub FlameRunner.

cuando123 pisze:Tak wygląda projekt:

Swoją drogą które z widocznych tu elementów będą do wydrukowania?

FlameRunner

Wszystko oprócz blachy na dole, ciężarków wewnątrz kosza powyżej, arduino, baterii, serwomechanizmów, silnika i śmigła (strzałki czerwone).
Prawdopodobnie elementy pociągające na serwach też nie będą gdyż takie już wcześniej wyciąłem z jakiegoś plastiku (strzałki niebieskie).
Rurki są łączone w wyznaczonych miejscach (strzałki zielone).

Łącznie około 25 elementów do wydrukowania.

Znaczy niemal cała konstrukcja jest do wydrukowania? Jesteś pewien, że wyrobisz się z wydrukowaniem tego w dwa tygodnie?

PS Dodawaj zdjęcia jako załączniki do postów: https://reprapy.pl/viewtopic.php?f=22&t=2109

Pewien nie jestem aczkolwiek biorę pod uwagę aspekt 24/7

Edit: Ok, dzięki poprawiłem.

cuando123 pisze:Pewien nie jestem aczkolwiek biorę pod uwagę aspekt 24/7

Wspomniane dwa tygodnie też są tak liczone

dziobu

FlameRunner

Jesteście w stanie oszacować ilość zużycia filamentu na taki projekt?

Na oko?
Potrzebne modele do druku i jakieś wytyczne co do stopnia wypełnienia.

Dodatkowo problem z kupnem jest taki że albo bierzesz coś z Polskiego sklepu ale wtedy cena wzrasta, albo jesteś ograniczony europejskimi magazynami żeby paczkę dostać w miarę szybko.
No i oczywiście jakieś używki/samoróbki.

Ja bym się zdecydował coś kupić no ale musisz brać pod uwagę to że będziesz musiał na to poświęcić czas, a jeżeli ci go brakuje lub jest mało to bym odpuścił. Bo o ile później to już tylko czas drukarki tak w pierwszych chwilach sporo spędzisz przy tańszej drukarce.

A tak przy okazji - jeśli to nie tajemnica

cuando123 pisze:robiąc rozeznanie cen jaką ktoś chce za wydruk uznałem, że lepiej będzie kupić własną.

o jakich kwotach mowa?
Bo może rozwiązujesz nieistniejący problem.

dziobu

O takich kwotach jak wspomniane drukarki w pierwszym poście (te 700-1000zł). W dodatku nie mam pewności że projekt jest idealny i wydrukowany zostanie tylko raz.

Dopóki nie wrzucisz STLi czy czegoś innego co by pozwoliło te części załadować do slicera to Ci nie powiem, ale 1k zł za ~25 detali w tym kilka dużych, to nie wygląda na wygórowaną kwotę.
Jak nie chcesz niczego tu udostępniać to sprawdź sobie np tu: https://printelize.com/pl/Order3DPrint

Ogólnie drukarka wymaga nabrania jakiegoś doświadczenia, nawet jeśli sprzęt ruszy od kopa. To nie tak że wrzucisz detal i on się cudownie pojawi na stole. Jeśli to ma być jakiś kurzołapacz to można tak to okiełznać, ale dla użytkowych części które muszą spełniać jakieś funkcje, niedolane wypełnienie czy dziury w obrysie są niedopuszczalne.
A to wszystko kosztuje czas. I jeszcze więcej czasu.

Póki co rozmawiamy o trzech opcjach:

1. kupić drukarkę do złożenia za ok. 1000 zł
2. kupić złożoną za ok. 1000 zł
3. zlecić druk

A jest jeszcze czwarta opcja. Pytanie czy jesteś w stanie zorganizować kwotę rzędu 5000 zł i zamrozić ją na dwa miesiące? Jeśli tak, mógłbyś kupić jakąś używaną drukarkę wyższej klasy (na przykład Zortrax M200 lub jakiegoś Ultimakera), wydrukować co Ci trzeba i sprzedać drukarkę. Jak dobrze to rozegrasz, zrobisz to bez straty pieniędzy na samej drukarce.

@cuando123
Nie daj się nabrać. Drukowanie uzależnia. Niczego nie sprzedasz

@dziobu dlatego rozważam kupno czegoś tańszego hehe z drugiej strony od dawna ciekawił mnie temat drukarek nie tylko jako aspekt inżynierki

To nie to samo.
M200 czy Ultimaker działają. I na nich raczej na pewno wydrukujesz wszystko czego potrzebujesz bez zgłębiania tematu.

Nie trzeba nawet daleko szukać:
https://reprapy.pl/viewtopic.php?f=27&t=3486

dziobu pisze:@cuando123
Nie daj się nabrać. Drukowanie uzależnia. Niczego nie sprzedasz

Jak mu po tej inżynierce zostanie taki na przykład M200, to przecież nie będzie miał krzywdy, wręcz przeciwnie.

cuando123 pisze:z drugiej strony od dawna ciekawił mnie temat drukarek nie tylko jako aspekt inżynierki

To w dość istotnym stopniu zmienia postać rzeczy.
Co innego jak kupno taniej drukarki ma być tylko sposobem na oszczędzenie paru złotych (albo i nie, bo jak zaczniesz poprawiać drukarkę i przepuszczać filament na wydruki testowe i wydruki nieudane, to całkowity koszt może się okazać zaskakująco duży), a co innego jak Ty po prostu chcesz mieć drukarkę.

FlameRunner pisze:a co innego jak Ty po prostu chcesz mieć drukarkę.

To zupełnie wszystko zmienia. I nadaje temu jakiegoś sensu.

Dodając do tego potrzebę w miarę szybkiego wydrukowania kilku części, ten M200 zaczyna mieć sens.

@dziobu @FlameRunner patrząc z drugiej strony jak bym chciał kupić drukarkę za 5tys nie zakładałbym tego tematu

Wtedy byś założył temat "Drukarka do 5000zł". Rozumiem.

Chcemy Ci tylko zasugerować, że kupienie chłamu za 1000zł absolutnie nie gwarantuje że wydrukujesz co chcesz w przewidzianym na to terminie. Nawet Ci nikt nie powie że w tym terminie przynajmniej uruchomisz w pełni drukarkę. W tym jest problem (*1).

A wracając do pytania którą ze wspomnianych trzech wybrać - tą która przyjdzie Ci najszybciej. Bo czasu to będziesz potrzebował, a jakościowo wszystkie stoją na tej samej, dolnej, półce.

edit
(*1) Może się okazać że przyszła niekompletna, że prowadnice są krzywe, że elektronika nawala, że grzałka nie działa a silniki do wymiany.
Ale może też zadziałać zaraz po złożeniu. Loteria.

Podaj termin tej obrony i wymiar największego elementu.
Możemy spróbować objąć Twoją pracę patronatem i wydrukować Ci te elementy
Tylko ostrzegam, nie będzie to od ręki bo jesteśmy w trakcie dużego projektu

Z poważaniem

No to jak chcesz drukarkę to nadal jest kilka opcji.

Coś do 1000zł co nie da ci pewności że zdążysz z terminem obrony ale będzie wystarczającą drukarką na potem.
Coś sporo droższego co da pozwoli ci zdążyć z terminami no ale budżet będziesz musiał sporo przekroczyć.
No i zlecenie druku które przy ograniczonym budżecie i tak może cię pozbawić drukarki na potem.

carving85

Dokładnie tak, toteż pozostanę przy pierwszej opcji, w szkole mamy jedną drukarkę 20x20x20cm więc pracę w ewentualności będzie można podzielić po równo lub też nie.

Może teraz inaczej sformułuję pytanie:

Anet E12 vs AKLP vs U30 - która z nich wymaga najmniej przeróbek żeby osiągnąć zadowalające wyniki, interesuje mnie też, która z nich będzie w stanie najszybciej drukować. Może wszystko to ta sama, niska półka lecz konstrukcje się od siebie różnią, przykładowo w AKLP stół jest stabilny, w Anet się porusza czy ma to znaczenie (czy też nie). Zauważyłem że czasem druk się potrafi odkleić i całość idzie na marne co jest zależne od powierzchni stołu.
Drukarkę chcę mieć w dalekiej przyszłości dla siebie, lubię czasem coś majsterkować i stawiam sobie ogólnie ambitne cele. Ten model, który mam zamiar wydrukować jest do skrzydła paralotni własnej konstrukcji, także myślę że dam sobie radę z uruchomieniem takiego wynalazku, zawsze mam super forum, które jak już zdążyłem zauważyć pomaga w wielu problemach userom.
Dzięki za odpowiedzi i proszę o rozwinięcie tematu.

Dobra, jak Ty tak to ja też.
W skrócie:

• Anycubic Kossel Linear Plus - mam. Z zasady działania trzeba ją bardzo dobrze skalibrować żeby drukowała proste powierzchnie. Moja lekko je krzywi. Szczerze? Olej.
• Alfawise U30 - małe pole robocze, ruchomy stół i zamknięty firmware. Ma ARMa (uC 32-bitowy) ale realny zysk z tego jest niewielki. Olej.
• Anet E12 - jw ale większe pole robocze (ponoć Ci potrzebne) i dostępny kod źródłowy (AVR; akurat tu wystarcza). Będzie w czym pogrzebać.

Wystarczy?

Oczywiście zaraz ktoś napisze że U30 jest lepsze. I wcale się nie będę kłócił

A jak byś opisał jeszcze Creality Cr-10 gdyby dorzucić do tego porównania?

CR10S - wersja z "S" ma dwie śruby w Z i jest to warte dopłacenia. Poza tym - chciałem ją kiedyś kupić; w sumie nie różni się za wiele od wspomnianej Anety (ja natomiast kupiłem Flsuna i3; cieżko w to uwierzyć, ale to jeszcze półka niżej ).

Oidw do każdego CR10 jest już jakieś firmware (Marlin jak dobrze pamiętam) także i to da się odpalić. Ewentualnie wymaga to zakupu programatora (<20zł). Widzę teraz że do najnowszej (CR10S Pro) w ogóle firmware dali na stronie. Technicznie są chyba nawet lepsze od powyższych.

Dzięki wielkie takiej odpowiedzi potrzebowałem, póki co wybór pozostanie między Anet a Creality (zależy czy gearbest ma gdzieś w eu magazynach). Jeszcze się zastanowię, jak coś będę pytał.
Pozdrowienia

cuando123 pisze:Jeszcze się zastanowię, jak coś będę pytał.

A tak swoją drogą skąd jesteś?
W Olsztynie mógłbym Ci pokazać AKLP, Ender-3 i czym się różnią od drukarek droższych.

Ogólnie to z Malborka ale dziś jestem w Olsztynie także mogę podejść i zobaczyć jeśli nie masz nic przeciwko. Na pw. wyślę Ci mój numer telefonu.

Witam, odświeżę temat gdyż mam 2 pytanka:

Pierwsze jest takie, że zrobiłem sobie wstępne przeliczenia na PLA w Curze dla drukarki Anycubic i3 Mega o grubości warstwy 0,3mm i wypełnieniu 50% - wszystkie elementy tego projektu (powiedzmy wstępnie).
Okazało się, że pole robocze 30x30x30cm wcale mi (prawdopodobnie) nie będzie potrzebne, gdyż sprawdziłem i wszystko weszło do tej właśnie drukarki oprócz jednego elementu: Mieści się tylko w taki sposób.
Dałoby się to tak wydrukować (ułożenie), tylko że z podporami (po lewej)? Chodzi o to, że to na styk wpasowuje się w wymiary tej drukarki, co trochę mnie zastanawia.

Drugim pytaniem jest czy wartości wyliczone przy tych parametrach czyli: łączny czas wydruku ok: 174h (ponad 7 dni non stop) i ok. 1150m filamentu PLA (ok. 3,5kg jeśli się nie mylę?), czy te wartości są w miarę prawdziwe?
Proszę o sugestie.

Dałoby się, ale nie wyjdzie to dobrze.
Jeśli już byś miał drukarkę i musiał spróbować - to okej. Ale kupować drukarkę z założeniem, że będziesz to w takiej pozycji drukował - IMO bez sensu.

Tak mocno na oko, powiedziałbym że to raczej:
- jedna doba druku
- 115,0 m filamentu 1,75 mm, nie 1150 m.

Przepraszam najmocniej nie sprecyzowałem, te wartości to nie dla jednego elementu ale dla wszystkich z tego projektu (czyli ok. 25 elementów).

No to tak, to ma sens.

Nie uda Ci się tego detalu położyć na stole? Pole robocze anycubic to 210x210 i 205 w Z. Można zrezygnować z brimu i skirtu, zrobić własny start gcode który będzie wyrównywał ciśnienie w dyszy i powinno się zmieścić na stole. W razie czego podeślij mi i ja pokombinuję. Jeśli jesteś zainteresowany Anycubicem I3 Mega to ja polecam.

Od początku projekt wyglądał na kilka dni druku non-stop. Przyznam, że spodziewałem się dłuższego drukowania. Oczywiście dochodzi martwy czas, więc druk zajmie 2 tygodnie. Ostrzegaliśmy;)

Daj STL tego elementu.

Wrzucam wam stlkę tego elementu, jeśli ktoś chce może popróbować i zdać relacje

Na zwykłym Ender-3 to się mieści na płasko, nawet raft można jeszcze dodać!

A jak ktoś bardzo chce, to nawet dwa na raz.

Problem w tym, że wczoraj zamówiłem I3 Mega na ali

Moim zdaniem świetny wybór na pierwszą drukarkę. Pochwal się jak złożysz!

Witam, drukarka już do mnie dotarła, równe 5 dni od zamówienia, także nie jest źle z Niemieckiego magazynu na ali.

Ale przejdę do rzeczy, poskładałem ją i tak dalej ustawiłem na miejsce, gdzie na razie będzie dopóki się nie nauczę jej ogarniać. Ale znalazłem taką sprężynkę: Kompletnie nie przychodzi mi do głowy do czego ona może być, nie widzę nigdzie w drukarce nic podobnego.
Pomoże ktoś?

Naciąg paska Na zdjęciu oś X. Zamontuj jak najbliżej kartki tak aby napinać pasek.

@edit - mógłbyś zrobić i wstawić zdjęcie ekstrudera? Jestem ciekaw jaki jest w najnowszych egzemplarzach które wysyłają.

Zdjęcie:
Jestem zaskoczony, wypoziomowałem stół, odpaliłem pierwszy próbny druk z instrukcji, wszystko przebiegło pomyślnie i zapuściłem już właściwy model z mojego projektu (na razie ten najmniejszy).
Jak skończy to zdam relacje.

Dzięki za zdjęcie.
Co do poziomowania to zdaje się że masz za dużą odległość dysza - stół i dla tego skirt jest podwinięty (ale może też to być niewyraźne zdjęcie). Poprawnie powinien być wprasowany w stół.
Anycubic i3 Mega jest wg mnie lepszą opcją na początek niż Ender-3. Właśnie dla tego że wszystko działa "od kopa". Kolega kupił Endera i miał dosyć duże problemy na początek ze względu na źle napięte paski. Jak zobaczyłem wydruki to wiedziałem co jest ale dla osoby nowej to mógł być problem. Ogólnie to sądzę że będziesz zadowolony. Tak na prawdę to jedyny minus tej drukarki to fakt że trudno się ją moduje.

Pierwszy konkretny wydruk, warstwa 0,2mm: Slicer IdeaMaker, 15% wypełnienia, przy 60mm/s szło 1h50min, wymiary 5cm x 6cm x 3,7cm, nawet się zgadzają (jest delikatna tolerancja +- 0,2mm). Retrakcja 45mm/s, 0,02mm. Wytrzymałość zadowalająca.
Przy tych parametrach teraz rozpocząłem już kolejny element, ale na przyszłość zastanawiam się czy nie obniżyć pierwszej warstwy, a następne dać na 0,3mm. Z dyszy 0,4 już więcej nie wycisnę nie ? Na jakości super mi nie zależy, może być ciut gorzej niż jest.

Jakiś pomysł jak ratować coś takiego w trakcie? Support się po prostu odkleił ale tylko w tym miejscu (dlatego też myślę o obniżeniu pierwszej warstwy). Dysza przejeżdza i to się przesuwa, będzie wyższy to może się w końcu ustabilizuje

Warstwy spróbuj zrobić wszystkie 0,30 mm, albo chociaż 0,25 mm.
Sprawdź jakie masz śruby w osi Z - chodzi o to żeby wysokość jednej warstwy była wielokrotnością odległości przebytej przez oś Z po wykonaniu przez silniki jednego pełnego kroku. Jeśli na przykład śruba ma skok 8 mm, a silniki masz 200-krokowe, dobre dla Ciebie wysokości warstw to: 0,20; 0,24; 0,28 ; 0,32.

Takie coś można by próbować czymś przykleić - ale nie wiem czym, żeby nie zniszczyć podkładki. Raczej bym zostawił jak jest i liczył, że wydruk mimo to się uda.
Podstawową sprawą powinno być jednak takie wypoziomowanie i ustawienie wysokości stołu oraz przygotowanie jego powierzchni, by wydruk się po prostu trzymał.

Wielkie dzięki za pomoc panowie, a jeszcze takie pytanko odnośnie przyklejenia wydruku do stołu.
Czy klej adhezyjny typu: dimafix lub c-stick, faktycznie spełnia zadanie jak w opisach/reklamach?
Widziałem różne metody np. posmarowanie klejem w sztyfcie, lakier do włosów, klej do drewna itp ale nie satysfakcjonuje mnie to raczej bo syf i smród może z tego być.
Testował ktoś te preparaty?
Czy lepiej darować to sobie po prostu, a za to pogrzebać w ustawieniach pierwszej warstwy i prędkościach. Ogólnie na razie jest ok ale ciekawe jak wyjdzie gdy puszczę ten największy element - jak tutaj zauważył wcześniej

Pjoter

uda mi się go jednak zmieścić gdyż wielkość stołu realna to około 24x24cm.

Edit#1: Jeszcze w sumie pytanko odnośnie czyszczenia stołu po wydruku, myślicie że warto go potraktować jakimś odtłuszczaczem, umyć acetonem lub jakiś roztwór alkoholowy?

cuando123 pisze: Czy klej adhezyjny typu: dimafix lub c-stick, faktycznie spełnia zadanie jak w opisach/reklamach?

Tak, działają bardzo dobrze. Ale prawie równie dobrze działa Hegron, klej w sztyfcie też działa ale tutaj już nie każdy, lakier do włosów też potrafi działać ale tylko niektóre dobrze trzymają.

kup Dimafix lub lakier do włosów Hegron Strong Gel (sieć Auchan lub Rossman)

Polecam klej w sztyfcie. Wszelkie spryskiwacze będą Ci brudzić otoczenie drukarki.
Ultrabase NIE MYJ acetonem! Jedynie alkoholem.
Ja musiałem wymienić szybę bo była krzywa. Teraz korzystam ze zwykłej, spryskanej chyba c-stickiem. Takie rozwiązanie sobie chwalę. Gdy muszę przygotować stół to po prostu zdejmuję go i psikam poza drukarką.
Dokładnie stół ma 220x220 mm

Pjoter pisze:Polecam klej w sztyfcie. Wszelkie spryskiwacze będą Ci brudzić otoczenie drukarki....Gdy muszę przygotować stół to po prostu zdejmuję go i psikam poza drukarką.

Hegron Gel Spray jest "w atomizerze", więc nie pryska tak "na boki" jak spraye, a "klei zarąrąbiaszcze"

cuando123 pisze:Czy klej adhezyjny typu: dimafix lub c-stick, faktycznie spełnia zadanie jak w opisach/reklamach?

Powiem tak: gdy u mnie byłeś i widziałeś drukujący się model na cały stół po przekątnej - to on właśnie na tego typu specyfiku się drukował.
Ale to na gołym szkle. Ty masz stół z jakąś naklejką, może u Ciebie wystarczy dobrze ustawić pozycję Z=0 i dbać o czystość powierzchni stołu? (Nie wie, nie znam tej naklejki.)

Artu pisze:

Pjoter pisze:Polecam klej w sztyfcie. Wszelkie spryskiwacze będą Ci brudzić otoczenie drukarki....Gdy muszę przygotować stół to po prostu zdejmuję go i psikam poza drukarką.

Hegron Gel Spray jest "w atomizerze", więc nie pryska tak "na boki" jak spraye, a "klei zarąrąbiaszcze"

Ma to swoje minusy bo jak postoi tydzień to potrafi delikatnie przyschnąć i zamiast psiknąć to zwyczajnie polać powierzchnię. Psika też po wszystkim w koło a jak nie zmyję/zeskrobię co jakiś czas warstwy to się aż górka robi i dysza jeździ w kleju.


Co do drukarki - kolega ma - już 3 razy wymieniał szybę bo odbijało mu kawałki szkła razem z wydrukami. Ale poza tym drukuje bardzo dobrze.