reprapy.pl

Cześć,
Nie będę zakładał nowego tematu - podepnę się tutaj.
Czy widzicie przeciwskazania do budowy H. EVO. o tak długiej osi Z? Myślałem o wysokości ok. 700 mm, co kiedyś - w przyszłosci nieokreślonej - pozwoliłoby mi na druk kadłubów samolotów RC w jednym kawałku. Na razie zdobywam pierwsze szlify na ender 5 pro, ale już daję sobie sprawę z jej wad.
Z jakimi problemami trzeba się liczyć?

W takim układzie prowadzenie Z zamieniłbym na szyny, tak, by było bardzo sztywne i być może Z na pasku byłoby lepszym rozwiązaniem, bo kupno prostej trapezówki o długości 800mm może być wyzwaniem. Oprócz tego, parę wzmocnień ramy by wypadało zrobić.

Dzięki. Zrobię research i założę oddzielny wątek, nie chcę Koledze śmiecić.

demogorgon21 pisze:Myślałem o wysokości ok. 700 mm, co kiedyś - w przyszłosci nieokreślonej - pozwoliłoby mi na druk kadłubów samolotów RC w jednym kawałku. Na razie zdobywam pierwsze szlify na ender 5 pro, ale już daję sobie sprawę z jej wad.
Z jakimi problemami trzeba się liczyć?

Ja tylko zwrócę uwagę na jeden aspekt. O ile nie masz zamiaru sam projektować swoich modeli to jest to kiepski pomysł. Obecne projekty modeli w większości są tak zaprojektowane że klejone segmenty mają w miejscu klejenia swego rodzaju wręgi i wzmocnienia, których nie da się wydrukować inaczej niż na płasko na stole. Wiem że ludzie robią takie akcje i łączą stl i drukują w jednym kawalku - ale co dzieje się w środku to ciężko powiedzieć. No i tracisz atut naprawialnosci. Czesto modele pękają na klejeniu. Wystarczy wymienić segment i jazda. A w modelu z jednego kawałka to bedzie caly kadlub do druku. Kilka lat temu miałem dokladnie takie same założenia. Też kiedyś powiekszylem moja I3 do 400mm wysokości aby drukować w większych segmentach ale wydrukowałem tak tylko 1 element i dalem sobie spokój. Niemniej posiadanie drukarki o tak duzym Z to w sumie cool i dlatego wszystkie moje drukarki oprocz Endka3 mają właśnie 400mm zakresu - na wszelki wypadek