Dron dla świeżaka - MJX Bugs 6
: 16 cze 2019, 20:42
Witam,
Wątek poświęcony dronowi MJX Bugs 6 w pełnym komplecie. Wszystko z punktu widzenia kogoś kto zaczyna od zupełnego zera i chce czegoś gotowego na start. Uwagi typu "inny dron jest lepszy" należy umieszczać w temacie "Dron dla świeżaka"
(@marek91 miał coś o nim napisać ale siedzi cicho, to ja zacznę ;p)
<reklama>Ja swojego kupiłem tu, na alledrogo: https://allegro.pl/oferta/dron-mjx-bugs ... ZjA4MGI%3D
Teraz widzę że mają nawet taniej.
Reklama w pełni zasłużona, bo sprzedawca tego wart.
</reklama>
Największą zaletą tego drona jest cena. 500zł to imho niedużo na start i imho bardzo niedużo za to co faktycznie się dostaje. Oczywiście zabawka nie jest idealna, ale cały czas tematem jest dron do nauki na początek (czyt. coś do rozbicia).
Zdjęcia nowego to można sobie w sieci znaleźć. Tu śmiecić nie będę.
W zestawie jest dron, aparatura, kamera i monitor do niej. Do tego google, pakiet, jakaś ładowarka, komplet śmigieł i jakieś bzdury. Czyli wszystko co potrzeba żeby się tym bawić.
Do tego warto dokupić sensowną ładowarkę (oryginalnej użyłem raz ;p), trochę pakietów, balancer, jakieś pudło/plecak/walizkę do noszenia.
Jakiś wstęp:
Drona używam dość intensywnie od 2 tygodni. Początkowo podchodziłem do niego jak do śmigłowca, ale nie dość że radzi sobie nawet ze średnim wiatrem (gdzie Lama od razu łamała wirniki) to jeszcze jest dość wytrzymały. Na siłę ściągałem zapasowe wirniki a okazało się że nawet te, wygięte przez uderzenie o ~30 stopni da się wyprostować... Żadnego nie złamałem, choć walnąłem w sporą ilość drzew i innych twardych przedmiotów. Poza tym wielokrotnie wirniki wbijały się w ziemie czy pomiędzy kamienie. Są nieznacznie wyszczerbione, ale dron lata - i nie bije. (ściąganie z drzewa też było ;p)
Tutaj podejście śmigłowcowe jest zupełnie do kitu
Z trwałych uszkodzeń:
Już tylko z powyższych powodów jest to imho świetna pozycja do nauki latania. Pewnie każdy zaawansowany powie że to kupa nie dron, ale rozbijać się czymś 10x droższym to może szkoda sensu
Ogólnie go nie oszczędzam. A on się nie psuje. Jest dobrze.
Dodam jeszcze że dron posiada dwa tryby latania - prostacki i "pełny". Pierwszy to nic innego jak odgórne ograniczenie maksymalnego przechyłu. Na początek - super. Do latania w pomieszczeniach - też. Choć po pewnym czasie i w trybie pełnym da się zrobić wszystko to samo, a nawet i lepiej. Tryby przełącza się w dowolnej chwili dedykowanym przyciskiem na aparaturze.
Dron obecnie, po przejściach:
Na czuja zrobiłem w nim dwie modyfikacje:
Jeśli zaś chodzi o nóżki - pomagają delikatnie usiąść na czymś twardym. Dron jest na tyle lekki że ich ugięcie jest żadne, za to nie telepie się o płytki/beton/asfalt jak plastikowa zabawka.
Aparatura: Zawsze miałem wstręt do kontrolerów "dedykowanych" bo chyba wszystkie z którymi miałem kontakt to był skrajny szajs. A tu zaskoczenie - to faktycznie działa sprawnie. W ogóle sterowanie dronem to bajka, przynajmniej dla kogoś kto kiedyś walczył z radiem.
Mam gdzieś zdjęcia aparatury w środku - cudów nie ma. Klasyczny chińczyk. Z modyfikacji - zakleiłem pierdziawkę taśmą (nie miałem jak inaczej jej ściszyć) oraz wyrzuciłem dwa ciężarki... tak - do prawidłowego wyważenia w środku są dwa stalowe (?) bloczki. Mnie to nie potrzebne.
Aparaturę pędzą 4xAA, ja mam NiMh; wystarczają na wylatanie ~80-100 pakietów. Ogólnie - dużo. Raz mi tylko pikał że się kończą.
Kamera:
To interesowało mnie najbardziej. Ale najpierw rzut okiem na sprzęt: Google to tylko uchwyt na monitor. Marek gdzieś o tym wspominał. Jest w środku soczewka i w sumie to fajnie to widać, poza tym że są skrojone na małego chińczyka. Jak utnę sobie nos to pewnie będą mi pasowały.
Obraz w środku: I widok z kamerki: Oraz to na co patrzy: Jakość... no ten tego. Ja bym tego słowa nie użył. Powinno się pisać "1280x720 color", gdyż jakość to okolice Nokii 7650. Dopóki obraz jest stabilny to nie jest najgorzej:
ale przecież dron nie jest od stania na ziemi. A gdy już zacznie się ruch...
(ruch wynikał głównie z silnego wiatru)
Filmów chwilowo nie mam jak wrzucić, ale jakością nie odbiegają. Widać że coś się dzieje czy zmienia, ale jakość to DNO.
Kamerą steruje się wygodnie z kontrolera - jedno przyciśnięcie - zdjęcia, dłuższe - start/stop nagrywania. Filmy to nieskompresowane AVI (ok 20min to 4GB). No i wszystko jest nagrywane na karcie microSD w dronie, także warunkiem szpanowania nagraniami jest konieczność ewentualnego odzyskania drona
Wrócę jeszcze do latania FPV - obraz na LCD jest bardzo dobry jak na tą jakość sprzętu, jeśli chodzi zaś o sam widok z kamery to są to powyższe zdjęcia z dodatkiem szumu Podczas lotu jakość tak bardzo nie przeszkadza, ale zdarzyło mi się że grubszej trawy czy mniejszych patyków zwyczajnie nie widziałem. No i gogle - przyznam, był to mój obiekt westchnień. Ta kupa którą dodają jest idealnym przykładem że jak się chce, to można mieć, ale jak się chce dobrze, to trzeba się postarać, poszukać i kupić dobrze Innymi słowy - te gogle są bezużyteczne. Ale tu dodam coś innego - jak dron walnie w drzewo to z goglami na twarzy nie widać nic. Natomiast jak LCD jest podpięty do manipulatora to jest chwila żeby obrócić głowę i kątem oka ujrzeć gdzie spada. To imho dostateczny powód żeby olać te gogle. Zwłaszcza że kamera w lesie traci całkowicie sygnał w okolicy, tak na oko, 50-60m. Dron działa do ~100m. W otwartej przestrzeni wyleciałem faktycznie na jakieś 200-250m w linii prostej, i tam kamera jeszcze działała (słabo ale dostatecznie), choć kontroler sygnalizował słaby sygnał.
Jak głupio by to nie brzmiało - jak dla mnie, rewelacja Więcej i tak nie ma sensu, bo podczas nauki dron często spada...a jak spadnie to trzeba po niego lecieć.
I na koniec:
Pakiet wystarcza mi na 5..9 min latania z kamerą i nagrywaniem.
Tak podsumowując - na start imho to świetna pozycja (z kamerą). Polecam.
Jeśli czegoś komuś brakuje - to pytać, dopóki go nie zniszczę bądź zgubię (choć jestem niemal pewien że nawet jeśli go stracę, to kupię go jeszcze raz ;p).
Wątek poświęcony dronowi MJX Bugs 6 w pełnym komplecie. Wszystko z punktu widzenia kogoś kto zaczyna od zupełnego zera i chce czegoś gotowego na start. Uwagi typu "inny dron jest lepszy" należy umieszczać w temacie "Dron dla świeżaka"
(@marek91 miał coś o nim napisać ale siedzi cicho, to ja zacznę ;p)
<reklama>Ja swojego kupiłem tu, na alledrogo: https://allegro.pl/oferta/dron-mjx-bugs ... ZjA4MGI%3D
Teraz widzę że mają nawet taniej.
Reklama w pełni zasłużona, bo sprzedawca tego wart.
</reklama>
Największą zaletą tego drona jest cena. 500zł to imho niedużo na start i imho bardzo niedużo za to co faktycznie się dostaje. Oczywiście zabawka nie jest idealna, ale cały czas tematem jest dron do nauki na początek (czyt. coś do rozbicia).
Zdjęcia nowego to można sobie w sieci znaleźć. Tu śmiecić nie będę.
W zestawie jest dron, aparatura, kamera i monitor do niej. Do tego google, pakiet, jakaś ładowarka, komplet śmigieł i jakieś bzdury. Czyli wszystko co potrzeba żeby się tym bawić.
Do tego warto dokupić sensowną ładowarkę (oryginalnej użyłem raz ;p), trochę pakietów, balancer, jakieś pudło/plecak/walizkę do noszenia.
Jakiś wstęp:
Drona używam dość intensywnie od 2 tygodni. Początkowo podchodziłem do niego jak do śmigłowca, ale nie dość że radzi sobie nawet ze średnim wiatrem (gdzie Lama od razu łamała wirniki) to jeszcze jest dość wytrzymały. Na siłę ściągałem zapasowe wirniki a okazało się że nawet te, wygięte przez uderzenie o ~30 stopni da się wyprostować... Żadnego nie złamałem, choć walnąłem w sporą ilość drzew i innych twardych przedmiotów. Poza tym wielokrotnie wirniki wbijały się w ziemie czy pomiędzy kamienie. Są nieznacznie wyszczerbione, ale dron lata - i nie bije. (ściąganie z drzewa też było ;p)
Tutaj podejście śmigłowcowe jest zupełnie do kitu
Z trwałych uszkodzeń:
- złamałem jeden raz mój uchwyt na pakiet,
- złamałem dwa uchwyty na śrubki w pokrywie modułu kamery - teraz obiektyw nie trzyma kąta już tak pewnie jak wcześniej i przeważnie podczas uderzenia/twardego lądowania zmienia kąt. Zapewne da się to naprawić.
Już tylko z powyższych powodów jest to imho świetna pozycja do nauki latania. Pewnie każdy zaawansowany powie że to kupa nie dron, ale rozbijać się czymś 10x droższym to może szkoda sensu
Ogólnie go nie oszczędzam. A on się nie psuje. Jest dobrze.
Dodam jeszcze że dron posiada dwa tryby latania - prostacki i "pełny". Pierwszy to nic innego jak odgórne ograniczenie maksymalnego przechyłu. Na początek - super. Do latania w pomieszczeniach - też. Choć po pewnym czasie i w trybie pełnym da się zrobić wszystko to samo, a nawet i lepiej. Tryby przełącza się w dowolnej chwili dedykowanym przyciskiem na aparaturze.
Dron obecnie, po przejściach:
- wywaliłem firmowy uchwyt na pakiet,m razem z osłoną pakietu i wstawiłem to: viewtopic.php?f=9&t=1090&start=160#p77875,
- zmieniłem nóżki na elastyczne: viewtopic.php?f=9&t=1090&start=170#p77977
Jeśli zaś chodzi o nóżki - pomagają delikatnie usiąść na czymś twardym. Dron jest na tyle lekki że ich ugięcie jest żadne, za to nie telepie się o płytki/beton/asfalt jak plastikowa zabawka.
Aparatura: Zawsze miałem wstręt do kontrolerów "dedykowanych" bo chyba wszystkie z którymi miałem kontakt to był skrajny szajs. A tu zaskoczenie - to faktycznie działa sprawnie. W ogóle sterowanie dronem to bajka, przynajmniej dla kogoś kto kiedyś walczył z radiem.
Mam gdzieś zdjęcia aparatury w środku - cudów nie ma. Klasyczny chińczyk. Z modyfikacji - zakleiłem pierdziawkę taśmą (nie miałem jak inaczej jej ściszyć) oraz wyrzuciłem dwa ciężarki... tak - do prawidłowego wyważenia w środku są dwa stalowe (?) bloczki. Mnie to nie potrzebne.
Aparaturę pędzą 4xAA, ja mam NiMh; wystarczają na wylatanie ~80-100 pakietów. Ogólnie - dużo. Raz mi tylko pikał że się kończą.
Kamera:
To interesowało mnie najbardziej. Ale najpierw rzut okiem na sprzęt: Google to tylko uchwyt na monitor. Marek gdzieś o tym wspominał. Jest w środku soczewka i w sumie to fajnie to widać, poza tym że są skrojone na małego chińczyka. Jak utnę sobie nos to pewnie będą mi pasowały.
Obraz w środku: I widok z kamerki: Oraz to na co patrzy: Jakość... no ten tego. Ja bym tego słowa nie użył. Powinno się pisać "1280x720 color", gdyż jakość to okolice Nokii 7650. Dopóki obraz jest stabilny to nie jest najgorzej:
Filmów chwilowo nie mam jak wrzucić, ale jakością nie odbiegają. Widać że coś się dzieje czy zmienia, ale jakość to DNO.
Kamerą steruje się wygodnie z kontrolera - jedno przyciśnięcie - zdjęcia, dłuższe - start/stop nagrywania. Filmy to nieskompresowane AVI (ok 20min to 4GB). No i wszystko jest nagrywane na karcie microSD w dronie, także warunkiem szpanowania nagraniami jest konieczność ewentualnego odzyskania drona
Wrócę jeszcze do latania FPV - obraz na LCD jest bardzo dobry jak na tą jakość sprzętu, jeśli chodzi zaś o sam widok z kamery to są to powyższe zdjęcia z dodatkiem szumu Podczas lotu jakość tak bardzo nie przeszkadza, ale zdarzyło mi się że grubszej trawy czy mniejszych patyków zwyczajnie nie widziałem. No i gogle - przyznam, był to mój obiekt westchnień. Ta kupa którą dodają jest idealnym przykładem że jak się chce, to można mieć, ale jak się chce dobrze, to trzeba się postarać, poszukać i kupić dobrze Innymi słowy - te gogle są bezużyteczne. Ale tu dodam coś innego - jak dron walnie w drzewo to z goglami na twarzy nie widać nic. Natomiast jak LCD jest podpięty do manipulatora to jest chwila żeby obrócić głowę i kątem oka ujrzeć gdzie spada. To imho dostateczny powód żeby olać te gogle. Zwłaszcza że kamera w lesie traci całkowicie sygnał w okolicy, tak na oko, 50-60m. Dron działa do ~100m. W otwartej przestrzeni wyleciałem faktycznie na jakieś 200-250m w linii prostej, i tam kamera jeszcze działała (słabo ale dostatecznie), choć kontroler sygnalizował słaby sygnał.
Jak głupio by to nie brzmiało - jak dla mnie, rewelacja Więcej i tak nie ma sensu, bo podczas nauki dron często spada...a jak spadnie to trzeba po niego lecieć.
I na koniec:
Pakiet wystarcza mi na 5..9 min latania z kamerą i nagrywaniem.
Tak podsumowując - na start imho to świetna pozycja (z kamerą). Polecam.
Jeśli czegoś komuś brakuje - to pytać, dopóki go nie zniszczę bądź zgubię (choć jestem niemal pewien że nawet jeśli go stracę, to kupię go jeszcze raz ;p).