Gmeracz pisze:Yyyyy... Że co? ?? Że jak? ??strejla_u pisze:Grunt żeby nie przekroczyć mocy zakładanej przez producenta. Zwykle jak dajesz wyższe napięcie zasilania musisz zmniejszyć śmigło, żeby nie przekroczyć mocy.
Chyba piszesz o obciążeniu, bo mocy to na pewno nie przekroczysz. Silnik da tylko tyle, ile będzie mógł.
Jak dla mnie to zacząłeś trochę od dupy strony.
Wyższe napięcie daje tylko większego kopa, a przez to dynamikę modelu.
Na 3S model jest spokojniejszy i bardziej mułowaty, na 4..6S zaczyna świrować pod drążkiem i im więcej cel, tym lepiej trzeba mieć wlatane, żeby nad nim panować.
I tu właśnie rozmiar oraz rodzaj śmigieł dobiera się do stylu latania. Inne śmigła będą do akrobacji, inne do freestyle. Dwułopatowe dają mniejsze "odbicie" ale są oszczędniejsze, więcej łopat daje szybkie odbicie od powietrza, ale potrafią zajechać pakiet.
To, co robią droniarze z bramkami niekoniecznie się przydaje przy freestyle, gdzie nie chcesz się rzucać jak popcorn na patelni, a bardziej latać płynnie.
I tak dalej...
W praktyce trzeba polatać na kilku setupach i samemu stwierdzić, co pasi.
Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
- Gmeracz
- Konto z ograniczeniami
- Postów w temacie: 3
- Posty: 266
- Rejestracja: 03 lut 2017, 09:56
- Lokalizacja: UK
- Drukarka: ANYCUBIC Kossel Plus
- x 61
- Kontakt:
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
// użytkownik zbanowany permanentnie
- strejla_u
- Konto z ograniczeniami
- Postów w temacie: 3
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 sty 2018, 12:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Drukarka: Turnigy Fabrikator
- x 7
- Kontakt:
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
I tak, i nie. Producenci silników zwykle podają maksymalną dopuszczalna moc jaką można pobrać z silnika. Więc jeśli zwiększasz napięcie (a możesz teoretycznie zwiększać je do takiego poziomu żeby tylko izolacja wytrzymała, no i żeby ESC wydolił), musisz ograniczać prąd. Sposobem na zmniejszenie pobieranego prądu jest zmniejszenie obciążenia silnika poprzez zmniejszenie wielkości śmigła.Gmeracz pisze:Yyyyy... Że co? ?? Że jak? ??strejla_u pisze:Grunt żeby nie przekroczyć mocy zakładanej przez producenta. Zwykle jak dajesz wyższe napięcie zasilania musisz zmniejszyć śmigło, żeby nie przekroczyć mocy.
Chyba piszesz o obciążeniu, bo mocy to na pewno nie przekroczysz. Silnik da tylko tyle, ile będzie mógł.
Jak dla mnie to zacząłeś trochę od dupy strony.
Z dupy to jest kolego nie podawanie przez producentów maksymalnej mocy silnika - kiedyś to był standard, teraz bywa z tym różnie.
Turnigy Fabrikator duży - zutylizowany, HyperCube Evolution (~30)x(~30)x(~30)
- S3b
- Postów w temacie: 1
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 kwie 2016, 11:44
- Lokalizacja: Warszawa
- Drukarka: P3Steel 2.01/UM2 AE
- x 103
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Myślę, że jak już wszystko poskładasz to rozsądnie będzie dać "throttle scale" w betaflight na początku na jakieś 70% i kontrolować temperaturę silników po krótkich przelotach. Jak będzie chłodno to można luzować powoli skalę. Myślę, że to najrozsądniejsza strategia w tym wypadku...
Ultimaker 2 Clone @1.75mm Bowden :: P3Steel @3mm direct :: Mostly Printed CNC ::
- morf
- Drukarz
- Postów w temacie: 3
- Posty: 3254
- Rejestracja: 17 sty 2017, 12:28
- Drukarka: Reprapy, Prusa MK3S
- x 1610
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Takie stresy z tymi kopterami nie lepiej poszybować
Pozdrowienia "z pola"
Pozdrowienia "z pola"
strejla_u
Done is better than perfect.
- marek91
- Administrator
- Postów w temacie: 5
- Posty: 2563
- Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:22
- Lokalizacja: Gostyń
- x 1208
- Kontakt:
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
4s effect:
Śmigło eksplodowało mi w powietrzu xD
Na początku myślałem że jest za słabe, jednak nie - każde inne wytrzymało, to jedno musiało już być naderwane bo nie zawsze miałem miękkie lądowania
Śmigło eksplodowało mi w powietrzu xD
Na początku myślałem że jest za słabe, jednak nie - każde inne wytrzymało, to jedno musiało już być naderwane bo nie zawsze miałem miękkie lądowania
- Artu
- Drukarz
- Postów w temacie: 2
- Posty: 2426
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 11:37
- Lokalizacja: Winnica k/Pułtuska
- Drukarka: Anycubic Delta +
- x 468
- Kontakt:
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Jest to zazwyczaj skutek zbyt mocnego dokręcenia śmigła. Jak plastik "zbieleje" pod nakrętką, to tak zazwyczaj się kończymarek91 pisze:Śmigło eksplodowało mi w powietrzu xD
Regulatory lepiej mocować "trytytkami", bo taśma izolacyjna skutecznie ogranicza odprowadzanie ciepła
Pozdrawiam, Artur
# Delta Anycubic - na sprzedaż...
# Bambu Lab A1 + AMS mini - drukuje jak szalona
Moje wypociny na Thingiverse
# Delta Anycubic - na sprzedaż...
# Bambu Lab A1 + AMS mini - drukuje jak szalona
Moje wypociny na Thingiverse
- marek91
- Administrator
- Postów w temacie: 5
- Posty: 2563
- Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:22
- Lokalizacja: Gostyń
- x 1208
- Kontakt:
- Gmeracz
- Konto z ograniczeniami
- Postów w temacie: 3
- Posty: 266
- Rejestracja: 03 lut 2017, 09:56
- Lokalizacja: UK
- Drukarka: ANYCUBIC Kossel Plus
- x 61
- Kontakt:
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Widzę, żeś się coś za łatwo obruszył za tą 'dupę'. Ciekawe, że na lotniskach nikogo nie ruszają takie teksty.strejla_u pisze:Z dupy to jest kolego nie podawanie przez producentów maksymalnej mocy silnika
Czyli co? Dowalasz, ile sobie wygdybałeś? Przecież liczysz, jakie przewody dajesz, bo wiesz, jaka będzie bateria i prund... A jak chcesz ograniczyć prąd podczas np. ostrego poderwania do góry? Czym? Własną wolą czy jakimś termistorem przy baterii???strejla_u pisze:Więc jeśli zwiększasz napięcie (a możesz teoretycznie zwiększać je do takiego poziomu żeby tylko izolacja wytrzymała, no i żeby ESC wydolił), musisz ograniczać prąd.
A ile to razy ludziom piszczą zabezpieczenia, bo przeginają z obciążeniem? Bo testują nowe manewry i dochodzą do granic?
Ja to robiłem wielokrotnie. I koledzy również.
Przecież latając modelem mogę mieć w zrywach piki i do np. 140A, ale na chwilę Nikt nie będzie pałował modelu na dłużej, jeżeli tego nie policzył.
Poza tym inaczej liczysz obciążenie do free-style, a inaczej do acro czy bramek.
No proszę cię, nie rób z ludzi debili. Tacy nie złożą modeli.
Teoretycznie możesz przepuścić i 200A, ale wiesz doskonale, że nie, bo będzie świeca dymna w powietrzu. Więc jest to takie gadanie, ale tylko teoretyczne. Co mógłbym, a czego nie zrobię. No ale powiem, bo chcę mieć rację i obronić twarz.
Projektując model wiesz doskonale, ile masz kasy, jakie pakiety możesz teraz kupić i jakie silniki. Do tego liczysz przekroje przewodów i nie będziesz nic więcej kombinował. Od tego się zaczyna budowa. No chyba, że znasz inne sposoby, a ja już jestem za stary żeby to skumać.
Potem, jeżeli ci mało, to zaczniesz myśleć o kolejnym modelu z innymi możliwościami. Tak bynajmniej robi wielu moich znajomych w UK. Łącznie z byłym mistrzem świata. No, ale mogiem się mylić.
strejla_u, Artu
// użytkownik zbanowany permanentnie
-
- Konto z ograniczeniami
- Postów w temacie: 3
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 21:17
- Drukarka: Vertex 8400
- x 52
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Późno trafiłem na ten wątek, ale na przyszłość parę informacji. Z reguły chińczyki mają zawyżone parametry mocy, ale to szczegół, najbardziej wiarygodne są tabelki z danymi osiągów przy różnych napięciach zasilania i śmigłach. Generalnie zasada jest taka, że im wyższe napięcie zasilania, to większa moc silnika i jego większa maksymalna sprawność, no i co oczywiste większe obroty. Jednak na to nakładają się inne zależności, a najważniejsza to, że im wyższe obroty śmigła to mniejsza jego sprawność i w efekcie sprawność całego zespołu napędowego maleje, polecam program Motocalc do wyliczenia i doboru zespołu napędowego. W sumie taki zespól napędowy np na pakiecie 3S i śmigle 7x3.5 może mieć sprawność maksymalną 30% i ciąg maksymalny 200g (sprawność bez uwzględnienia strat na komutację regulatora) i pobierać do 10A i 120W, lub na pakiecie 4S i śmigle 6x3 sprawność maksymalną 23%, ciąģ 250g pobierać 12A i 190W. Jeśli to kopter racingowy i zalezy nam na maksymalnej szybkości i zwinności, a czas lotu jest nieistotny to takie rozwiązanie jest akceptowalne i słuszne o ile nie przeciążymy pakietu i regulatora i silników. Tutaj jeszcze istotny jest dobór śmigła, bo za duże śmigło powoduje przeciążenie silnika i jego przegrzewanie i drastyczny spadek sprawności napędu. Kolejna rzecz to wytrzymałość śmigła, przy kv=2300 i pakiecie 3S mamy teoretyczne maksymalne obroty 12Vx2300obr/V=25600obr/min, a przy pakiecie 4S 16V x 2300obr/V=36800obr/min, w praktyce przyjąć można ok 60-70% tej wartości, w zależności od jakości silnika. W praktyce śmigło powinno być proporcjonalnie mniejsze o pierwiastek z proporcji obrotów czy napięcia zasilani, mogę się tutaj mylić czy to na pewno pierwiastek kwadratowy, ale chodzi o przybliżona wartość, bo rozmiary śmigieł nie występują co milimetry. No i dochodzą jeszcze obciążenia śmigieł od momentu żyroskopowego, od siły odśrodkowej i od ciągu, a także obciążenia piasty od ekscentryczności i prawie wszystkie sa proporcjonalne do kwadratu obrotów. Ponadto ze wzrostem obrotów silnika rosną straty na komutacje regulatora (bardziej się grzeje), rosną straty na przemagnesowanie i prądy wirowe w blachach stojana wirnika (też bardziej się grzeje). No i na koniec, jeśli odleci taki dron, to możne się okazać, że będzie latał na pakiecie 5min zamiast 12 i w praktyce będzie bardziej mulasty.
Wniosek po tym wywodzie (pewnie bełkocie dla niektórych) jeśli nie mamy jakiegoś większego doświadczenia to trzymamy się wytycznych producenta. Oczywiście możemy nabyć doświadczenia teoretycznie (najprościej Motocalc), bądź empirycznie, tylko to kwestia kosztów, czasami lepiej dołożyć kilkadziesiąt zl na to co powinno być, bo to będzie tańsze niż dobór na palę i kupowanie kolejnych śmigieł, regulatorów, silników i dronów. Ja zaczynałem od Motocalc'a i przerabiania silników z CD, ale wtedy gotowy tej wielkości silniczek kosztował 300-600zł/szt, było co oszczędzać.
Wniosek po tym wywodzie (pewnie bełkocie dla niektórych) jeśli nie mamy jakiegoś większego doświadczenia to trzymamy się wytycznych producenta. Oczywiście możemy nabyć doświadczenia teoretycznie (najprościej Motocalc), bądź empirycznie, tylko to kwestia kosztów, czasami lepiej dołożyć kilkadziesiąt zl na to co powinno być, bo to będzie tańsze niż dobór na palę i kupowanie kolejnych śmigieł, regulatorów, silników i dronów. Ja zaczynałem od Motocalc'a i przerabiania silników z CD, ale wtedy gotowy tej wielkości silniczek kosztował 300-600zł/szt, było co oszczędzać.
-
- Konto z ograniczeniami
- Postów w temacie: 3
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 21:17
- Drukarka: Vertex 8400
- x 52
Re: Silniki MT2204 2300kv i pakiet 4s
Nie mogę już edytować, ale dorzucę do tego bełkotu jeszcze parę drobiazgów, bo widzę, że czytają też i tacy którym się to może przydać.
Otóż maksymalnego momentu silnika nie przekroczymy, bo decyduje o nim maksymalne pole magnetyczne w blachach, a zależy ono od prądu magnesującego i blachy. Po osiągnięciu maksimum czyli to jest ok. 1.9T zwiększenie 2-krotne prądu powoduje wzrost tego pola do np. 1,95T, czyli o ok. 2% i o tyle momentu obrotowego i mocy mechanicznej na wale (nie tej pobieranej), ponadto zaczynają przy maksymalnym polu drastycznie rosnąć straty na przemagnesowanie rdzenia i optimum pracy to jest jakieś 1,5-1,7T, stąd i jeszcze ze szczeliny i rozproszenia pola magnetycznego, optymalny prąd pracy silnika to ok. 80% maksymalnego. Idealnie by było, gdyby można było w regulatorze programować maksymalny prąd silnika i on by go ograniczał, a nie tylko indukcyjność i rezystancja uzwojenia i regulatora (stąd wspominane wyżej 140A piki prądu). My tutaj doskonale znamy ten temat, to jest TA regulacja prądu w steepstikach czy innych sterownikach do silników krokowych.
Najprostszy, empiryczny dobór śmigła to pomiar prądu silnika na prostym stanowisku pomiarowym, powinien tak naprawdę być mniejszy od maksymalnego deklarowanego, lub jak nie znamy go, to powinien spaść przy zmniejszeniu obrotów silnika i ja robię to tak, że jeśli obroty zmniejszę o 10%, to przynajmniej o te 5-7% spadnie prąd silnika, przy wyścigowych dronach próbę taką bym robił przy ok. 85% maksymalnych obrotów, lub jeśli mamy precyzyjne logi z lotu, to na podstawie analizy prędkości i prądu, prąd maksymalny (nie piki) powinien być osiągany przy maksymalnej stałej prędkości wznoszenia, przy locie poziomym z maks. prędkością powinien być mniejszy, jeśli nie ma zmian to przeciążamy silnik, mniejsze śmigło, nawet np. przycięcie końcówek śmigła o parę milimetrów, to daje delikatną przewagę nad innymi. Ważny jest jeszcze skok śmigła, w zasadzie nie powinien przekraczać połowy średnicy, ale w wyścigówkach rzadko się wisi w miejscu, to bardziej jak w samolotach.
Otóż maksymalnego momentu silnika nie przekroczymy, bo decyduje o nim maksymalne pole magnetyczne w blachach, a zależy ono od prądu magnesującego i blachy. Po osiągnięciu maksimum czyli to jest ok. 1.9T zwiększenie 2-krotne prądu powoduje wzrost tego pola do np. 1,95T, czyli o ok. 2% i o tyle momentu obrotowego i mocy mechanicznej na wale (nie tej pobieranej), ponadto zaczynają przy maksymalnym polu drastycznie rosnąć straty na przemagnesowanie rdzenia i optimum pracy to jest jakieś 1,5-1,7T, stąd i jeszcze ze szczeliny i rozproszenia pola magnetycznego, optymalny prąd pracy silnika to ok. 80% maksymalnego. Idealnie by było, gdyby można było w regulatorze programować maksymalny prąd silnika i on by go ograniczał, a nie tylko indukcyjność i rezystancja uzwojenia i regulatora (stąd wspominane wyżej 140A piki prądu). My tutaj doskonale znamy ten temat, to jest TA regulacja prądu w steepstikach czy innych sterownikach do silników krokowych.
Najprostszy, empiryczny dobór śmigła to pomiar prądu silnika na prostym stanowisku pomiarowym, powinien tak naprawdę być mniejszy od maksymalnego deklarowanego, lub jak nie znamy go, to powinien spaść przy zmniejszeniu obrotów silnika i ja robię to tak, że jeśli obroty zmniejszę o 10%, to przynajmniej o te 5-7% spadnie prąd silnika, przy wyścigowych dronach próbę taką bym robił przy ok. 85% maksymalnych obrotów, lub jeśli mamy precyzyjne logi z lotu, to na podstawie analizy prędkości i prądu, prąd maksymalny (nie piki) powinien być osiągany przy maksymalnej stałej prędkości wznoszenia, przy locie poziomym z maks. prędkością powinien być mniejszy, jeśli nie ma zmian to przeciążamy silnik, mniejsze śmigło, nawet np. przycięcie końcówek śmigła o parę milimetrów, to daje delikatną przewagę nad innymi. Ważny jest jeszcze skok śmigła, w zasadzie nie powinien przekraczać połowy średnicy, ale w wyścigówkach rzadko się wisi w miejscu, to bardziej jak w samolotach.