reprapy.pl

Znowu kupiłem tanią drukarkę. Tym razem uszkodzoną. Jak widać na zdjęciach, drukarka jest troszkę zdezelowana i niekompletna, mimo że chyba nie była dużo używana. Według opisu aukcji, po włączeniu drukarki wentylatory się kręcą, działa oświetlenie, ale na wyświetlaczu nic nie ma.

Podobieństwo do Zortrax M200 jest oczywiste i tak daleko posunięte, że nawet uchwyt na szpulę jest równie krótki i standardowa szpula DD nie pasuje. Tak na oko, główne różnice to elektronika (to akurat jest jak w Ultimaker 2), ekstruder i stół. Poza tym wszystko wygląda bardzo, bardzo podobnie.

Jeszcze nawet nie podpiąłem drukarki do prądu.
Stwierdziłem, że najpierw puszczę druk garści akcesoriów, żeby na jutro były.

PS Tylko support zapomniałem włączyć...
PPS Łącznie 11 godzin druku. To naprawdę dobry pomysł, żeby to już teraz puścić.

Akcesoria się drukują, wróciłem więc do głównego bohatera tego wątku. Chronologicznie:
1. Podpiąłem drukarkę do prądu.
2. Faktycznie wentylatory i oświetlenie działają. Faktycznie wyświetlacz nie działa.
3. Co chwilę słychać stuk - silnik ekstrudera zachowuje się jakby co chwilę był włączany stepstick na ułamek sekundy.
4. Napięcia 24 V i 5 V - w normie.
5. Komputer drukarkę wykrywa jak należy, jako Arduino Mega 2560. Można się nawet z nią połączyć, tylko drukarka się co chwilę resetuje; chwilę po każdym stuknięciu ekstrudera wysyła od nowa parametry.
6. Odpiąłem wyświetlacz.
7. Drukarka działa. Przynajmniej tak z grubsza, na razie tylko poruszałem osiami, ale nie widzę powodu, żeby np. grzanie miało nie działać.

Przy okazji załączam zdjęcia komory elektroniki.
Zwróćcie uwagę na taśmy idące do panelu. Są zawinięte w taśmę aluminiową, która jest uziemiona!

Wystarczy podpiąć EXP1, żeby drukarka się restartowała. Mało co na tej płytce jest (po drugiej stronie są tylko punkty testowe), a i tak najwyraźniej coś się zepsuło.

Ciekaw jestem recenzji samych wydruków już po odpaleniu.

Układ U3 dziwnie wygląda.

Faktycznie.

No to jak doszliśmy z FR na czacie, układ jest spalony i jest to : http://www.ti.com/lit/ds/symlink/pca9306.pdf

Usunąłem uszkodzony element. Drukarka działa, w sensie że można podpiąć płytkę wyświetlacza obiema taśmami i drukować z karty SD, obsługując drukarkę oldschoolowo: komputer i pronterface.

Znalazłem zaślepkę PCB ekstrudera. Dobrze się schowała, na dnie drukarki.

Nagrzałem ekstruder, filament ładnie przechodzi.

Stwierdziłem, że chcę rozebrać, obejrzeć i wyczyścić głowicę oraz ekstruder.

Drukarka jest wyraźnie już "grzebana". Śrubka mocująca dźwignię ekstrudera miała tak wyrobiony łeb z gniazdem imbusowym, że musiałem torxem odkręcić.

PS Przy silniku ekstrudera w jednym otworze jest wyrwany kawałek gwintu.

Płyta i wyświetlacz mocno UM2

A co ja napisałem w pierwszym poście?

Poza inaczej umiejscowionym enkoderem, płyta wyświetlacza wygląda na 100% wierny klon Ulticontroller 2: https://github.com/Ultimaker/Ultimaker2 ... Board_(x1)

Płyta główna jest wizualnie inna, ale być może różni się tylko ułożeniem elementów?

PS Ty w końcu kupiłeś tę drukarkę? Wtedy, dawno temu, gdy był na forum pierwszy temat o niej?

Fajna. Dobry zasilacz, Chipy pewnie można podmienić na tmc na płycie.

Nie, odpuściłem. Uznałem, że M200 to nie moja bajka. W pierwszym poście oglądałem zdjęcia, zamiast czytać;)

Chyba nie całkiem chronologicznie:

1. Akcesoria się wydrukowały. 2. Rozebrałem ekstruder i głowicę.
Łożysko niestety osadzone jest na plastikowym trzpieniu.

Dysza i łącznik mają gwint M7.
Wewnątrz głowica jest zupełnie inna niż jakiekolwiek hotendy Zortrax stosowane w modelach M200 lub M200 Plus.
Grzałki i czujniki temperatur Zortrax oraz Wanhao powinny naprzemiennie pasować do głowic Zortrax oraz Wanhao.
Za to same głowice nie pasują wzajemnie do drukarek - inna średnica trzpienia wkładanego w wózek głowicy.

3. Przylutowałem nowy PCA9306. 4. Wyświetlacz działa! Drukarka jest mało używana.
Enkoder i nawigacja po menu działają bardzo, bardzo przyjemnie, a OLED - jak to OLED - jest przepiękny. 5. Wyczyściłem głowicę i złożyłem z powrotem cały wózek głowicy. Z jakiegoś powodu tunel chłodzący jest wygięty. (-:

6. Potestowałem pierdoły jak ustawianie mocy oświetlenia i regulację szybkości wentylatora wydruku. Wszystko wygląda okej.

7. Wypoziomowałem stół.

Paski są podpisane „GATES”. Producent zdecydował się na użycie sprężynek do napinania pasków.

Pierwszy wydruk.
ABS, warstwa 0,2 mm.
Profil druku nawet nie "na oko", tylko wręcz "z dupy".

Kiedy sprzedajesz szykuje tą szafkę
A poważnie to trochę serca i czasu włożyć i się odwdzięczyła

Piękny drut!

Ładny wydruk.

Radość była przedwczesna.
Stół i głowica ciągle są normalnie grzane.
Panel działa, mogę wejść w TUNE i zmieniać parametry.
Wszystkie stepsticki włączone.
Tylko nie drukuje.

Nie lubię naklejek adhezyjnych.
Do tego w tej drukarce naklejkę ktoś czymś posmarował.
Dobrze to widać dopiero po zmoczeniu jej.
Ciężko się to zmywa. Konsystencję ma totalnego gluta, mniej więcej jak grubo nałożony klej w sztyfcie.
I do tego pachnie jak jakiś kosmetyk.

Naklejki nie da się łatwo zdemontować do czyszczenia, jest przyklejona bezpośrednio do aluminiowej płyty stołu. Muszę zdemontować cały stół, odkręcić grzałkę i iść z tym pod kran.

FlameRunner pisze:(..)
Tylko nie drukuje.

A to jakiś problem? Nie może po prostu stać i ładnie wyglądać?

Puściłem jeszcze raz ten sam .gcode z tej samej karty. Tym razem drukarka się nie zawiesiła, jednak radość jest co najwyżej połowiczna.

Dodałem raft.

Drukarka znowu działała dobrze, nie stanęła w miejscu w trakcie druku.

PS To jest dosłownie następny wydruk po wyżej pokazanym makaronie.

PPS Powierzchnia wydruku na zdjęciu wygląda dużo lepiej niż w rzeczywistości. Prawdopodobnie będzie to przedmiotem przynajmniej kilku kolejnych moich postów w tym wątku.

Wziąłem zwykły szary filament, wydrukowałem zwykłą kostkę z jednym obrysem i zrobiłem zdjęcie tak, żeby można było faktycznie ocenić ściankę.

Wysokość warstwy: 0,2 mm
Zadana szerokość ścieżki: 0,5 mm

Wydrukowałem i zamontowałem 4 mm podkładkę pod sprężynę ekstrudera.
Po lewej poprzednia kostka, po prawej kostka po modyfikacji ekstrudera.
Niby dużo lepiej, ale nadal źle.
Poza tym dociąłem i wymieniłem trzy śrubki z łbem stożkowym:
- M3x18 do przykręcania ramienia ekstrudera, bo fabryczna miała wyrobione gniazdo
- dwie M3x22 do przykręcenia ekstrudera do wózka XY (dwa dolne otwory silnika), bo fabryczne M3x20 były za krótkie i jedna już zdążyła zniszczyć pół gwintu w silniku

ale że co chciałeś osiągnąć tą wydrukowaną podkładką? Zwiększenie siły docisku ?

Tak.

Serio to u30 po jako takim składaniu przy piwku objawił lepsze wydruki na dzień dobry:)

Zrobiłem mały serwis osi X i Y:

• upewniłem się, że śrubki mocujące łożyska liniowe w wózku głowicy są dobrze dokręcone;
• upewniłem się, że śrubki mocujące pręty krzyżaka do sliderów są dobrze dokręcone, kilka wymagało dokręcenia;
• wyczyściłem i na nowo nasmarowałem wszystkie wałki w X i Y.

Wygląd ścianki wydruku nie uległ zmianie.


Ale mam podejrzanego, a nawet dwóch!

1. Wózek głowicy ma spore luzy względem wałków krzyżaka. Wysunąłem z wózka cztery przedłużane łożyska liniowe kulkowe LM06LUU i każde z osobna ma wyraźny luz. Wałki krzyżaka mają raczej 5,99 mm niż 6 mm, ale to jeszcze ujdzie.
2. Luzy są także na łożyskach ślizgowych jeżdżących po zewnętrznych wałkach 8 mm. Zewnętrzne wałki mają bardziej 7,98 mm niż 8 mm, to nie jest dobrze, ale moim zdaniem nie tłumaczy tak wyczuwalnego kiwania się łożysk.

Oczywiście takie rzeczy muszą się ujawniać w piątek po południu.

@FR Przyjmując że wałki są w tolerancji h6 to dla fi 6 wynosi ona - 0.008mm, a dla fi 8 - 0.009 więc mogą być w dole tolerancji. A wg. mnie pomiar na suwmiarkę nie ma sensu (no chyba że masz dobrą mikronową).
Ja obstawił bym łożyska.
Do swojego hypercube jak brałem lm12luu z poltechu to jedno z 4 mialo luz że dało się łożysko na wałku obrócić.

Olson pisze:luz że dało się łożysko na wałku obrócić.

W tym momencie wszystkie cztery mam takie.

Nowe łożyska LM06LUU już zamówiłem, a rozbebeszona drukarka poszła do kąta i kilka dni tak sobie postoi.

Na razie nie wymieniam łożysk ślizgowych przy sliderach, tam luz wydaje się być jednak mniejszy / mający mniejszy wpływ na bujanie się głowicy. Liczę, że wymiana samych łożysk kulkowych w wózku głowicy zaowocuje znaczną poprawą jakości druku i będę mógł na tym poprzestać.

Z racji tego że masz tutaj krzyżak na 4 wałkach to jeśli pary wałków nie będą idealnie równoległe albo otwory lekko przekoszone to można zrobić użytek z tych luźnych łożysk.
U siebie te luźne łożysko użyłem jako drugie na wózku osi x i luzu nie czuć, ale też nie powoduje oporu na łożyskach od ewentualnego minimalnego braku równoległości.

Znalazłem w końcu trochę czasu na wymianę łożysk w wózku głowicy. Wózek już się nie buja. Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.
Warto dodać, że nowe łożyska są dużo lepsze niż stare, ale wcale nie są dobre.

Naprostowałem przekoszony krzyżak.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Usztywniłem stół.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Naciągnąłem krótkie paski.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Czekamy na poprawę!
(Zaciekawiasz).

Nie miałem dziś czasu zająć się drukarką.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Zmień taktykę.
Zrób awanturę. Tupanie, płacz, krzyki; te sprawy.
Ze łzami w oczach wykrzycz że mamusia Cie ostrzegała i miał racje. I że jak ścianki nie ulegną poprawie to wasze drogi sie rozejdą i Ty zabierzesz wszystkie wydruki. I cały filament.

W filmach działa; może warto spróbować

FR, napij się, wtedy wygląd bocznych ścianek na pewno ulegnie poprawie

FlameRunner pisze:Nie miałem dziś czasu zająć się drukarką.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Szykuje się długi wątek

Nic nie bój. Będziemy na bieżąco informowani o braku postępów

Postępy są. Tylko wygląd ścian nie ulega poprawie

Naciągnąłem długie paski.
Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Może oddaj ją komuś, kto się zna na drukarkach ...

A pokaż radełko z ekstrudera. Nie jest czasem jajowate? Albo nie ma wielkiego luzu na wałku silnika, przez co staje się jajowate?

@McKee, ugryź się. xD
@Holgin: to nie to, to by były regularne prążki powtarzające się co kilka warstw, jak tu: viewtopic.php?f=66&t=3327


A teraz do rzeczy:

Jak być może niektórzy zauważyli, sporo czasu poświęciłem osiom X i Y. Wydrukom to nie pomogło, ale @JamesBOT słusznie zauważył, że mimo to postępy są. Faktycznie zrobiłem ileś rzeczy, które i tak byłyby do zrobienia.

Dziś wróciłem do tej drukarki i tym razem zająłem się osią Z.
Oddzieliłem nakrętkę kulową od stołu, tym samym stół jest puszczony wolno po prowadnicach. I poruszałem ręcznie stołem... I to wiele wyjaśniło. xD

PS Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Postępy są.

Rozpadło Ci się?

Powiedzmy. Rozebrałem to wszystko do obejrzenia, wyczyszczenia, nasmarowania, czy co mi tam jeszcze może przyjść do głowy.

Jak już wcześniej zasugerowałem, oś Z nie jeździ dobrze.

• Wszystkie łożyska liniowe osi Z fabrycznie przykręcone do podpory stołu (czyli to, o czym pisałem wcześniej) - płynność ruchu stołu po prowadnicach była bardzo zła.
• Rozebrałem wszystko, przetestowałem wszystkie cztery łożyska z osobna. Szału nie robią, ale jednak każde z nich jeździ dużo lepiej niż w punkcie powyższym. Każde łożysko z osobna - płynność ruchu kiepska (kiepska to dużo lepiej niż bardzo zła!).
• Z powrotem skręciłem cały moduł osi Z, ale łożysk nie dokręcałem - płynność ruchu kiepska.
• Spróbowałem dokręcić łożyska - płynność ruchu bardzo zła.
• Próbowałem oczywiście poluzować, poruszać, dokręcić, poluzować, poruszać, dokręcić, poluzować, poruszać, dokręcić... - płynność ruchu nadal bardzo zła.

Wałki też nie są super, są wyraźnie porysowane. Mam wrażenie, że po jednym z wałków łożyska jeżdżą lepiej. I nawet ten lepszy ma odcinki lepsze i gorsze.

PS Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Łożyska na wałku.

Dużo problemów w drukarkach daje się wyjaśnić tym, że coś jest krzywe.

W poprzednim poście pokazałem krzywe kołnierze łożysk liniowych i myślałem, że to ich wina. Jednak niedługi czas potem dotarły do mnie nowe łożyska i wcale nie pomogły - może i same łożyska są lepsze, ale nadal po ich dokręceniu płynność ruchu jest bardzo zła. Dopiero wtedy zauważyłem, że krzywy jest element, do którego się te łożyska przykręca.

PS To jest zaległa aktualizacja, wadę tego elementu zauważyłem już z miesiąc temu.

Wziąłem się za blaszkę.
Poskakałem po niej, pogiąłem ręcznie.
Wydaje się być prosta, a po skręceniu całości wałki wydają się być równolegle.
Pomieszałem stare łożyska z dokupionymi.
Całość udało mi się skręcić tak, że jeździ dużo płynniej niż przed poprawkami.

Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Zrobiłem małe rozeznanie, rzuciłem okiem na kilka recenzji, rzuciłem okiem na fejsikową grupę o tej drukarce. Wygląda na to, że z uporem godnym lepszej sprawy próbuję naprawić drukarkę, która wcale nie jest zepsuta i nie wypada źle na tle pozostałych egzemplarzy. Te drukarki nie drukują zbyt pięknie i tyle.

Wygląd bocznych ścianek nie ulegnie poprawie.

Składam wszystko elegancko w jedną całość i uznaję sprawę za zamkniętą.

Zapomniałem wcześniej napisać, podaję poniżej stan na godzinę 19:54 (dwie godziny po poprzednim poście).

Drukarka całkiem złożona i drukuje.

Wróciły na swoje miejsce ścianki boczne i frontowe drzwiczki.
Górną część akrylowej zabudowy zamontowałem tylko na chwilę i zaraz zdjąłem z obawy przed możliwością bardzo szybkiego zużycia taśmy.
Dodałem kawałek rurki PTFE 4/3 i przypiąłem do taśmy.

Czyli wygląd bocznych ścianek uległ poprawie bo wróciły na swoje miejsce






znaczy drukarki, nie wydruków

Okazało się, że trzeba pogrzebać jeszcze przy głowicy. ABS się w miarę drukował, ale przy PET-G okazało się, że ledwo przechodzi przez głowicę i nie idzie nic normalnie wydrukować.

Duplicator 6 fabrycznie ma dyszę z głębokim otworem na rurkę teflonową, tak że filament ma styczność z metalem dopiero w samym czubku dyszy, w zasadzie tylko w stożku i kapilarze. Pamiętam, że podobnie było w CTC Bizer, a popularną modyfikacją było wstawienie dyszy z otworem przelotowym o średnicy 2 mm, tak żeby rurka teflonowa do niej nie wchodziła, a materiał odbierał dużo ciepła na całej długości dyszy. Postanowiłem zrobić to samo w Duplicator 6.

Zleciłem wykonanie nowej dyszy, dziś zamontowałem i... efekt jest całkowicie zgodny z oczekiwaniami. PET-G w końcu normalnie płynie przez głowicę. Puściłem dokładnie ten sam gcode, przy którym wcześniej ekstruder ciągle przeskakiwał i dziś już drukuje się niemal* bezproblemowo.

Dysze być może będą dostępne w sklepie TDI-CAD.

* Ekstruder troszkę przeskakuje przy drukowaniu raftu, ale to IMO nie jest coś, czym trzeba się szczególnie przejmować.

Chyba za wcześnie się ucieszyłem...
Warstwa 0,2 mm, ścieżka 0,5 mm, obrys wewnętrzny 50 mm/s - i jest problem, silnik ekstrudera gubi kroki. Przy 40 mm/s już jest chyba dobrze.

Nowa dysza pomogła, ale efekty nadal nie są w pełni satysfakcjonujące.

Może pomiar temperatury głowicy mocno odbiega od rzeczywistości, ale nie mam tego jak zweryfikować.
Może trzeba zwiększyć prąd silnika ekstrudera.
Może trzeba wstawić nową rurkę teflonową, może obecną przyciąłem krzywo lub do zbyt małej długości.

Na pewno trzeba jeszcze popracować nad tematem.

Nadal korzystam z nowej dyszy.

Dodałem między łącznik a radiator pastę termoprzewodzącą (zwykłą tanią silikonową).
Wymieniłem rurkę PTFE.
Skróciłem retrakcję z 1,5 mm do 1 mm.

Niestety PET-G nadal ma tendencję do blokowania się w głowicy.

Może pora odpuścić PET-G, sprawdzić ABS+ i jak będzie dobrze, to na tym poprzestać? Fajnie by było, gdyby ta drukarka pracowała z PET-G, odpowiadałoby to bieżącym potrzebom, ale nie mam ochoty dokładać jeszcze do tej drukarki części za ~300 zł (radiator, łącznik i dysza od Micro Swiss - zestaw analogiczny do tego, który robią do M200).

Drukarka zdaje się dużo lepiej pracować z ABS, podobny wydruk wyszedł poprawnie, bez oznak blokowania się materiału w głowicy.

Z czym że to nie koniec wątku.

• Na razie zrobiłem jeden wydruk, a jeden udany wydruk to za mało, żeby powiedzieć, że wszystko jest już dobrze.
• Przy zadanej temperaturze głowicy 240°C wydajemisie, że warstwy wydruku z ABS są słabo ze sobą sklejone. Nadal mam wątpliwości, czy drukarka poprawnie mierzy temperaturę w głowicy, a szczerze mówiąc nie mam czym sprawdzić.

Do tego jest jeszcze problem ze stołem, nie pamiętam czy już o tym pisałem. Raz, że naklejka adhezyjna niespecjalnie mi się podoba, w ogóle nie lubię takich naklejek. Dwa, że na środku stołu pierwsza warstwa jest bardziej rozprasowana niż na krawędziach. Jeśli to wina stołu (a nie wałków krzyżaka), to trzeba by chyba go rozebrać i dać grubą aluminiową formatkę do sfrezowania?

Tak się zastanawiam, może przykombinować coś z customowym łącznikiem?

Też o tym myślałem. Zrobić całkiem nowy albo w oryginalnym dorobić przewężenie.
Najpierw chcę podrukować więcej z ABS. Jeśli ABS będzie się drukował dobrze, to jestem skłonny odpuścić PET-G na tej drukarce i już nic nie ruszać przy głowicy.

Po kolejnej krótkiej przerwie, znowu wyciągnąłem tę drukarkę.

• Relacjonowałem wcześniej, że przy zadanej temperaturze głowicy 240°C wydruki z ABS wychodzą słabe. Okazało się, że jak na złość trafiła się akurat wadliwa szpula filamentu. Wziąłem drugą taką samą szpulę (producent, materiał, kolor), puściłem drugi raz ten sam gcode i wydruk wyszedł poprawnie.
   
• Po rozwiązaniu problemu z wytrzymałością wydruków, podrukowałem trochę z ABS. Drukarka pracuje bez problemów.
   
• Obecnie zadaję temperaturę głowicy 250°C, jeśli teflon w bloku nie będzie się szybko niszczył, to pewnie tak zostanie.
   
• Wydruki pod względem technicznym są w 100% poprawne. Nie ma braków w podawaniu mogących osłabiać wydruk, wymiary wychodzą w porządku, raft i podpory działają jak należy.
   
• PET-G odpuszczam, PLA nawet nie sprawdzam.
   
• Dysza od TDI-CAD spisuje się dobrze, polecam. Nie pozwoliła co prawda na bezproblemowy druk z PET-G, ale to nie wina dyszy, że nie rozwiązała problemu wynikającego najwyraźniej z budowy i chłodzenia głowicy.
   
• Otwartą kwestią pozostaje naklejka adhezyjna. Póki działa, to działa. Gdy się zużyje do reszty, raczej nie kupię nowej, tylko dam szkło na stół.
   
• Chyba dobrze by było jeszcze troszkę dopieścić: skalibrować ekstruder, uczciwie (a nie na oko) dobrać parametry retrakcji, może zwiększyć trochę przyleganie wydruku do raftu.
   
• Fabryczna pokrywa nie nadaje się do użytku, nie zapewnia taśmie ekstrudera niezbędnej swobody ruchu.

PODSUMOWANIE
Tanio kupiłem uszkodzoną drukarkę, tanio ogarnąłem, tanio przeserwisowałem i działa. W gruncie rzeczy jestem zadowolony, zanosi się że będzie z tego przyzwoity wół roboczy do ABS. Wolę tylko nie zastanawiać się za bardzo, ile roboczogodzin na to poszło i jak długo ta drukarka była zajmującym miejsce nieprzydatnym gratem.

Z mojej strony prawdopodobnie nie będzie już żadnych istotnych aktualizacji tego wątku. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, proszę śmiało pytać.
PS Wygląd bocznych ścianek nie uległ poprawie.

Coraz bardziej mi się ta drukarka podoba. Poniższy wydruk wyszedł w 100% poprawnie*, za pierwszym razem. Materiał to Devil Design ABS+.

* No dobra, można by się przyczepić do dość dobrze wyeksponowanych na zdjęciu braków na początku niektórych obrysów, ale kogo to obchodzi, jak to nie jest konkurs piękności, tylko wydruk użytkowy?

A ja bym jeszcze powalczył z tą głowicą i łącznikiem... Po moich ostatnich zabawach ze zmianami w delcie Anycubic wieże, że TDI by coś jeszcze sensownego dorobił do niej tak aby i pet szedł bez problemu.

Też sądzę, że da się to ogarnąć – choćby poprzez zakup gotowego zestawu od Micro Swiss – ale nie jest mi to potrzebne i nie chcę dalej grzebać w tej drukarce, nawet naklejkę adhezyjną na razie zostawiam taką trochę podartą. Wydruki z ABS (z ASA też) wychodzą "od strzała" tak, jak widać na zdjęciach w moich ostatnich dwóch postach i, po pogodzeniu się z niepiękną ścianką boczną, jestem na tę chwilę bardzo zadowolony z tej drukarki. Najwyższa pora przesunąć ją z kategorii "do ogarnięcia" do kategorii "działa, nie grzebać, drukować".

PS Wziąłem wcześniej suwmiarkę i niezobowiązująco obmierzyłem ze dwie-trzy średnice na wydruku. Wartości na wyświetlaczu były tak zbliżone do tych z projektu, że aż własnej suwmiarce nie wierzę.

To na tych ostatnich wydrukach dalej jest problem ze ściankami? Bo jak dla mnie to bardzo ładne wydruki.

Co innego kostka testowa, a co innego prawdziwe życie.

• Turbina ma 130 mm średnicy, te wcześniejsze elementy mają prawie 120 mm długości, a kostki testowe miały tylko 40 mm.
• Kostki testowe były, oczywiście, w kolorze szarym, a ostatnie wydruki były, oczywiście, w kolorze czarnym.
• Ostatnie wydruki fotografowane były co prawda w niewiele wybaczającym bezpośrednim świetle słonecznym, ale jednak, w przeciwieństwie do zdjęć kostek, nie starałem się specjalnie uwypuklić niedoskonałości.

W związku z powyższym naturalne jest, że na zdjęciach ostatnie wydruki wyglądają lepiej niż kostki, ale w drukarce nic się nie zmieniło i nadal ma te same problemy.

Romans z naklejką adhezyjną nie potrwał długo.

Wydruki z ABS, mimo użycia dodatkowo preparatu adhezyjnego, po wystudzeniu stołu nadal trzymały się na niej tak mocno, że potrafiły się zniszczyć przy zdejmowaniu.

Naklejka zdarta ze stołu zostawiła na aluminium klej z warstwą nośną, co usunąłem wspomagając się dużymi ilościami acetonu.

Nowe szkiełko to zwykłe gładkie szkło float od zwykłego szklarza; może wyglądać na mleczne, ale to tylko preparat adhezyjny w spreju. Szkiełko jest przycięte na wymiar 220x220 mm i ma 4 mm grubości.

Zdjąłem już dziś pierwszy wydruk z nowej szybki, po wystygnięciu stołu wystarczyło go złapać w dwa palce i podnieść - tym się różnią prawdziwe preparaty adhezyjne od, tfu, hegronu.

To ja kurcze mam kompleksy, że w Dreamerze szybę mam przyklejoną kaptonem, zamiast jakichś dopasowanych klipsów. A tu sam admin stosuje to samo

A co do "tfu, hegronu" to u mnie też zawsze po ostygnięciu wystarczy wydruk podnieść. No może w przypadku niektórych wydruków z PLA najpierw w niego uderzyć.

Zepsuła się.
Przekaźnik nie załącza 24 V na grzałki i silniki.
Wymiana przekaźnika nie pomogła.

W związku z tym: viewtopic.php?f=27&t=6355

Znowu działa.