panWiadr0 pisze:Problem kartonów to i tak pikuś przy problemie szpul.
No! Brawo! I właśnie nad tym pracujemy
Bo tu warto zrobić jakiś krok w stronę ekologii.
panWiadr0 pisze:Problem kartonów to i tak pikuś przy problemie szpul.
Dokładnie, kiedyś kupiłem kilkaset szpul czarnego i białego PLA na szpuli z metalowym rdzeniem i tekturowo-"gówno-litowymi" bokami. Leciał z niej syf.Zepco pisze:Miałem filament na kartonowej szpuli i strasznie się sypała a cały syf leciał na stół.
Ja mam cichą nadzieje że zrobią swój ABS w refillu.dziobu pisze:Mi się podobają szpule które można łatwo rozłożyć. Nie dość że zajmują wtedy znacznie mniej miejsca w śmieciach to - a tu zwłaszcza wyróżnia się Prusament - są świetne jako podstawki do malowania, szlifowania, jako stojaki dla elementów ze schnącym klejem, itp. Trochę głupio przyznać, ale na drugim miejscu były jakieś chińczyki które miały bardzo wygodne zatrzaski i rozkładały się na płasko (SST? nie pamiętam).
Chwilowo najgłupsze szpule pod słońcem ma Fiberlogy - nawet nie mam z czym ich porównać - są tak drętwe. Duże, nie da się ich składować poziomo, jedna dziura do zaczepienia drutu, dupna szpara z boku. Ale pewnie uchodzą za stylowe.
Tak jak kupuję filament dla druta a nie dodatków, tak szczerze unikam Fiberlogy. Zwyczajnie mnie denerwują ich szpule, a nie chce mi się siłować z nimi żeby każdą rozwalić (co zresztą robię).