reprapy.pl

Pacjent JG Aurora A5S - 32 bitowa płyta główna.
Oś Z rusza tylko w górę. Sprawdzone z poziomu menu drukarki jak i hosta.
Co zrobiłem:
- sprawdzenie krańcówki Z czy nie jest czasem zwarta - jest ok. Normalnie otwarta jak naciskam to zwiera,
- pozostałe krańcówki działają ok,
- wgrałem najnowszy oficjalny firmware.

Jakieś pomysły oprócz wymiany płyty?

Czy DIR zmienia stan? Sprawdź i przy samym procesorze, i przy samym sterowniku silnika.

dziobu pisze:Zamieniałeś stepstick Z z jakimś innym?

Układ sterownika lutowany bezpośrednio na płytę główną.

Płyta 32 bit autorska, niestety z wlutowanymi sterownikami, jakieś Allegro A5984
Działało i przestało. Na płycie jest wolny sterownik do Z2, w razie co jak znajdę źródło, to podmienię sterownik.

Dira na procesorze to nie dam rady sprawdzić bo ścieżki za wąskie. Może uda się na sterowniku bo z samego skraju procka jest gdn i dir.
Podgrzeje hot air, jak nie będzie reagował dir.

DIR na sterowniku silnika wygląda, że działa. W górę 3,3V w dół 0V
Podłączyłem inny silnik krokowy i też działa w jednym kierunku.

Masz hotaira? Jak nie, to masz pretekst, żeby kupić.

Mam

FlameRunner pisze:Masz hotaira? Jak nie, to masz pretekst, żeby kupić.

Hmm wgranie nieoficjalnego marlina naprawiło błąd. Hmm, nie lubię, kiedy nie rozumiem co naprawiłam

A dupa, teraz oś Z działa w dwóch kierunkach to oś Y działa tylko w jednym. Wychodzi chyba na to, że procek uwalowy. Zależnie jak firmware przypisze sterowniki silników tak któryś działa wadliwie. Nie wiem czy warto to grzać hot air.

Ale oś Z działała na tym samym złączu? Czy zamieniłeś?

Jeśli cały czas nie działa ten sam stepstick - to może być uwalony port w uC.
Ale skoro masz Marlina to przełącz wadliwy silnik na ten nieużywany.

Znalazłem marlina, niestety teraz już nie działają 2 osie Y i Z, czyli nie mam gdzie już przepiąć. Kurde oryginalna płyta 100$, chyba trzeba jakiegoś taniego SKR'a w nią wrzucić...

Kurcze, nowa płyta 100$. Procesor kosztuje 55zł. To chyba opłaca się przylutować. Jest ktoś z Wrocka co by się tego podjął?
(ST Micro STM32F103ZET6)

Mogę pomóc, ale nie lepiej kupić skr 1.3 i dać ciche stepy?

Pytanie czy to procek czy np. pęknięte ścieżki na płycie. Też jestem za tym, aby wymienić płytę. Bezpieczniej.

Z SKR trzeba by podłączyć dotykowy LCD i SD. LCD ma długie złącze, trzeba by to było przepinować, kupa roboty. Poszedł raczej procek. Klient przesuwał krańcówkę Z jak to się stało. Musiał zewrzeć przewód krańcówki do masy, bo innej przyczyny nie umiem sobie wyobrazić.

Dziwne, że już druga oś przestała działać. Tak czy inaczej, mogę to przelutować, ale musisz pamiętać, że zanim da się wgrać Marlina na procka, musi być na niego wgrany bootloader - chyba, że tutaj jest jakieś bezpośrednie programowanie, ale wątpię.

To wiem, ale muszę poszukać jak to zrobić i czy można z poziomu płyty przez ISP jak to jest e 8 bit.

8 bit? 32 chyba

Można wgrać używając ST linka, np na Nucleo, ale trzeba mieć .bin z bootloaderem. Wgrywałem tak soft na SKR PRO 1.1

TDI-CAD pisze:To wiem, ale muszę poszukać jak to zrobić i czy można z poziomu płyty przez ISP jak to jest e 8 bit.

W przypadku ARM to będzie przez SWD, zazwyczaj jest to złączę 4-pinowe ale całość idzie po dwóch pinach.

OK, to czas zabrać się za naprawę płyty.
I tu pojawiają się pytania:
Procesor wg opisu to STM32F103ZET6 dostępny tu:
https://kamami.pl/stm32f1/93185-stm32f103zet6.html
Czy dodatkowe oznaczenia mają znaczenie?
Czy bootloader do tych procesorów jest ogólnie dostępny?
Potrzebny jest programator do wgrania bootloadrea czy można to zrobić z poziomu płyty?

Edit:
W data sheet jest taki opis:
"2.3.10 Boot modesAt startup, boot pins are used to select one of three boot options:●Boot from User Flash●Boot from System Memory●Boot from embedded SRAMThe boot loader is located in System Memory. It is used to reprogram the Flash memory by using USART1. "
Oznacza to, że nie trzeba wgrywać loadera?

Dodatkowe oznaczenia nie mają znaczenia. Co bootloadera, to to nie jest aż takie proste, wszystko zależy jak jest płytka zrobiona itd. powiem tak - jeśli na płytce jest dostępne złącze programujące (typowo są to 4 piny/pola) opisane jako SWD to kup za grosze od razu st-linka https://kamami.pl/stm32/559856-programa ... -stm8.html i masz pewność że niezależnie jak to wszystko jest zrobione to wgrasz to co masz. A mając programator i jeśli procesor nie jest zablokowany możesz nawet zgrać to co jest w nim i wgrać do nowego.

Nie bardzo widać to SWD

TDI-CAD pisze:(...) boot loader is located in System Memory. It is used to reprogram the Flash memory by using USART1. "
Oznacza to, że nie trzeba wgrywać loadera?

Sporo płyt ma wyprowadzony jeden interfejs z tych standardowych. Często jest to właśnie USART1 bądź USB; na obu działa domyślny bootloader i po przełączeniu zworki uC wystartuje w tym trybie.
Program ładujesz np tym: https://my.st.com/content/my_st_com/en/ ... 56016.html

TDI-CAD pisze:Nie bardzo widać to SWD

SW jest na tych PINach: Pełny JTAG chyba nie jest tu potrzebny. Jeśli jednak, to znajdziesz go tu: Tyle że płyty produkcyjne często nie mają wyprowadzonych pinów do programatora.

To jeszcze ostatnie podejście pod stary procek z podmianą pinów. Jest jedno wolne gniazdo stepstick. W firmware zdeklarowane jako E1. Podmieniłem piny z Y na E1 i przepiąłem silnik osi Y na E1. Zadziałało. Pozostała uszkodzona część procka, która odpowiada za stan krańcówki Z. Sygnał jest jakby Z była zwarta. Teraz mam 3 wolne gniazda krańcówek jako xyz max. Podmieniłem nr pin z Z min do Zmax a z Z max wpisałwm w Z min. Podpiąłem krańcówkę pod Z max.
Wg mnie powinno zadziałać. Jednak krańcówka nie zatrzymuje osi.
Pytanie
Czy coś poknociłem, czy może to ten sam uszkodzony region procka i trzeba próbować z podmianą pod pozostałe krańcówki max?

Przeniesienie pinu z Zmin na Z max nie działa (i przepięcie wtyczki endstopu z Zmin na wolne Zmax). Podobnie jak przerzucę na pozostałe Xmax i Ymax. Czy jest jeszcze gdzieś zdeklarowane w fw Zmax, które powinienem podmienić?

Dobra, działa. Przełożenie numerów pinów na nieużywanie gniazda krańcówek xyz max nie zadziałało. Nie wiem dlaczego. Znalazłem na procesorze cały blok nieużywanych pinów O/I generalnego przeznaczenia. Przylutowałem do pinu przewód i zalałem klejem w sztyfcie na ciepło.
Przypisałem nr pinu do z_min i zadziałało. Trochę druciarstwo ale jakoś przestraszyłem się wymiany procka. Wygląda to tak:

Z takimi wolnymi PINami to trzeba uważać. Nie wiesz czy pod uC nie ma ścieżek - wszak takie zostawianie wiszących nóżek nie jest wskazane.

Przeleciałem po łebkach specyfikacje procka i te piny nie miały, żadnych wyspecjalizowanych alternatyw. Procek ma bodajże 112 pinów I/O a sterownik drukarki potrzebuje 1/5 tego albo i mniej. Czyli miałem jakieś 20% szans, że coś zepnę na krótko do masy

Nie o to chodzi.
Z uC PCB nie powinno się zostawiać wiszących nóżek. Jeśli są nieużywane to powinny być z czymś zwarte; najlepiej do masy która może być pod obudową.

A czyli designer płytki olał reguły...
Dobrze dla mnie. Przed lutowaniem, przeglądałem płytkę pod mocne światło, nie było widać wewnętrznych ścieżek.

Z tym że jeśli masz walnięty uC, to traktuj go jako walnięty. Razem z portem mogło polecieć coś jeszcze i może Ci to przestać działać w każdej chwili.

W takim uC jeszcze nie jest to wielki problem (zostawienie wiszących I/O), bo można sobie programowo wymusić na każdym z tych pinów stan niski, wysoki czy zostawić jako wejście podciągnięte do napięcia zasilania. W układach specjalizowanych, nieprogramowalnych zwieranie wolnych pinów jest już bardzo istotne.