Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Dla zupełnie zielonych w temacie druku 3D
Awatar użytkownika
TDI-CAD
Postów w temacie: 4
Posty: 1548
Rejestracja: 19 kwie 2016, 19:27
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: K1C, Gate 1 fiber
x 582

Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: TDI-CAD »

Potrzebuję się nauczyć lutowania elementów smd. Główna trudność to właściwe przylutowanie procesorów, choćby takiej atmega 2560. Przeważnie każda próba kończy się przegrzaniem padów i ich odpadnięciem od płytki...
Mam kilka płytek to będę miał na czym protestować. Pytanie co potrzebuję?
To co mam:
- chińska stacja lutownicza z hot air - W.E.P. 852D+,
- mikroskop AD106S,
+ chęci się nauczyć.
Z judupe widzę, że trzeba mieć pastę, odpowiednią cynę, siatkę miedzianą.
Proszę o linka co kupić, żebym mógł się pouczyć wymiany procesorów na płytkach.
Nie musi być super high end, bardziej coś do domowych zastosowań ale cenowo bez przesady, mogę ciut wydać aby to działało...
Mati
Postów w temacie: 1
Posty: 509
Rejestracja: 10 maja 2020, 17:28
Lokalizacja: Okolice Poznania
Drukarka: Ender 3, V-Core2 i 3
x 171

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: Mati »

Ja osobiście stosuję cynę o średnicy 0,5mm do małych elementów SMD i 1mm do wszystkiego większego, popularny Cynel jest ok. Cyna koniecznie ołowiowa, do bezołowiowej trzeba mieć już trochę umiejętności.
Przykład: https://allegro.pl/oferta/cyna-cynel-z- ... 5015973231
Imho podstawa przy takich pracach to dość dobry topnik. Sam stosuję zwykły płynny RF800 lub żel w strzykawce https://allegro.pl/oferta/topnik-zel-ge ... 6874653049 . Jak na moje potrzeby jest wystarczające, aczkolwiek wiem, że są lepsze preparaty (zwłaszcza od RF800, ale ten jest tani i można go ładować dużo, więc nie skreślam całkowicie). Dokup też jakąś gąbkę do czyszczenia grotów jeśli nie masz https://allegro.pl/oferta/gabka-do-czys ... 8179271507 . Przyda się także odsysacz do cyny. To narzędzie raczej do elementów przewlekanych, ale jest tanie i przydatne. https://allegro.pl/oferta/odsysacz-do-c ... 7912789603 Taki najtańszy wystarczy. Sam kupiłem raz sobie "lepszy", ale szybko wróciłem do tego taniego. Plecionka miedziana też się przyda, do usuwania resztek cyny z pól lutowniczych, np. taka https://allegro.pl/oferta/tasma-rozluto ... 6874437400
Do takich prac koniecznością wg mnie jest również urządzenie zwane trzecią ręką. Tu nie polecę nic konkretnego, bo mam jakieś badziewie, które dopiero po dociążeniu kawałkiem blachy 10mm nadawało się do jakiegokolwiek użytku. Dodałbym do tego jeszcze taśmę kaptonową, żeby zabezpieczyć wszystkie elementy smd w pobliżu, których ruszać nie chcemy. https://allegro.pl/oferta/ochronna-tasm ... 8584661176

Co do samego wylutowywania to polecam najpierw dołożyć trochę świeżej cyny, może być jej nawet więcej niż w normalnie polutowanej płytce, dodać trochę topnika i następnie grzać równomiernie po ścieżkach hotairem. Taka "świeża" cyna dużo łatwiej się topi i dzięki temu łatwiej jest wylutować układ bez uszkodzenia ścieżek, czy nóżek układu. Po wylutowaniu plecionką tylko usuwasz resztki cyny z pól i można lutować na nowo.
Do lutowania układów używam zwykłej kolby (nie hot-air). Ustawiam układ scalony na swoim miejscu i w jednym punkcie przyłapuję cyną tak, żeby się nie przesuwał. Jak jest dobrze (układ się nie przesunął) to przyłapuję w przeciwległym rogu i zaczynam właściwe lutowanie. Nakładam trochę cyny i rozprowadzam ją po nóżkach układu, dokładając co jakiś czas topnika. Jak cyny będzie odpowiednia ilość to topnik "sam" rozprowadzi ją po odpowiednich padach. Na jutubie jest kilka filmików, które dość dobrze pokazują jak to należy robić :)
P.S. linki to pierwsze lepsze oferty jakie mi wyskoczyły na alledrogo.
cube
Postów w temacie: 2
Posty: 138
Rejestracja: 29 mar 2020, 13:50
x 107

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: cube »

Masz parę metod. W obu warto kupić płynny topnik do smd (np. rf800) oraz koniecznie miedzianą plecionkę do zbierania nadmiaru cyny.
1. Grot typu "minifala"; łapiesz kropelkę cyny we wgłębienie i przeciągasz po pinach.
2. grot typu dłuto (lub zakrzywione dłuto, w zależności od tego jak Ci wygodniej trzymać rękę), ma większą powierzchnię oddawania ciepła niż punktowy; lutujesz nie zważając na to czy się zewrą piny czy nie. Następnie podlewasz po raz kolejny topnikiem i przykładasz plecionkę tak, aby nadmiar lutowia się w niej rozpłynął.

Z mojego doświadczenia to warto zwrócić uwagę na pincety, koniecznie niemagnetyczne. Ja mam takie, które potrafią się namagnesować i łapanie rezystora 0805 już potrafi wkurzyć, zanim złapiesz to ten się przykleja do końcówki. Parę rozmiarów, proste, zakrzywione, szerokie. Każdy się przyda.
Warto mieć też zwykłą kalafonię, czasem działa lepiej niż dedykowany do smd, np. dłużej zostaje na pcb.
Warto odciągać, nawet zwykłym wentylatorem 120mm z jakimś filtrem.
Może być jeszcze pomocny jakiś uchwyt (tzw. "trzecia ręka") do przytrzymywania płytki, ale ona podnosi ją w górę i nie każdemu to pasuje. Może być też jakaś mata silikonowa, chodzi o to żeby płytka się nie przesuwała po biurku i nie uciekała z pod lutownicy.
Mata ESD może się jeszcze przydać, aby uchronić elektronikę przed wyładowaniami elektrostatycznymi. Możesz też zamiast tego dotknąć np. kaloryfera, jeśli instalacja jest miedziana lub stalowa. Sztuczne ciuchy, sztuczne pokrycie fotela, przesuwanie fotela po sztucznym dywanie może wygenerować jakieś wyładowanie, więc po prostu ubierz się w bawełnę ;)
TDI-CAD
Holgin
Postów w temacie: 1
Posty: 939
Rejestracja: 06 sty 2019, 18:07
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: Prusa A8
x 479

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: Holgin »

Jak chcesz mogę któregoś dnia przy okazji kupowania filamentu pouczyć/pokazać praktykę ;)
TDI-CAD
Awatar użytkownika
TDI-CAD
Postów w temacie: 4
Posty: 1548
Rejestracja: 19 kwie 2016, 19:27
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: K1C, Gate 1 fiber
x 582

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: TDI-CAD »

Dzięki, o to mi chodziło. Nie chciałem eksperymentować z topnikami, cynami itd. Jak ktoś już to przerobił to znaczy, że jest ok :-)
Kupione....
mpk
Postów w temacie: 4
Posty: 376
Rejestracja: 27 lis 2019, 00:01
x 105

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: mpk »

A to jeszcze garść randomowych przemyśleń ode mnie;)
1:
rzeczy z rozstawem atmegi2560 łatwiej mi bez mikroskopu, zwłaszcza z pojedynczym okularem.
Łapiesz piny na rogach, tak, żeby układ ci leżał gdzie powinien, a potem lecisz z topnikiem przesuwając po pinach jak ci opisali.
mikroskop potem najwyżej do weryfikacji jakości wykonanej roboty

2: IMO na półce tanich topników lepiej iść w żel niż płyn. ten podlinkowany AG jest spoko, ale dusi dziad konkretnie, więc albo na bezdechu, albo jakiś wyciąg;)

3: plecionka miedziana to konieczność. dobrze dołożyć 50groszy i wziąć taką z kalafonią.
przy odrobinie wprawy idzie tym wylutować tht nawet sprawniej, niż odsysaczem

4: wspomniana mata ESD, oprócz ochrony elektroniki ma jeszcze jedną zajebiście dobrą cechę - te wszystkie maciupkie gówienka pozbawione ładunku statycznego nie będą ci się "przyklejać" do pensety/grota w trakcie pracy;)
Awatar użytkownika
TDI-CAD
Postów w temacie: 4
Posty: 1548
Rejestracja: 19 kwie 2016, 19:27
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: K1C, Gate 1 fiber
x 582

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: TDI-CAD »

To jeszcze pytanie o temperaturę hot air, o ile przy rozlutowaniu nie ma większego znaczenia bo przeważnie odlutowany element jest uszkodzony, tak przy nowym można go niechcąco przegrzać. Cyna to ok 240-280C rozpływa się ładnie to jak zastosuje 290C to nie przegrzeje nowego procka?
mpk
Postów w temacie: 4
Posty: 376
Rejestracja: 27 lis 2019, 00:01
x 105

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: mpk »

Nie przegrzejesz. Ale odpuść sobie lutowanie hotairem i ogarnij kolbę, jak ci trzech kolegów radzi;)
Been there, done that. Pojedyncze układy grotem naprawdę wychodzi sprawniej.
Awatar użytkownika
cyfron
Postów w temacie: 2
Posty: 1440
Rejestracja: 30 sty 2019, 09:28
Lokalizacja: lubuskie
Drukarka: U30, SP Pro, UM2+
x 373

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: cyfron »

Zawsze mnie uczono, żeby lutować w temp. 300-310stC żeby uniknąć zimnych lutów - wynika to z tego, że dopiero w tej temp. cyna dobrze wiąże się z miedzią.
Awatar użytkownika
cyfron
Postów w temacie: 2
Posty: 1440
Rejestracja: 30 sty 2019, 09:28
Lokalizacja: lubuskie
Drukarka: U30, SP Pro, UM2+
x 373

Re: Lutowanie elementów smd, procesorów - nauka

Post autor: cyfron »

Jeżeli masz dużo drobnych elementów to fajną sprawą jest stół grzewczy (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Smarujesz wszystkie pady specjalną pastą z cyną, układasz elementy, podgrzewasz stół, po czasie wyłączasz go i studzisz - koniec lutowania. Taka warsztatowa namiastka pieca lutowniczego. Miałem okazję na czymś takim zlutować kilka płytek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania o sprawy podstawowe”