reprapy.pl

Ostatnio szukałem drugiej drukarki. Tutaj link do wątku: https://www.reprapy.pl/viewtopic.php?f=4&t=6300

Głównym wymogiem było to, żeby drukarka była cicha.

Wybór padł na Artillery Genius i wątek zaczął rozwijać się w stronę funkcjonalności i obsługi drukarki i związanych z nią problemów.

Pomyślałem, że można to wydzielić i zrobić tutaj wątek związany z tą drukarką.

Teraz w skrócie moja opinia po kilku dniach użytkowania.

1. Drukarka jest cicha. I to bardzo. Jak dla mnie to w tym momencie największy plus w porównaniu do Ender 3 Pro. Zobaczyłem jak może pracować drukarka 3D i aż mam chęć wyciszyć Ednera.

2. Na początku miałem problemy z odrywaniem wydruków od stołu. Stół jest przymocowany na stałe i nie możemy go zdjąć. Jak dla mnie jest to słabe rozwiązanie. Jednak puściłem wydruk i potem myślałem, że nie oderwę wydruku.
Finalnie przesiałem się na zwykłe szkło o grubości 2 mm. Kupiłem 2 sztuki szkła i butelkę Hegronu i jest rewelacja. Na gorąco trzyma, a na zimno wydruki same odskakują.
Myślę, że jak podkładka magnetyczna w Enderze zużyje się trochę bardziej to tam też przejdę na to rozwiązanie.

Także dzięki temu sprawdziłem najtańsze i najprostsze rozwiązanie. I to była dobra lekcja dla początkującego.

3. Złożenie drukarki zajmuje 10 - 15 minut. Wkręcamy 4 śruby i gotowe. No tutaj to ogromny plus w porównaniu do Endera.
Pomijam już to, że drukarka była solidnie zapakowana w te pianki. Ale to już chyba standard w przypadku maszyn z Chin.

4. Drukarka nie jest idealna. Mimo tego, że jest praktycznie złożona to i tak warto wszystko sprawdzić
Sam jeszcze nie do końca wiem co jest wyznacznikiem prawidłowo naciągniętych pasków i w jakiej pozycji powinno się to sprawdzać (np. w przypadku osi X, jak karetka jest w X0 to pasek jest względnie luźny, ale jak już przejedzie na X100 to już wydaje się być napięty... dziwne...).
To pewnie wyjdzie z czasem przy wydrukach.

5.Brak tak dopracowanych profili jak dla Endera.
Jak już złożyłem Endera i puściłem pierwszy wydruk z PLA to był bardzo poprawny. Jak na pierwszy wydruk wręcz super.
Korzystałem z domyślnych ustawień slicera.

W przypadku Geniusa nie jest tak kolorowo. Najlepsze rezultaty w tym momencie uzyskałem z ideaMaker z wykorzystaniem profili z https://3dprintbeginner.com/ideamaker-p ... nd-genius/
Oczywiście nie było idealnie ale to był dobry punkt wyjścia. Już coś zaczyna wychodzić.

6. Ender ma zdecydowanie większą społeczność i ta drukarka już była prześwietlona z każdej strony.
Więc tutaj ogromny plus dla Endera.

7. Drukarkę chciałem trochę przenosić... W przypadku Endera chwytałem za górny profil i przenosiłem. Tutaj na górze jest plastik i boję się za to podnosić drukarkę... Więc jest trochę mniej mobilna niż Ender Ale coś czuję, że jednak większość czasu będzie stała w jednym miejscu więc nie będzie tak źle.
I nie mówię, że te plastiki są jakieś słabe czy coś. Wbrew pozorom wyglądają całkiem solidnie. Jednak nie na tyle żeby podnieść całą drukarkę za ten plastik.

8. Ekstruder Direct Drive.
To wydaje mi się być plusem w przypadku Enderowego ekstrudera.
Na Ednerze głównie idą wydruki z PLA. Jednak od czasu do czasu chciałem wydrukować coś z PET-G. I o ile domyślne profile slicera dla PLA są ok, to w przypadku PET-G trzeba było trochę pokombinować.
No i w przypadku Geniusa dużo szybciej otrzymałem zadowalające wydruki z PET-G. I coś mi podpowiada, że to dzięki ekstruderowi direct drive.

Inna rzecz to szyba i hegron w przypadku PET-G sprawdzają się lepiej niż magnetyczna podkładka (w moim przypadku). Więc (dla mnie) to kolejny plus, że spróbowałem wydruków na szybie.
Oczywiście w końcu na Enderze też bym tego spróbował, ale szybciej poznałem różnice pomiędzy tymi powierzchniami.

Zakup Geniusa wymusił na mnie dokształcenie się w pewnych aspektach.
I o ile Ender drukuje cały czas z PLA, bo z tego mam najwięcej wydruków to Genius zwiększył trochę moce i mogę częściej pójść w kierunku wydruków z PET-G (których unikałem na Enderze bo nie było za bardzo kiedy dograć ustawień dla tego materiału).

Ale mając porównanie obu tych drukarek, to jakbym kupował pierwszą drukarkę to byłby to Ender (teraz może nie 3 Pro a 3 V2).

Ale na drugą drukarkę Artillery Genius to już dobry pomysł.

Teraz odnosząc się do posta z wątku o zakupie drukarki i przenosząc dyskusję na tematy techniczne tutaj:

nalazłem u siebie dwie usterki, z czego jedna była bardzo poważna.
1. Wczoraj chciałem się bliżej przyjrzeć drukarce, zdjąłem ją z blatu i po obróceniu na bok zauważyłem, że wirnik wentylatora pod spodem odpadł i walał się po środku! Tak musiało być od momentu wyjęcia z pudełka, bo po ponownym włożeniu wirnika w stojan siedzi tam dość mocno - nie ma opcji, by wypadło pod swoim ciężarem. Możliwe więc, że paczka w trakcie transportu nie była lekko traktowana...
Po skręceniu i uruchomieniu drukarki, wentylator od razu się załączył czego wcześniej nie słyszałem. Dobrze, że nie robiłem dłuższych wydruków, bo by się zasilacz i reszta elektroniki mocno spociła...
2. Uszkodzony jest czujnik obecności filamentu, na początku był sprawny. Nie wiem, czy sam go nie uszkodziłem, bo na początku ucinałem filament prostopadle i klinował się gdzieś w środku czujnika, musiałem kręcić filamentem i ruszać na boki by w końcu trafił w środku w otwór i przeszedł na wylot.

Zastosowałem podkładki pod nakrętkami osi Z, belka osi X rusza się dużo mniej i są dużo mniejsze problemy z poziomowaniem stołu.Właściwie to już go nie poziomuję co wydruk chyba, że na pierwszej warstwie widoczna jest różnica w rozprowadzaniu filamentu.
Jeśli chodzi o jakość wydruku to jestem zadowolony, choć głównie walczę ze slicerem. Może później wrzucę jakieś fotki.

Ad. 1 U mnie jak drukarka nie drukuje to słychać wentylator. Więc chyba jest ok. Niemniej nieciekawa sprawa.
Sam na starcie wrzuciłem drukarkę w namiot bezcieniowy do fotografowania i zazwyczaj drukuję z jedną ścianą otwartą. Jednak jak się kręcę w garażu to zasłaniam tę ścianę żeby ograniczyć kurz i podmuchy powietrza. Więc tutaj niesprawny wentylator mógłby trochę napsuć...

Ad. 2 To u mnie może być to samo... Ja ucinam filament pod kątem, ale jeszcze nie udało mi się zrobić tak, żeby filament przeszedł od razu przez czujnik. Może trzeba sprawdzić jak działa ten czujnik. Może jest jakaś zapadka, którą trzeba otworzyć z odpowiedniej strony...

U mnie już jakość wydruku zbliża się do poprawnej.
Przy okazji poznałem ideaMaker. Wcześniej chciałem dwie drukarki obsługiwać z Cura, ale teraz nawet wygodniej mi obsługuje się dwie drukarki z dwóch różnych slicerów.

Powtórzę część postów z poprzedniego tematu.

Zastosowałem podkładki pod nakrętkami osi Z, belka osi X rusza się dużo mniej i są dużo mniejsze problemy z poziomowaniem stołu.

Nie wpłynęło to jednak wizualnie na poprawę/pogorszenie wydruków, ale poziomowanie jest łatwiejsze.

Tutaj dla przykładu wieża retrakcji: Przykładowa kostka, jaką udało mi się wydrukować przy pomocy slicera Cura 4.6.1
Warstwa 0.2 Tutaj link do mojego podajnika szpuli https://www.thingiverse.com/thing:4534708

Fajnie dobrze ze powstaje baza "subiektywnych testow",

@FR moze jakos przykleic te wątki per drukarka?

@morf,
to prawda. Subiektywne testy z informacją o tym czego się spodziewać mogą być przydatne. Może nawet bardziej niż materiały ludzi, którzy dostają te drukarki do "testów" za darmo...
Z jednej strony takie materiały od osób, które dostały te drukarki za free pokazują, że da się osiągnąć dobre efekty, ale zazwyczaj nie ma informacji o drodze jaką trzeba przejść...
Chociaż w przypadku chińskich drukarek to też czasami jest loteria.

Jednak im więcej informacji tym lepiej.

@lukasz.k,
Ja na szpulę użyłem takiego uchwytu: https://www.thingiverse.com/thing:4286244


Teraz walczę trochę z PET-G i wizualnie nie wygląda to źle.

Tutaj Smoky PET-G od F3D Filamet: Tutaj Green Bottl Swift PET-G od Print-Me: Drukowane w trybie wazy. Wszystkie prędkości 30 mm/s
Stół 70 - 75 stopni. Dysza od 225 do 235. Na niższej temperaturze jest chyba trochę lepiej. Teraz idzie na 220.

Tryb wazy może nie jest jakiś super wymagający, ale dzięki temu mogłem zrobić jakieś wydruki żonie

Tutaj jeszcze podstawka pod doniczkę już drukowana jako zwykły model o grubości ścianki 1 mm. Wygląda to lepiej niż wydruk w trybie wazy i może jutro w ten sposób wydrukuję doniczkę.

Ogólnie na Enderze lepiej drukowało mi się PET-G od Print-me niż od F3D Filament.
Tutaj aż takiej różnicy nie odczułem.

Odnoszę wrażenie, że dysza volcano może tutaj mieć wpływ. Jest więcej stopionego materiału i jakoś tak lepiej płynie.
Używałem brzydkich słów jak drukowałem PET-G od F3D Filament na Enderze. Tutaj poszło gładko (ale teraz widzę, że sporo moich problemów z PET-G na Enderze wynikało przez podkładkę magnetyczną, która jest super do PLA, ale PET-G się podwijało).
Ogólnie to kupowałem te filamenty bo były w małych szpulach.

(dygresja)
Teraz jak już to w miarę idzie to już raczej będę kupował duże szpule (bo małe są fajne jak szuka się kolorów dla produktów, ale finansowo już mniej się to opłaca) i w moim przypadku Devil Design i Fiberlogy na razie czołówka.
Muszę sprawdzić PET-G od tych firm. A Print-me przekonało mnie do siebie filamentem Wood PLA. Wydruki super. Dlatego skusiłem się na inne materiały i też jest dobrze.


Wracając do dyszy volcano, to tutaj muszę pilnować żeby była czysta. W przypadku Endera raczej nie zwracałem większej uwagi na stan dyszy dopóki wydruki wychodziły, bo nie było tego problemu, który pojawił mi się w przypadku dyszy volcano.
Tutaj częściej widzę tendencję do oblepiania dyszy. Filament potrafi się zawinąć i robi się glut dookoła otworu. I taki glut czasami potrafi spłynąć na wydruk... Przynajmniej tak mi się wydaje, że to było to. Chyba, że w inny sposób utworzyła się nadlewka w postaci glutka. Niestety nie mam zdjęć.

Na razie testuję różne parametry slicera. Zmiany parametrów wpływają na wydruki, więc jeszcze nie ruszam za bardzo konstrukcji drukarki.

Zrób sobie skarpete silikonową na blok i może żeby trochę zachodziła na dysze zostawiając tylko niewielki otwór

Ogólnie to tam jest silikonowa skarpeta. Na dyszę nie zachodzi, tylko otór na dyszę w silikonowej skarpecie jest wielkości okręgu opisującego sześciokąt dyszy.

I tylko wspomniałem o glutku... Ogólnie to drugi raz mam taką poważniejszą sytuację.

W przypadku PLA jak drukowałem na szybie od Creality to wydruk się oderwał i zalało mi cały blok grzejny...
Tutaj hegron nie puścił i drukarka po prostu się zatrzymała i filament nie leciał... Ciekawy rzeczy...

PS. Jak samemu zrobić taką skarpetę?

Ciekawe, z podobną sytuacją się nie spotkałem. W każdym razie pilnuję z pencetą w ręku, by np. przy wymianie filamentu to co wycieka nie zawinęło się i nie weszło pod "skarpetę" sylikonową.
O co chodzi z tym drukowaniem w trybie wazy?

Ja kupiłem szczoteczkę drucianą i całkiem fajnie czyści. Jednak jak widać nie zawsze tego dopilnuję.

A co do trybu wazy,
Dysza idzie do góry tworząc jeden, nieprzerwany zewnętrzny obrys drukowanego przedmiotu.
Otrzymujemy ściankę o grubości zbliżonej do otworu dyszy.

W Cura jest to w Secial Modes -> Spiralize Outer Countour.
Warto przy tym określić dno grubsze niż jedna ścianka. Ja daję około 1 mm i jest ok.
W szarej doniczce robiłem test szczelności i delikatnie pociła się przy połączeniu dna ze ścianką.
Ale to potraktowałem silikonem od środka.

Z tą skarpetą silikonową to pierwsze co mi przychodzi do głowy to wydrukowanie formy... i zalanie tego silikonem jakimś wysokotemperaturowym...
Jednak na tyle na ile miałem styczność z tego typu wytwarzaniem to teoria wygląda dużo łatwiej niż praktyka...
Pytając jak to zrobić, bardziej chodzi mi o sprawdzone sposoby z wykorzystaniem łatwo dostępnych materiałów.

Dobrze kombinujesz, do tego trochę talku.
Masz na forum trochę info o robieniu tych skarpet, poszukaj są nawet gotowe stl pod niektóre glowice. Dziobu chyba był przodownikiem w temacie:)
Na jutubach też jest trochę przykładów m.in od CNCkitchen (on akurat z innego silikonu robił)

Talk... Właśnie nad tym myślałem czego można użyć...
Ale jednak na razie z tym się wstrzymam. Na razie nie za bardzo mam pomysł jak zrobić coś lepszego niż jest teraz. Ta dysza ma dosyć mały stożek i nie wiem czy uda się to zakryć tak żeby jeszcze kawałek dyszy wystawał.

Pewnie temat na później bo dzisiaj znowu drukarka zatrzymała się w trakcie drukowania.

Wydaje mi się, że muszę coś zrobić z osią Z...
Na razie szukam informacji jak inni sobie z tym radzą. Bo jednak przy wyższych elementach, gdzie ścianki są prostopadłe do podłoża można byłoby coś poprawić...

Kolejny dzień walki za mną...

Błędnie założyłem, że drukarka się zatrzymywała po pojawił się glut, a to glut pojawiał się przez to, że drukarka się zatrzymała.

Winny temu był pendrive. Nie ten dołączony do zestawu. Po prostu wziąłem jakiś z biurka... Także na to trzeba uważać.

Powyższy problem z zatrzymywaniem drukarki spowodował to, że wymieniłem dyszę. Myślałem, że dysza mosiężna za bardzo się oblepia, więc wymieniłem na stalową...

No i podczas wymiany dyszy spowodowałem pojawienie się szparki pomiędzy dyszą a łącznikiem.
I filament zaczął wypływać górą bloku grzejnego...

Rozebrałem cały ekstruder, to co się dało oczyściłem. Złożyłem ponownie i chciałem bardziej wkręcić łącznik, tak żeby zostawić delikatną szczelinę pomiędzy dyszą a blokiem grzejnym, aby podczas wymiany dyszy mieć pewność, że dysza dotyka łącznika.
Ale ustawiało to blok grzejny w takiej pozycji, że nachodził na nadmuch. Albo po prostu ta szczelina wyglądała na za dużą.

Wkręciłem dyszę do końca i dalej kręciłem już całym blokiem i wystarczyło jakieś 20-30 stopni dokręcić blok aby poczuć, że łącznik dotknął dyszy.
Stwierdziłem, że tak zostawię i sprawdzę.

Po tym wszystkim uświadomiłem sobie, że szparka pomiędzy dyszą a łącznikiem powstała przez to, że blok grzejny ustawiłem równolegle z osią Y. A trzeba było po dokręceniu dyszy dokręcić jeszcze trochę całość z blokiem i nie przejmować się, że jest to ustawione pod jakimś kątem.
Zobaczymy za kilka godzin czy ma to sens.

Czyli zaczynasz poznawać jak to działa i dlatego pewne rzeczy są takie jakie są
W sumie to dobrze. Teraz hurtowo rozwiązujesz wszystkie problemy aż dojdziesz do momentu gdzie wszystko będzie działać na tyle że kupić sobie jakąś drugą drukarkę żebyś miał w czym grzebać

btw.
Podła dysza to problem. Ale podła dysza stalowa to same problemy. A nie wiem co masz.

Jak już druga doprowadzisz do stanu gdzie będzie produkować satysfakcjonujące Ciebie wydruki to przyjdzie czas na trzecią (bo przecież szkoda grzebać w takiej skoro dobrze drukuje)

@dziobu,
Właśnie Genius to druga drukarka, trochę do grzebania
Ender dosyć szybko dał mi zadowalające wydruki z PLA i tam staram się nie grzebać jak nie muszę.

Tutaj polubiłem się z PET-G i trochę więcej się bawię ze sprawdzaniem różnych parametrów.

Drukuję sobie klipsy do opakowań (tego nigdy za dużo, a wydruki są dosyć krótkie) i sprawdzam jaki jest wpływ zmiany parametrów...

Dyszę stalową kupiłem na Allegro, ale tylko jedną i już jest w koszu. Mosiężne z zestawu do drukarki.

Masz może jakiegoś sprawdzonego producenta?
A może czymś posmarować stożek dyszy...


@morf,
Jak tę doprowadzę do stanu, gdzie zadowalające wydruki będą powtarzalne to wezmę się za Endera, a potem zobaczymy


Staram się tutaj opisywać te problemy (przynajmniej o nich wspomnieć) bo drukarka jest dosyć dobrą propozycją w tym przedziale cenowym. A szukając informacji na jej temat w pierwszym momencie raczej nie trafia się na opis problemów z jakimi można się spotkać, a raczej na same pochwały. Ale z czasem pewne problemy mogę się pojawić i jak będzie to gdzieś zapisane to może innym będzie łatwiej.

W sumie pierwsze wydruki, bez żadnego kombinowania, nie były jakieś złe. Jakbym nie miał porównania z Enderem to pewnie pomyślałbym, że tak ma być.
Jak ktoś kupuje drukarkę żeby drukować hobbystycznie różne rzeczy do domu lub jakieś przedmioty użytkowe, gdzie wygląd nie musi być idealny to Genius to dobra propozycja. Po wyjęciu drukarki z pudełka (i wkręceniu 4 śrub) i wgraniu profili do slicera, tych dostępnych w internecie, wydruki powinny być stosunkowo przyzwoite

dlewczuk pisze:Błędnie założyłem, że drukarka się zatrzymywała po pojawił się glut, a to glut pojawiał się przez to, że drukarka się zatrzymała.

Winny temu był pendrive. Nie ten dołączony do zestawu. Po prostu wziąłem jakiś z biurka... Także na to trzeba uważać.

Zapomniałem napisać, u mnie też był problem z pendrive, tym dołączonym do zestawu. Wydruk zatrzymywał się na kilka sekund i w tym czasie głowica roztapiała plastik dookoła. Na wyświetlaczu sypało błędami. Teraz korzystam z Repetier-Host, ewentualnie inny pendrive.

dlewczuk pisze:Masz może jakiegoś sprawdzonego producenta?

Wszędzie gdzie się da ładuje te od E3D. Zarówno mosiężne jak i stalowe.

Ok, dzięki
Na razie znalazłem całą masę zamienników, a te od E3D tylko u nich albo w 3DJake...
Jeszcze chwilę podrukuję na tych chińskich za 5 zł. A potem może bezpośrednio zamówię od E3D.

Chociaż wpadła mi w oko dysza, w której stożek przechodzi od razu w sześciokąt. Nie ma tego wypłaszczenia.
Może to też sprawdzę.

Ogólnie to nie jest problem drukarki jako takiej, a w pierwszej kolejności parametrów druku (w drugiej pewnie dyszy). Dysza się brudzi najbardziej podczas wydruków PET-G bez chłodzenia.
A zwłaszcza podczas wydruków pierwszej warstwy.

I pewnie nie odkryję nic nowego - tutaj poza parametrami (jeżeli chodzi o oblepianie dyszy), istotniejsze jest dokładne wypoziomowanie stołu.
Oczywiście to jest do zrobienia. I nie sprawia wielkich trudności tylko trzeba się przyłożyć.

Odnoszę wrażenie, że dysza stożkowa w Enderze i podkładka magnetyczna są mniej wrażliwe na błędy poziomowania stołu, niż to co mam w Geniusie - dysza volcano i szkło.
(ale to tylko takie moje przemyślenia)

Jak CI się materiał na dyszy zbiera to zapewne podajesz za dużo materiału. Jak to poprawisz to zbieranie śmieci z dyszy będzie rzadkością i jej materiał nie ma większego znaczenia (*1).

(*1)
Wszystkie dysze które mam brudzą się podobnie od zewnątrz. Choć od pewnego czasu niemal w ogóle się nie brudzą

Znalazłem dość fajne profile do Cury od 3D Nexus
https://3d-nexus.com/resources/file-arc ... ery-evnovo
https://www.youtube.com/watch?v=Qm_dwgR ... e=emb_logo

Cooling fan torture test: Mógłby ktoś wyjaśnić, dlaczego gdy robiłem test retrakcji to przy 0,6mm było ok, a przy tych wydrukach powyżej przy 2,5mm pojawiają się nitki?

@likasz.k,
korzystałem z tych profili do Cura i rzeczywiście było całkiem ok. Jednak pobrałem profile z 3dbeginners do ideamakera i ten slicer też mi się spodobał i postanowiłem potestować.

Co do retrakcji 2,5 mm i nitek to sam chętnie zweryfikuję swoje myślenie na ten temat.

Tłumaczę to sobie tak (na podstawie tego co gdzieś przeczytałem i "wydaje mi się")... retrakcja trwa ułamek sekundy, wycofujesz jakąś objętość materiału i następnie dosyć szybko wprowadzasz tę objętość z powrotem.
Jednak to co jest już roztopione w dyszy to tego nie wycofasz. Wycofanie filamentu polega na zmniejszeniu nacisku na to co jest roztopione.
I jak nie ma nacisku to materiał nie wypływa, jak z powrotem wprowadzasz materiał to zaczyna on płynąć (no logiczne...).
I jak wycofałeś mniejszą wartość to wystarczyło na zwolnienie nacisku, a następnie wprowadziłeś tę wartość z powrotem i było dobrze.
A jak wycofałeś większą wartość to również to wystarczyło na zwolnienie nacisku, ale już wprowadzenie tej większej wartości mogło spowodować większe ciśnienie i materiał zaczął wypływać "niekontrolowanie" i to spowodowało nitkowanie.
Ale to takie moje tłumaczenie samemu sobie.
Może będzie jakimś punktem odniesienia.

dziobu pisze:Jak CI się materiał na dyszy zbiera to zapewne podajesz za dużo materiału. Jak to poprawisz to zbieranie śmieci z dyszy będzie rzadkością i jej materiał nie ma większego znaczenia (*1).

(*1)
Wszystkie dysze które mam brudzą się podobnie od zewnątrz. Choć od pewnego czasu niemal w ogóle się nie brudzą

I zapewne masz rację.

Mocno bawiłem się wartościami flow rate, zazwyczaj zmniejszałem te wartości. Ale przez moje testowanie ideamakera nie zwórciłem uwagi na to, że jest tam parametr E steps... Jest w ustawieniach drukarki, a ja skupiłem się na parametrach druku.
Był ustawiony na 415, gdzie w rzeczywistości wynosi 445 (i tutaj tak było ustawione od początku przez producenta, wykonałem test i nie trzeba było tej wartości zmieniać).

Teraz ustawiłem poprawną wartość w ideamaker i sprawdzę co wyjdzie.

Zacząłem się zastanawiać czy jednak te parametry (zmniejszone flow i zmniejszona liczba kroków silnika ekstrudera) nie powinny zadziałać w drugą stronę...

Puściłem wydruk bez silikonowej skarpety i obserwowałem. I roztopiony filament zaczął bardzo powoli wypływać pomiędzy dyszą a blokiem i pomiędzy blokiem a łącznikiem.

Wiec tutaj była moja wina... Albo z pośpiechu po złożeniu całego ekstrudera nie dokręciłem dyszy na gorąco (byłem przekonany, że to zrobiłem), albo dokręciłem za słabo.

Teraz na gorąco dokręciłem konkretnie i widać poprawę.

Mała pierdoła a trochę syfu się zrobiło.

Mam już te części na wymianę, więc niedługo wymienię żeby wszystko było czyste.

Ja jeszcze nie ruszałem głowicy hotend, co to właściwie w środku siedzi? Bo myślę powoli o większych objętościowo wydrukach i wymianie na dyszę o większej średnicy.
Zamówiłem nakrętki do śrub trapezowych z kompensacją luzu, pomimo podkładki nakrętka pływa w gnieździe więc system działa. Jednak na prawej śrubie luz na nakrętce jest widoczny, pomiar suwmiarką z prawej strony wynosi 0,2mm.
W planach mam przerobienie mechanizmów naciągu pasków osi X i Y na pokrętła.

Teoretycznie wymiana dyszy powinna być bezproblemowa, jednak na pewne rzeczy warto zwrócić uwagę.
W bloku grzejnym dysza powinna stykać się z łącznikiem. Jak będziesz wkręcał dyszę to nie zrób tego błędu co ja.
Wkręciłem dyszę i ustawiłem blok grzejny równolegle do osi Y mimo tego, że dało radę jeszcze trochę dokręcić dyszę razem z blokiem grzejnym. Niedokręcenie spowodowało powstanie szczeliny pomiędzy dyszą i łącznikiem i filament wypływał ze wszystkich stron
Teraz wkręcam dyszę dopóki nie poczuję przyzwoitego oporu.

Jeżeli wykręcisz cały blok, z dyszą i łącznikiem to poza drukarką łatwiej to dostosować. Ja jak rozbierałem ekstruder łącznika nie wyjąłem z ekstrudera. Stąd jest lekko pod kątem (tak jak pokazywałem na zdjęciu w jednym z poprzednich postów).

Ogólnie w łączniku jest jeszcze rurka PTFE i powinna ona również stykać się z dyszą. Jednak jest duże prawdopodobieństwo, że rurka jest za krótka i przez retrakcję trochę się cofnęła... Jednak jeszcze nie wiem jaka powinna być dokładna długość rurki żeby dociąć ją na odpowiedni wymiar.

Co więcej nie widzę tam konkretnej blokady tej rurki...

Ale na razie temat odpuściłem i drukuję dopóki da radę i przy wymianie bloku i łącznika na nowe będę się zastanawiał jak to rozwiązać.

Póki co, po dokręceniu dyszy do oporu wydruki wychodzą przyzwoite i muszę trochę nadrobić robotę, więc jak działa to nie ruszam

Jeżeli radiator i hotend są podobnie zbudowane jak w creality to może wystarczy podkładka pomiędzy złączkę a rurkę ptfe. Sprawdź jak wygląda to tutaj https://www.thingiverse.com/thing:4220059

Wyglądają całkiem inaczej.

https://youtu.be/jPIC1XkM9bw?t=616


Z łącznika wychodzi rurka PTFE i na rurkę nakładana jest taka pokrywa i ta pokrywa chyba jest zablokowana w drugiej części ekstrudera.
Przy rozkładaniu przyjrzę się temu na spokojnie.

Ale wychodzi na to, że tutaj po prostu trzeba dociąć rurkę na odpowiednią długość i nie powinno być problemów.

Ja także stałem się posiadaczem Geniusa i jest to moja pierwsza drukarka Samo złożenie i uruchomienie było bezproblemowe. Po pierwszym wydruku miałem średnie odczucia głównie ze względu na nierówne warstwy:
Po naciągnięci pasków osi X i Y oraz poprawieniu ułożenia w sprzęgle osi Z śruby trapezowej drukarka zaczęła drukować już o wiele lepiej, profile pobrałem z https://3dprintbeginner.com/ideamaker-p ... nd-genius/ :
Zamówiłem nowsze sprzęgła dla osi Z, dyszę od Mellow (przesyłki w drodze), drukarkę czeka także nasmarowanie łożysk kół bo te które dołączyła fabryka są słabo nasmarowane

Cześć koledzy!

Na forum jestem nowy, ale jako niezarejestrowany przeglądam je już jakiś czas. Czytałem, czytałem i wreszcie się naczytałem i mój wybór padł na Genius'a, jako pierwszą drukarkę. Mam jednak prążki na wydrukach, a że nie mam zbyt dużo doświadczenia, to przybywam z pytaniem co i jak począć, ażeby się tego pozbyć. Załączam zdjęcia jak wyglądają moje wydruki.

Ten był pierwszy. Tutaj kolejny, już pocięty samodzielnie w Curze.
Jako pierwszy wydrukowałem ten po prawej, później poczyściłem i nasmarowałem ponownie oś Z i podokręcałem wszystko mocniej.
Ten po lewej wyszedł po powyższych operacjach.

A tak wyglądają obecnie. Jedyne co zrobiłem, to pozmieniałem kilka opcji w Curze. Paski na wydrukach nadal są widoczne. Od czego w przypadku tej drukarki zacząć naprawę? Mam nadzieję, że jako "starzy wyjadacze" pomożecie świeżakowi ogarnąć ten sprzęt tak, żeby drukował ładnie

Znajomy kupił sobie również taki sam sprzęt, również na pierwszą drukarkę, ale oczywiście pech chciał, że to u mnie coś się sypie, a jego drukuje praktycznie idealnie.