Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 26 wrz 2020, 22:42
Witam,
W skrócie:
https://www.youtube.com/watch?v=nRLJ4ylGTFc
Bezpośrednio z tym połączony jest wątek o mieleniu soli (viewtopic.php?f=56&t=6704)
Ale do rzeczy. Spróbowałem czy to ma jakikolwiek sens.
Skądinąd mam kilka testowych wydruków-śmieci więc na nich poleciała pierwsza zabawa:
Sól zmieliłem we własnym zakresie; przejawia momentami właściwości pudru ale mąka to to nie jest. To mały problem na starcie.
Ale co tam. Od czegoś trzeba zacząć
Podejście #1 - zasypujemy detal w foremce i do pieca. 200 stopni, 50 minut.
Wyszła mi taka kupa
Nie zrażony tym puściłem detal z 100% wypełnieniem:
250 stopni, 40 minut.
Wyszło... No tak sobie. Czyt. ch*jowo
Pomyślałem że może dla pustego w środku warto by było zrobić tak, żeby nadtopić zewnętrzne warstwy bez ruszania środka. Brzmi prosto... 350 stopni, 15 minut: No to wstawiam jeszcze raz na kolejne 10 minut. Forma i sól gorące, to może będzie lepiej.
No sam nie wiem...
Tak wygląda lepsza (:D) część z tego co udało mi się osiągnąć: Resztą się nie chwale ;p
Zacząłem sie zastanawiać jaki wpływ na metalowa foremka (do wypieków) i grubość warstwy soli.
I tu mnie uderzyło, że to bez sensu. Przecież forma powinna być w jakiś sposób zbita tak zresztą jak gość pokazuje na filmie. No cóż. Zaczynałem z zerowym doświadczeniem, teraz już jakieś mam Przydała by się metalowa obudowa do zamknięcia.
I pyk - gotowe W dobrze wyposażonym domu wszystko jest pod ręką.
Podejście #2 - detal zasypany w zamkniętym metalowym pudełku z wieczkiem.
Detale topiłem tak jak schodził z drukarki więc teraz czas na kotka: I po wypełnieniu: Tu znowu startuje od zera, bo pojęcia nie mam jak wygląda przepływ ciepła (jeszcze nie wstawiłem termopary do formy). 350 stopni i 15 minut - nic. Kot nietknięty. Za zimno.
Nie szkodzi; jak wszystko wystygło wstawiłem go na 250 stopni na 50 minut.
I tu pierwsze światełko w tunelu:
Wygląda brzydko, wiem. ALE - on opadł dopiero po wyjęciu z formy. Zawartość wysypałem zaraz po wyjęciu i oczywiście była gorąca. Kolejnym krokiem jest poczekanie aż forma wystygnie i to sprawdzę jutro (kotki mi się skończyły ;p).
cdn.
W skrócie:
https://www.youtube.com/watch?v=nRLJ4ylGTFc
Bezpośrednio z tym połączony jest wątek o mieleniu soli (viewtopic.php?f=56&t=6704)
Ale do rzeczy. Spróbowałem czy to ma jakikolwiek sens.
Skądinąd mam kilka testowych wydruków-śmieci więc na nich poleciała pierwsza zabawa:
- czarny to "budżetowy" PLA firmy no-name; kot-magnes z 4 obrysami i 20% wypełnienia. Tutaj robi za klasyczny wydruk.
- niebieski - 3DColor ABS; tutaj bajer jest taki że mam resztki ich ABSów i nie robiłem do nich profili ;p; używane kostki z dziurą mają wypełnienie 100%.
Sól zmieliłem we własnym zakresie; przejawia momentami właściwości pudru ale mąka to to nie jest. To mały problem na starcie.
Ale co tam. Od czegoś trzeba zacząć
Podejście #1 - zasypujemy detal w foremce i do pieca. 200 stopni, 50 minut.
Wyszła mi taka kupa
Wyszło... No tak sobie. Czyt. ch*jowo
Pomyślałem że może dla pustego w środku warto by było zrobić tak, żeby nadtopić zewnętrzne warstwy bez ruszania środka. Brzmi prosto... 350 stopni, 15 minut: No to wstawiam jeszcze raz na kolejne 10 minut. Forma i sól gorące, to może będzie lepiej.
No sam nie wiem...
Tak wygląda lepsza (:D) część z tego co udało mi się osiągnąć: Resztą się nie chwale ;p
Zacząłem sie zastanawiać jaki wpływ na metalowa foremka (do wypieków) i grubość warstwy soli.
I tu mnie uderzyło, że to bez sensu. Przecież forma powinna być w jakiś sposób zbita tak zresztą jak gość pokazuje na filmie. No cóż. Zaczynałem z zerowym doświadczeniem, teraz już jakieś mam Przydała by się metalowa obudowa do zamknięcia.
I pyk - gotowe W dobrze wyposażonym domu wszystko jest pod ręką.
Podejście #2 - detal zasypany w zamkniętym metalowym pudełku z wieczkiem.
Detale topiłem tak jak schodził z drukarki więc teraz czas na kotka: I po wypełnieniu: Tu znowu startuje od zera, bo pojęcia nie mam jak wygląda przepływ ciepła (jeszcze nie wstawiłem termopary do formy). 350 stopni i 15 minut - nic. Kot nietknięty. Za zimno.
Nie szkodzi; jak wszystko wystygło wstawiłem go na 250 stopni na 50 minut.
I tu pierwsze światełko w tunelu:
cdn.