To teraz sprawdź czy wytrzymałość jest lepsza niż w przedziale 120-130
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 12:45
autor: FlameRunner
Zepco pisze:Po co te przepychanki? Obie koncepcje są warte uwagi i każdy znajdzie coś dla siebie.
mcxmcx pisze:To teraz sprawdź czy wytrzymałość jest lepsza niż w przedziale 120-130
Załóżcie wątek o wyżarzaniu.
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 13:02
autor: mcxmcx
Wszystko sprowadza się do tego, że pacjent z filmu napisał "remelting" a tak naprawdę robi wyżarzanie.
Przynajmniej jak wstawisz 2kg soli do piecyka na 45 minut to masz te 130° w środku bryły.
I tej wersji będę się trzymał.
U mnie podgrzanie petg do 250 degraduje, a do 130 jest ok, i ładnie się wszystko wzmacnia.
Wszystko zależy od mocy piecyka, ilości soli etc. Czyli bez ustalenia standardu typu: walec r7 h15 na 45 min na 150°, porównujemy ogórki z bananami.
Kolega Dziobu ogarnia ogrzewanie do max temperatury, teraz jest pytanie czy jest to warte.
(Mowa o kwestii mechanicznej, nie ewentualna zmiana faktury).
Ten materiał przynajmniej jest ogarnięty w zakresie kontroli temperatury wewnątrz pojemnika.
I w przypadku petg wzrost wytrzymałości jest porównywalny do wyżarzania.
A a w bonusie dostajesz powierzchnię do obróbki.
(Właściwie to łatwiej i szybciej by było wyfrezowac z bloku).
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 18:54
autor: dragonn
mcxmcx pisze:
(Właściwie to łatwiej i szybciej by było wyfrezowac z bloku).
Jeśli masz frezarkę która potrafi coś takie wyczarować...
Powierzchnia do wielu zastosowań nie ma w ogóle takie znaczenia poza aspektem estetycznym.
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 19:02
autor: mcxmcx
Serio, drukujesz coś, przetapiasz a później siedzisz X godzin nad obróbka?
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić czegoś co ma skomplikowane kształty, nie wymaga dokładności wymiarowej i powierzchnia może być dowolnie brzydka (pomijając wytopienia).
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 19:10
autor: dragonn
mcxmcx pisze:Serio, drukujesz coś, przetapiasz a później siedzisz X godzin nad obróbka?
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić czegoś co ma skomplikowane kształty, nie wymaga dokładności wymiarowej i powierzchnia może być dowolnie brzydka (pomijając wytopienia).
Czy Ty w ogóle obejrzałeś ten filmk? Albo wynik tutaj
Gości przetopił tunnel chłodzący z zachowanie wymiarów, zrobił gwint i nakrętkę która nadal działa po przetopieniu (w przypadku ABS). Cała idea tej metody jest w tym że trzyma ona wymiary.
A co do powierzchni, przy bardzo drobnej soli jak widać można uzyskać bardzo gładką powierzchnię.
Skończ teoretyzować a popatrz jakie są wynik tej metody.
A co do "Serio, drukujesz coś, przetapiasz a później siedzisz X godzin nad obróbka?" jeśli mam taką potrzebę? Tak! Druk 3D jak pewnie dla większości tutaj to w dużym stopniu hobby nawet jak na tym zarabiają i robienie jakiś prototypów.
A frezerki nie mam i nie będę miał bo to za duże koszty i nie mam miejsca na takie rzeczy. Gdyby te frezarki były takie zajebiste i bezproblemowe to każdy by miał jedną w domu, ale jak widać druk 3D z jakiś powodów cieszy się dużo większą popularnością...
To że Tobie łatwiej by było to wyfrezować nie znaczy że każdy tak ma.
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 19:45
autor: mcxmcx
Obejrzałem dokładnie.
ABS trzyma wymiar ale ABS nie ma znaczącego wzrostu wytrzymałości.
W każdym modelu masz mniejsze lub większe ubytki / wytopienia.
Serio, poza instalacjami artystycznymi nie widzę przyczyn do przetapiania zamiast wyżarzania.
Nie mam jak sprawdzić wytrzymałości, ale na moje oko przetapianie da słabszy detal niż wyżarzanie.
Re: Przetapianie wydruków w pyle solnym
: 24 paź 2020, 19:55
autor: dragonn
mcxmcx pisze:
ABS trzyma wymiar ale ABS nie ma znaczącego wzrostu wytrzymałości.