reprapy.pl

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=r0h1ZFcenb8

Pff. To tak samo mnie rajcuje jak jeżdżenie samochodem w NFSie Lepiej na żywo, co nie?

sagittario pisze:A jakby tak zrobić zlot u Marka? Wtedy na żywo moglibyśmy zobaczyć linię

Pamiętam że temat już omawialiśmy kilka razy i chyba trzeba się w końcu zebrać i zorganizować

Znam firmę, gdzie ciągną druta (stalowego).

i

Znam firmę, gdzie ciągną tworzywo. To znany Nam, Devil Design.

Ciekawe, ile od początku założenia firmy wyciągnęli kilometrów?

Brawo DD. Ciągnijcie jak najwięcej.

Proces ciągnięcia tworzywa do drukarek można nazwać, "ciągnięcie filusa"
Filus - słowo pochodzące od filamentu.
Tylko, źle nie kojarzyć.

dziobu pisze:No by nie zaszkodziło

Ciekawe ile czasu by zeszło na doprowadzeniu maszyn do stanu używalności po tym jak ludnosc by usprawniają produkcję.

[polityka mode on]

Pewnie mniej niż zarobienie na kopertowe wybory które się nie odbyły

[polityka mode off]

marek91 pisze: -zestaw narzędzi do poskładania tych linii (Kill me, please...)

Nie widzę "trytek"

Ani taśmy izolacyjnej;)
Że nie wspomnę o stercie zaświadczeń, instrukcji montażu, użytkowania, konserwacji, no i "kakakasku" dla operatora...
Choć może w chińczykowni BHP inne obowiązuje...

tomek_3100 pisze: Choć może w chińczykowni BHP inne obowiązuje...

Pracownik w Chinach dostaje rano miskę ryżu a po konsumpcji miski używa jako kasku

Andrzej_W pisze:Pracownik w Chinach dostaje rano miskę ryżu a po konsumpcji miski używa jako kasku

Potem kask idzie na przemiał i wysyłka do PL w postaci granulatu - mamy z tego filament, ewentualnie spożywamy to w naszym "zdrowym" jedzeniu jako wypełniacz albo spulchniacz. Właśnie skończyłem robić sernik na zimno o podobnym składzie + galaretka - teraz niestety muszę czekać aż zastygnie