reprapy.pl

Stół ma być czysty.
Jeśli nie masz stołu czystego i wypoziomowanego, to sam się prosisz o problemy.

Po pierwsze, należy zeskrobać szpachelką resztki wydruków i inne śmieci przyklejone do powierzchni stołu.

Po drugie, stół należy umyć i odtłuścić. Tutaj należy podkreślić, że ludzka skóra jest naturalnie trochę tłusta; na tyle tłusta, by dotknięcie palcem powierzchni stołu drukarki 3D mogło ją ubrudzić na tyle, by wynikły z tego problemy.

Czym myć stół
Czymś "czystym", co nie zostawi żadnego nalotu. Bardzo dobry jest izopropanol 99,9% (izopropanoli 99% nie polecam, bo potrafią nieźle śmierdzieć i ja naprawdę nie chcę wiedzieć, czym jest w takim produkcie ten 1% nie będący izopropanolem) zmieszany z wodą, może być preparat IPA60. Nieźle sprawdza się też mycie w zlewie, wodą z płynem do naczyń.

Uwaga! Pisząc o myciu stołu, mam na myśli mycie górnej powierzchni tego, na czym drukujemy, czyli szyby, nakładki, blachy i tym podobnych. Nie należy myć, a już na pewno nie pod kranem, grzałki ani innej elektroniki. Przy myciu stołu wewnątrz drukarki należy używać możliwie małej objętości płynów, uważając by nie zalać grzałki stołu ani wnętrza drukarki.

Ja lubię zeskrobać śmieci, umyć płynem do naczyń i na koniec przejechać szmatką nasączoną IPA60.

Awaryjnie, zamiast IPA, może być spirytus spożywczy lub wódka, byle nie smakowa.

Na co uważać
Aceton i inną "mocniejszą" "chemię", bo może być zbyt agresywna dla niektórych powierzchni, na przykład PEI. Czystemu szkłu, stali lub aluminium ciężko zrobić krzywdę, ale w przypadku różnych nakładek, naklejek oraz powlekanych szyb lub blach należy zapoznać się ze wskazówkami producenta. Wspomniane wcześniej izopropanol oraz woda z mydłem są bezpieczne chyba dla wszystkich tego typu produktów.

Czego nie używać
Preparatów zostawiających jakiś, niekoniecznie widoczny gołym okiem, nalot. Przykłady:
- płyny do mycia szyb okiennych zostawiające po sobie coś mającego chronić szyby przed zaparowaniem,
- spirytus salicylowy
- zmywacz do paznokci, bo teraz chyba większość jest "bez acetonu, z olejkiem pielęgnacyjnym"

Preparaty adhezyjne
Są super, ale nie zwalniają z obowiązku czyszczenia stołu. Stół trzeba umyć i dopiero wtedy nałożyć klej do druku, na czystą powierzchnię.

Ocet? Wiadomo, że zapach nie za ciekawy ale też dobrze odtłuszcza powierzchnie, zwłaszcza szkło.

Osobiście do zmywania starej warstwy kleju używam płynu do mycia okien z dodatkiem octu. Ten niestety zostawia delikatną warstwę czegoś, więc poprawiam IPA 99.9%.

Zazwyczaj używam izopropanolu, ale po wydruku PETG zostaje lekki biały nalot który doskonale czyści się acetonem.

Oczywiście trzeba uważać z acetonem, bo rozpuszcza część tworzyw sztucznych i mocno wysusza skórę.

Ciekawostka: Chińczyk na stronie gdzie sprzedaje Ultrabase zaleca mycie wodą. Alkohol maksymalnie 30% - nie więcej.

U mnie ocet spirytusowy prosto z butelki robi robotę. Dodatkowo świetnie usuwa dimafix. Czasem tak jak koledzy wyżej - poprawiam IPA, ale w 90% stosuję sam ocet. Stoły wszędzie mam ze szkła float.

Ważny post. U mnie też najlepiej się sprawdza spirytus i aceton techniczny. Szmatka, pędzel i szpachelka to też must have

Aceton? Czym syficie stoly że aż aceton jest potrzebny?
Czym bym nie usyfil to leje wodę. Leję i zostawiam. Po niedługim czasie zbieram ręcznikiem papierowym. IPA to z rzadka, o ile w ogóle.

Od czasu do czasu obowiązkowo trzeba umyć woda z mydłem, ipa i aceton nie zmywają wszystkich zanieczyszczeń, część organicznych schodzi najlepiej właśnie woda z mydłem a później dopiero chemia

U mnie jak już wszystko się odrywa od stołu samo z siebie, to przemywam płynem do okien i potem wodą. I stół wraca "do normy". Żadnych paćkadeł poprawiających adhezję nie używam - tylko z-offset