Czy wydruki dobrze trzymają się stołu?
PS Nie czytałem wątku, oglądałem tylko zdjęcia. Jak było, to sorry.
Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
- FlameRunner
- Zasłużony
- Postów w temacie: 1
- Posty: 6568
- Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
- x 2056
Re: Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
FlameRunner pisze:Czy wydruki dobrze trzymają się stołu?
PS Nie czytałem wątku, oglądałem tylko zdjęcia. Jak było, to sorry.
Dobrze się trzymają. Mam jakiś tam spray, którego używam już od roku. Co jakiś czas jeszcze czyszczę szkło i nanoszę preparat na nowo.
Re: Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
Prusaslicer też nic na to nie poradził. Zauważyłem za to coś ciekawego. Przy osobnym ruchu osi X i Y wszystko jest ok. czyli dam wysunięcie osi X o 100mm, podobnie z Y i nie ma problemów, nic nie słychać. Natomiast jeśli te 2 osie poruszają się jednocześnie jak np. przy zerowaniu (i to by też tłumaczyło w czasie druku) słychać jakieś bicie. Taki dźwięk jakby przetłaczania? Może to zaburza równowagę i stąd takie cuda. Ktoś wie co to może być?
-
- Postów w temacie: 6
- Posty: 271
- Rejestracja: 19 lis 2019, 20:50
- x 73
Re: Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
Jeśli miało by to mieć wpływ to wydrukuj kostkę jak teraz ale wypełnienie zamiast 45 stopni zrób 0 stopni to będzie w osi X (lub Y). Będziesz mógł porównać.Unexist pisze:Prusaslicer też nic na to nie poradził. Zauważyłem za to coś ciekawego. Przy osobnym ruchu osi X i Y wszystko jest ok. czyli dam wysunięcie osi X o 100mm, podobnie z Y i nie ma problemów, nic nie słychać. Natomiast jeśli te 2 osie poruszają się jednocześnie jak np. przy zerowaniu (i to by też tłumaczyło w czasie druku) słychać jakieś bicie. Taki dźwięk jakby przetłaczania? Może to zaburza równowagę i stąd takie cuda. Ktoś wie co to może być?
Re: Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
Sprawa się wyjaśniła, ale problem po części pozostał. Jednak pierwsza myśl była najbardziej trafna, mianowicie przyczyną całego zamieszania jest cała ta konstrukcja direct drive'u od trianglelab. Piszą, że nadaje się do Ender'a, ale wychodzi na to, że nie za bardzo. W ogóle tego nie przemyśleli i całość jest po prostu zbyt ciężka i napiera na to jedno kółko w Enderze na dole przez co dysza nie jest w pionie i ciągnie ją do tyłu. To by też wyjaśniało przy większych prędkościach kiedy to jest większe przeciążenie. Przyłożyłem więcej siły i przekrzywiłem trochę całą głowicę i jest o niebo lepiej, jeszcze minimalnie słychać tarcie, wyższe warstwy są szorstkie, ale przynajmniej nie wychodzą takie kwiatki jak wcześniej.
Wiem, że to nie jest rozwiązanie, ale na jakiś czas może zostać, chociaż pewnie wróci niebawem do pierwotnego stanu. Czeka mnie chyba drukowanie innego, bardziej przemyślanego hotendu i żeby przede wszystkim był lżejszy. Macie jakiś sprawdzony? I pytanko czy może być wydrukowany z ASA, bo akurat najbardziej odporny na temperaturę mam taki pod ręką. Ew. może ma ktoś inny pomysł co z tym zrobić? Wymiana płyty na taką z 4 kółkami też wydawałaby się słuszna.
Wiem, że to nie jest rozwiązanie, ale na jakiś czas może zostać, chociaż pewnie wróci niebawem do pierwotnego stanu. Czeka mnie chyba drukowanie innego, bardziej przemyślanego hotendu i żeby przede wszystkim był lżejszy. Macie jakiś sprawdzony? I pytanko czy może być wydrukowany z ASA, bo akurat najbardziej odporny na temperaturę mam taki pod ręką. Ew. może ma ktoś inny pomysł co z tym zrobić? Wymiana płyty na taką z 4 kółkami też wydawałaby się słuszna.
-
- Postów w temacie: 6
- Posty: 271
- Rejestracja: 19 lis 2019, 20:50
- x 73
Re: Ender 3 i artefkaty w druku. Problem z osią Z?
A próbowałeś dokręcić to jedno kółko co jest do regulowania? Może wystarczy usztywnić wózek X.