niezwykle kruche PMMA
: 02 lut 2021, 19:19
...jakiś czas temu zanabyłem 250g żółtego PMMA. I od razu na wstępie napiszę, że NIE był to filament od DD
Nigdy nie drukowałem na gorszym materiale. Pomimo stołu na 100st i dyszy na 260 (zacząłem od 250) kostka testowa była rozwarstwiona bardzo.
Nawet przy prędkości 20-30mm/s nie uzyskałem zadowalających efektów. Zresztą kombinowałem: bez chłodzenia z chłodzeniem itd.
Widać, że przy 260st filament już się "gotuje" a pomimo to wzajemna adhezja warstw jest marna...
Mało tego - najgorszą cechą tego filamentu było pękanie na odcinku: szpula - ekstruder !!!
Wyobraźcie sobie, że przy odwijaniu ze szpuli kilkanaście razy filament pękał. Oczywiście przyjechał do mnie zafoliowany jak trzeba. Nie przeleżał też nie wiadomo ile czasu...
Próbowałem go wygrzewać w 80st. w piekarniku ale jakoś nie dało to lepszych rezultatów.
Ogólnie - porażka.
I teraz 2 pytania:
1. co robię źle?
2. czy ktoś jest chętny do podzielenia się jakimś znanym jakościowo PMMA w ilości kilku(nastu) gramów to testów?
Nigdy nie drukowałem na gorszym materiale. Pomimo stołu na 100st i dyszy na 260 (zacząłem od 250) kostka testowa była rozwarstwiona bardzo.
Nawet przy prędkości 20-30mm/s nie uzyskałem zadowalających efektów. Zresztą kombinowałem: bez chłodzenia z chłodzeniem itd.
Widać, że przy 260st filament już się "gotuje" a pomimo to wzajemna adhezja warstw jest marna...
Mało tego - najgorszą cechą tego filamentu było pękanie na odcinku: szpula - ekstruder !!!
Wyobraźcie sobie, że przy odwijaniu ze szpuli kilkanaście razy filament pękał. Oczywiście przyjechał do mnie zafoliowany jak trzeba. Nie przeleżał też nie wiadomo ile czasu...
Próbowałem go wygrzewać w 80st. w piekarniku ale jakoś nie dało to lepszych rezultatów.
Ogólnie - porażka.
I teraz 2 pytania:
1. co robię źle?
2. czy ktoś jest chętny do podzielenia się jakimś znanym jakościowo PMMA w ilości kilku(nastu) gramów to testów?