Strona 1 z 1

Slicery a jakość wydruku

: 24 kwie 2016, 17:10
autor: moHEROs
Mógłbym prosić o uporządkowanie informacji? W głowie mam mały mętlik.
Od czego zależy jakość wydruku, czy jedne slicery są lepsze / gorsze?
To kwestia ustawień?
Jeśli tak to prosiłbym o podanie nazwy jakiegoś sprawdzonego.
Czy może większe znaczenie mają podzespoły drukarki, np dobra głowica?

Re: Slicery a jakość wydruku

: 24 kwie 2016, 19:50
autor: Blazi
Najlepsze slicery to te szyte na miarę przez producentów drukarek ( Stratasys, Tiertime, Zortrax). Ze slicerów "uniwersalnych", tzn dostępnych na urządzenia wielu firm najlepszy na dzień dzisiejszy jest Simplify3D (płatny) który przez rok poszedł znacznie do przodu. Slicer musi być także odpowiednio skalibrowany pod ekstruder i materiał - w idealnym świecie zajmuje się tym producent drukarki.

Przy poprawnie wykonanej mechanice drukarki oprogramowanie w którego skład wchodzi slicer (algorytmy rysowania ścieżki), firmware (obsługa mechaniki) i kalibracja (parametry pracy) mają zasadniczy wpływ na jakość wydruku.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 24 kwie 2016, 20:12
autor: FlameRunner
@moHEROs
Cały "problem" w tym, że znaczenie ma wszystko, w tym filament, o którym nie wspomniałeś. Wszystkie elementy układanki muszą być wysokiej jakości i dopasowane do siebie nawzajem, żeby całość mogła dobrze działać. Łańcuch jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo, czy jakoś tak się to mądrze mówi. ;)

Jeśli chodzi o slicery, ja je głównie oceniam przez to, jakie mam możliwości naginania ich pracy do mojej woli. Częstym problemem jest dla mnie: "Wiem jak to zrobić, ale twórca danego slicera uznał że jego teoria jest jedyną słuszną i ją zahardkodował... Co prawda ten drugi slicer to umie zrobić, ale za to nie umie czegoś innego, ważniejszego dla mnie..."
Oczywiście żaden slicer sam z siebie nie zapewni dobrej jakości bez kalibracji pod konkretny materiał (gdzie "konkretny materiał" to nie jest ogólnie-ABS, tylko ten-konkretny-ABS-tego-konkretnego-producenta), drukarkę, głowicę...

@Blazi
Faktycznie miałeś okazję testować Simplify3D i porównać go z najnowszymi wersjami bezpłatnych alternatyw? Slic3r, Cura czy nawet KISSlicer (tak, ten projekt żyje!) też nie stoją w miejscu.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 24 kwie 2016, 20:18
autor: bzyl
Blazi pisze:Ze slicerów "uniwersalnych", tzn dostępnych na urządzenia wielu firm najlepszy na dzień dzisiejszy jest Simplify3D (płatny) który przez rok poszedł znacznie do przodu.
Jak sie umie ustawić, to nie trzeba placic, mozna korzystać z darmowych.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 24 kwie 2016, 22:02
autor: liteonit
Kiedyś używałem Kislicera, całkiem nieźle sobie radził dopóki nie musiał robić mostów.
Teraz używam Slic3ra. Jeśli obiekt musi mieć podpory to używam Siplify3d

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 10:07
autor: FlameRunner
bzyl pisze:
Blazi pisze:Ze slicerów "uniwersalnych", tzn dostępnych na urządzenia wielu firm najlepszy na dzień dzisiejszy jest Simplify3D (płatny) który przez rok poszedł znacznie do przodu.
Jak sie umie ustawić, to nie trzeba placic, mozna korzystać z darmowych.
Jestem żywo zainteresowany tematem regulacji "marginesu" supportów w Slic3r. Wiesz, jak zmienić domyślną wartość?

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 10:36
autor: virgin71
Cura jest rozwijana przez zespół Ultimakera. Moim zdaniem wersję 2.1 warto sprawdzić, są cuda na kiju, jak wydruk 2 elementów na różnych ustawieniach.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 10:43
autor: FlameRunner
Ten cud na kiju jest Slic3rze jest od wersji 1.0.0 wydanej w marcu 2014 roku. :P

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 10:52
autor: virgin71
Nie mówię, że nie ma. Cura 2 ma całą masę takich cudów na kiju, które są w slic3rze, a na które czekałem od dawna. Jakoś Cura mi bardziej leży. Szczególnie, że są predefiniowane ustawienia pod moją drukarkę:)

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 12:40
autor: bzyl
FlameRunner pisze: Jestem żywo zainteresowany tematem regulacji "marginesu" supportów w Slic3r. Wiesz, jak zmienić domyślną wartość?
A po co to zmieniac, skoro jest dobrze tak jak jest?

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 13:26
autor: emartinelli
Fajnie by było gdyby raz w roku ktoś robił test porównawczy wszystkich popularnych slicerów...

Re: Slicery a jakość wydruku

: 25 kwie 2016, 13:32
autor: FlameRunner
To prawda.
Tylko gdzie znaleźć kompetentną osobę, która będzie skłonna poświęcić temu dostatecznie dużo czasu, swojego i drukarek?
Wartościowego, gruntownego testu nie da rady zrobić w jeden dzień, ani nawet w tydzień.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 26 kwie 2016, 12:00
autor: moHEROs
Czyli tak naprawdę nie liczy się soft tylko umiejętności drukarza?

Re: Slicery a jakość wydruku

: 26 kwie 2016, 12:07
autor: FlameRunner
Liczy się soft, a w zasadzie jego ograniczenia.
Co z tego, że ja - jako drukarz - mam pomysł jak coś ustawić, jak rozwiązać jakiś problem, w momencie gdy slicer nie daje mi odpowiednich możliwości bądź, co gorsze, ma buga?

Momentami bardzo żałuję, że nie jestem programistą i nie mogę sobie czegoś pozmieniać lub dopisać w kodzie slicera...

Re: Slicery a jakość wydruku

: 27 kwie 2016, 12:46
autor: Blazi
Fajnie by było gdyby raz w roku ktoś robił test porównawczy wszystkich popularnych slicerów...
Jak wyobrażasz sobie taki test? Co będziesz sprawdzał?

- Jakość druku? A czym ją zdefiniujesz? Czy Stratasys drukuje źle, pomimo że ich wydruki z FDM przypominają sitko? Jak porównasz wydruki z ABS do PLA do Ultemu? W ogóle ile osób w Polsce widziało wydruk z Ultemu? :)
- Jakość generowania podpór? Każdy materiał będzie zachowywał się inaczej. Z resztą reprapowcy i tak boją się ich jak ognia
- Jakość mostów? Takie pojecie nawet nie istnieje w profesjonalnym FDM
- Jak dany slicer poradzi sobie ze skomplikowanymi kształtami? Jak zdefiniujesz skomplikowany kształt? Jeden slicer wydrukuje dobrze A a źle wydrukue B, drugi odwrotnie...
- Ilość opcji kalibracji? Możesz je co najwyżej policzyć, bo z samego faktu ich pokazania/ukrycia dla użytkownika nie wynika praktycznie nic.
- Dodatki? Jeden drukarz będzie używał, drugi nawet się do nich nie doklika.
- i tak dalej, i tak dalej...
-...a i tak pojawi się ktoś, kto stwierdzi, że można było to zrobić lepiej. I będzie miał rację.

Na razie najlepsze co wymyślono to testy całych drukarek na standardowych ustawieniach i dedykowanym materiale, przy czym ocenia się wydruki, np MAKE coś takiego robi - ale jak to się ma do ludzi grzebiących "pod maską"? Albo do producentów/klientów którzy mają po prostu inne podejście niż redaktorzy (przykład - jak myślicie, ile punktów dostałby Stratasys gdyby wyłączyć podpory)?

Pozostaje ocenianie według własnych doświadczeń - ale jak sprawdzisz czy koleś który coś pisze w Internecie wie o czym mówi? Skąd wiesz że nie patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń, niepowodzeń, sugestii i preferencji? No właśnie.
Czyli tak naprawdę nie liczy się soft tylko umiejętności drukarza?
Pytanie jest podchwytliwe i cały czas niektórzy uważają że to prawda. Według mnie jest wręcz przeciwnie - jeżeli producent dał ciała z software (trio slicer+firmware+kalibracja) to w tym miejscu pojawiają się umiejętności drukarza żeby to nadgonić. Niezależnie kto ma rację za kilka lat takie pojęcie zostanie zepchnięte na absolutny margines.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 27 kwie 2016, 12:59
autor: FlameRunner
Musiałoby to mieć formę rzetelnego i dogłębnego porównania slicerów i oferowanych przez nie opcji kalibracji, bez żadnych zapędów na wskazanie lepszego/gorszego, zwycięzcy/przegranego - tego wyboru dokonywałby wyłącznie czytelnik.
Sam chętnie zobaczyłbym na przykład dogłębne porównanie możliwości manipulacji sposobem generowania raftów i supportów przez poszczególne slicery, w tym płatnego Simplify3D, może nawet byłbym skłonny zapłacić za dostęp do takiego artykułu gdyby autorem był ktoś naprawdę ogarnięty. Sam nie mam tyle czasu, żeby przetestować wszystkie slicery.

Moim zdaniem da się zrobić wartościowe zestawienie, jednak uważam że nie da rady przeskoczyć dwóch kwestii:
a) kto?
b) i dlaczego miałby chcieć się tym podzielić ze światem?

Re: Slicery a jakość wydruku

: 27 kwie 2016, 13:05
autor: virgin71
Porównać można opcje i sposób generowania warstw. Myślę, że jest to do zrobienia. Problem w tym, że jak test będzie zmierzał ku końcowi, to programy będą mieć już nowsze wersje:)

Re: Slicery a jakość wydruku

: 27 kwie 2016, 13:27
autor: FlameRunner
Swoją drogą proponuję proponuję zmienić nieśmiertelne pytanie:
"Czyli tak naprawdę nie liczy się soft tylko umiejętności drukarza?"
na:
"Czyli tak naprawdę nie liczy się soft tylko umiejętności osoby przygotowującej profile druku?"

Wtedy staje się ono znacznie ciekawsze i nie zanosi się, by kiedykolwiek straciło na aktualności. ;)

Re: Slicery a jakość wydruku

: 29 kwie 2016, 20:34
autor: mscichu
A ja proponuję inną wersję testu. Jeden wydruk na różnych slicerach i na różnych drukarkach przez wielu użytkowników. Przykład: ja na szybko drukuję w simplify3d (ładne warstwy sporo ustawień doby support) ale jak potrzebuję drukować mosty to używam slic3r'a (simplify ma jakiegoś bug'a). Czasami również Cura i Kisslicer. Teraz ktoś znalazł trudny element i nie jest w stanie go dobrze wydrukować. Wrzuca go na forum (nowy temat w oddzielnym dziale), a ktoś kto ma czas wrzuci na drukarkę i pokaże jakim programem jak wyszło. Ja np. dla prostych powierzchni (bez mostów) lecę w simplify, ale ktoś obeznany w slic3er druknie w tamtym programie (mi proste ściany zawsze wychodzą poszarpane). Obaj wrzucamy ustawienia aby ktoś inny mógł skopiować. Im więcej osób się zbierze tym lepsze porównanie. Oprócz tego, że ja wrzucę swój wydruk, to może podłapię ustawienia do slic3ra czy innego silcera aby wydrukować jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Wiem, że same ustawienia drukarki dużo dają, ale zawsze można to przetestować. Wtedy wszystko jest dość obiektywne i każdy może wyrobić własną opinię.

Re: Slicery a jakość wydruku

: 01 maja 2016, 22:27
autor: Szymon
Tak i nie, to co proponujesz @mscichu jest raczej formą community-support. Mamy pomocną społeczność i tyle. Na miano testu to zupełnie nie zasługuje ani nie będzie w żadnym wypadku rzetelnym porównaniem. Jak zakładam, sugerowałeś jakąś formę rozproszonego testu - ale żeby to miało wartość to "atomowe testy" musiałby być porównywalne. A każdy ma inaczej skalibrowaną drukarkę (ba, inną drukarkę), używa innego materiału itd.

Ciekawe faktycznie byłoby po prostu gruntowne opisanie obserwacji jak dany slicer radzi sobie z pewnymi aspektami wydruku. Wtedy użytkownik sam wybrałby te aspekty, które dla niego są kluczowe (w danym momencie). Przykład takiego aspektu (poza wymienionymi wcześniej): trzymanie wymiaru wewnętrznego - czyli otworów. Niektóre programy tego nie potrafią i tyle kwestia algorytmu - inne i owszem.

Natomiast aby to było wartościowe, to musiałoby z tego powstać kompendium - zwięzłe zestawienie - najlepiej ze zdjęciami :D