reprapy.pl

Masz problem z drukarką typu Ender 3? No to usiądź wygodnie, włącz w Youtube tłumacza na PL i poczytaj.
Gościu z Australii, mimo że młody to siedzi w tym długo i mądrze gada.
A co najważniejsze - myśli nieszablonowo. Można ciągle czegoś nowego się nauczyć.


źródło: https://www.youtube.com/watch?v=oX4up29xUuw

Nic nieszablonowego ... A wręcz zbyt pobieżne potraktował temat levelingu - de facto stworzył kolejny fałszywy mit(!).
Ktoś tu na forum chyba wrzucał film pokazujący skąd się bierze stopa słonia i, że wcale nie jest tak że jak zjedziesz na 0 a potem wejdziesz na 0,15mm (tak jak na filmie właśnie), to uzyskasz taką samą wysokość jak drukarka która zjeżdża na 0,15mm rozpoczynając wydruk. Szok, nieprawdaż? (Ale w sumie to przecież nie (jak się pomyśli)).
Oczywiście gość jest świetny w tym co robi i warto go oglądać ale nie tylko jego i z odrobiną dystansu (jak wszystko dookoła. ). A myśleć trzeba samodzielnie (niestety? ).

Takie różne teorie są OK, ale praktyka pokazuje że można to mieć głęboko (w ... ) ustawiając po prostu wysokość stołu "na oko" drukując odpowiedni g-code (nie myśląc i nie zastanawiając się co się dzieje z nierównościami, luzami itp).
Tak czy inaczej: Dzięki za film. Mądrości fajnie posłuchać. Nawet jeżeli nic nowego nie powiedział .

Przecież drukarka rozpoczynając wydruk robi dokładnie to samo: home Z na 0.0mm a potem podnosi karetkę/opuszcza stół o wysokość pierwszej warstwy (0.15mm). Jeżeli przy poziomowaniu stołu zrobisz tak samo, to właśnie wyeliminuejsz wpływ ewentualnych luzów na pierwszą warstwę: 0.15 mm nad stołem to będzie dokładnie 0.15mm nad stołem.

Idealnie byłoby użyć szczeliniomierza o takiej samej grubości jak pierwsza warstwa, ale to nie jest konieczością. Sam stosuję metodę ze szczeliniomierzem i bardzo ją polecam. W ten sposób 0 jest tam gdzie powinno być i bardzo dobrze to widać robiąc home Z - dysza idealnie dotyka stołu w punkcie 0.

Mam zawsze sporo śmiechu jak świeży użytkownik drukarki z Chin np Anycubic I3mega, Ender lub podobne, zaraz po złożeniu, ma mega paskudne wydruki. Często w ogóle nic nie drukuje. A tu jak z dupy lecą porady:
- pida zrobiłeś?,
- ekstruder skalibrowany?,
- uaktualniłeś firmware?....
- I tym podobne.
Totalna głupota. Przecież te drukarki są przyzwoicie skalibrowane i po poprawnym złożeniu powinny drukować co najmniej średnio. Użytkownik prawdopodobnie popełnił kardynalne błędy przy złożeniu drukarki lub po prostu coś zepsuł przy składaniu. Nie patrzył w instrukcję i nie obejrzał żadnego filmiku na yudupie i tyle.

Bemko pisze:Przecież drukarka rozpoczynając wydruk robi dokładnie to samo: home Z na 0.0mm a potem podnosi karetkę/opuszcza stół o wysokość pierwszej warstwy (0.15mm).

Nie.
Po prostu nie.
Przejrzyj sobie g-code, które wysyłasz do drukarki.
I nie pisz głupot w stylu "home Z na 0.0mm", bo "home Z" to u mnie jakieś 27cm
Jeżeli nie będziemy precyzyjni (w języku) to się nie dogadamy - zwróć uwagę że forum czyta dużo osób i możesz ich wprowadzać w błąd.

McKee pisze:

Bemko pisze:Przecież drukarka rozpoczynając wydruk robi dokładnie to samo: home Z na 0.0mm a potem podnosi karetkę/opuszcza stół o wysokość pierwszej warstwy (0.15mm).

Nie.
Po prostu nie.
Przejrzyj sobie g-code, które wysyłasz do drukarki.
I nie pisz głupot w stylu "home Z na 0.0mm", bo "home Z" to u mnie jakieś 27cm
Jeżeli nie będziemy precyzyjni (w języku) to się nie dogadamy - zwróć uwagę że forum czyta dużo osób i możesz ich wprowadzać w błąd.

Sorry ale nawet ja nie rozumiem co masz na myśli.
Robisz Home Z w max?

Moim zdaniem ta metoda jest dobra nawet jak by użyć bloku o grubości 5cm i podnosząc głowicę na 5cm po zrobieniu Home Z i w tej pozycji regulując powinno wyjść (pomijając kwesti tego że blok przez syf na stole/krzywiznę może nie przylegać do niego idealnie płasko).

McKee pisze: Nie.
Po prostu nie.
Przejrzyj sobie g-code, które wysyłasz do drukarki.

Przeglądałem G-code i obserwuję to co robi drukarka na początku drukowania i wiem co mówię.

Nawet jeżeli masz inną konfigurację endstopów, to nadal nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykonać dokładnie te same kroki, które drukarka robi u Ciebie na starcie do momentu, aż dojedzie do pierwszej warstwy. Wtedy wyciągasz szczelinomierz, ustawiasz stół i masz idealną pierwszą warstwę bez drukowania jakichś wzorów kalibracyjnych i kręcenia śrubami na początku druku (pod warunkiem, że masz równy stół).

Bemko pisze:

Każda metoda jest dobra jeżeli po jej zastosowaniu masz poprawnie wypoziomowany stół. Używałem poziomowania na kartkę,szczeliniomierz i wydruki ustawcze na chwilę obecną używam kartki bo jest dla mnie najwygodniejsza. Kartkę szybciej wyciągnę niż szczeliniomierz, kartkę każdy ma w domu a szczelinomierz już nie koniecznie.

dragonn pisze: Sorry ale nawet ja nie rozumiem co masz na myśli.
Robisz Home Z w max?

G28? Tak oczywiście.
Mam kilka drukarek, na 4 różnych firmware i w 3 rożnych kinematykach i wszystkie tak "fabrycznie" były skonfigurowane. Tak się przyzwyczaiłem i uważam że tak jest lepiej / wygodniej. Po komendzie G28 po prostu głowica bazuje się (homuje) na górze daleko od stołu/wydruku. (I przy okazji wie potem dokładnie gdzie ma "0").

dragonn pisze: Moim zdaniem ta metoda jest dobra nawet jak by użyć bloku o grubości 5cm i podnosząc głowicę na 5cm po zrobieniu Home Z i w tej pozycji regulując powinno wyjść (pomijając kwesti tego że blok przez syf na stole/krzywiznę może nie przylegać do niego idealnie płasko).

Zgoda jeżeli mówimy o czysto teoretycznych rozważaniach. Problem polega na tym, że w praktyce zjechanie na Z=0 a potem wjechanie na Z=0,15 nie daje takiej samej wysokości jak zjechanie na Z=0,15 (!) ?
Ktoś to ostatnio objaśniał i sam byłem lekko zdziwiony, że teoria mija się z praktyką.
U mnie drukarka nie zjeżdża do zera i nie zaczyna potem drukować od (przykładowego) 0,15 tylko zjeżdża na 0,15 i od razu drukuje (bo i po co miałaby jechać na 0? - tylko żeby resztki wyciekniętego plastiku rozsmarować na czubku dyszy?).

PS.: Lekko uogólniam, bo mam różne kody startowe w różnych maszynach (na delcie np drukuje kawałek okręgu na wysokości 0.24mm a potem zaczynam wydruk od wysokości ustalonej w slicerze, na Gate wypluwam plastik obok stołu i na stół wjeżdżam na wysokości 0.2mm w miejscu gdzie mam naklejony kawałek taśmy malarskiej, która "odrywa" pozostałości filamentu zostawiając obok stołu). Tak czy inaczej żadna drukarka nie zjeżdża do Z=0 przed wydrukiem (czy to z fabrycznych ustawień firmware czy jakiegokolwiek g-code ze slicera).

PS2.: Stół poziomuje raz na kilka miesięcy albo i rzadziej. Tego się po prostu nie rusza jak drukarka jest sztywna. A sama kalibracja na kartkę papieru i potem lekki tuning wysokości "na oko" już tylko w sofcie patrząc jak się drukuje testowa ścieżka.