reprapy.pl

Małżonka zażyczyła sobie montaż drążka do drewnianej belki na strychu - oczywiście w celu podciągania się. Popełniłem projekt. Co by nikt nie zrobił sobie krzywdy z powodu urwanego zaczepu:
[*]czy projekt wydaje się poprawny?
[*]z czego to wydrukować? PETG, ASA, ABS, Calibram? (pasywna komora dostępna)
[*]jaką dać grubość obrysów i jaki procent wypełnienia?

Montaż będzie w pozycji pionowej, czyli wkrętami do góry, drążek na dole.

1) zrób obliczenia wytrzymałościowe ze współczynnikiem bezpieczeństwa 5
2) wykonaj wydruk i zrób test obciążenia.

Ad. 1 - nie mam pojęcia jak i w czym to zrobić
Ad. 2 - taki mam zamiar, martwi mnie jednak zmęczenie materiału po np. roku urzytkowania

Jeszcze HIPS wala mi się w szufladzie, ale nie wiem czy będzie to lepszy wybór od w/w.

Ad1 w Excelu. F/A i masz naprężenia. Porównujesz to z wartością katalogową lub z próbkami z własnych testów.

Chyba bym nie zaufał takiemu wydrukowi
Nie chodzi o projekt ale sam produkt z plastiku, ryzykuje się zdrowiem.
Wylądować na wózku bo po czasie wydruk sie zdegradował w środku?
Ja sugeruję zrobić to z metalu,święty spokój.
Kupić coś pewnego, dopasować pod siebie.

Nawet do odlanego z plastiku miałbym wątpliwości a co dopiero do wydruku. To ma ledwie kilka mm grubości, narażone będzie na dynamiczne naprężenia.

Co innego jakiś uchwyt do żaluzji czy coś w ten deseń, ale chcesz na tym powiesić zdrowie swojej żony...

Naszły mnie wątpliwości i stąd moje pytania. Gdybym nie miał świadomości zagrożeń, to po prostym bym wydrukował i powiesił. Myślałem, że ktoś ma doświadczenie w drukowaniu elementów, które muszą pracować pod obciążeniem.

Nie wiem jak z funduszem ale może dać takie coś do wycięcia palnikiem lub do wyfrezowania? Albo po prostu poszukać gotowca. Sam robiłem prototypy wspornika z PLA, na których się podciągałem (na małej wysokości z materacem pod tyłkiem ) ale to było sprawdzenie maksymalnej wytrzymałości. Robiłem taki wydruk ze 100% wypełnieniem i 3 obrysami.

Calibram, 7-8 obrysów, wypełnienie 60%.
Siła wzdłuż warstw - jest.
Równoległe płaszczyzny wzdłuż osi siły - jest.
Brak ostrych krawędzi - jest.
Metal lepszy ale tu plastik spokojnie da radę.

Ja bym zwęził trochę te ramiona przy rurze tak żeby celowały bardziej w obciążenie.

Ja bym taki uchwyt widział raczej tak, by długie śruby (albo szpilki + nakrętka) przechodziły przez całość.
albo na trzy śruby od razu z zabezpieczeniem by się nie wysunął. A jeśli można przewiercić drążek to już w ogóle - moc.

Po pierwsze, nie wiadomo czy chłopak właśnie nie potrzebuje zaryzykować zdrowiem żony.

Ludzie mają różne sytuacje.

Po drugie, jeżeli masz tego typu drążek mocowany w sklejce 9mm i taki drążek wytrzyma obciążenie, to spokojnie "deska" z plastyku o grubości 18 mm da radę.

Faktem jest, że jeżeli chcesz żonę w dobrej kondycji, to najlepiej zrobić to grube na 20mm jako sensowne podejście do dystrybucji ewentualnych błędów w druku, i wewnątrz dać normalny uchwyt z nagwintowane go preta 5-6 mm przechodzącego przez kawałek płaskownika przymocowanego do podłoża.

Dobra - wyleczyliście mnie skutecznie z tego pomysłu. Koszt drążka sufitowego to ok 3kg filamentu ze średniej półki, więc po prostu kupię nowy drążek a rozporowy będzie dalej leżał w szafie.

Zrób z plastiku na odwal-się na zasadzie prowizorki.
Wszak prowizorki są najtrwalsze

e tam. Przesadziłeś. 200g max by tego wyszło.

PLA, gdzieś widzialem praske do sciagania wprasowanych na wał krokowca kół i działała,
więc przy odpowiedniej grubosci i pełnym wypełnieniu powinno dać radę