offtop z tematu: Metalowa dłoń. Czyli jak zrobić cokolwiek metalowego co chcecie...
: 10 paź 2021, 19:17
O! Coś nowego!
No tak jakby Chociaż jak się temat przeanalizuje na spokojnie to de facto to są bardzo dobrze znane kropki a jedynie połączone w troszkę inny sposób.morf pisze:O! Coś nowego!
Możesz sobie wybrać epokę, w której chcesz być. A nawet skomponować własne miksy Wszystko co oferuje mokra metalurgia możesz wykorzystać.Berg pisze:Czyli jesteśmy w epoce miedzi. Mimo to fajne
Wprowadzono! Dla naszego dobra, bo jesteśmy niegrzecznymi obywatelami.Berg pisze:Czy czasem nie wprowadzili w UE jakiś właśnie restrykcji na obrót kwasem siarkowym?
na tej fotce "przetop" jest całkiem niezły.
https://media-exp1.licdn.com/dms/image/ ... Et3jnVegP4
Zabawy z kwasem to która klasa podstawówki? Spokojnie, wszystko jest dla ludzi. Dla rozsądnych ludzi, z wiedzą.Jarewa pisze:Ale elektroliza miedzi powstały element nie jest jednorodny, i bardzo "kruchy", po drugie dochodzi kwas dokładnie kwas siarkowy co wymaga już dobrego pomieszczenia wentylacyjnego. Wiec nie każdy może sobie pozwolić na takie zabawy..
Nie jestem galwanizerem. Niestety Jeżeli wiesz co można zrobić lepiej to bardzo proszę żebyś zechciał podzielić się swoją wiedzą. Dziękuję!Jarewa pisze:Dziwią mnie tylko twoje zabawy, bo pamiętam jak 20lat temu z kolegami z nudów sobie miedziowaliśmy w największym w Europie zakładzie to wystarczyło plastik szmatkę tylko zanurzyć do wanny między katodą a anodą i nam miedziowało..
Dokładnie! Hulaj dusza piekła nie maaaannnd pisze:Jak już pomiedziowane to i pochromować można, zwiększy efekt wizualny.
Startowałem od tego, że chciałem jakoś ulepszyć istniejące rozwiązania. Potem dostrzegłem, że to jest nieefektywne. Owszem, możemy coś ulepszyć, ale i tak zbliżamy się coraz bardziej do granicy, której już nie przeskoczymy bo ona jest ustawiona na sztywno, wynika z przyjętej metody. Dlatego uznałem, że warto poszukiwać czegoś zupełnie innego. Ta inna droga też będzie wymagała poprawek, zmian, ulepszeń ale zysk jest większy.Pjoter pisze:A chcesz serio ruszyć poważnie z kopyta? Przerób części Prusy na metalowe to zyskasz duży rozgłos. Ludzie to rozpoznają i docenia
Pytasz o kluczowe rzeczy! Dziękuję!dziobu pisze:Czy masz jakieś elementy które znalazły praktyczne zastosowanie?
Sprawdzałeś może jak te farfocle zatopione w metalu wpływają na późniejszą obróbkę detalu i jego wytrzymałość?
Jak wygląda dokładność wymiarowa takiego elementu?
Wybacz że pytam o pierdoły, ale rozwiązanie jest ciekawe i zwyczajnie szukam dla niego praktycznego zastosowania w technice. O wykorzystaniu artystycznym nie dyskutuję bo tu sprawa jest oczywista.
Masz we wszystkim rację! Tylko...szot pisze:Hmmm, jak ktoś napisał w odpowiedzi na artykuł zawarty w linku który podałeś w pierwszym poście.
Fajnie to wygląda tylko...
Jak z wytrzymałością mechaniczną takiej struktury? Metalu masz tam mikrony, góra ułamki milimetra i to w porowatej strukturze. Całość będzie tak wytrzymała, jak siatka która robi za rdzeń.
Dalej. Pracowałeś kiedykolwiek na galwanizerni? Widziałeś instalacje wentylacyjne nad każdą wanną do nakładania powłok galwanicznych? Jakoś nie wyobrażam sobie prowadzenia takiego procesu w domu, bez narażania domowników na niezdrowe wyziewy.
Kolejny problem to zasilanie. Żeby uzyskać jakąkolwiek sensowną powłokę z dowolnego metalu potrzebna jest minimalna gęstość prądowa (tak to nazywano w czasach gdy uczyłem się galwanotechniki) czyli minimalna ilość amperów na każdy centymetr powierzchni pokrywanego przedmiotu. To są w sumie dziesiątki amperów (przy chromowaniu setki).
Jeszcze więcej? Proszę. Co z zaplanowanymi wymiarami uzyskanego kształtu? Doświadczenie mówi, że na krawędziach formy, na powierzchniach bliższych anodom, wydzieli się więcej metalu niż w miejscach bardziej odległych od anod. Czyli grubość powłoki nie będzie jednakowa na całej powierzchni.
Na koniec. Kwaśne kąpiele galwaniczne już dawno wyszły z użycia przez wzgląd na kiepską jakość uzyskiwanych powłok. Znacznie lepsze efekty uzyskiwano z kąpieli alkalicznych (cyjankowych). Wyobrażasz sobie zastosowanie takiej kąpieli w domowym zaciszu?
Ale... może za stary jestem i już dawno wypadłem z obiegu
Taaak! Tylko, że z maszyną losującą jesteś dogadany i wyniki wychodzą na przeciw Twoim potrzebom.dziobu pisze:Czyli to co Ci wychodzi to taka w pewnym sensie loteria?
Jesteś bardzo wymagający. To dobrzePjoter pisze:Jezu już był temat na forum pt "temat jest potężny, muszę pisać skrotami i filozofowac".
IMHO pokaż użyteczna cześć mechaniczna gdzie na skutek procesu polepszyły się właściwości mechaniczne. Zastąpienie elementu plastikowego w drukarcę to świetny przykład bo można osiągać wyższe temp lracy. Jeśli nie da rady to np. mnie już temat nie interesuje. Radiatory są specyficzne bo nie muszą mieć wytrzymałości a duża powierzchnię właściwą. Ale węglowy siatkowy rdzeń pogarsza przewodność cieplna. Musisz pokazać wykresy i sensowne wyniki a nie ogólniki "no jest lepiej"
OS X, Y i karetkę ekstrudera w prusie.MKJB pisze:Jesteś bardzo wymagający. To dobrzePjoter pisze:Jezu już był temat na forum pt "temat jest potężny, muszę pisać skrotami i filozofowac".
IMHO pokaż użyteczna cześć mechaniczna gdzie na skutek procesu polepszyły się właściwości mechaniczne. Zastąpienie elementu plastikowego w drukarcę to świetny przykład bo można osiągać wyższe temp lracy. Jeśli nie da rady to np. mnie już temat nie interesuje. Radiatory są specyficzne bo nie muszą mieć wytrzymałości a duża powierzchnię właściwą. Ale węglowy siatkowy rdzeń pogarsza przewodność cieplna. Musisz pokazać wykresy i sensowne wyniki a nie ogólniki "no jest lepiej"
Jaki konkretnie element chciałbyś zastąpić?
Jest to jak najbardziej możliwe. Właśnie to tym jest ten wpisPjoter pisze: OS X, Y i karetkę ekstrudera w prusie.
A ktoś wywalił mojego posta już z poprzedniej strony ze to idzie w zła stronędziobu pisze:[OT]
Dobra, ja odpadam.
Po ciekawym wstępie poszybowaliśmy w stronę filozoficznego stwarzania przedmiotów.