reprapy.pl

Witam;

Uratowałem od złomowania starą drukarkę Urbicum. Zastanawiam się czy rozebrać ją i wykorzystać części do innych celów, czy może spróbować wykorzystać to co z niej zostało jako bazę do budowy czegoś nowego. Brakuje prowadnic, karetki, elektroniki itd. a brak jakiejkolwiek dokumentacji to też duże utrudnienie.

Jeżeli buda trzyma geometrię to robiłbym potwora.

Przejrzałem w gratach co mam, znalazłem prowadnice having z wózkami 10 i 12, silniki też się znajdą choć w oryginale były nema 23 ja mam 17.
Zdecydowałem, że zrobię z tego drukarkę. Zastanawiam się czy próbować ją odbudować choć będzie to trudne bez dokumentacji czy raczej coś swojego "potwora".
Co radzicie?

Szansa że odbudujesz oryginał bez dokumentacji jest raczej marna. Swoją zrób.

Zdecydowanie rób po swojemu ale z rozmysłem - użyjesz tańszych i bardziej dostępnych części, co wcale nie znaczy, że muszą być gorsze. Na początek wyczyść i zmierz budę, czy trzyma geometrię. Mechanika dual Z widzę została

Konstrukcja jest igła. Góra o dół to płyta aluminiowa, obudowa stalowa z matą wygłuszającą całość waży około 30kg. Muszę teraz wszystko zwymiarować i rozrysować.

Kto to wyje... Na złom hmmmm

Jarewa pisze:Kto to wyje... Na złom hmmmm

Chciałbym znaleźć kiedyś coś takiego na śmietniku!

A może chcesz sprzedać? (serio pytam)

Właściciel miał z tą drukarką same problemy tak, mówił. Wydruki się odklejały (dlatego wszystko psikali klejem, nawet prowadnicę i śruby osi Z są zawalone klejem), po 3 godzinach drukowania wyskakiwały błędy itd. Zastąpił ją dwoma M200Plus. Szkoda jedynie że ją tak rozbebeszyli.
matikyle
Nie zastanawiałem się nad sprzedażą, nie wiem nawet za ile to mógłbym sprzedać.

I przez podstawowe problemy z drukiem zniszczył Urbicum DX warty (nowy) 30k?
Trochę to dziwne.

Ta drukarka ma ponad 7 lat i nie kosztowała wtedy tyle kasy choć nie mam wiedzy ile.

To jest chyba starszy model. Po pierwsze trapezówki na osi z, po drugie wałki zamiast hiwinów (firmowy mx kupiony w 2018 miał już kulowe i trapezówki ale w dx nie wiem kiedy był upgrade). Dodatkowo jest szkło zamiast stołów podciśnieniowych które podbijały cenę o 10 koła.

Możliwe że też bym był chętny na odkupienie

norbert_o pisze: Nie zastanawiałem się nad sprzedażą, nie wiem nawet za ile to mógłbym sprzedać.

Jest dwóch chętnych, możesz zrobić licytację

Dobra może jak zobaczę kwoty to się dam skusić ,)

Zacząłem ją rozbierać do pomiarów zdaję mi się że polewali ją klejem jest dosłownie wszędzie. Naszczescie ciepła woda dziala cuda.

Zacząłem robić dokumentację konstrukcji, jak zrysuję całość będę się zastanawiał jakie zmiany wprowadzić.

Po umyciu wygląda całkiem przyzwoicie.

Ja bym tego nie sprzedawał. Piękna baza żeby zrobić coś przyzwoitego pozwalającego drukować czymś więcej niż PLA/PETG.

Czyszczenie ciąg dalszy.
Komora z elektroniką wg mnie miała za małe chłodzenie lub brak chłodzenia. Przy niektórych elementach jak zasilacz czy silnik lakier się rozpuścił.

Rozumiem że na elemencie do którego było zamocowane lakieru brak?
Bo osobiście wydaje mnie się żę to jakaś pasta przewodząca jest:D (a przynajmniej tak bym się spodziewał po produkcie premium:D)

Dokladnie wyglada jak klej/pasta termoprzewodzaca

szendo pisze:Rozumiem że na elemencie do którego było zamocowane lakieru brak?
Bo osobiście wydaje mnie się żę to jakaś pasta przewodząca jest:D (a przynajmniej tak bym się spodziewał po produkcie premium:D)

Chyba masz rację, zmylił mnie ten biały kolor taki sam jak kolor lakieru do którego były przymocowane elementy. Jednak nie znalazłem w dolnej części żadnego wentylatora, możliwe że został zdemontowany.

W zasadzie znalazłeś wszystko co najlepsze w tej drukarce oryginalna głowica i elektronika urbicuma to jest dramat, a przynajmniej tak było w starszych wypustach.

Powodzenia!

Wyczyszczona czas zacząć składanie.
Zastanawiam się co zrobić z ogrzewaniem stołu, zostawić rezystory czy zamienić na matę.

Mata będzie grzać bardziej równomiernie. Ja bym dał matę na 230V.

W tym przypadku jedyny plus maty (230V) to szybsze grzanie. Rezystory też równomiernie nagrzeją aluminiowy stół. Sam mam rezystory i sobie chwale
Po wyczyszczeniu wygląda jak nówka nie śmigana

Składania ciąg dalszy.

Elhape pisze:W tym przypadku jedyny plus maty (230V) to szybsze grzanie.

No ba. Odciążenie zasilacza stabilizowanego i mniejsze prądy w kablach pomijamy???

Ja mam grzałkę 750W na stole - jaką musiałbym mieć moc zasilacza jakbym to chciał zapodać z 24V? I jak grube kabelki do grzałki?
... prąd byłby około 32A ...

Mój stół ma 360W i grzeje się spokojnie do 130°C więcej nie sprawdzałem bo zaczęła się krzywić blacha na której drukuje.
W przypadku tytułowej drukarki zasilacz już jest policzony pod te rezystory. Nie chce nikogo przekonywać które rozwiązanie jest lepsze. Wszystko fajnie jak stół jest w miarę mały i standardowych wymiarów to wtedy łatwo i tanio można zamontować matę silikonową .
Pisząc wcześniejszego posta chciałem tylko zaznaczyć, że rezystory nie są złe i tez potrafią równo zagrzać stół

Rezystory są zasilane 230V, patrząc na wykonanie tych lutów i ich zabezpieczenie trochę się boję je tak zostawić.

Też miał bym obawy bo nie wygląda to na oryginalne rozwiązanie. Raczej bym nie podejrzewał firmy żeby odwaliło taką kaszanę..

Powoli do celu...

To egzemplarz z 2016 roku, pierwsza iteracja drugiej generacji DX. Wtedy drukarka była w cenie Zortraxa. Na pewno nigdy nie przeszła autoryzowanej aktualizacji komponentów, trochę szkoda, bo drukarki z tego rocznika po aktualizacji mechaniki i elektroniki (do 2020 r.) dalej pracują u klientów.

Dokumentacja jest, ale to prehistoria - podobnie jak telefon komórkowy sprzed 15 lat. Najlepiej zamontować ogólnodostępne, proste komponenty (Duet Wifi, ekstruder E3D, najprostsza mata grzewcza na 230V etc.). Nasze aktualne rozwiązania są znacznie na wyrost do powyższej mechaniki.

Z przydatnych części: mamy szklane pokrycia stołu w dobrej cenie i chwytki do montażu.

norbert_o pisze:Czyszczenie ciąg dalszy.

20211016_201625.jpg

20211016_222136.jpg

Komora z elektroniką wg mnie miała za małe chłodzenie lub brak chłodzenia. Przy niektórych elementach jak zasilacz czy silnik lakier się rozpuścił.

20211016_205245.jpg

20211016_205922.jpg

To pasta silikonowa, temperatura komory nie przekraczała 40C . Lakier proszkowy utwardza się w ok. 200C, rozpuszczenie termiczne następuje przy pożarze .

norbert_o pisze:

szendo pisze:Rozumiem że na elemencie do którego było zamocowane lakieru brak?
Bo osobiście wydaje mnie się żę to jakaś pasta przewodząca jest:D (a przynajmniej tak bym się spodziewał po produkcie premium:D)

Chyba masz rację, zmylił mnie ten biały kolor taki sam jak kolor lakieru do którego były przymocowane elementy. Jednak nie znalazłem w dolnej części żadnego wentylatora, możliwe że został zdemontowany.

Tak, brakuje wentylatora.