Cześć,
Czy ktoś mógłby doradzić jak po taniości zrobić jakąś mini komorę/garnek do odgazowywania małych ilości żywicy epoksydowej (rzędu 100g)?
Zestawy kompresor i jakis pro "garnek" to jest koszt już powyżej 1k.
Czy można to jakoś zrobić po taniości czy nie ma sensu i taki koszt trzebaby przełknąć?
Na odgazowanie żywicy masz niewiele czasu w którym musisz zjechać do (teoretycznie; nigdy w sumie nie sprawdzałem) do 50-100mBar (abs). I mieć jeszcze chwilę na odgazowanie.
Materiał komory jak i pompa musi to wytrzymać, utrzymać jak i przeżyć opary z żywicy żeby to nie była jednorazowa zabawa.
Te tanie pompy próżniowe są przeważnie przeznaczone do chwytaków czy wypompowywania powietrza z pojemników/worków z żywnością/towarem. Nawet jak są szybkie to osiągają kiepskie podciśnienie i wątpię żebyś tym zdążył odgazować żywicę.
edit.
Pamiętaj że do komory próżniowej musisz zmieścić nie tyle żywicę co pojemnik z nią. Musisz go też tam jakoś wsadzić i wyjąć także najmniejsza komora nie musi być najlepsza.
morf pisze:do odgazowywania małych ilości żywicy epoksydowej (rzędu 100g)?
Siemka.
Sorry, że pytam. Co chcesz osiągnąć przez odgazowywanie? Nie wystarczy delikatne mieszanie żywicy z utwardzaczem?
Jeżeli już musisz odgazowywać, to może wystarczy kompresor ze starej lodówki? Ma dwie rurki. Jedną dmucha a drugą ciągnie .
100 g to nie dużo. Gdybyś użył np. czegoś takiego: https://sklep-chemland.pl/pl/szklo-labo ... l?___SID=U
i podłączył wylot króćca ssącego kompresora być może, po taniości, uzyskałbyś zamierzony efekt .
Dzięki zastanawiam się tylko ta kolba chyba szybko by się zasyfila żywica a do takich małych ilości wygodniejsze są jednak plastykowe kubeczki.
No i pytanie czy kompresorkiem od lodówki uzyskam jakiekolwiek podciśnienie.
Ale dziękuję za pomysl:)
@dziobu, dzięki. Właśnie o to chodzi aby zmieścić kubeczek.
morf pisze:zastanawiam się tylko ta kolba chyba szybko by się zasyfila żywica
Po użyciu wystarczy umyć choćby acetonem.
morf pisze:No i pytanie czy kompresorkiem od lodówki uzyskam jakiekolwiek podciśnienie.
Jakiekolwiek na pewno. Jakie? Nie wiem .
morf pisze:Ale dziękuję za pomysl:)
A nie ma za co .
Jeżeli potrzebujesz robić na większą skalę, to może warto zastanowić się nad przyzwoitą pompą próżniową. Do takich objętości nie potrzebujesz nie wiadomo jakich wydajności pomp .
Wszystko obija się o jedną kwestie - czy chcesz to zrobić raz czy zamierzasz korzystać z tego częściej.
Jak jednorazowa zabawa to weź sobie duży słoik po ogórkach, wydrukuj zakrętkę z adapterem do odkurzacza i masz gotowe. Jak widać na filmiku - coś tam odgazujesz. Zakładam że to Ci wystarczy.
Jak chcesz jednak częściej się bawić to polecam zainwestować we wspomniany zestaw; wbrew pozorom nie jest to zabójcza kwota za kompletny i działający układ pozwalający przede wszystkim na powtarzalną pracę. Po 2-3 razach można to docenić
Dokładnie to jest to podejście które zastosuje.
Ogólnie jest do zrobienia parę pierdolek dekoracyjnych, podejrzewam że w produkcje "hurtową" raczej nie wejdzie.
Dzięki za wszelakie pomysły. W takim razie szukam albo narysuje jakiś adapter do słoika
Nieźle...
Pozostaje kwestia smarowania.
W normalnych warunkach pracy kompresor smarowany jest czynnikiem chłodzącym, tutaj chodzi na sucho.
Należy o tym pamiętać. Pewnie odrobina oleju wlana do rurki co jakiś czas załatwi sprawę.
Grzesinski pisze:W normalnych warunkach pracy kompresor smarowany jest czynnikiem chłodzącym, tutaj chodzi na sucho.
Z tego co mi wiadomo, to ta "puszka" z kompresorem jest zalana olejem, i z tego "pobiera" sobie olej do smarowania układu korbowo-tłokowego, oraz samego tłoka.
Do odgazowywania żywicy i silikonu używam najprostszego zestawu: tania pompa próżniowa za 200-300zł, słoik fermentacyjny, wąż silikonowy. Nie robiłem żadnych adapterów, tylko na końcu węża nakręciłem kulkę z taśmy teflonowej w taki sposób aby wąż sylikonowy nie wpadał w otwór w wieczku słoja. nic więcej nie kombinowałem, żywica się odgazowuje, wieczko ma piankową uszczelkę i wytrzymuje podciśnienie. Jednak po własnych doświadczeniach mogę powiedzieć, że teraz zamiast odgazowywania żywicy utwardzałbym żywicę pod ciśnieniem bo powietrze zawsze się pojawi przy laniu żywicy.
Odgazowujesz całą objętość a podczas lania mogą pojawić się pojedyncze krople. I wcale nie muszą.
W kwestii utwardzania pod ciśnieniem - ten zestalony kloc nie będzie miał tendencji do...strzelenia? Naprężenia przecież będą.
dziobu pisze:Odgazowujesz całą objętość a podczas lania mogą pojawić się pojedyncze krople. I wcale nie muszą.
W kwestii utwardzania pod ciśnieniem - ten zestalony kloc nie będzie miał tendencji do...strzelenia? Naprężenia przecież będą.
Osobiście nie utwardzałem żywicy pod ciśnieniem, ale miałem w rękach obudowę już wykonaną tą metodą. Obudowa miała cienkie ścianki max 1.5mm, min 1mm. Nie było żadnego pęcherzyka i nic nie odstawało. Podczas gdy ja odlewałem tylko odgazowując żywicę w komorze to potrafił zostać bąbel w newralgicznych punktach.
Jesli ktos jest zainteresowany jeszcze tym wątkiem to:
Patent z odkurzaczem (przynajmniej moim) jest slaby, za małe podcisneinie. Pare bąbli poszlo w gore ale ogolnie szkoda zachodu. Chyba ze ktos ma jakis turbo odkurzacz.
Informacyjnie używam teraz żywicy Epidian DECO z utwardzaczem Deco-K bardzo długo zastyga, tak 48h i bardzo łatwo usunąć ewentualne bomble opalarka.
Jeśli zalewam drewno to wcześniej "gruntuje" powierzchnię cienka warstwa co zapobiega wg mnie późniejszemu gazowaniu.
Ostatecznie żadnej komory ani pompy nie kupowałem.
Grzesinski pisze:Na Bangood pojawiła się w promocji pompa próżniowa Topshak TS-VP1
Z kodem BGf5b80b 621PLN, wysyłka z Czech.
Co to jest warte ciężko powiedzieć...