reprapy.pl

Cześć, puściłem sobie ostatnio wydruk Deadpool'a i figurka wyszła ładna poza małym mankamentem: w kilku miejscach jakby całe sekcje się przestawiły (w osi y). Naciąg pasków był spoko więc puściłem sobie testowo wydruk wysokiego walca (na tyle wysokiego żeby pokrył sekcje przesunięte z DP) i ten wyszedł dobrze. Dlatego puściłem DP jeszcze raz (z tego samego gcode co poprzedni raz) i ten znowu był przesunięty ale trochę mniej. Więc wykluczyłem błąd gcode. Czy to może być problem że przy długim wydruku (DP - 20h, a walec testowy 6h) silnik na Y lub step się grzeje i przeskoczy/zgubi stepa? Albo gdzie szukać przyczyny?

Na karetce mam założone igusy, ale wątpie żeby one generowały problem.

Nie lejesz za dużo plastiku? Często zdarza się że dysza uderza o detal i wtedy traci pozycję, a uderza jak detal się podwija bądź jest nalany.

Longer911 pisze:Czy to może być problem że przy długim wydruku (DP - 20h, a walec testowy 6h) silnik na Y lub step się grzeje i przeskoczy/zgubi stepa? Albo gdzie szukać przyczyny?

To może być powód, jednak w związku z tym co pisze @dziobu sprawdziłbym ekstruder czy wypluwa odpowiednią ilość materiału - kalibracja.

Co do stepów to przypuszczam, że przeskakiwało by Ci już po 30min - godzinie a nie dopiero po 10 czy 20 godzinach. Ale gorący step też może takie numery robić - zapodaj jakiś wiatrak nie ruszając niczego innego i porównaj na tym samym wydruku (ten sam plik) czy się coś zmieni i czy to nastąpi ponownie, przynajmniej wykluczysz przegrzany step. Jeżeli silnik po 30min/godzinie nie parzy mocno tylko jest gorący to nie wina silnika.

dziobu pisze:Nie lejesz za dużo plastiku? Często zdarza się że dysza uderza o detal i wtedy traci pozycję, a uderza jak detal się podwija bądź jest nalany.

Tu jest racja bo mi też o tym wspominałeś, a ja podejrzewałem gubienie kroków - u mnie to była przyczyna - gdzie nadmiar filamentu "przekrzywiał" głowicę i była różnica między warstwami 1-2mm nawet tak jak w tym wątku.

dziobu pisze:Nie lejesz za dużo plastiku? Często zdarza się że dysza uderza o detal i wtedy traci pozycję, a uderza jak detal się podwija bądź jest nalany.

Nie wydaje mi się, zawsze wydruki wychodziły mi ładne i nie miałem takiego problemu, nigdzie też nie zauważyłem artefaktów związanych z nadlewaniem. Ten Deadpool to na dobra sprawę pierwszy tak długi wydruk, wcześniej nie scylowałem w max 10-12h

Jak nie ma jak są:

dziobu pisze:Jak nie ma jak są:

q1.png

O to sie dowiedziałem czegoś nowego, nadal sie uczę druku więc uwagi mile widziane.

Zrobiłem kalibracje, na 100mm zadanych do extrudera wjechało 97mm więc nie nadlewa (chyba źle to interpretuje). Poprawie konfiguracje i puszcze wydruk na poprawionej kalibracji extrudera.

Puść kostkę 30x30x5mm dając wypełnienie 20% i np 6 warstw na górze. Jak górna warstwa wyjdzie płaska to znaczy że nie nadlewa.

Longer911 pisze:
Na karetce mam założone igusy, ale wątpie żeby one generowały problem.

O tototo....

dziobu pisze:Puść kostkę 30x30x5mm dając wypełnienie 20% i np 6 warstw na górze. Jak górna warstwa wyjdzie płaska to znaczy że nie nadlewa.

Wydrukowałem, powierzchnia jest płaska, ta lekka fakturka to nie jest oznaka nadlewania? (extruder skalibrowany)

Jesteś pewien że ta powierzchnia jest płaska? I dlaczego taka dziurawa?

IMHO tak powinna wyglądać górna powierzchnia: Nie ślinić się, biały proszek to pył solny. Musiałem czymś pobrudzić detal żeby zdjęcie zrobić wyraźne.

Powierzchnia jest płaska, ale faktycznie w niektórych miejscach są małe szczeliny, tyle że one nie są na całości powierzchni a jedynie częściowo i to też nie zawsze w tych samych miejscach. Za taką przypadłość do tej pory obwiniałem małą sztywność wałków w Anetcie (fi 8). Jakimi parametrami mogę się jeszcze pobawić żeby spróbować polepszyć tą jakość, tyle że mam seryjny extruder z Anet'y więc czy jest możliwość wyciśnięcia z niego lepszej jakości? Oto co udało mi się najlepsze wydobyć po skalibrowaniu extrudera i podbiciu temperatury hotendu o 5 stopni:

Ja dobieram jeszcze szerokość ścieżki.