reprapy.pl

Chciałbym kupić drona.
Ma to być głównie zabawka dla syna (dla syna hehe ) ale też chciałbym, żeby miał kamerkę (taką obracaną?) i gogle, żeby można było patrzeć z lotu ptaka
Kiedyś miałem Symę chyba X5 i fajnie to latało ale strasznie krótko trzymała bateria.
Założenie jest takie, żeby było to porządne ale też bez przesady cenowo. Wiadomo, że po miesiącu zabawy wyląduje w szafie więc nie ma co przepłacać.
Nie znam się na tym od strony dlatego proszę o polecenie konkretnego modelu. Jaki byście kupili mając około 1500 zł?
Z góry dzięki

Kupiłbym coś z DJI mavic albo phantom 3 professional

Moze jakiś stary DJI Spark skoro nie masz ambicji modelarskich.
Mavic (jedynka) jest jeszcze lepsza propozycja ale pewnie już poza budżetem.

Latałem phantomem 3 standard i powiem, że bardzo fajna zabawka. Trzeba tylko uważać, żeby nie kupić go uszkodzonego bo miewają problemy z zasięgiem (czasami lutowanie pomaga bo pada układ przestawiania mocy anteny). Poleciłbym używkę phantoma 3 professional z 4k i dobrze mieć do niego minimum 2 baterie (a najlepiej 3). Professional głownie jest w tym lepszy, że cała transmisja bezprzewodowa jest do kontrolera i do niego podłączasz telefon przez kabel USB OTG. W standardzie jest połączenie z kontrolerem + przez wifi do drona.
Podejrzewam, że gdybym bawił się mavikiem to pewno zostałbym przy nim ze względu na bardzo kompaktowe wymiary. Nie zapomnij zrobić A1/A3 uprawnień.

Ps. ja bawiłem się nim przez niecały miesiąc, kupiłem na allegro.pl z lombardu, zrobiłem co miałem zrobić i zwróciłem (:. Miał właśnie problemy z zasięgiem bo jak był tyłem to latał max 100-150 metrów a jak przodem to 200-300 metrów, a powinien wyciągać 2 kilometry.

Może na początek warto się zastanowić czy mówimy o dronie do nagrywania czegoś jak te wszystkie DJI czy faktycznym dronie "sportowym/freestyle".
Zależnie od wieku syna to taki dron sportowy wcale nie musi po miesiącu zabawy wylądować w szafie .
Przy czym oczywiście jest to całkowita inna para kaloszy, drony sportowe/freestyle to zawsze trochę DIY nawet jak kupujemy gotowy zestaw, umiejętność lutowania to przy nich prędzej czy później jest potrzebna.

[OT]

dragonn pisze:dron sportowy wcale nie musi po miesiącu zabawy wylądować w szafie

Nie w miesiąc a w minutę i nie w szafie a w drzewie

[/OT]

Także to też warto mieć na uwadze. Takie DJI do gapienia się na okolicę czy podglądania sąsiadki jest super ale szaleństwo żadne. Za to zachowując przynajmniej minimum uwagi ciężko go stracić czy uszkodzić. Te uwagi nie pasują natomiast do drona sportowego gdzie z definicji lata się w stylu BMW 318 na lodzie

Nie będę robił reklamy (bo używka na prezent to średni pomysł), ale taki gadżet jak to co sprzedaję jest dobry na sam początek - właśnie do nauki. IMHO szkoda rozwalić drona za 2k bo się zgubiło orientację w przestrzeni.

Taki podstawowy foto/filmo pstryk, to DJI mini. W tej cenie to używany mini FMC, lub nowy SE.

Mam DJI phantoma ,mogę za 600 sprzedać

Sam mam DJI mini 2. Bardzo łatwy w lataniu, świetna jakość nagrywanego obrazu. Raczej ciężko będzie 2 w tym budżecie, ale jak szukałem to sporo ludzi polecało Dji mini 1 więc szukałbym czegoś takiego na początek.

dragonn pisze:Może na początek warto się zastanowić czy mówimy o dronie do nagrywania czegoś jak te wszystkie DJI czy faktycznym dronie "sportowym/freestyle".
Zależnie od wieku syna to taki dron sportowy wcale nie musi po miesiącu zabawy wylądować w szafie .
Przy czym oczywiście jest to całkowita inna para kaloszy, drony sportowe/freestyle to zawsze trochę DIY nawet jak kupujemy gotowy zestaw, umiejętność lutowania to przy nich prędzej czy później jest potrzebna.

Syn ma 13 lat. Chodzi głównie o polatanie i popatrzenie z góry. Nic poważnego.

dziobu pisze:[OT]

dragonn pisze:dron sportowy wcale nie musi po miesiącu zabawy wylądować w szafie

Nie w miesiąc a w minutę i nie w szafie a w drzewie

[/OT]

Także to też warto mieć na uwadze. Takie DJI do gapienia się na okolicę czy podglądania sąsiadki jest super ale szaleństwo żadne. Za to zachowując przynajmniej minimum uwagi ciężko go stracić czy uszkodzić. Te uwagi nie pasują natomiast do drona sportowego gdzie z definicji lata się w stylu BMW 318 na lodzie

Nie będę robił reklamy (bo używka na prezent to średni pomysł), ale taki gadżet jak to co sprzedaję jest dobry na sam początek - właśnie do nauki. IMHO szkoda rozwalić drona za 2k bo się zgubiło orientację w przestrzeni.

Nie pomyślałem o podglądaniu sąsiadki

malyhenio1 pisze:Mam DJI phantoma ,mogę za 600 sprzedać

Jaka wersja?

Należy pamiętać że wielowirnikowiec nie jest zabawką i może być niebezpieczny.
Generalnie jako ktoś kto może uważać się za modelarza nie polecam takich zabawek.
Już kilku calowe śmigła śmiało tną mięsko a te ciut większe też paluszki. Nie chcę brzmieć jakoś mentorsko ale budowałem koptery zanim to było "modne" i pomimo że zawsze podchodzę do sprawy z należytą starannością i uwagą, wylądowałem na ostrym dyżurze na szyciu
Oczywiście im mniej chałupnicza konstrukcja tym jest bardziej idioto odporna, ale zawsze to kilkaset gram czegoś co wisi/lata w powietrzu a niestety spada jak kamień.

Zdecydowanie bardziej polecam tansze i mniej modne samoloty np. motoszybowiec a przy okazji te z epp są trwałe i w zasadzie po piszczeniu drążków same się poziomuja. No i bardzo ciężko żeby taki samolot spadł jak kamień robiąc komuś krzywdę.

Już w kwestie przepisów i to że w momencie oderwania od ziemi osoba staje się pilotem statku powietrznego i musi znać i przestrzegac prawo lotnicze, nie wchodzę. Zdaje się że minimalny wiek na kategorie zero to 14lat ale głowu nie dam.
Wiem że mało kto tego przestrzega i generalnie często gęsto to jest nie weryfikowalne, tymbardziej jak ktoś lata "koło nogi" ale tak tylko informuję.

DRON DJI PHANTOM 2

morf pisze:Należy pamiętać że wielowirnikowiec nie jest zabawką i może być niebezpieczny.
Generalnie jako ktoś kto może uważać się za modelarza nie polecam takich zabawek.
Już kilku calowe śmigła śmiało tną mięsko a te ciut większe też paluszki. Nie chcę brzmieć jakoś mentorsko ale budowałem koptery zanim to było "modne" i pomimo że zawsze podchodzę do sprawy z należytą starannością i uwagą, wylądowałem na ostrym dyżurze na szyciu
Oczywiście im mniej chałupnicza konstrukcja tym jest bardziej idioto odporna, ale zawsze to kilkaset gram czegoś co wisi/lata w powietrzu a niestety spada jak kamień.

Zdecydowanie bardziej polecam tansze i mniej modne samoloty np. motoszybowiec a przy okazji te z epp są trwałe i w zasadzie po piszczeniu drążków same się poziomuja. No i bardzo ciężko żeby taki samolot spadł jak kamień robiąc komuś krzywdę.

Już w kwestie przepisów i to że w momencie oderwania od ziemi osoba staje się pilotem statku powietrznego i musi znać i przestrzegac prawo lotnicze, nie wchodzę. Zdaje się że minimalny wiek na kategorie zero to 14lat ale głowu nie dam.
Wiem że mało kto tego przestrzega i generalnie często gęsto to jest nie weryfikowalne, tymbardziej jak ktoś lata "koło nogi" ale tak tylko informuję.

To co Ty robiłeś, że trzeba było szyć ? Ja zbudowałem już kilka dronów i nic nie trzeba było szyć. Zawsze jeśli coś ustawiałem w dronie to ściągałem śmigła albo podłączałem lipo przez smoke stopper.

Do 1500 to możesz sobie kupić DJI Spark, miałem tego drona i polecam. Jest mały, na jednym ładowaniu 9 minut można polatać, może startować i lądować na dłoni. Jeśli chcesz coś większego to DJI Phantom 3.

Dzięki za odpowiedzi. Na razie odpuszczam zakup drona na prezent.
Może kupię używany do zabawy i nauki ale też nie teraz.
Pozdrawiam.

Chyba niepotrzebnie się zniechęcasz. To rewelacyjna zabawa

Mnie tam nigdy niczego nie ucięło...

dziobu pisze:Chyba niepotrzebnie się zniechęcasz. To rewelacyjna zabawa

Mnie tam nigdy niczego nie ucięło...

Masz rację, jest to rewelacyjna zabawa, ale jeśli się lata dronem FPV w trybie acro na goglach. Wtedy to są prawdziwe emocje i radość z latania.
Latanie dronem ze stabilizacja np. Maviciem to nie to samo, tym to można polatać rekreacyjnie, zdjęcie fajne zrobić, czy tam jakiś film z wysokości.