DSM - tragedia...
: 25 gru 2021, 23:13
Witajcie. Jestem tu nowy. Sporo robiłem w DesignSpark Mechanical, ale za każdym razem jak się zabieram za ten posrany DesignSpark - znów się nabieram na jego wyjątkową złośliwość i dziadostwo. Oczywiście proste rzeczy robi. Ale z silnikiem gwiazdowym w skali 1/33 już odpieprza takie kocopoły, że raczej frunie z mojego komputera. Niezliczona ilość zawiech jakie łapie przy bardziej skomplikowanej bryle gdzie tylko pomaga CTRT+ALT+DEL, czasem da się przeciąć bryłę bryłą a czasem nie (takie kaprycho), czasem sobie postanowi nie zapisywać - a co, a jak...
Czy ktoś też ma nieodparte wrażenie, że to jest g.. nie program do bardziej skomplikowanych kształtów..?
Robię od paru miesięcy w Fusionie, ale nie wiem co mnie podkusiło, żeby zrobić projekt w DSM no i mam za karę..
Co do Fusion 360 - mam jeszcze pewne problemy z przecinaniem brył, ale nerwów i tak szarpie mniej niż Design Spark (tfu..!)
Czy ktoś też ma nieodparte wrażenie, że to jest g.. nie program do bardziej skomplikowanych kształtów..?
Robię od paru miesięcy w Fusionie, ale nie wiem co mnie podkusiło, żeby zrobić projekt w DSM no i mam za karę..
Co do Fusion 360 - mam jeszcze pewne problemy z przecinaniem brył, ale nerwów i tak szarpie mniej niż Design Spark (tfu..!)