Strona 1 z 1

Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 01 sie 2022, 22:00
autor: Modelarz_KP
Cześć Wszystkim,

Chciałbym kupić nową drukarkę FDM/FFF (swoją pierwszą) w budżecie 2000zł, ew. do 500zł więcej, jeśli dałoby to wyraźną poprawę wydruków. Drukarkę potrzebuję głównie na swoje potrzeby (wydruki typowo "techniczne" - jakieś mocowania silników krokowych, serwomechanizmów, tarcze enkoderów (częściowo o wysokości 1,0mm), i różne inne części nietypowe, które jednak muszą do siebie mechanicznie pasować przy jak najmniejszych luzach), trochę też pewnie dla znajomych (przede wszystkim jakieś elementy modelarskie, ale puki co nie na tyle szczegółowe, żeby wymagały drukarki DLP - taka może kiedyś w przyszłości). Materiałem będzie raczej tylko PLA i PET-G, może czasami coś z TPU, ale nie jest to konieczność.

Wolałbym, żeby nie trzeba było przy niej dużo zmieniać (im mniej, tym lepiej), bo nie za bardzo mam czas na jakieś poważniejsze modyfikacje (ale np. czytałem/oglądałem na YT, że warto zmienić sprężyny stołu na mocniejsze). Co do wielkości wydruków - byłem już prawie zdecydowany na Endera-3 S1 (podwójna oś Z, ekstruder bezpośredni, automatyczne poziomowanie), ale przypomniałem sobie, że może się nieraz zdarzyć, że będę potrzebował wydrukować pewien element o szerokości ok. 26cm, a wydruk w pionie chyba odpada (choć w tej drukarce by się zmieścił w ten sposób), bo akurat ten element będzie musiał dosyć ładnie wyglądać i w pionie mogłoby się to nie udać dobrze. Zacząłem zatem szukać dalej wśród drukarek o większej powierzchni roboczej (przy okazji też wysokości) i znalazłem trzy, które wydają mi się godne uwagi, ale jakoś nie do końca umiem się zdecydować i tutaj prosiłbym Was o pomoc w wyborze lub zaproponowaniu jakiejś jeszcze innej. Przy czym kupować chcę u jakiegoś polskiego dystrybutora, więc AliExpress i inne tego typu portale odpadają.

1a - Creality CR-10 Smart - ma przestrzeń roboczą 300x300x400mm, ukośne wsporniki "bramki" (choć to akurat łatwo dorobić w chyba każdej drukarce tego typu), podwójną oś Z ze śrubami zsynchronizowanymi na górze paskiem, automatyczne poziomowanie stołu, dosyć szeroko rozmieszczone prowadnice osi Y, na stole chyba "ultra base" i mocowany klipsami, więc w razie czego można łatwo wymienić (o ile to się zużywa z czasem?), ma czujnik filamentu, niestety ekstruder "bowdenowy", więc z TPU pewnie będzie trochę ciężko (o konieczności zmniejszenia luzu między rurką a dyszą wiem). Cena ok. 2,0tys, więc mieści się w budżecie "podstawowym", do tego chyba łatwo kupić w Polsce wiele części zamiennych, na wypadek awarii.

1b - czy ew. do powyższej drukarki da się w razie potrzeby zamontować ekstruder bezpośredni Sprite Pro All Metal? W opisie podają, że przeznaczony mi.in. do CR-10 Smart, ale "Pro". Cena ok. 430zł, więc mogłoby być, gdyby zauważalnie poprawiło jakość wydruków.

2 - Anycubic Mega X - przestrzeń robocza 300x300x3005mm, czyli też wystarczająca, podwójna oś Z, ale śruby nie są zsynchronizowane mechanicznie, stół trzeba poziomować ręcznie, powierzchnia "ultra base" i również na klipsach, też ma czujnik filamentu i podtrzymuje temperaturę stołu do czasu wymiany filamentu, ekstruder też "bowdenowy", ale podobno dużo mocniejszy i dostosowany to TPU. Cena ok. 2,2tys., ale drukarka teoretycznie dużo dokładniejsza i możliwość ustawienia wysokości warstwy od 0,05mm (w CR-10 Smart od 0,1mm), a na tym filmie widać, że przy takiej wysokości powierzchnia wydruków jest chyba rzeczywiście bardzo ładna (co też ma dla mnie znaczenie dla tego dużego elementu o szerokości 26cm), choć oczywiście mam świadomość, że wydruk na tak niskiej warstwie będzie trwał duuużo dłużej: https://youtu.be/KKExRqK28HU?t=436
Niestety chyba słaby dostęp do części zamiennych, ale w komplecie producent daje cały zapasowy hotend wraz z rurką na filament.

3 - Artillery Sidewinder-X2 - przestrzeń robocza jak w CR-10, podwójna i zsynchronizowana mechanicznie oś Z ze specjalnymi podporami "belki" głowicy, które teoretycznie mają niwelować ew. wykrzywienia śrub trapezowych, automatyczne poziomowanie stołu, który chyba też ma "ultra base", ale z tego co znalazłem, przytwierdzony na stałe, czujnik filamentu też ma, ekstruder już fabrycznie bezpośredni, ale z dyszą "volcano" i w jednym (akurat anglojęzycznym) filmie mówili, jeśli dobrze zrozumiałem, że może ona być przyczyną pofalowania dłuższych krawędzi wydruków przez to, że w takiej dyszy w stanie roztopionym znajduje się więcej filamentu, niż w dyszy "zwyczajnej". Cena ok. 2,5tys., czyli górna granica budżetowa, no ale ma już fabrycznie ekstruder bezpośredni.



Najbardziej skłaniam się do pozycji "2", czyli Anycubic Mega X, bo przekonuje mnie ta jakość wydruku na warstwie 0,05mm, ale trochę obawiam się braku mechanicznej synchronizacji śrub osi Z, tego że "bramka" jest dokręcana po bokach (czy nie będzie problemu z jej prostopadłością do podstawy?), no i nie ma automatycznego poziomowania. W drugiej kolejności pozycja "1a" z rozbudową w przyszłości do "1b" (jeśli się da), bo zauważyłem, że drukarki od Creality ma znacznie więcej osób, więc w razie ewentualnych problemów pewnie dużo łatwiej będzie uzyskać jakąś pomoc, jest też chyba więcej gotowych rozwiązań na poprawę jakości wydruków i większa dostępność części zamiennych. Pozycja "3" już dosyć droga, choć wychodzi podobnie do "1b" i to już fabrycznie, ale mocno niepokoi mnie ta dysza "volcano", no i nie da się wymienić "szyby", a z częściami zamiennymi w Polsce już chyba całkiem marnie wygląda sprawa.

Może ktoś z tutejszych Forumowiczów miał styczność z którąś z tych drukarek i może przedstawić swoją opinię? Bo recenzje na YT niekoniecznie muszą być wiarygodne, jeśli autorowi producent/sklep przysyła drukarkę w celu właśnie zrecenzowania jej (może być wybrany jakiś lepszy egzemplarz).
A może jakaś inna drukarka w podanym budżecie? Czasu na wybór jeszcze trochę mam, bo chciałbym ją mieć na początek września.

Na koniec jeszcze troszkę o moim dotychczasowym doświadczeniu z drukiem 3D - jak napisałem na początku, swojej drukarki jeszcze nie miałem, ale projektowałem już modele do wydruku (używam FreeCADa). Choć nie było ich na razie dużo (raptem kilka, może kilkanaście), to wychodziły dobrze w zasadzie od pierwszego razu, jeśli chodzi o sam projekt (pomijam błędy przy samym wydruku, bo to robili koledzy na swojej Anycubic 4Max (np. był problem z nitkowaniem, ale to kwestia już samej drukarki i jej ustawień)), dwa moje modele drukował wykładowca na uczelni na Prusie i3 MK3S+, więc mam też jakieś porównanie jakości, bo wyszły dużo lepiej. W każdym razie mniej więcej chyba wiem, jak projektować (a przynajmniej na swoje teraźniejsze potrzeby), tylko potrzebuję swojej drukarki (jak najlepszej w podanym budżecie), żeby móc też łatwiej prototypować różne elementy.

Ktoś pomoże? :)

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 01 sie 2022, 22:24
autor: dziobu
Nie znam żadnej z ww drukarek, więc się wypowiem :P
Może zamiast czystego chińczyka, to coś takiego: viewtopic.php?f=27&t=9156 ?
Im bardziej składana drukarka tym prościej o pomoc, modyfikacje czy części.

Kilka uwag:
  • Warstwa 0.05 przy polu roboczym 300x300 to głupota. Przeważnie osiągalna, ale dalej głupota. Właściwie to nawet dysza 0.4 to już skrajność. Wydruk i tak będziesz musiał obrobić jeśli ma mieć charakter modelarski,
    Poza tym - wysokość warstwy to tu kwestia umowna bo właściwie to w każdej drukarce możesz mieć i 0.01mm. Nie zawsze ma to sens (mechanika), nie zawsze jest to równe 0.01 (zależnie od ilości kroków/mm) ale ogólnie to jest to nijaki parametr który świadczy o niczym w tej klasie sprzętu,
  • Automatyczne poziomowanie stołu - fajny bajer. Pewnie przydatny ale nie pamiętam kiedy poziomowałem stół w którejś drukarce,
    Na pewno użyteczny gdy chcesz zakładać i ściągać różne podkładki. Co kto lubi. Bez zdejmowania stołów też da się żyć.
  • Mam w kilku drukarkach niezależne osie Z i tylko w krowie mają one tendencje do rozjeżdżania się (pole ~500x500 ale głowica z ekstruderem direct, więć ciężka - i tu mam dwie krańcówki w Z) . Tak to nie pamiętam kiedy poziomowałem stół albo korygowałem pozycje w Z; wliczając w to drukarkę ze stołem 300x300,
  • Pamiętaj że jak już dorwiesz drukarkę o dużym polu roboczym to małe detale nie muszą na niej wychodzić fajnie. Przeważnie celuje się w kilka drukarek... :D

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 01 sie 2022, 22:27
autor: Andrzej_W
Co do warstwy 0.05 do raczej marketing celowałbym w warstwę 0.1
Wszystkie drukarki traktowałbym jako modele budżetowe w których będziesz musiał coś poprawić czy wymienić.
Im większy stół to wolniej drukujesz masa stołu i wydruku robi swoje.
Zastanowiłbym się na taką viewtopic.php?f=27&t=9156&view=unread#unread
Cenowo poniżej twojego budżetu zostanie na filamenty plus zawsze to drukarka która została porządnie poskładana.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 01 sie 2022, 23:10
autor: Rozarh
Andrzej_W pisze:Im większy stół to wolniej drukujesz masa stołu i wydruku robi swoje.
W RatRig v3 masa stołu traci na znaczeniu...
W Voron 2.4 masa stołu i wydruku traci na znaczeniu...
Na układzie mechanik takich jak w tych drukarkach można robić olbrzymie pola wydruku :P

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 01 sie 2022, 23:11
autor: Jarewa
Przyznać się kto drukuje 300x300 na warstwie 0.1?

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 02 sie 2022, 08:48
autor: Andrzej_W
Rozarh pisze:
Andrzej_W pisze:Im większy stół to wolniej drukujesz masa stołu i wydruku robi swoje.
W RatRig v3 masa stołu traci na znaczeniu...
W Voron 2.4 masa stołu i wydruku traci na znaczeniu...
Na układzie mechanik takich jak w tych drukarkach można robić olbrzymie pola wydruku :P
Pytanie było o trzy drukarki w układzie kartezjańskim a nie corexy i wtedy wielkość stołu ma znaczenie. Złożenie Ratrig i Vorona raczej nie będzie kosztować 2000 złociszy.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 02 sie 2022, 10:35
autor: mobile4you
W tym budżecie możesz kupić używaną albo klona Prusy MK3S. Chyba, że mocno upierasz się przy wielkości stołu.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 02 sie 2022, 18:58
autor: Modelarz_KP
Dziękuję za odzew :)

Z tą warstwą 0,05, to się domyślam, że niekoniecznie tyle faktycznie będzie, ale jednak wydruk wyszedł bardzo ładnie. Co do automatycznego poziomowania - myślałem, że to jednak dosyć często trzeba robić. Jeśli powierzchnia stołu będzie dobra, to nie będę zmieniał. Synchronizacja osi Z -ta bez mechanicznej synchronizacji paskiem też ma dwie krańcówki, tylko nie byłem pewny czy np. w trakcie danego wydruku się nie rozsynchronizuje, ale jeśli nie ma z tym aż takich problemów, to ok. Na jakiejś dużej prędkości druku mi aż tak nie zależy, bardziej na jakości i jednak podanych gabarytach, więc klony/używane Prusy MK3S niestety odpadają.

No i właśnie - używane. Hmm, takich w ogóle nie brałem pod uwagę, bo mają dużą wadę - nigdy do końca nie wiadomo, jak długo i jak intensywnie dotychczasowy właściciel je używał, a więc nie wiadomo też, kiedy coś się zepsuje (być może akurat coś drogiego). Może dopiero za dwa lata, a może po akurat po 2 godzinach druku po zakupie. Naprowadziliście mnie jednak teraz też na dużą zaletę drukarek używanych i zmodyfikowanych - są sprawdzone, dopracowane, wykalibrowane (zapewne i gotowe profile slicera pod konkretne filamenty), więc po zakupie (o ile dobrze myślę) wystarczy jedynie raz wypoziomować stół na świeżym stanowisku, załadować g-code i patrzeć, jak drukuje dobry model od pierwszego razu... o ile zadziała. Bo sprawdzenie przed zakupem czy wszystko działa prawidłowo jest dosyć trudne przez czasy wydruków. Kupując nową i ze sklepu jednak zawsze można skorzystać z praw konsumenta (zwrócić, złożyć reklamację itp.), a kupując używaną od osoby prywatnej już nie.

Piszecie też, że:
dziobu pisze:Im bardziej składana drukarka tym prościej o pomoc, modyfikacje czy części.
Widzę, że ta podlinkowana ma elektronikę sterującą na Raspberry i Arduino. Jeśli w nich coś się "wykrzaczy" (choćby z przypadku - burza czy coś), to nie kupię już nowego. Tzn. samo RPi czy Arduino kupię, ale nie jestem na tyle zaawansowany w ich programowaniu, żeby samemu napisać program odpowiednio interpretujący g-code, tym bardziej taki, który będzie działał równie dobrze do programu napisanego przez obecnego właściciela/konstruktora drukarki. Chyba, że przy sprzedaży dorzuci pliki programu...

No i teraz już całkiem nie wiem, co kupić :D Ta podlinkowana przez Was rzeczywiście może być lepsza od tych, które ja wybrałem, ale jeśli rzeczywiście jest w pełni sprawna. Taniej mnie akurat nie wyjdzie, bo żeby po nią pojechać, to prawie 600 dorzucę na paliwo, no ale jeśli da wydruki zauważalnie lepszej jakości od nowej chińskiej za 2 tys., to warto.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 02 sie 2022, 19:29
autor: dziobu
Modelarz_KP pisze:Synchronizacja osi Z -ta bez mechanicznej synchronizacji paskiem też ma dwie krańcówki, tylko nie byłem pewny czy np. w trakcie danego wydruku się nie rozsynchronizuje, ale jeśli nie ma z tym aż takich problemów, to ok.
W trakcie wydruku... no raczej nie bardzo (jeśli wszystko działa tak jak powinno). W drukarkach już od paru lat nie dotykam dwóch osi, a są i wydruki i cykle włącz-wyłącz.
Modelarz_KP pisze:No i właśnie - używane. Hmm, takich w ogóle nie brałem pod uwagę, bo mają dużą wadę - nigdy do końca nie wiadomo, jak długo i jak intensywnie dotychczasowy właściciel je używał, a więc nie wiadomo też, kiedy coś się zepsuje (być może akurat coś drogiego). Może dopiero za dwa lata, a może po akurat po 2 godzinach druku po zakupie.
Powiem tak - chińczyk też niczego nie gwarantuje. Była kiedyś promocja na Kossele (delta) i kilka osób z forum je kupiło. W tym ja.
Wszyscy mieli takie same drukarki od tego samego sprzedawcy. Każda działała inaczej; jeden złożył i było super od początku a drugi przez dwa miesiące w niej grzebał.
Używana w tym wypadku daje Ci to że ktoś ją uruchomił, często też zmodyfikował. Co więcej - jeśli w niej grzebał to zapewne użył podzespołów które da się normalnie kupić.

Jak sprzęt jest złożony tak jak trzeba a jego użytkownik nie ma dwóch lewych rąk, to potencjalnie jedyna obsługa jaką będziesz musiał robić to ścierać kurze - i od czasu do czasu wymienić dyszę.
Modelarz_KP pisze:Kupując nową i ze sklepu jednak zawsze można skorzystać z praw konsumenta (zwrócić, złożyć reklamację itp.), a kupując używaną od osoby prywatnej już nie.
Owszem. Pytanie tylko czy chcesz kupić i używać czy ewentualnie bawić się w odsyłanie? Jeśli sprzedawca będzie musiał wymienić np krańcówkę to zorganizuje wymianę z chińczykiem - czyli w dwa-trzy dni tego raczej nie zrobi.

A grzebać w drukarce pewnie i tak będziesz. To nie sprzęt przemysłowy i masa rozwiązań jest grubo budżetowa. Lepiej więc to po prostu ogarnąć samemu niż liczyć na innych. To nie jest kosmiczna technologia.
Modelarz_KP pisze:ale nie jestem na tyle zaawansowany w ich programowaniu, żeby samemu napisać program odpowiednio interpretujący g-code, tym bardziej taki, który będzie działał równie dobrze do programu napisanego przez obecnego właściciela/konstruktora drukarki. Chyba, że przy sprzedaży dorzuci pliki programu...
Nikt nie pisze tego sam. Jest kilka otwarto-źródłowych projektów i niemal każda drukarka korzysta z czegoś takiego. Jak ogarniesz konfigurację to możesz spokojnie wymienić elektronikę na inną; w sumie największym problemem (a i to nie zawsze) jest przerabianie wtyczek i montaż mechaniczny płytki.
Chińczyk już nie musi udostępniać kodu; bywa że mają swoje zamknięte rozwiązania i tyle. Nic nie dodasz ani nie zmienisz. Jeśli już - to wiąże się z wymianą elektroniki na swoją.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 03 sie 2022, 21:18
autor: Modelarz_KP
Ok, muszę sobie to jeszcze przemyśleć, też logistycznie, gdybym miał jechać po tą z Wrocławia, bo szkoda ją rozkręcać do wysyłki kurierem, jeśli działa dobrze, tak jak jest złożona i wyregulowana.

Zmierzyłem też jeszcze dokładnie ten największy model, który chciałbym móc drukować - po obróceniu go w osi Z o 45st. zmieści się na stole 250x250 z marginesem po ok. 1,1mm od każdej z krawędzi, więc "od biedy" mogłaby być i drukarka z takim stołem, ale wydruk w takim ustawieniu będzie pewnie gorszej jakości.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 03 sie 2022, 21:30
autor: dziobu
Zdradzę Ci sekret - stół będzie ZAWSZE za mały.
Mam taką krowę: viewtopic.php?f=34&t=6566; ponad pół metra w każdej osi i już trafiło mi się kilka bajerów które się tam nie mieszczą.

Weź takie pole robocze żeby ogarnąć większość swoich wydruków bo zawsze znajdziesz coś co tam nie wejdzie. To tylko kwestia czasu.
Zapomnij o drukowaniu pod śmiesznymi kątami; to ekstremalne przypadki których często warto uniknąć. Lepiej podzielić detal na części i je potem złożyć czy skleić.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 03 sie 2022, 22:12
autor: Modelarz_KP
No aż takich gigantów nie przewiduję :D Ale robi wrażenie, szczególnie z tym "mostem" na 470mm. Zostanę w takim razie przy 300x300, pomyślę jeszcze, którą wybrać i jak już kupię, to na pewno dam znać, która to i jak idą pierwsze wydruki, ale to prawdopodobnie dopiero początkiem września.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 04 sie 2022, 00:49
autor: dziobu
[OT]
Modelarz_KP pisze:Ale robi wrażenie, szczególnie z tym "mostem" na 470mm.
Cieszy mnie taka możliwość w tej drukarce.
I tak jak mnie to cieszy, tak pojęcia nie mam co mi to daje. Krótkie mosty - OK, ale to żaden wyczyn. Długie...sam zobacz tam na zdjęciach że to bezużyteczna opcja.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 04 sie 2022, 13:58
autor: JGFTW
Jak chodzi o podlinkowane przez Ciebie drukarki to nie miałem doczynienia z tymi konkretnymi modelami, ale z poprzednimi - Creality CR10 oraz Anycubic Mega S - one konstrukcyjnie niczym się nie różnią od swoich nowych odpowiedników (te same konstrukcje, rozwiązania są od lat, jedynie elektronika jest nowsza, a jak już coś dodają to raczej drobiazgi jak czujnik ABL, inna obudowa ekstrudera, mocowanie w CR10 itp), więc można spodziewać się, że dotykają je te same problemy. Najczęściej występującym w chińczykach problemem jest loteria jakościowa (brak QC), głowica (szparka prędzej czy później, o ile nie jest łącznik allmetal oraz słabe chłodzenie radiatora głowicy), niedopracowany firmware (który trzeba nagrać samemu) co powoduję, że przy takich sprzęcie trzeba grzebać sporo na początku i nierzadko później również ;)

Sądzę, że kupując chińczyka trzeba się nastawić, być gotowym na grzebanie.

Co do druku na warstwie 0.05mm to niby wiadomo, że jest długo, ale w praktyce jest do dużo dłużej niż się wydaję ;)

Ściągnij sobie dowolny slicer np SuperSlicer i zrób symulację (wybierając obojętnie jaki profil drukarki przykładowo Endera)
i wrzuć dowolny model - najlepiej ten, który będziesz drukował albo skomplikowany geometrycznie (nie kostkę tylko jakiegoś kotka czy coś), powiedzmy o wielkości 90x90x90 i ustaw warstwę 0.05 i zastanów się czy jesteś w stanie czekać na coś takiego tyle czasu? Wyjdzie pewnie ponad jeden dzień na jakąś drobnostkę mieszczącą się w dłoni, a jak potrzebujesz wydrukować kilka to nie będziesz przecież czekał tydzień na coś, co powinno się wydrukować w góra dwa dni. Warto wspomnieć, że jest to czas, gdzie zawsze coś może pójść nie tak - źle coś ustawisz, ktoś Ci strąci drukarkę, prąd Ci wyłączą ;) i praktycznie czas zmarnowany.

Sądzę, że nie warto drukować na tak niskiej warstwie - szkoda czasu a zysk jest praktycznie żaden. Wydruki zawsze będą miały widoczne warstwy (nawet ten filament z brokatem pod światło będzie miał widoczne warstwy) taka technologia - gdzie jakość wykończenia powierzchni jest daleka od tej z wtryskarki.

Nawet przy dyszy 0.3mm nie ustawiam warstwy niżej jak 0.16mm (zazwyczaj 0.22.

Tak naprawdę to teraz coraz bardziej popularne staję się używanie dysz większych niż standardowe 0.4mm na rzecz 0.5mm oraz 0.6mm (szczególnie), żeby zyskać na prędkości, drukując na warstwie 0.2/0.3 jakościowo może wychodzić równie dobrze: https://www.youtube.com/watch?v=WgXM2zP ... e=youtu.be

*posiadając slicer z arachne engine

Dzięki chłopaki Dziobu i Andrzej_W, że linkujecie moje ogłoszenie ;) :git:

Co do mojej drukarki to jej głównymi zaletami jest to, że działa - jest gotowa do pracy i jest sprawdzona (używana, ale sprawna) - wiem, że o ile coś nieprzywidywalnego się nie z nią nie zdarzy to jest w stanie drukować niezawodnie i nic tylko wymieniać szpulę, po jakimś czasie dyszę i w kółko ;) Przynajmniej ja ją doprowadziłem to takiego stanu, że praktycznie nie muszę nic w niej robić poza zmianą materiałów eksploatacyjnych.

Jest to chińczyk, gdzie było już grzebane ;) (pogrzebany chińczyk? ;) )

Jak chodzi o części zamienne to tak, każda część może być łatwo wymieniona na taką samą (powinna być dostępna na allegro albo w sklepach specjalistycznych).
Jeżeli potrzebujesz to dam Ci modele CAD do tej drukarki, jeżeli nie znajdę zbiorczego modelu to na pewno mam pliki źródłowe i .stle wszystkich części jakie projektowałem, które są tam zamontowane.

Co do firmware to tam jest Klipper, który ma to do siebie, że pliki konfiguracyjne są w formacie tekstowym i bardzo łatwo je kopiować/przesyłać/zmieniać/zapisywać.

Nagrywanie firmware też jest bardzo prosta, bo korzystam ze skryptu KIAUH (https://github.com/th33xitus/KIAUH ) - dzięki temu postawienie od zera całej konfiguracji zajmuje niewiele czasu i wystarczy 'przeklikać'.

Żeby nie było, że tylko słodzę to dwie rzeczy bym w tej drukarce poprawił - niechlujnie poprowadzone kable wewnątrz obudowy na elektronikę oraz sądze, że wentylatory chłodzące elektronikę pracują głośno (przy czym nie słychać tego bedąc w pokoju obok), ale warto to wymienić.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 07 sie 2022, 11:44
autor: Modelarz_KP
Szukałem jeszcze, ale nie znalazłem już nic lepszego, więc teraz rozważam między tą używaną i usprawnioną CR10 a nową Anycubic Mega X.

Co do tej używanej:
- na stole ma podłoże PEI - jak się to sprawdza? Nie lepsze jednak to szkło karborundowe (nazywane przez producentów drukarek "ultra base") i czy nie potrzeba jednak używać jakichś klejów, płynów adhezyjnych itp.?
- dobrze myślę, że aby użyć tego skryptu KIAUH i móc coś zmienić w oprogramowaniu, trzeba korzystać z Linuxa?
- czy zapamiętuje aktualny stan druku na wypadek ew. zaniku zasilania, czy może taka funkcja ogólnie niedużo daje, jeśli stół lub górne warstwy wydruku zdążą ostygnąć? Choć wstępnie myślałem też dokupić jakiegoś UPSa, ale może nie od razu.

A jeśli chodzi o wspomniane wady (ułożenie przewodów, głośne chłodzenie), to raczej nie wpływają one na jakość wydruków, więc z mojego punktu widzenia mało istotne, ew. do poprawy "na kiedyś". Stle na pewno chętnie przygarnę, jeśli kupię, gdyby coś z dorabianych rzeczy się w przyszłości uszkodziło. Natomiast dysze 0,6 rzeczywiście też dobrze się sprawdzają i mają trochę zalet w połączeniu z odpowiednim slicerem.

Re: Drukarka do 2,0-2,5 tys. ze stołem min. 265mm

: 07 sie 2022, 12:15
autor: Andrzej_W
Co do podkładek to akurat co kto lubi.
PEI ma tą zaletę że ściągasz sobie całą podkładkę i ją sobie przeginasz i wydruk odchodzi, ze szkłem tego nie zrobisz. Ja używam szkła bo płyta aluminiowa stołu jest krzywa a szkło mi to niweluje.
Co do zaniku zasilania to te wszystkie podkładki mają właściwość że po ostygnięciu stołu puszczają wydruk i po ponownym nagrzaniu już nie złapie wydruku.
Przez tyle czasu co mam drukarkę to tylko raz to się przydało jak nie było kilka minut prądu to nie zdążył stół ostygnąć.