reprapy.pl

Witam,

Jaka teraz jest sensowna stacja lutownicza? Mam Solomony i są nawet OK, poza dwoma problemami:

• cienkie groty mają wady cienkich grotów - nie przewodzą ciepła; Np cienki grot w TS100 jest znacznie lepszy ale ta lutownica nie nadaje się co ciągłej pracy,
• ostatnio groty bardzo szybko zaczęły się degradować. Dzień/dwa i po grocie. Groty Wellera też lecą ale już Elwik daje radę, co sugeruje problem z grotami a nie cyną.

Mam kilka sprzętów marki Zhaoxin... no nie wiem. Chyba wolałbym coś innego. Moja stacja (898DH) znowu nawala a specjalnie przepracowana nie jest.
Inne chińczyki...to jak inne chińczyki. Wszystkich do sprawdzenia nie kupię.

Co wybrać?

• Ma działać i być przyzwoite! (*1)
• ma też nadawać się do ciągłej pracy,
• z normalnym dostępem do części (grotów i kolb), tj jakiś sklep w PL/UE,
• cena ma mniejsze znaczenie.

Jak będzie hotair to fajnie, jak nie to też bez tragedii.
Fajnie jakby stacja była w miarę kompaktowa.

(*1)
Solomon to też pewnie jakaś chińszczyzna, ale działa. Na N stacji przez lata poległa jedna a i tak to chyba tylko kabel sieciowy poleciał. Tymczasem mój Zhaoxin spalił się przy pierwszym włączeniu (dosłownie), dwa razy już zmieniałem kolbę a teraz zdechł potencjometr.

Cenowo to ma być dla normalnych ludzi czy dla Ciebie?

Jak dla normalnych T12-X od OSS Team np: https://katemedia.pl/pl/strona-glowna/1 ... a-72w.html z Chin stówę taniej.

Jak dla Ciebie to coś z JBC lub Sugona na groty JBC: https://katemedia.pl/pl/111-stacje-kolbowe

Recenzje w necie.

Najlepiej patrzać na tych co używaj dzień w dzień Na szybko u nich coś przeszukałem, były czasem szczegółowo plusy i minusy i co najlepiej im podchodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=ARCZZ7dH3_E
https://www.youtube.com/watch?v=6IAkOgdLGaA
https://www.youtube.com/watch?v=i07QTPY1cWc

Jutuberzy to średnie źródło informacji. Oni tego nie robią charytatywnie.

No to fakt ze 99% to ściema marketing etc. Ale tych dwóch wygląda na pasjonatów i przy okazji dorabiają sobie na hobby :>
Nie, nie mam nic wspólnego i nie reklamuję

jak masz hajs na prze*banie, to jbc.
Jak nie, to może być chiński klon jbc plus orig groty jbc.
Dostępność i wybór duży, choćby w tme.

Oryginalnego klocka CD-2B* nieco taniej można kupić pod brandem weidingera - różnica tylko w dodanym logo, a jest chyba z 50 euro mniej.

Z chińskich klonów przerabiałem:
i2c - Sprzętowo bez zarzutu. rozpoznaje co najmniej T210 i T245 i dopasowuje sterowanie.
nie odróżniał chyba T115 od T210, ale dało się to ograć kalibracją. Ciekawostka: ma wyprowadzony port usb, który do niczego nie jest podpięty;)

xsoldering - też rozpoznaje T210/T245, ale na oryginalnym zasilaczu miałem napięcie na grocie. zmieniłem na jakiś "medyczny" MW i jest ok.

dwa różne bezmarkowe klony w formacie "ksgerowym" - jeden miał ogromny przestrzał na PWMie, drugi zapowiadał się lepiej, ale drugiego dnia spalił się mosfet.

Nie chce kombinować. Potrzebuję urządzenie które włączę i będzie działać. Zresztą potencjalnie chcę tego więcej także jakieś kalibracje czy inne rzeczy to mnie nie interesują.
W sumie tak samo jak płacenie za znaczek... zacznę chyba od tej T12. Potem się zobaczy.

dziobu pisze:zacznę chyba od tej T12. Potem się zobaczy.

Będzie Pan Zadowolony.

Różnych klonów T12 narobiło się sporo. Nie było by sprawy, gdyby się nie wiele różniły. Ale, się różnią, głównie softem. Te najtańsze nie mają żadnych ustawień oprócz temperatury, następne mają więcej ostawień (temperatura spoczynku, czasy itp) a nie maja pamięci grotów. Kupiłem z alledrogo za trzy stówki i przyszła z regulacją temperatury. Działa, przy zmianie grotów działa pid i trzeba ciut poczekać, aż temperatura się ustabilizuje. Każde następne włączenie jest już ok. Tetaz zamówiłem z alidługo KSGER - podobno wszystkomającą. Dobrze było by mieć do tych stacji dobrego dostawcę grotów - tak naprawdę to 85% lutownicy to tu jest w grocie.

TDI-CAD pisze:Te najtańsze nie mają żadnych ustawień oprócz temperatury

Wiem, ale to jest akurat to co jest potrzebne. Te miliony czasów, przyspieszenia grota i inne bzdury są zbędne w sprzęcie do pracy.

TDI-CAD pisze:Dobrze było by mieć do tych stacji dobrego dostawcę grotów - tak naprawdę to 85% lutownicy to tu jest w grocie.

Ja polecam do tych stacji groty od OSS, według mnie sa lepszej jakości. Tyle, że mają bardzo mały wybór.
https://www.aliexpress.com/item/1005003994009523.html

Oryginalnie ze stacją T12 od OSS dostaje się grot BLS.

dziobu pisze:zacznę chyba od tej T12. Potem się zobaczy.

"Wracając" do YT, oby tylko nie kopała mocno
https://youtu.be/PEkQtmD5e_A?t=329

Trolinka pisze:

dziobu pisze:zacznę chyba od tej T12. Potem się zobaczy.

"Wracając" do YT, oby tylko nie kopała mocno
https://youtu.be/PEkQtmD5e_A?t=329

I oby tylko mniej było pierdół na yt: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3873014.html

> Wiem, ale to jest akurat to co jest potrzebne.

nie w tym rzecz. wchodzenie w "standby" po odłożeniu kolby, żeby nie wypalać niepotrzebnie grota, albo odłączanie grzania przy kontakcie z podstawką do wymiany grotów, żeby nie zrobić zwarcia to faktycznie raczej nice-to-have, ale brak kalibracji dla różnych grotów to już pewien problem, bo to może mieć i kilkadziesiąt stopni różnicy, w zależności gdzie tam się akurat udało upchnąć termistor.
ksger ma (miał, bo nowych nie-stm32owych nie próbowałem) trzypunktową kalibrację dla każdej zdefiniowanej końcówki. W tańszych to różnie...

W T12 od OSS jest podobno czujnik rtęciowy, zakazany przez UE
Ja swojej nie rozbierałem, ale dziala bardzo fajnie i można ustawić czas przechodzenia w standby.

@mpk

Dalej do ciaglej pracy to tylko mniej lub bardziej zbedne dodatki takze w to nie celuje. Bardziej mi zalezy na tym zeby grot byl w stanie zachowac stala temperature na koncu a to jaka ona jest to widze po tym jak sie lutuje. Wskazanie nie ma znaczenia, ma byc powtarzalnie.
Bajery będą - super. Nie bedzie, tragedii nie ma.

to bierz metcala na punkcie curie. stabilniej chyba się nie da;)

Od paru lat korzystam z https://xytronic.com.pl/pl/p/Stacja-lut ... -80-Watt/6 Trochę rzeczy przelutowałem. Jeszcze żadnego problemu nie miałem. Lutowałem tym nawet przewody do heatbedów.

OSS T12 jest ok, jak do tej pory używałeś stacji z grzałkami M900 to różnica w pracy podobna jak przesiadka z Mendela na CoreXY na Klipperze. Bardzo fajna podstawka w zestawie - na gąbkę i druciak jednocześnie.
Kwestia uziemienia grota w OSS T12 to inna kwestia - zdania są podzielone.

Natomiast do pracy ciągłej rączka dołączona w zestawie się nie nadaje. Po ok. 5-10minutach rączka jest na tyle ciepła, że praca nie jest komfortowa.

czasnagli pisze:Natomiast do pracy ciągłej rączka dołączona w zestawie się nie nadaje. Po ok. 5-10minutach rączka jest na tyle ciepła, że praca nie jest komfortowa.

No czyli jednak. Ale zakładam że jeśli faktycznie lutownica będzie fajna to kwestie rączki jestem w stanie rozwiązać po swojemu.

W sumie zależy jaką temperaturą lutujesz. Jak normalnie lutuje np w 280C to wcale się tak nie nagrzewa, ale jak ostatnio lutowałem w latarce diodę i elektronikę zamontowane już w pigule to musiałem grzać prawie 400C to już rączka mocno się nagrzała.

@Dziobu
A co będziesz głównie lutować?
Na serwisie mieliśmy przez kilka lat wellery wd1 z rączkami wp80.
Maszyny do dzisiaj pracują, groty tanie, należy tylko dbać o punkt styku grzałki z grotem i co jakiś czas robić kalibracje.
Teraz pracujemy na JBC, są lepsze ale też droższe w utrzymaniu. Po drodze sprawdzaliśmy również pace ale to odradzam. G.wno straszne.
Osobiście mam w domu goota rx-802as, tej stacji nie da się zajechać, groty również są z grzałka.
Ważne aby dbać o groty, szczególnie o warstwę niklu, dlatego nie polecam do czyszczenia tych metalowych wiórków, jedynie mokrą gąbkę celulozową. I zawsze po wytarciu należy pobielać grot przed odstawieniem rączki, nigdy nie zostawiamy "suchego" grotu w stacji nawet jak ma standby.

Nigdy jakoś specjalnie o groty nie dbałem i mało było z nimi problemów. To co się dzieje to ostatnie miesiące, a tu poza grotami (Wellera) nie zmieniło się nic.

Troche poobracałem sie w temacie i nie wydam >1k zł żeby mieć fajniejszy cienki grot ;p Wolę już sprawdzać te tańsze badziewia; zwłaszcza że potencjalnie chcę tego więcej. Nawet jakbym jednak miał je przerabiać.

Stacja za >1k zł na pewno będzie dużo lepsza ale czy do takiego zastosowania ma to sens raczej wątpię jeżeli dziobu w ogóle zaczął rozważać tanie stacje.
Kupić tańsze badziewie to i nie będzie tego aż tak szkoda jak grot ci się zepsuje bo zapomnisz go dwa razy pobielić przed odstawieniem.
Ja swoją T12 katuje dość mocno, grotami się nie przejmuje i zupełnie nie dbam i działa. A jak potrzeba polutować coś naprawdę małego i delikatnego to osoby grot do tego i tyle. T12 ma też ten plus że możesz kupić wersje mini bez zasilacza i zasilać je sobie z baterii od wkrętarki więc robi się fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.

carving85 pisze:fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.

U mnie w pracy elektroniki kupiły se takie cudo https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i ... ca-009851/

@GUTEK@ pisze:

carving85 pisze:fajną mobilną lutownicą jak coś przy aucie trzeba zrobić np.

U mnie w pracy elektroniki kupiły se takie cudo https://www.jula.pl/catalog/narzedzia-i ... ca-009851/

A działa im to jakoś sensownie? Ojciec sobie kupił coś podobnego tylko lidlowego no to nie używa się tego wygodnie. Jedyny plus to brak jakiegokolwiek kabla więc w niektórych przypadkach tylko tego użyjesz.

Właśnie dlatego pytałem co będzie lutowane, jak okazjonalnie do domu to chińczyki są ok
Napisałem z własnej perspektywy, bo mój serwis chodzi 24h/6dni i naprawiamy 10 warstwowe pcba zgodnie z normą IPC dla automotive.
Chińczyk tej samej mocy co np jbc przyklei się tylko do pola masowego, a jbc jest w stanie to pole lutowac. Prócz mocy jest jeszcze kilka innych ważnych parametrów, stąd taka różnica w cenie.

carving85 pisze:A działa im to jakoś sensownie? Ojciec sobie kupił coś podobnego tylko lidlowego no to nie używa się tego wygodnie. Jedyny plus to brak jakiegokolwiek kabla więc w niektórych przypadkach tylko tego użyjesz.

No właśnie też byłem zdziwiony ale sobie chwalą. Jedynie mówili że trochę trzeba poczekać aż się rozgrzeje. A dość dużo dziubią na hali przy maszynach.

Jak celujesz w tańsze to może taka: https://botland.com.pl/stacje-lutownicz ... 07623.html ?
Mam ją kilka lat i jak na moje potrzeby jest ok. Nadaje się do długotrwałej pracy, nawet po kilku godzinach pracy rękojeść nie nagrzewa się do nieprzyjemnych temperatur.
Odczyt temperatury co prawda mi czasem skacze o 2-3 stopnie, ale nie zauważyłem żeby to jakoś wpływało na jakość lutowania. Wadą jest brak grotów typu minifala do tej lutownicy, albo przynajmniej ja takich nie spotkałem.

Mam coś podobnego. To jednak nie ta klasa grotów co w TS*.
Poza tym ta lutownica cierpi na ten sam problem co inne tego typu - grzałka jest daleko od końca grotu; tym samym cienkie groty są do kitu.

Z chińskimi stacjami jest tak samo jak z drukarkami, po modach lutują poprawnie, a takie jbc, czy goot to taka prusa, wyciągasz z pudełka, ustawiasz temp i ogień.
Jak masz ochotę na mody z kolegi linku to mogę Ci wysłać używane groty goota. Nie są jak nowe ale nadają się jeszcze do lutowania i na pewno będą lepsze od chińczyków. Sprawdzisz jak to działa i jak się rozbiera. Jak się przypadkiem połamie to nie szkoda, a jak podpasują to zamówisz sobie nowe w renexie. Ja lutuje metodą minifala i używam tzw "kopytka" w 2 rozmiarach.
Uwierz mi że jak polutujesz lepszą stacją to już nie chce się wracać do chińczyków

Nie, dzięki. Żadnych modów. Aż tak to mi się już nie chce kombinować.

Z wielu różnych stacji jakich używałem to Goot RX-802 jest optymalna. I nie zmienię jej na inną. Wymieniłem w niej transformator na taki o większej mocy, który się mieści w obudowie, kupiłem też uchwyt od RX-852 i groty od RX-852 (groty od RX-802 pasuję do uchwytu od RX-852, odwrotnie to kłopot) i to jest to. Groty od rozmiaru "igła" po grot o powierzchni prawie 1cm2 dają komfort bez względu na to co się lutuje lub wymienia.