Prusa mk3s - prawie...

[fyme]

Termometru rtęciowego już nie mam
Śrubokręt z racji wykonywanego zawodu mam przetestowany zostaje mi więc miotacz ognia ale to w wolnej chwili na razie 138 raz ustawiam walki na drukarce by chodziły jak najlżej i już wiem że raczej u mnie nie zostaną
Ale przynajmniej się nie nudziłem bo Prusa to w sumie nudna maszyna. Wszystko działa bez grzebania a ja sobie czasem lubię podłubać

[dziobu]

[OT]

Wszystko działa bez grzebania a ja sobie czasem lubię podłubać

Więc czas na zakup podłego chińczyka

[fyme]

Jest to jakiś pomysł
Przed Prusami miałem endera 3pro i przyznaje fajnie było przy nim posiedzieć. Trzeba się będzie rozejrzeć

[JGFTW]

A ja Ci proponuję samemu zrobić drukarkę, ale nie skleić do kupy kolejną prusę w innym kolorze, ale samemu zaprojektować, wybrać części, poszukać, zamówić i złożyć To jest dopiero zabawa

[fyme]

To mega wyzwanie!
Tylko nie wiem czy podołam

[fyme]

Mały upgrejd

[JGFTW]

I teraz pytanie które zadał sobie chyba każdy i na które odpowiedź wszyscy czekają; Czy jakość się poprawiła? (lub cokolwiek innego)

[fyme]

Poprawiła się kultura pracy. To na pewno. A jakość na pewno nie spadła. W drugiej Prusie już dawno przeszedłem na szyny. W porównaniu do walków są bezobsługowe. Stół jest sztywny. Nie wpada w rezonans i nie hałasuje. A że ja drukuję i w nocy to mi to robi różnicę

Wcześniej miałem aluminiowe wałki igusa. Też fajnie drukarka działała ale szybko się skończyły niestety. Szyny są pancerne

[morf]

Mam podobnie zrobione w mojej konstrukcji. Ciszej prawda?

[fyme]

W ogóle nie ma porównania
A jak działają w nocy obie to już w ogóle

A przy okazji zrobiłem sobie silicone mod i jest nawet równo